
Od dzisiejszego poranka trwają krwawe starcia w rejonie Strefy Gazy. Wszystko w związku z decyzją prezydenta Donalda Trumpa o uznaniu przez USA Jerozolimy stolicą państwa Izrael. Dziś przeszła ona do realizacji poprzez otworzenie amerykańskiej ambasady w tym właśnie mieście. Społeczność międzynarodowa nie podziela stanowiska USA, a prawie 90 ambasad nadal pozostaje zlokalizowanych w Tel Awiwie.
UWAGA! Dołączone fotografie są drastyczne.
W trwających dzisiaj walkach, życie z rąk izraelskich sił straciło ponad 40 przedstawicieli narodu palestyńskiego. Agresywne i krwawe działania Izraela to odpowiedź na trwające przez ostatnie godziny protesty Palestyńczyków, w związku z otwarciem w Jerozolimie amerykańskiej ambasady. Atmosferę podgrzewa fakt, że w dniu dzisiejszym wypada 70. rocznica podpisania przez Izraelczyków deklaracji niepodległości.
W Strefie Gazy protestują dziesiątki tysięcy ludzi. Palone są opony oraz rzucane koktajle Mołotowa. Widok tych terenów ma przepełniać kłębiący się dym, a wśród okrzyków manifestantów mają być słyszalne salwy z karabinów. Izrael zakazuje ludności Palestyńskiej na okupowanych terenach przekraczanie ogrodzenia dzielącego Autonomię Palestyńską z państwem żydowskim. Mimo to przez ostatnie godziny wielu manifestantów ma podchodzić w to właśnie miejsce. Jak podają przedstawiciele strony palestyńskiej, wśród ofiar śmiertelnych mają być m.in.: 14-latek, ratownik medyczny oraz człowiek poruszający się na wózku inwalidzkim.
– Dziś jest wielki dzień, kiedy przejdziemy przez płot i powiemy Izraelowi oraz światu, że nie godzimy się na wieczną okupację – wykrzyczał palestyński nauczyciel Ali.
– Wielu z nas pewno dzisiaj zginie, bardzo wielu, ale świat usłyszy naszą wiadomość. Okupacja musi się skończyć – stwierdził Ali w rozmowie z agencją Reutera.
Ten poniedziałek to jeden z najtragiczniejszych dni w tamtym regionie od czterech lat. Według danych służb medycznych, rannych zostało już ponad 900 Palestyńczyków. Około połowa z nich miała ucierpieć od postrzelenia. Siły Izraelskie dodatkowo przeprowadziły dziś bombardowanie, które miało być wymierzone w cele Hamasu. Zdaniem izraelskiej armii podejmują oni działania „zgodne ze standardowymi procedurami operacyjnymi”. Izraelscy żołnierze są zdeterminowani do obrony dzielącego ich z Palestyńczykami ogrodzenia. Uznali za udaremnienie ataku terrorystycznego zastrzelenie trzech mężczyzn, którzy próbowali podłożyć ładunki wybuchowe przy dzielącym dwie strony ogrodzeniu. Miało to miejsce w okolicy Rafah, gdzie znajduje się przejście graniczne między Izraelem a Strefą Gazy. Wojsko wspomagane jest również przez izraelską policję.
Trudno nadążyć. Zaczynałem pisać post, liczba zabitych wzrosła do 9. Teraz to już 10. Tymczasem w Jerozolimie ostatnie poprawki przed początkiem święta. Ciężko wyobrazić sobie większy kontrast. pic.twitter.com/DKXQLyUDjx
— Jarosław Kociszewski (@JarekKociszewsk) 14 maja 2018
Do starć doszło również pod otwieraną w Jerozolimie ambasadą USA. Aktywiści broniący ludności palestyńskiej krzyczeć mieli do premiera Netanjahu i prezydenta Trumpa słowa „Nigdy więcej wojny!”. Atmosfera zrobiłą się tam jeszcze bardziej niebezpieczna, kiedy do grupy protestujących zaczęli zbliżać się zwolennicy władz Izraela i USA. Interweniowała policja.
W Jerozolimie Izraelici manifestują dziś swoją radość i przyjazne nastawienie do amerykańskiego prezydenta. Powiewającym flagom USA oraz Izraela towarzyszą okrzyki mówiące o tym, iż „Trump jest przyjacielem Syjonu”.
#Gaza i #Jerozolima. Okrutnie przewidywalne to było. Najbardziej krwawy dzień w Gazie od wojny w 2014 r. i historyczne otwarcie @usembassyjlm. Sukces @netanyahu, jednostronna decyzja @POTUS i kompletny brak odpowiedzialności #Hamas‚u za życie ludzi. Masakra w każdym znaczeniu pic.twitter.com/d5u6EEjSz7
— Jarosław Kociszewski (@JarekKociszewsk) 14 maja 2018
#Gaza Liczba ofiar szybko rośnie. Palestyńskie ministerstwo zdrowia mówią już o 7 zabitych. Wśród nich jest zastrzelony 14 letni chłopiec. Rzecznik #IDF: Mamy do dyspozycji szeroki zakres narzędzi i możliwości działania, nie tylko lądowych. Wykonamy nasza misję. pic.twitter.com/t6biayzZoB
— Jarosław Kociszewski (@JarekKociszewsk) 14 maja 2018
http://prostozmostu24.pl/wyjatkowo-krwawe-godziny-w-strefie-gazy-wsrod-dziesiatek-ofiar-inwalida-i-ratownik-medyczny-foto/