UBÓJ RYTUALNY
W ŚWIETLE BIBLII I TALMUDU
KS. DR. STANISŁAW TRZECIAK
INSTYTUT BADAŃ LITERACKICH PAN
biblioteka
00-330 Warszawa, ul. Nowy Świat Tel. 26-68-63
WARSZAWA 1935
SKŁAD GŁÓWNY WARSZAWA. KSIĘGARNIE: KRONIKI RODZINNEJ PODWALE 4; A. PRABUCKIEGO MIODOWA 1.
Przyjaciołom zwierząt z gorącem wezwaniem do walki w ich obronie.
Autor
TREŚĆ.
WSTĘP. 7
I Zakaz używania krwi. 17
II Ubój rytualny nie ma żadnego uzasadnienia w prawie Mojżeszowem, a tem samem nie należy do przepisów religji żydowskiej. 19
III Przepisy i praktyki uboju rytualnego. 22
IV „Koszerne” i „trefne” według Biblji a według Talmudu. 34
V Ubój rytualny a zdrowotność. 38
VI Przebieg uboju rytuał lego. 41
VII Ohyda uboju rytualnego. 43 VIII Ubój rytualny a uczucia ogólno ludzkie. 47
IX Prawo Mojżeszowe pierwszą opieką nad zwierzętami. 48
X Ubój rytualny a obrona państwa i względy gospodarcze. 57
WSTĘP.
Wykładem moim p. t. „Ubój rytualny w świetle Biblii i Talmudu”, wygłoszonym w dniu 21 marca 1935 r. w imieniu „Towarzystwa Opieki nad zwierzętami”, zajęła się żywo prasa stołeczna jak i prowincjonalna, nie wyłączając prasy żargonowej. Prasa chrześcijańska jednogłośnie nazywa ubój rytualny „barbarzyństwem ze zmierzchłej przeszłości” lub „mordem rytualnym nad zwierzętami” i domaga się jego zniesienia, żydowska zaś prasa za rabinem Schorrem na czele zapewnia, że „humanitarność uboju rytualnego została wielokrotnie stwierdzona” i konstatuje, że całe społeczeństwo polskie jest wrogo usposobione do uboju rytualnego. Donosi przy tem o zorganizowaniu „akcji”, mającej na celu przeciwstawienie się walce z ubojem żydowskim.[1])
Zapowiedziano ze strony żydowskiej wydanie osobnej broszury przeciw ideom, poruszonym w moim wykładzie. Zwrócono się o „autorytatywne wyjaśnienia” do Prof. Rabina Schorra,[2]) a kiedy wykazałem, że te wyjaśnienia nie mają żadnych realnych podstaw w prawie Mojżeszowem i są tylko gołosłownymi ogólnikami, wtedy osaczeni żydzi w Polsce, zwątpiwszy w „naukowe” wywody Rabina Schorra, zwrócili się o ratunek do żydów zagranicznych, o czem mówi Nasz Przegląd: „Donosiliśmy przed kilkoma dniami o zwróceniu się Komisji Politycznej przy org. „Aguda“ do całego szeregu uczonych żydowskich zagranicą o nadesłanie materiałów naukowych w sprawie uboju rytualnego… W dniu wczorajszym otrzymano w Warszawie materiały w tej sprawie od prof, dra Liberia z Pragii czeskiej, od rabina dra Munka z Berlina i od rabina naczelnego w Szwajcarji dra Loewensteitia z Zurichu. Materiały te w postaci dzieł naukowych, broszur i rozpraw w kilku językach, będą obecnie wyzyskane dla wydania broszury w języku polskim, w sprawie uboju rytualnego. Na najbliższą niedzielę zwołane zostało posiedzenie Komisji: Politycznej ,,Agudy“, poświęcone akcji obrony uboju rytualnego. Do akcji tej „Aguda“ zamierza zaprosić wszystkie żydowskie organizacje polityczne m. i. też „Koło Żydowskie”, ponieważ konflikt dokoła uboju rytualnego w (Warszawie zagraża całości instytucji’ uboju rytualnego na terenie całego kraju“.3)
Wobec tego rodzaju sytuacji łatwo zrozumieć radość, z jaką powitano wiadomość o nadejściu posiłków. To też z zapałem głosi warszawskie żargonowe pismo:
„Wielcy uczeni żydowscy nadesłali już materiał w sprawie uboju żydowskiego”4)
Dlatego to, by im ułatwić tę pracę i by zachować dawny mój zwyczaj ogłaszania wykładów drukiem, podaję i niniejszy dla szerszej publiczności.
Zastrzegam się z góry, że jakkolwiek przytaczane zdania z Talmudu nie ulegają najmniejszej wątpliwości, to jednak nie przeczę, że można tam znaleźć i inne. Jest tam taka różnica zdań i poglądów, że na podstawie Talmudu można udowodnić to, co, kiedy il komu będzie dogadzało. N. p. „rabi Hanina, prezes kapłanów, powiedział: módl się za pomyślność rządu, bo, gdyby nie obawa przed nim, toby jeden drugiego żywcem pożarł”.5)
„Szmaja powiedział: nienawidź godności! urzędniczej i nie szukaj stosunków z władzą”6).
„Rafoi Gamaliel ben Jehuda powiedział: bądźcie ostrożnymi z władzą”
Rabi Eleazar nazywa władzę herezją i wszetecznicą.8)
Przykład ten świadczy o wielkiej rozciągłości i elastyczności w pojęciach Talmudu, z którego ducha pochodzi modlitwa „Szemone – Ezre“, odmawiana codziennie przez każdego żyda, a nawet i przez dzieci rano, w południe i wieczór, gdzie według palestyńskiej recenzji takie modły zanoszą do Jehowy:
„Birkath ha — minim: odpadłym niech nie będzie żadnej nadziei, a zuchwały rząd obyś spiesznie wyniszczył w naszych dniach, a nazarejczycy (chrześcijanie) i minim (heretycy czasami chrześcijanie), oby zginęli w jednej chwili; wytarci będą z księgi żywota i ze sprawiedliwymi! nie będą zapisani.
Błogosławiony bądź Jehowo, który uginasz bezczelnych”.
Według babilońskiej recenzji modlitwa ta opiewa:
„Odpadłym niech nie będzie żadnej nadziei, a wszyscy minim (t. j. heretycy, chrześcijanie) i zdrajcy oby zginęli w jednej chwili, a zuchwały rząd, obyś wyniszczył i rozbił spiesznie w naszych dniach.
Błogosławiony bądź Jehowo, który nieprzyjaciół rozbijasz i bezczelnych uginasz”.[9])
Nadto w czasie święta Paschy, oczekując przyjścia mesjasza, wołają:
,.Wylej gniew twój na narody „gojim“, które cię nie poznały i na królestwa, które nie wzywały imienia twojego, ponieważ zjadły Jakóba, a mieszkania jego spustoszyły”.
Następnie wyższym jeszcze głosem wołają:
„Wylej na nich niechęć twą, a szał gniewu twego niech ich pochwyci. Postąp w gniewie i wyniszcz ich z pod nieba o Panie“.
A więc od rabi Haniny do powyższych modlitw jest bardo wielka odległość.
Nadto zaznaczyć też należy, że przytaczane z wielkim tupetem w pismach żydowskich cytaty z Biblii i z Talmudu, na nie uświadomionych w tej gałęzi wiedzy, mogą sprawiać przekonywujące wrażenie. Iluzja ta jednak znika, jeśli się je rozważy krytycznie. Przytaczają bowiem zbyt często zdania, wyrywane z kontekstu, gdzie o zupełnie innych warunkach jest mowa, lub podają je z pewnymi dodatkami, których w tekście niema, jak to już wykazałem Rabinowi Schorrowi,[10]) lub powołując się na początek talmudycznej dyskusji, wybierają z niej to, co im w danej chwili korzystne, zamilczają jednak o tem, co na niekorzyść ich mówi. Tak n. p. Dr. H. Pfeffer, nawołując do zaznajomienia się z „obiektywną prawdą” i zapewniając, że „dla ludzi nie zaślepionych nie ulega wątpliwości, że swem na wskroś humanitarnem nastawieniem do zwierząt, może się żydowstwo zmierzyć nawet z naszemi: Towarzystwami Przyjaciół Zwierząt, przytacza kilka ochronnych praw w stosunku do zwierząt i zapewnia, że w Talmudzie „nie czyni się żadnej różnicy między zwierzęciem żydowskim, a nie żydowskim Baba mecia 32B”11)
Pięknem by to było i bardzo wzruszającem, gdyby nie było nieco dalej, w temże samem miejscu Talmudu, podane wyjaśnienie, że należy pomagać zwierzęciu, jeśli: ono upadnie pod ciężarem, o ile to zwierzę należy do żyda, choćby ten był nieprzyjacielem, ale nie odnosi się ten przepis do zwierzęcia, o ile ono należy do nieprzyjaciela, ale goja.
Znika dalej wspaniałomyślność wobec nieprzyjaciela, kiedy przeczytamy, że „to się czyni dla uniknięcia nieprzyjaźni“, i zniknie opieka nad zwierzęciem o ile ono należy do goja, bo jak Talmud poucza: „Pójdź i słuchaj: nieprzyjaciel, o którym jest mowa, jest nieprzyjacielem izraelitą, a nie nieprzyjacielem z narodów świata” czyli z „gojow“.
To wszystko znajduje się w przytoczonem przez Dr. Pfeffera miejscu, lecz on, prowadząc „niezaślepionych” do „obiektywnej prawdy”, sam widocznie oślepł, kiedy tego nie widział i śmiało zapewniał, że „w Talmudzie nie czyni się żadnej różnicy między zwierzęciem żydowskiem, a nie żydowskiem”.
Zwykłym ponadto fortelem, używanym przez Żydów, zaskoczonych talmudycznymi dowodami, jest argumentacja: „tego w Talmudzie niema”, albo „to nie jest tak” lub „to jest wyłącznie zdanie jednego z. uczonych”. Nie cofają się przytem przed wszelkiego rodzaju przekręcaniem tekstu.
Klasycznym dowodem tego rodzaju „naukowych“ operacji może być książka Dr. Akerberga „Talmud bolszewizm i „Projekt Polskiego prawa małżeńskiego”. Odpowiedź Ks. Dr. Stanisławowi Trzeciakowi (Warszawa 1932), wystosowana przeciw mojej pracy: „Talmud, bolszewizm i Projekt prawa małżeńskiego w Polsce” (Warszawa 1932). Dla doprowadzenia do porządku przekręcanych tekstów i sprostowania chaotycznie przedstawionych pojęć, oraz dla wyświetlenia podawanych fałszów potrzeba było całą broszurę napisać p. t. „Żyd jako obrońca ślubów cywilnych i rozwodów dla Katolików“ (Warszawa 1932 Str. 95). Sprostowania te odnoszą się do kilkunastu zaledwie stron książki Dr. Akerberga, bo dla wyświetlenia całości, całe powstałoby dzieło. Roi się tam wprost od fałszów, błędów naukowych i nieznajomości Talmudu. Na dowód wielkiej bojaźliwości żydów, by się nie zanieczyścić kościami ludzkimi, przytoczyłem opowiadanie z Talmudu Nazir 51b. Tymczasem Dr. Akerberg (str. 80) pisze: „kompromituje się autor …podaniem, nieistniejącego źródła, bo w Nazir 51 b0 kościach wcale niema mowy“.
Na to mu odpowiedziałem, że on sam się kompromituje, bo nie wie, albo nie chce wiedzieć, że jest tam mowa o kościach i to aż cztery razy i wszystkie te wypowiedzenia przytoczyłem dosłownie w pracy:
„Żyd jako obrońca ślubów cywilnych i rozwodów dla Katolików”. Str. 42 nst.
Na przytoczone zaś zdanie u mnie, że według Talmudu trud goja nie zanieczyszcza rytualnie, bo tam goje, nie żydzi, nie ludzie nie zanieczyszczają, bo zanieczyszczają rytualnie tylko trupy ludzkie, a tymi są tylko żydzi, ponieważ: „Uczy się: tak samo uczył r. Simon ben Jochaj (około 150 po Chr.): groby gojów nie zanieczyszczają (rytualnie), bo znaczy (Ex. 34. 31): v, y zaś moje owce, owce mojego pastwiska, ludźmi jesteście, wy Izraelici, znaczy ludzie, ale nie nazywają się ludźmi goje, nic żydzi (Num. 19. 14)“[5]), odpowiedział Dr. Akerberfe bagatelizująco.
Mimo, że tę samą myśl podano jeszcze w innej tylko formie, jako naukę o przepisach czystości, gdzie uczono: „wy nazywacie się ludźmi, goje zaś nazywają się nie ludźmi, ale zwierzętami”13), na te dosłownie i w całej rozciągłości przytoczone cytacje14) odpowiedział Dr. Akerberg (str. 79): „że jest to wyłącznie zdanie jednego z uczonych, mianowicie Rabi Simona ben Jochaj, a nie orzeczenia Talmudu“.
A zatem mimo przytoczonych tekstów, gdzie powiedziano: „uczy się“ „uczono”, w których gojów uważa się za bydło, twierdzi Dr. Akerberg, że to jest „powiedzenie wyłącznie jednego z uczonych, a nie orzeczenie Talmudu”. Wobec tego przytoczyłem cały szereg uczonych żydowskich i orzeczeń Talmudu,15) że gojów uważa się za bydło, ich podwórza za stajnię dla bydła a co do mieszkań to po dłuższej dyskusji, gdzie r. Mejer był zdania, że mieszkanie nie żyda uchodzi’ za mieszkanie, „Abajje powiedział: wszyscy są raczej zdania, że mieszkanie nie żyda nie uchodzi za mieszkanie”16)
Z tych przytoczonych przykładów jasnem się staje, że metody „badań naukowych” „wielkich uczonych żydowskich” są zupełnie inne od metod przyjętych w święcie naukowem, że według nich „cel uświęca środki”. To też, jak widzieliśmy, wszelkich używają środków, by tylko swoje zasady obronić, a przeciwne jako nienaukowe lub fałszywe przedstawić.
Pod tym kątem widzenia należy przyjmować dzieła apologetyczne czy polemiczne wielkich uczonych żydowskich. Z tem przygotowaniem również należy czytać i ich obronę uboju rytualnego.
Nasuwa się wobec tego pytanie, czy oni sami nie znają Talmudu, czy też obliczają na to, że czytelniczy nie mają o nim pojęcia, lub ci’ czytelnicy nie mają możliwości sprawdzenia ich źródeł i można w nich wszystko wmówić, jak w żyda chorobę.
Należy przy tem pamiętać, że Talmud to ustna tradycja, czyli podania starszych, kodyfikowane od roku 180 po Chr. do końca VI wieku. Składa się w znacznej mierze z wypowiedzeń rabinów, a ponieważ ci, żyjąc w różnych stuleciach, w różnych warunkach uczyli, a te ich nauki starano się podać możliwie dosłownie bez systematycznego ujęcia, z tego to względu, co jeden potwierdzał, mógł drugi temu przeczyć. Jeden i drugi mógł mieć w swoim czasie i w swoim otoczeniu najzupełniejszą rację. Zestawieni jednak razem, sprzeczają się z sobą. Późniejsze zaś żydowstwo wybiera z tej skarbnicy swojej narodowej wiedzy to, co mu w danej chwili jest potrzebne i pożyteczne, a zasłaniając się cytatami Talmudu, używa ich jako religijnej tarczy i tą drogą zdobywa nadzwyczajne korzyści. Stąd to przy zbytniej tolerancji Narodu Polskiego, a przy zupełnej ignorancji Talmudu i jego stosunku do Biblii, mogli żydzi różne kwestie przemycać jako religijne, które z religią Mojżeszową nic wspólnego nie mają.
Z tego to względu wyświetlenie zagadnienia uboju rytualnego budzi olbrzymie zainteresowanie, tem więcej jeszcze, że kiedy się zważy, że samo tylko wypowiedzenie moje na wykładzie publicznym, że ubój rytualny nie ma uzasadnienia w Prawie Mojżeszowem, a nawet wobec niektórych wypowiedzeń Talmudu, można go pominąć, to zamiast otworzyć Biblię i Talmud i wykazać mi z miejsca, że mam mylne poglądy, potrzeba tyle zebrań wszystkich organizacji religijnych, społecznych i politycznych i wreszcie uchwały, by ratunku u zagranicznych uczonych szukać. A przecież ten ubój rytualny tak archaicznie stary, że go żydzi od góry Synaj wywodzą. Gdzie zatem mają dokumenty?
Widocznie zagubili, kiedy tyle kłopotu mają z ich odnalezieniem, a może one były napisane na tych tablicach, które Mojżesz rozbił? Przeglądniemy te wszystkie, które im pozostały w Polsce, zanim przywiozą nowe z zagranicy.
Warszawa, 15 kwietnia 1935.
===========
1) Hajnt — Warszawa Nr. 80 z dnia 3 kwietnia 1935. |
2) Nasz Przegląd z dnia 3 kwietnia 1935. „Akcja w spra |
wie obrc*iy uboju rytualnego”. |
3) Nasz Przegląd z dnia 26 marca 1935 r. |
4) Unzer Express”. Warszawa z dnia 3 kwietnia 1935 r.8) Pirke Aboth 3. 2.6) Aboth 1. 10.
7) Aboth 2. 3.
8) Aboda Zara 17a.
4) Unzer Express”. Warszawa z dnia 3 kwietnia 1935 r.8) Pirke Aboth 3. 2.6) Aboth 1. 10.
7) Aboth 2. 3. 8) Aboda Zara 17a. |