NIEMCY KRADNĄ NASZE DZIECI! EKIPA BRAUNA UJAWNIA SZOKUJĄCE WIEŚCI NA KOMISJI SEJMOWEJ! - „Co mamy zrobić, jeśli WASZ kraj sprzedaje WASZE dzieci?!”

„Co mamy zrobić, jeśli WASZ kraj sprzedaje WASZE dzieci?!”

 

Okej, możemy już zajmować miejsca. Będziemy rozpoczynać posiedzenie zespołu. Czekam tylko tutaj na sygnał od naszego kolegi Filipa Molę. Czy możemy już transmitować? Proszę o chwilę cierpliwości. Zaraz >> to co, mamy poczekać jeszcze? Filip. Tak, >> jeszcze nie ma. No ja tu staram się bardzo głośno mówić, żeby transmisja wystartowała.
01:08Rozumiem, że system automatycznie rusza. Jeżeli rozpoczynamy wypowiedź, to ja może na początek, ponieważ w trakcie naszego posiedzenia będzie bardzo wiele osób się wypowiadało, więc zanim uzyskamy transmisję na zewnątrz, to chciałbym kilka słów takiej instrukcji co do posługiwania się tym mikrofonem. Bardzo proszę, ponieważ one nie są zbyt y czułe, więc jeżeli ktoś będzie się wypowiadał, to powinien ten mikrofon dość blisko umieścić i jego aktywacja odbywa się poprzez naciśnięcie prawego klawisza.
01:55I zanim się państwo zaczniecie wypowiadać, to będzie trzeba nacisnąć ten prawy klawisz. I bardzo proszę po zakończeniu wypowiedzi, żeby wyłączyć mikrofon, bo żeby nie było zakłóceń w momencie, gdy będą się inne osoby wypowiadać. Tak myślę, że chyba w serwisie już idzie yyy transmisja. W związku z tym pozwolę sobie otworzyć posiedzenie zespołu do spraw wolności, publikacji i debaty publicznej.
02:41Zespół, który gromadzi przede wszystkim posłów Konfederacji Korony Polskiej. nie tylko, ale ale głównie i tutaj bardzo cieszę się z obecności wiceszefa naszego koła, pana posła Romana Fri oraz pana posła Sławomira Zawiślaka. Ja się nazywam Włodzimierz Skalik i jako przewodniczący tego zespołu otwieram jego posiedzenie.
03:15Nieprzypadkowo spotykamy się w gronie zespołu, którego nazwie jest debata publiczna, wolności debaty publicznej. Tak, bo te zagadnienia, o których tutaj dzisiaj będziemy rozmawiać, one państwo w debacie publicznej nie egzystują, prawda? Zgodzicie się, że o różnych sprawach media mówią, różnymi sprawami różne gremia się zajmują, ale tymi zagadnieniami, które będziemy, o których dzisiaj będziemy rozmawiać, praktycznie są nieobecne.
04:00Ależ jakże one są ważne. I przypomnę, że tytuł naszego posiedzenia to jest odbieranie dzieci polskim rodzicom. przez zagraniczne instytucje. Ten tytuł może nie oddaje wiernie wszystkich zagadnień, ale przynajmniej zarysowuje ten główny kierunek. Bardzo cieszę się z tak licznego grona naszych gości, których w imieniu tutaj zespołu serdecznie witam i bardzo liczę na ważną debatę.
04:44Państwo zwróciliście uwagę, że o tym posiedzeniu jest niewiele informacji w sieci. To jest między innymi wynik tego, że decyzja o tym, że ten zespół się odbędzie zapadła dosłownie po południu przedwczoraj, a trwało posiedzenie Sejmu. postanowiliśmy w ten sposób odpowiedzieć na to zapotrzebowanie i niemalże z dnia na dzień poprosiliśmy o zorganizowanie tutaj kancelarii Sejmu i umożliwienie nam przeprowadzenie tego posiedzenia za to za co bardzo dziękuję za takie szybkie i elastyczne zadziałanie ponieważ trwa nadal jeszcze posiedzenie sejmu i mamy różne inne
05:29obowiązki umówiłem z posłem Romanem Fritem, który w tych zagadnieniach jest też bardzo dobrze rozeznany i bardzo go poprosiłem i na co się zgodził, żeby poprowadzić to posiedzenie zespołu. Ja ze względu na inne obowiązki muszę państwa opuścić. Natomiast kończąc swoją wypowiedź, chciałbym wszystkich prosić do tego, by w serwisie kancelarii Sejmu dotrzeć do transmisji z tego naszego posiedzenia, która się w tej chwili na żywo odbywa, ale to posiedzenie jest natrwale, będzie udostępnione w serwisie Sejmu i bardzo proszę, by wzią wziąć,
06:23ściągnąć link i wszystkim próbować, wszystkich próbować waszych znajomych, przyjaciół na różnych forach, żeby publikować ten link i zachęcać do odsłuchania tego naszego posiedzenia. To będzie najlepsza rekomendacja, jeżeli sami zadbamy o to, by informacja o tym naszym posiedzeniu dotarła do szerokiego grona słuchaczy widzów.
06:52Panie pośle, bardzo proszę. >> Bardzo dziękuję posłowi Skalikowi za wprowadzenie. Yyy, jak już państwo mogli się zorientować yyy z wcześniejszego przekazu, czyli z naszej konferencji prasowej, która yyy rozpoczęła się o 12:30, dotknęliśmy niezwykle yyy z jednej strony subtelnej, a z drugiej dramatycznej materii. Więc tutaj jest bardzo pożądana w tej naszej dyskusji po prostu empatia i chciałbym zachęcić państwa do podzielenia się swoimi doświadczeniami, również traumą, ale chciałbym, żeby żeby to było w takiej ramię podane, aby aby to było przesłanie
07:39dla wszystkich pozostałych, żeby państwa sytuacja się owszem unormowała, bo nadzieja jest zawsze, nadzieja umiera ostatnia. Natomiast żeby nikt nie zaznał tego typu dramatu w swoim życiu, chciałbym przedstawić mniej więcej skład dzisiejszego zespołu. Z daleka i z bliska przyjechały do nas zacne osoby.
08:04Pani Teresa pracownik, biuro poselskiepolskiego posła do europarlamentu Grzegorza Brauna. Jest Justyna Krasowicz, szef okręgu łódzkiego. Przepraszam, zawsze zawsze mylę. Szer konfederacji Korony Polskiej. Jest pani Justyna Weber, jest pani Katarzyna Mosakowska, jest pani Maria Kępińska, jeżeli przekręcam nazwiska, bardzo przepraszam.
08:30Jest pani Joanna Pachwicewicz i pani Ajmara Merino Pachwicewicz. Tak, dobrze przeczytałem. Jest pani Beata Pokrzeptowicz Majer, pani Natalia Złotkowska, pani Katarzyna Filip, pani Monika Tomaszewska, Jacek Skrzyński. Tak. Czy kogoś pominąłem? >> Pani Agnieszka Ratajczyk, bardzo przepraszam, nie było wpisane właśnie, bo chyba nie była wpisana.
09:04Szanowni państwo, a no witam również realizatorów dzisiejszej transmisji. Filip Molenda był przywitany. Szanowni państwo, mieliśmy możliwość już podczas rozpoczęcia, czyli podczas konferencji prasowej zaznaczyć tematykę i dramaty polskich rodzin za granicą. y trzy panie się wypowiedziały.
09:32Jeżeli teraz poproszę po prostu o panie, żeby się zgłaszać poprzez podniesienie ręki, kto by chciał ewentualnie z pań, które się wypowiadały, uzupełnić swoją wypowiedź, a jeżeli nie, to po prostu zachęcę pozostałe. Bardzo proszę. I krótka przedstawienie się jeszcze raz imię, nazwisko i rozpoczęcie. >> Joanny Pchwicewicz Ja jestem prezesem fundacji Porajmara od kilkunastu lat.
09:56zajmuję się tematem właśnie przekazywania przeważnie polskich dzieci, chociaż nie tylko. I na wstępie chciałabym jeszcze raz podkreślić to, co już powiedziałam na konferencji, że to nie jest problem eurokołchozu, to jest problem Rady Europy wdrożony autorstwem Wielkiej Brytanii i krajów partnerskich Wielkiej Brytanii, tak zwanych Commonwealth.
10:27To się u nich też dzieje od lat. A to jak oni wdrożyli to w kraje Unii w tej chwili to właśnie chociażby dlatego, że Wielka Brytania była krajem Unii do niedawna i to zaczęło się poprzez prawo międzynarodowe prywatne, poprzez konwencje międzynarodowe, konwencję Haską 1980, którą której sponsorem głównym była też Wielka Brytania i potem konwencję haską 1996, prawo unijne w tym zakresie było, że tak powiem, podporządkowane wymogą tych niby konwencji, które wcześniej wspomniałam, o których wcześniej wspomniałam.
11:09I stało się to w taki sposób, że Wielka Brytania, jak wszystkim wiadomo, jest krajem, który nie ma konstytucji. Jest krajem dualistycznym, który stwarza konwencje międzynarodowe, ale potem ich nie stosuje bezpośrednio, tylko je przetwarza na ustawodawstwo wewnątrzkrajowe. Tym samym wszystkie inne kraje monistyczne, tak jak Polska akceptują konwencje i prawo międzynarodowe prywatne takim jakim ono jest.
11:46Za to Wielka Brytania po prostu sobie dostosowuje konwencje międzynarodowe do swoich potrzeb pod swoimi aktami, prawda? I tak jak tak na przykład Konwencja Haska 1990 1980 to jest u nich Child Abduction Act, a konwencja Haska 1996 to jest Child Protection Act i z tego powodu oni zawsze są zabezpieczeni przed tym jak się realizuje te te stosuje te konwencje, bo oni mają zawsze swoje prawo narodowe, które oni mają jeszcze dodatkowo swoje inne akty, które zabezpieczają wykonanie tych konwencji, ale za to inne kraje, aktualnie kraje eurokołchozu, bo to jest
12:35spadek, spuścizna po nich, mają się stosować do tego, jak oni to zaplanowali. I właśnie głównym, prawda, autorem, który, no nie autorem, tylko głównym wykonawcą, wasalem, który właśnie wykonał właśnie ich plan, to jest Polska, która od 2018 roku zrobiła ustawę w sześć tygodni. przeszła ustawa, podwójne czytanie i trzecie głosowanie, gdzie w 2018 roku 413 posłów jednogłośnie, bardzo spójnie jak na tamte czasy zagłosowało za tą ustawą.
13:22Wstrzymało się tylko trzech posłów i ta ustawa odarła polskie dzieci z sądów opiekuńczych. całkowicie odarła, przekazała prawo decyzji o polskich dzieciach Ministerstwu Sprawiedliwości, organowi centralnemu niby właśnie konwencji i prawa unijnego. I od tego czasu, jeżeli do 2018 roku yyy handel polskimi dziećmi odbywał się tak trochę yyy no yyy umiarkowanie, mi osobiście udało się przekazać przez yy wtedy rejonówkę yyy polską y wuniu, dziecko na przykład, które już było zatracone i szło do adopcji na terenie Wielkiej Brytanii. O tyle od 2018 roku
14:13jedyne co mogli usłyszeć już Polacy gdziekolwiek w radzie Europy to straciła pani dziecko, bo przyjechała pani tutaj, mieszka pani gdzieś tam w ramach oczywiście przepływu wolnego, prawda, ludzi, obywateli Unii i w ramach niby tych strzeżonych praw człowieka i praw indywidów w ramach strzeżonych praw obywateli Unii.
14:46gdziekolwiek by Polak nie pojechał, no to po tej ustawie, jeżeli obcy sąd, którego dziecko było zwykłym rezydentem, nie patrząc na domicyl tego dziecka, czyli pierwotny związek z krajem, który zobowiązał się do konstytucyjnej obrony tego dziecka, po prostu dzieci były zabierane pod pozorem złego wykonywaniawładzy rodzicielskiej przez Polaków i oczywiście te wstępne postępowania, które niby miały wyszkolić, prawda, w zwykłej rezydencji Polaków, żeby wykonywali swoją władzę rodzicielską lepiej, były wykorzystywane do tego, że ostatecznie
15:32dziecko w reżimie kraju, w którym się znajdowało, zostało przysposobione. Jeżeli były to dzieci małe, no to do adopcji zostało odane, zostały zmienione im nazwiska, imiona, a jeżeli starsze, no to do długoterminowej opieki zastępczej bez możliwości kontaktu z takimi dziećmi w większości przypadków albo z bardzo możliwą z możliwością bardzo bardzo zredukowaną.
15:58I tak właśnie to się zaczęło dziać od 2018 roku. Ja od tego czasu próbowałam krzyczeć jak tylko mogłam. Najpierw zaczęłam to zaczęłam to ten mój krzyk od ministerstwa sprawiedliwości. Oczywiście nikt mnie nie usłyszał. Zaczęto mnie prześladować. W 2020 roku byłam zainstalowana w Olsztynie. zgłaszałam uprowadzenie dwójki dzieci pewnego polskiego obywatela i to, że potem właśnie w ramach tej ustawy wykopano go z więzienia angielskiego do polskiego, żeby odbywał swój wyrok, gdzie odbywa go do tej pory.
16:42Ale oczywiście też mnie, prawda, jeszcze bardziej zaczęto wtedy prześladować. Stwierdzono, że nie jestem stroną w postępowaniach, dlatego że oczywiście mi się udało osobiście uratować moje własne dzieci od takiego losu, czego przykładem jest moja córka, o którą walczyłam od kiedy ma trzy lata w Wielkiej Brytanii, ma teraz 20.
17:05Więc po tej historii w Olsztynie musiałam uciekać do Wielkiej Brytanii, żeby mnie, prawda, Polska przestała prześladować. A Polska zaczęła mnie prześladować od 2019 roku ze zlecenia Anglików europejskim nakazem dochodzenia, który był kontynuowany do zeszłego roku do października, gdzie po kilku latach zostali zostało stwierdzone, że ja nigdy nie byłam winna zarzucanych mi prawda czynów.
17:40I ja przyjeżdżałam w 2022 roku, zgłaszałam dla policji, że proces, za który mnie prześladowano w Anglii, wygrałam, ale polska policja z rady, ze zlecenia Ministerstwa Sprawiedliwości Polskiego też tego nie wzięła pod uwagę. No ale mniejsze o to. W każdym razie odnośnie dzieci dzieje się to tak właśnie w ramach tej ustawy. Ustawa została znowelizowana.
18:07Mimo tego, że ja w 2020 roku z organizacją pozarządową Lex Nostra, której prezesem jest pan Maciej Lisowski, mówiłam, że ta ustawa handluje polskimi dziećmi i że ją trzeba wycofać, zawiesić albo przynajmniej trzeba zrobić prawo, które określa domicyl jako środek, jako łącznik jurysdykcyjny, który może egzekwować ochron konstytucyjną polskich dzieci, ale niestety nikt mnie nie słuchał.
18:41Znowelizowano tą ustawę w 2023 roku i zrobniono z niej jeszcze większą zbrodnię. Jest ona do tej pory w Dzienniku Ustaw Polskim. W ramach tej nowelizacji tutaj dziecko pani Tomaszewskiej zostało z własnego domu wyrwane i wyrzucone do Francji jak bezdomny pies. Osobiście przez te kilka lat słyszałam od sędziów angielskich, gdzie zabierali dzieci polskie do adopcji, słyszałam, że co mamy zrobić, jeżeli wasz kraj sprzedaje wasze dzieci.
19:17I niestety nie wiedziałam co odpowiedzieć. Było mi bardzo przykro i czasami się po prostu tłumaczyłam. To znaczy naprawdę bardzo mi było wstyd być przyznawać się do tego, że mam polskie obywatelstwo. >> Przepraszam, dopytam, czy było jakiekolwiek wsparcie polskich instytucji w tym procederze, polskich instytucji, zarówno państwowych, jak i na przykład prawnych.
19:47No tak, jak mówiłam, organizacja Leksnostra, z którą współpracowałam z panem Maciejem Lisowskim, który kontaktował się z panem Wójcikiem bezpośrednio i z panem Tadeuszem Morawieckim, który był wtedy premierem, powiedział mi: "Pani Joanno, jeżeli może pani doradzić, jak można zrobić z tej ustawy, która była ogłoszona Polakom, że już żadne polskie dziecko nie zostanie zaprzepaszczone coś jeszcze lepszego niż to, co zostało powiedziane, więc ja mu szczerze mówiąc powiedziałam, że z gówna nie da się zrobić cukierka i że w
20:17jakiekolwiek by pazłotko główno nie zapakowano, to będzie nadal gównem. Więc taka jest ta właśnie ustawa. I to była jedyna pomoc, jaką otrzymałam. Umoorzono postępowania w Olsztynie. Nie dopuszczono mnie do nich, bo niby nie byłam stroną. Wtedy nie istniała jeszcze fundacja, z ramienia której teraz występuję.
20:38I wszystko po prostu i mnie zaczęto intensywnie prześladować europejskim nakazem dochodzenia. jak musiałam swoje własne dziecko chronić na Białorusi w reżimie Łukaszenki, który mi pomógł i dostałam po tym wszystkim przydomek w sieci, że jestem propagandystką Kremla i prawda onucą Łukaszenki, więc taka była pomoc ze strony Polski. >> Bardzo dziękuję.
21:11No to są takie przykre właśnie doświadczenia kogoś, kto walczy o własne o własną rodzinę i epitety się sypią zupełnie nie tak, jak na to dana osoba zasługujei z tym się też stykamy tu w Sejmie, żeby wyjaśnić sprawę. Czy ktoś z pań z państwa chciałby teraz też zobrać przedstawić swoją sytuację? Bardzo proszę. pani potem tutaj >> i proszę nacisnąć prawy przycisk w mikrofonie.
21:45Nie, nie pani na wprost można zadawać pytuną pytania naprawdę w takim momencie, że trzeba o coś dopytać, to tak. Natomiast apelowałbym, żeby tego nie robić na na gminnie, ponieważ jesteśmy ograniczeni czasowo. O 15:00 musimy skończyć posiedzenie. Dobrze, bardzo proszę, panie. Nazywam się Beata Pokrzyptowicz Mejer zajmuję się tematem rabunku dzieci w Niemczech od mniej więcej 20 lat.
22:14Zaczęło się mniej więcej od 2005 roku, kiedy to usłyszeliśmy o zakazach języka polskiego i eliminowaniu dzieci polskich i eliminacji rodziców polskich z życia dziecka. Ukazywały się wtedy artykuły właśnie o tym zakazie języka polskiego. Tutaj Newsweek jeszcze zupełnie inny niż teraz.
22:43I tu jest fotografia mojego dziecka, ponieważ właśnie jemu też był jednym z tych dzieci, których któremu y zabroniono nauki języka polskiego. Jestem pracownikiem naukowym Uniwersytetu Billefeld i uczę języka polskiego i mi, matce uczącej Niemców języka polskiego, zabroniono mojemu dziecku tej nauki polskiego.
23:07Mam to też na piśmie z Jugent Amtu, że moje dziecko w zasadzie nie potrzebuje języka polskiego, bo po co. I tu też mam takie stanowisko biegłego sądowego, które też mi pisemnie napisał, to nawet jest jeden z cytatów z tego z tego, z tej ekspertyzy rzeczoznawcy, że przecież po co mojemu synowi język polski.
23:28Więc moja historia już dobiegła dawno temu końca, ale zczęłam badać po prostu inne przypadki, bo wydawało mi się to tak szokujące, że to wydawało mi się, że to chyba nie jest możliwe, że tylko mi samej się takie coś przytrafiło. No i od 20 lat regularnie zgłaszają się do mnie rodzice i proszą o pomoc, ponieważ zaczęłam badać akta różnych rodziców, zaczęłam chodzić z nimi do sądu, zaczęłam chodzić z nimi do Jugendam.
23:59To oczywiście w miarę moich możliwości, bo zgłaszają się rodzice z całych Niemiec, a nawet z Francji, z Włoch zgłaszali się z Polski, a ja mogę tylko pomóc tym, co są najbliżej, a tak naprawdę już nie chciałam się zająć tym tematem. Więc zaczęło się od tych zakazów polskiego. Potem w roku 2011 został wydany wyrok w jednym z hamburskich sądów, że takie zakazy są niezgodne z prawem.
24:29Muszę jeszcze taką interesującą rzecz dodać, że ja kontaktowałam się też z panią profesor Gezinę Szwan, która kandydowała na prezydenta Niemiec i która była w tym czasie, kiedy ja się z nią kontaktowałam pełnomocnikiem do spraw kontaktów z Polakami, do takim łącznikiem między Polską a Niemcami. No i to pani napisała mi o tych zakazach.
24:53To pani mi napisała, że to też mam również na piśmie. Pani profesorpisała, że takie zakazy, jeżeli chodzi o dobro dziecka, są zgodne z tym dobrem dziecka. I tak jak mówię, po tym ukazał się jednak wyrok sądu hamborskiego, który temu przeczył, że takie zakazy są niezgodne z prawem. To są takie anegdotki. polscy rodzice zainicjowali serię petycji w Parlamencie Europejskim.
25:18To był również rok 2005-2006. W tym roku wpłynęło do Parlamentu Europejskiego ponad 300 petycji. A wpłynęło dlatego, że tym przewodniczącym był polski poseł eurodeputowany pan Libicki. No i te przedłużała się ta procedura tych procesji przedłużała się i w końcu nie udało się zakończyć te sprawy. W 2009 roku pan Libicki wydał taki raport o przestępczych metodach stosowanych przez Jugendamty.
25:52Taki to był mniej więcej tytuł. Yyy, kadencja skończyła się Parlamentu Europejskiego przyszedł nowy yyy nowy przewodniczący komisji petycji, to był Francuz i on otrzymał dalsze ponad 210 petycji znowu w tym temacie. No i z przykrością stwierdził, że on dalej z tym nic nie może zrobić. Aż w końcu roku 2018 Parlament Europejski uchwalił rezolucję właśnie na temat dyskryminującej działalności Jugentamto.
26:23To jest historia tego, co działo się w Parlamencie Europejskim, ale niestety nie przyniosło to żadnych korzyści dla dzieci. To po prostu pokazało, że no coś nie nie w porządku dzieje się w Niemczech i nawet Niemcy, Bundes tak powołał komisję do spraw dzieci. To była taka Kinder komisja w 2015 roku i ta komisja zaczęła badać to było ponad 340 spraw, które toczyły się sądzie i komisja stwierdziła, że sądy niemieckie nie zawsze przestrzegają praw dziecka i to były, bo mówimy tu o sądach rodzinnych, nie o innych. Także sądy
27:11rodzinne nie zawsze przestrzegają praw dziecka. To był wynik tej komisji. Tam były zalecenia. co należy poprawić i tak dalej. Oczywiście nic się od tego czasu nie zmieniło. [Muzyka] Jak wiemy podstawą taką taką ważną instytucję w ramach tego sądownictwa niemieckiego jest ten słynny jugentamt. Czasami się nazwę tłumaczy, czasami nie.
27:34Jest to urząd do spraw dzieci i młodzieży. On się przedstawia opinii publicznej jako bardzo życzliwy i troskliwy urząd, który ma na celu ochrony dzieci. >> Tak. I ale oczywiście jest to y system do zarabiania pieniędzy, powiedzmy tak. Oni zabierają dzieci z rodziny, umieszczają w w takich różnych domach dziecka, do rodzin zastępczych, angażują różnych opiekunów, psychologów, przeprowadzają terapię za zawyżone rachunki.
28:05Także maszynka do do robienia pieniędzy kręci się nieźle. Trzeba jeszcze dodać ważną datę. W 2005 roku, kiedy ministrem rodziny była pani Urzula Fon Len, te jugentamty otrzymały specjalne uprawnienia. To były od tego czasu mogły odbierać Jugent Anty dzieci rodzicom bez wyroku sądowego. Co odbywało się w piątek południu, kiedy nie można było znaleźć adwokata, kiedy były sądy zamknięte.
28:42Dzieci odpływały gdzieś wsą dal i rodzice zrozpatrzeni rodzice szukali tych dzieci, nie wiedzieli co robić. Kasa w tym momencie płynęła do Jugendamtu. I ci rodzice często po miesiącach, po, a nawet po latach mogli widzieć te swoje dzieci. Ale Jugentam nie mógłby tak działać jak działa, gdyby nie miał jakiegoś takiego pozwolenia z sądu rodzinnego, prawda? Te instytucje są ze sobą bardzo powiązane.
29:14Poza tym sądy wyznaczają na na postępowanie rodzinne swoich ludzi, że tak powiem. I to jest yyy przedstawiciel, który ma yyy to jest taki prawnik czy yyy psycholog, który ma reprezentować interesy dziecka. Potem wzywają też biegłego, któremu są podawane pewne sugestie w jakich w jakim kierunku mają oni spędzić sporządzić ekspertyzę i tak dalej.
29:39Także system, ten system pracuje dla siebie, że tak powiem i są to wszystko ludzie, którzy wyznaczani są przez ten sąd. To są swoi ludzie i tworzą oni taki front przeciw rodzicom i przeciw rodzinie. Nie tylko przeciw rodzicom, bo sądy przeważnie nie godzą się na to, żeby rodziną zastępczą były też byli dziadkowie na przykład w Niemczech.
30:09Nie godzą się na to. Także tyle o Niemiec. Teraz może krótko o Polsce, bo pani mówiła też o Polsce. No jakie instytucje związane są właśnie z polskie, z tymi Niemcami? To jest przede wszystkim yyy ten urząd centralny, który musi kierować dzieci, jeżeli zostały uprowadzone z Niemiec do Polski z powrotem do Niemiec i odwrotnie oraz konsulaty.
30:31Ja miałam często styczność z tymi obiema instytucjami i na przykład zdarzało się często, że konsulowie dawali fałszywe, nieprawdziwe rady rodzicom na niekorzyść ich dzieci. Ja to mogę udowodnić. wam odpowiednie dokumenty do tego. Albo na przykład urząd centralny, rządy się zmieniają, ale tam siedzą ciągle ci sami ludzie od kilkunastu kilkudziesięciu lat.
30:58I miałam też taki przypadek, kiedy ojciec, który miał ograniczone prawa rodzicielskie, uprowadził dziecko do Niemiec i matka miała pełne prawa rodzicielskie i ten urząd centralny skłamał i napisał do do władz niemieckich, że matka ma ograniczoną władzę rodzicielską. Także to są rzeczy niesłychane. I to może tylko tyle tak pokrótce o tej historii, o Niemczech, że chciałam powiedzieć, że najbardziej wstrząsające jest, jeżeli się jest w sądzie rodzinnym, to jak ten sąd traktuje rodziców, jak ich upokarza, jak na nich krzyczy. To jest po prostu
31:35niesamowite. >> Czy są, czy są jakieś, przepraszam, jakieś zapisy audio wideo z czegoś takiego, żeby to pokazać Polakom? >> Ja audio wideo nie mam, ale mam protokół. Tutaj pani się zgłasza, że ma, więc i tak pani była zapisana do głosu, więc i tak zaraz oddamy. >> Myślę, że to będzie ciekawe, ciekawe dla >> Ja bym chciała dodać, co ja mam.
31:56>> Ten gość miał władzę rodzicielską. jego matce i matce jego dzieci odebrano w Polsce, polski sąd w Olsztynie, co z automatu robiło ciągłość sądową na korzyść, czyli jurysdykcję wyłączną miała Polska w sprawie jego dzieci. Czyli gdziekolwiek by w Unii o jego dzieciach chciał decydować inny sąd, to musiał tą sprawę przetransferować do Polski.
32:28Ten gość, ten człowiek, mało tego, że został oskarżony o gwałt na swojej córce, gdzie nie było żadnych dowodów w krajowych postępowaniach brytyjskich, w postępowaniach łącznych, czyli opiekuńczo-cywilnych z z karnymi. jego skazała Wielka Brytania, nie biorąc pod uwagę to, że łączność jurysdykcyjna była wybitnie z Polską, bo dlatego że polski sąd zdecydował o jego dzieciach, pozbawiając władzy rodzicielskiej matkę.
33:05Więc jemu Polska oddała dzieci, bo on był w Wielkiej Brytanii, jak matkę pozbawili władze władze rodzicielskiej w Olsztynie, więc jemu oddali do te dzieci do Wielkiej Brytanii, a potem angielski sąd pojechał po suwerenności decyzji polskiego sądu. Zabrał od niego te dzieci pod pozorem gwałtu w postępowaniach łącznych brytyjskich, w reżimie brytyjskim.
33:31Skazał go na 16 lat więzienia. za gwałtu, za gwałt, którego nie było,gdzie było potencjalne ryzyko, że on był według, prawda, procedury brytyjskiej. I potem w 2018 roku, jak weszła właśnie ta ustawa w życiu do w życie, to go wykopali do wielkiej, do Polski do polskiego więzienia, żeby jak wyjdzie z więzienia polskiego, to żeby się resocjalizował łatwiej w Polsce.
33:57I ten człowiek nie był przez polski sąduszczony w 2020 roku przed oblicze polskiego sądu, żeby o tym powiedzieć. Nawet go nie dopuszczono, żeby mi zrobił pełnomocnictwo. Ja zrobiłam mu wznowienie postępowań z Anglii. Był przy tym obecny sędzia polski karny, który widział co się dzieje i mnie odcięto od niego.
34:26On dalej siedzi w więzieniu, a dzieci jego są dalej sprzedane. >> Dziękuję. Czy pani chciała dokończyć? Na krótko jeszcze dodać, że pani mówiła tutaj o stosowaniu prawa. Sądy niemieckie są bardzo elastyczne, jeżeli chodzi o stosowanie prawa. Zwłaszcza gdy na przykład jakieś dziecko zostanie uprowadzone z Polski do Niemiec, to od razu natychmiast rozpoczyna się procedura, sprawdzanie i tak dalej.
34:57Ta procedura bardzo, bardzo długo trwa i w ten sposób dziecko zostaje zatrzymane w Niemczech, prawda? podczas gdy od Polski wymaga się, żeby dziecko bez postępowania sądowego natychmiast zostało wydane. I to wydaje mi się, że jest tu to byłoby możliwe, żeby to zmienić, bo tak jak mówię, sądy niemieckie od razu otwierają postępowania.
35:18I może jeszcze tylko zakończę cytatem z z czasopisma Szpigel. Kto chce doświadczyć kompletnego załamania cywilizacji ludzkiej, nie musi wcale pojechać do Mali czy Sudanu. Wystarczy spędzić jeden dzień w sądzie rodzinnym w Niemczech. To powiedział pan, napisał pan Jan Fleshauer, redaktor czasu w jednym artykułu.
35:38>> Bardzo, bardzo słusznie. Moje zastrzeżenie jest takie, że prawdopodobnie Sudan i Mali mogłyby się obrazić za to sformułowanie. >> Dziękuję za uwagę. >> Tak, pani chciała teraz tak zabrać głos. Bardzo proszę. Krótko >> nawiązujący właśnie i taki teraz apel, bo patrzę niestety na zegarek za jakiś czas mamy godzinę 15:00, żeby te wypowiedzi były kilkuminutowe.
36:00Dobra, >> dobrze. Ja nazywam się Justyna Weber, ja przyjechałam z Monachium. Ja w zasadzie w wieku 15 lat wyjechałam z Polski. Jest tam stypendium zagraniczne rządu francuskiego. Zrobiłam maturę we Francji z wyróżnieniem. Później poszłam na studia właśnie na Uniwersytecie Europejskim Wadrina, gdzie pani Gzina Szwan była właśnie prezydentem.
36:22Ja zostałam wysłana do Argentyny na rok, później do Miami na studia, do Rosji i również do Francji, gdzie zrobiłam podwójny dyplom. I w zasadzie no jak przyjechałam po prostu podczas moje moich studiów w Niemczech poznałam mojego męża Andreasa Weba, który wydawał się aniołem moim moim rodzicom tak byli bardzo zadowoleni.
36:44Moja mama jest germanistką znaną. Dostała od pana prezydenta za promocję kultury niemieckiej w Polsce medal, złoty medal. No i po prostu rodzice bardzo tak miło patrzyli na ten związek. Pobraliśmy się. Mamy właśnie dwójkę dzieci. Y i po tym jak się urodziły dzieci właśnie zauważyłam, że są różnice w jeżeli chodzi o wychowanie. Ja mówiłam cały czas do dzieci po polsku i nigdy nie przypuszczałam, że może mnie właśnie taka historia dotknąć, jak tutaj opowiadają panie, ale dbałam o swoje dzieci niesamowicie.
37:20Były bardzo zadbane. Dwie dziewczynki obecnie mają 9 i 10 lat. Janina i Julia Weba i dziewczynki po prostu wszystko miały co dusza zapragnie. Stworzyłam organizację tam w Monachium Solidarni, która się nazywała zajmowała się właśnie promocją języka i kultury polskiej. Byłam radną do spraw migracji, ponieważ też działałam w strukturach niemieckich.
37:45Także dawałam dotacje na wszystkie języki świata, na arabski, na mongolski, na na rzeczy jakieś afrykańskie, na różne języki, jakie się tylko zaśniło. No afrykańska kultura z tego mi się podobała, że właśnie tam cała wieś wychowuje dziecko, że to się nie ogranicza dla daje się tutaj jednej osobie czy komuś, tylko tam z Gancow Cites, z kim całe cała cała wioska wychowuje.
38:14Każdy ma jakiś wkład w wychowanie tych dzieci. W ogóle w Afryce nie ma praw rodzicielskich, takiego pojęcia prawa rodzicielskie. Ale po prostu jak właśnie byłam tą radną i też zaczęłam głosować przeciwko centrom islamskim, to nagle się nie spodobałam miejscowym władzom. No i właśnie doszło do tego, że jak pojechałam do Polski do rodziców moich właśnie odwiedź moich rodziców, jak wróciłam to miałam napad Jugentamtu.
38:42właśnie na na mnie i od tej od tej pory miałam tylko kontakt asystowany, bo insynuowano mi, że ja jadąc do swoich rodziców w Unii Europejskiej, gdzie jest wolność poruszania, prawda, że ja chciałam porwać swoje dzieci. Oczywiście cały czas byłam w kontakcie z moim mężem i yyy Niemcem i takich zamiarów nie zgłaszałam, tylko po prostu mówiłam, żewrócimy, bo chciałam, żeby dzieci wzięły udział w obozie takim młodzieżowym, który mój szwagier organizuje tutaj na Mazurach y i żeby się po prostu nauczyły lepiej języka polskiego. I dostałam ten
39:18kontakt asystowany właśnie przez Jugentamt. Tutaj akurat w Monachium ym było to dla mnie bardzo nieprzyjemne doświadczenie, ponieważ pan, który od miał monopol na cały yyy Jugentam w Bawarii yyy i w Monachium to był pan Tomas Damen, który był właśnie y pochodzenia żydowskiego. Mam bardzo dużo przyjaciół Żydów, ale tu akurat właśnie on był z gminy żydowskiej, która, że tak powiem, bardzo dużą wagę przykłada do edukacji dzieci, tak w religii też hebrajskiej.
39:57A on, że tak powiem, wisiał u niego wielki rabień, to było w karitasie i no zabrania w ogóle też posługiwania się językiem polskim, to było od razu zabronione na początku, że nie ma mowy o mówieniu po polsku. Jakąś taką miał stosunek bardzo negatywny i nieprzyjemny do kultury i narodu polskiego. I widać było właśnie tak, że jego zadaniem było donoszenie na mnie. Ja się starałam jak mogłam.
40:26Pytałam co mogę robić lepiej. Kiedyś poszłam do niego na dywanik i opowiedziałam, że moja rodzina też przebywała w obozach koncentracyjnych tutaj właśnie na pawiaku dziadek był, że tak powiem, znanym działaczem stronnictwa narodowego. Został rozstrzelany przez Niemców na pawiaku w 44 czy trzecim roku w ruinach getta.
40:52Więc on zapytał mnie czy to byli Żydzi. Ja powiedziałam, że to byli Polacy. No i tak w każdym bądź razie ten pan odłączył mnie od moich dzieci. w pewnym momencie, ponieważ szukałam pomocy, jak po prostu się go pozbyć, żeby mieć normalny kontakt z dziećmi. Dzieci napisały, że chcą mnie widzieć bezpośrednio i to po prostu nie wchodziło w ogóle w grę marzenie o tym, żeby widzieć swoje dziecko bez jakieś kontroli, nadzoru.
41:20Więc jest to takie wchodzenie w intymny kontakt w relacji matka, dziecko, córka tutaj. Yyy i to było w ten sposób, że on po prostu pewnego dnia moja córeczka przyszła taka w czarnym stroju, yyy, była załamana, widzieliśmy się, cały czas mi skracał widzenia. Już w końcu miałam widzenie jedną godzinę w miesiącu.
41:43Y i to skracał też na 50 minut, więc nie mogłam się nigdzie poskarżyć, bo jak się skarżyłam w Caritasie, to od razu mail został przekierowywany do niego e dostawałam dostawałam po prostu dzwon do mnie i dzwonił on do mnie i się skarżył. >> Przepraszam. Mogłabym pani zadać pytanie? >> Tak. Czy pani po tylu latach mieszkania w Niemczech nie nauczyła się pani procederu, który zabrał pani dzieci? Czy pani teraz dalej uważa, że pani opowiadając tutaj swoją biografię cokolwiek zaradzi temu? Ja uważam, że zaradzę, ponieważ ja przepraszam, proszę pozwolić mi prowadzić obrady i
42:23wypowiedzieć się pani. Dobrze, >> dobrze. Ja chciałam powiedzieć, że po tym jak ten pan mnie rozdzielił, rozdzielił z dzieckiem, to po prostu zmarł nagle 23 12 2024 nagła śmierć. Ty tyle tylko, że teraz jest sytuacja taka, że Jugent Amt po prostu powołuje się na jego decyzję, ponieważ on mnie wykluczył z powodów czysto politycznych, z kontaktu z dziećmi i się powołuje i proponuje mi badania psychiatryczne, na które a ja już mam od 10 lekarzy po prostu.
42:56Mój tata też jest lekarzem i w tej chwili po prostu no jestem w takiej pułapce, że oni mają chcą napisać to, co uważają za stosowne, a ja po prostu no chcę widzieć swoje dzieci i to jest, ale pracowałam też długo dla Jugentamtu i widziałam jak wyniszcza po prostu relacje rodzinne. Widziałam też rodziców z Niemiec w jakichś są tragicznych stanie.
43:20Niemki, które po prostu zwariowały >> czyli Niemcom też się odbiera >> i nawet takiego ojca z Afryki, który po prostu miał raka i ja byłam właśnie akurat tłumaczem, bo znam dobrze francuski i on został wyrzucony na ulicę z domu bez żadnej możliwości nawet, że ta rodzina się nim zajmie, zobaczenia swoich dzieci, nawet jeżeli w obliczu śmierci.
43:45Więc myślę, że to są barbarzyńskie procedury i ten proceder ogólnie, że tak powiem, no jugent tam został założony w czasach hitlerowskich, w czasach hitlerowskich >> i dlatego po prostu jest to instytucja. Chciałam tylko powiedzieć jeszcze, że to odbieranie dzieci jest największym przemysłem w Niemczech przed przemysłem samochodowym i nawet żona Frysia Merca w to jest zamieszana teraz.
44:10Jest sędzią w sądach rodzinnych. A jeżeli sądy, chodzi o sądy rodzinne, to ja to przeszłam. To jest po prostu jak ustrój nazistowski tam to jest po prostu faszyzm, nazizm w czystej postaci. >> Tutaj właśnie poseł Sławomir Zawiślak podpowiada, że rozmawialiśmy ciut wcześniej o tych nagraniach, które można ewentualnie udostępnić, bo teraz nie wiem, czy tam są prawa osób trzecich. Niektóry już nie żyją.
44:38>> Należałoby y się czy może pani po prostu poradzić jak zobaczyć to na własne oczyten ten proceder chamski. >> Chodzi o to, że żeby żądać, żeby to było otwarte rozprawy. W tej chwili to jest niedostępne. Sędzina do mnie powiedziała, żeby chronić rodzinę. Nieprawda. Ja przeżyłam taki hejt na tych rozprawach.
45:00Przeżyłam po prostu najazd pani z Jugentamu, która na mnie w tej chwili hejt jest mowa nienawiści jest karalna, prawda? Są o tym debaty. A ja dostałam za tą umowę nienawiści rachunek 1200 € gdzie jest niedopuszczanie matki. Matka nie powinna być w ogóle w życiu dziecka obecna. Po prostu z tym idzie też ideologia gender, że mówi się, że to ojciec właśnie teraz powinien wychowywać.
45:25Zmienia się zupełnie struktury rodzinne i tutaj ma właśnie 1200 EUR rachunek za ten hejt. >> Więc na przykład niektóry w przypadku >> i musiała pani to zapłacić i >> właśnie teraz jestem w trakcie pisania, ponieważ na przykład osoby żydowskiego pochodzenia jeżeli do nich się jakiś hejt prawda, zrobi innych narodowości to dostaje odszkodowanie, a my mamy jeszcze za to zapłacić.
45:53Tak, za ten hejt niewidzenia swoich dzieci. >> Są równie i równiejsi. >> No właśnie. Zostajemy w Niemczech. Tak. Pani pani Katarzyna Filip, bardzo proszę. >> Nazywam się Katarzyna Filip. Jestem pielęgniarką. W 2019 roku dzięki pomówieniom pewnej osoby dowiedziałam się, że jestem psychicznie chora. No i zabrano mi syna. Wtedy był po komunii świętej.
46:14I zabroniono mi. Byłam tak niebezpieczna dla mojego dziecka, że nie mogłam przyjść do domu. Zostałam na ulicy praktycznie samochodem, bo byłam w pracy. Muszę powiedzieć, że te wyroki nazywają się decyzje i bez przesłuchania mnie ja dowiedziałam się, że nie mam prawa przyjście do domu pod groźbą kary 25000 EUR i 6 miesięcy więzienia.
46:46>> Pani Katarzyno, w jakim to mieście, żeby było czy w jakim regionie Niemiec? >> Tak, tak. To jest w Hessji Sąd Rodzinny Diburia. powołano też i tak właśnie ja chcę powiedzieć yyy y chciałabym powiedzieć, że w ogóle w Niemczech yyy rocznie statystyki idą w górę, powołuje się na Bundes Statistic.
47:08No i yyy 69 000 dzieci zostan odebranych rodziców i w tym dzieci Polskie. Ja też mam kontakt z niemieckimi matkami, nawet z panią z Egiptu, Koptyjka, którym dzieci odbierają i doprowadzają te matki czy rodziców do skrajnej nędzy. Ja panom posłom przekazałam list od pani Porymskiej w sprawie jej córki Laury Francuz, której została córka odebrana za to, że matka chroniła ją, nie dała ją zaszczepić i nie dała jej, ponieważ dziecko było przeziębione, nie mogła iść do szkoły w maseczce.
47:52W czasie pandemii było też tak, że okna szeroko otwarte, dzieci siedziały w przeciągach, miały FP2 maski, kręciło się im w głowie, przeziębione były, miały katar, tak było też z moim synem i rodzice zatrzymywali dzieci w domu, więc kobiecie, kobieta zrobili jej po prostu nalot, napisała list, który mogę ja też przytoczyć tutaj, ale tak ogólnikowo też powiem, bo Bo to jest, to są te same procedury.
48:24Oni wieczorem wpadają, wpadają jak gestapo, tak mogę powiedzieć. Wpadają, nie wylegitymują się, cynicznie się śmieją. To są policjanci, to jest straż miejska, to są pracownicy Jugentamtu i zabierają dzieci. Na podstawie takich często sfabrykowanych oskarżeń mówią, że oni się troszczą o dobro dziecka. Często dziecku powiedzą: "My jesteśmy lepsi, a twoi rodzice cię nie chcą.
48:55Twoi rodzice, w przypadku mojego syna było, chcą cię wsadzić do kliniki psychiatrycznej. Sugerują, że dziecko wcale nie chce widzieć rodziców, bo rodzice są źli, a my jesteśmy ci lepsi". I tak zb przyniosłam po półtora roku, kiedy zobaczyłam moje dziecko. Tak wygląda dziecko, które nie chce mamy widzieć, który tuli mamy uśmiechnięty.
49:20Miałam beglaj te umgang, czyli widzenie pod kontrolą i od razu powiedziano mi tak: "Język polski zabroniony i pani się nie może z nim pomodlić". muszę tu też powiedzieć, zabraniają nam naszej wiary. Ktoś Ferfarens Bajsztand, czyli pan kurator dziecka, adwokat dziecka [Muzyka] po prostu zhakował mój profil na WhatsApp, gdzie miałam Totus Tuska Heritomene i zapytano mnie, co to znaczy i wytłumaczyłam.
49:57Yyy, no i powiedziałam, że jestem zawierzona Maryi, że jestem praktykującą katoliczką i zrobili mi po prostu polowanie na zająca. Chcieli mnie psychiatryzować, do psychiatryka zamknąć. Ale przypadkowo, proszę państwa, ja pracuję na psychiatrii z psychologami i uwaga, pracowałam w placówce, gdzie były dwa domy.
50:21Jedni byli Minderiery Geunśling, czyli chłopcy, którzy byli uchodźcy, młodociani i tu muszę powiedzieć, byli tak młodociani, że mieli siwe włosy, a w papierach mieli napisane 16 lat. byli psychiatryzowani po to, żeby ich nie wyprowadzić, żeby ich nie deportować z powrotem, więc nie brali wcale leków, ale raz na miesiąc przychodził pan doktor do placówki, zlecał im kwietia pinę.
50:54Chłopaki woleli raczej sobie za zapalićtrawę i nie iść nawet do szkoły. Budziłam dzieci, chłopaków do szkoły, to mi powiedzieli: "Wyjdź szmato." Tak, tak było. Dostali wszystko. Wiedzieli jakie pieniądze mają na wszystko. To już tu nie chcę, tu muszę odejść trochę od tych uchodźców, nachodźców.
51:11Ale teraz powiem, w drugim domu opiekowałam się taką młodszą młodzieżą. która zostana zabrana rodzicom. I ja wam powiem, co się dzieje w takiej placówce opiekuńczej. Testują na dzieciach niezatwierdzone często leki psychotropowe, które mają uspokoić te powiem tak psychicznie torturowane dzieci. Wiadomo, że dziecko odebrane rodzicom płacze, nie? Jak sobie nie umią poradzić, to to je uciszą.
51:46I wtedy się je medykamentuje, czyli lekuje się, przepraszam, bo czasem mam takie braki, chociaż mieszkam już w Polsce od trzech lat, to był świadomy mój wybór. Dzieci są nierzadko psychicznie torturowane. Psychicznie są rodzice torturowani. Dochodzi do zjawiska alienacji. Znęcają się. A dochodzi też do przemocy seksualnej i niewyjaśnionej śmierci.
52:17Chciałam też powiedzieć, że państwo niemieckie dopuściło się do tak niewiarygodnego zagrożenia dobra dzieci, dla dobra dzieci, że niestety nie da się już tego naprawić i coraz większe istnieje zapotrzebowanie na terapię wśród dzieci ze względu na różne obrazy kliniczne. W wyniku działań w ostatnich czasach Jugentamtu.
52:47Te dzieci są jak zamówione i zostawione. Jeżeli one chcą iść do szkoły, to idą. Niektóre nie mogą te świeże albo, bo tak mówię utrudnia się im kontakt z rodzicami. Zawsze jest ktoś, kto pilnuje. I teraz powiem państwu tak. Ja miałam spotkanie co dwa tygodnie, dwie godziny. Pani yyy Umgang Flegerin, czyli pani, która przyprowadziła dziecko, poszła sobie na jakieś kursy dokształcające i skreśliła mi dwa widzenia z synem.
53:21[Muzyka] Dziecko zostało eksplorowane przez tak panią zwaną ekspertkę, która powiedziała mojemu dziecku, że jestem psychicznie chora i ja się do tej choroby nie chcę przyznać i dziecko trzeba przyzwyczaić do tego, że matka jest psychicznie chora. Państwo sobie wyobrażają. No bo ten katolicyzm ostentacyjny ostentacyjnym katolicyzm sprawia tak i zabroniono mi języka polskiego, modlitwy, jakiś zdjęć dawania dziecku.
53:54Ja musiałam pokerface mieć. Ja musiałam po prostu nie mogłam płakać przy dziecku. Ale ci ludzie, którzy towarzyszą tobie, y to dziecko już jest poddenerwowane, to wszystko pod napięciem się dzieje. I powiem, że szukają igły w stogu siana, żeby tylko spreparować coś przeciwko tobie. I co się dzieje? Mój syn mówi: "Mama, ja mam pustą kartę na telefon".
54:19Ja mówię: "Wiesz co tu masz? Miałam akurat mówię, masz tu 5 € i możesz sobie coś za to kupić albo sobie doładować tą komórkę twoją. A miałam zakaz telefonowania z dzieckiem. zabronili mi i yyy zaraz zostało napisane, zasugerowane, że ja dziecku dałam yyy te pieniądze, żeby do mnie zadzwoniło. Moje dziecko próbowało się kontaktować przez osoby trzecie, yyy przez inne dzieci.
54:56Ja nie mogłam mu odpowiedzieć. Proszę państwa, sugerowano mi, że ja chcę uciec z nim do Izraela, kiedy jeszcze wcześniej nie byłam w Izraelu. Raz byłam, później powiem, że pojechałam sobie ja z koleżanką, zwiedziłam Izrael, planowałam taką podróż, ale zasugerowano mi, że ja i powiedzieli Untergetauch. Ja byłam im Fraowenhouse, czyli w takim domu, bo ja zostałam na ulicy, ja nie miałam nic, ja miałam tylko samochód.
55:26Śmieszne trochę było, że miałam Mercedesa i musiałam za rogiem parkować i miałam pracę jako jedyna mieszkanka tego Frah House, ale straciłam wszystko do dzisiaj panu Ferfarens Bajsztand, czyli kuratorowi, którego muszę powiedzieć, że też był tak perfidny, że dzwonił do księdza, dzwonił do nawet moich adwokatów, próbował urabiać i jeden z adwokatów się przyznał i zgłosił to do sądu.
55:55I zaraz był ten czyli był zwolniony i sąd senat powiedział, że ten pan dolewa oliwy do ognia. Ten pan stał na po stronie właściwie ojca dziecka, który niestety nam dużo przykrości zrobił. Powiem tak jeszcze, że potem przeprowadziłam się do Polski i powiedziałam, ja z tym satanistycznym systemem nie będę kooperować, ponieważ oni ciągle grali na to, że ja mam tylko mieć byggajte te umgang, czyli ciągle w nieskończoność dostałam listy od pani sędzi, że no straż miejska przynosiła, że ja po prostu nie mogę dziecka widzieć. Jak już
56:43widziałam żółtą kopertę, to mi się słabo robiło. Ale powiem jeszcze tak. Ja miałam szczęście w nieszczęściu, że akurat syn poszedł do ojca. Y nie mogłam widzieć, nie mogłam zobaczyć. Zablokowano mi telefon, grożono mi karą, czyli żadnych telefonów, żadnego widzenia. Ja powiedziałam tak, ja jadę do Polski, bo tu jeszcze są normalni ludzie.
57:08I przyjechałam na rozprawę. yyy muszę powiedzieć, że wszystkie wyroki pani yyy sędzi sędzi z Diburga zostały uchyloneprzez senat i mogłam zobaczyć dziecko. Ale ja jeszcze muszę powiedzieć, że taka też rada dla rodziców, że ja chodziłam do psychiatrów, dziwili się po co ja przyszłam, ale taka rada pani profesor doktor habilitowana z Frankfurtu, która była rzeczoznawcą, najwyższy tytuł naukowy, zrobiła mi ekspertyzę, która mnie 500 € ponad kosztowała.
57:41Siedziałam ctery godziny jak na egzaminie EEG wszystkie badania i stwierdziła, przeglądnęła papiery sądowe i powiedziała: "To jest jeszcze cud, że ta kobieta jest taka stabilna". Inni psychiatrzy pisali do pani sędzi, że potrzebuje ten ojciec dziecka być przebadany wszystko pod stół. powiedzieli, że moje twierdzono, że moje dziecko moczy się w nocy.
58:14Moje dziecko po prostu, że że próbowałam truć moje dziecko. Zostałam uniewinniona, bo nie otrułam mojego dziecka. No w paskudny sposób. Drwią w twarz, psychiatryzują, kryminalizują i my nie możemy się obronić. I zainstalowałam, prosiłam konsulat. żadnej pomocy, żadnej >> polskiego >> polskie polską pani wicekonsul mam jeszcze korespondencję wszystkie dokumenty tego, że pod jestem w sekcie Totus TUS w ogóle kochani biorę udział w nocnych rytuałach które były naprawdę ogłoszenia to była adoracja Najświętszego Sakramentu
58:59i na to wszystko są dowody także takie rzeczy i te i jeszcze chcę powiedzieć o tych matkach Pani Niemka Nicole zabrano jej dwoje dzieci. Jedna dziewczynka z zespołem Downa w Herford. Sąd był do tego. Ona nie ma dzieci, nie widzi ich i co? Idzie do sklepu Netto i widzi swoją dziewczynkę z zespołem Dauna na plakacie z Lukasem Podolskim.
59:23No fatalne rzeczy posłowie wiedzą. przesłałam dokumenty i jestem gotowa udostępnić wszystkie dokumenty, jakie będą potrzebne, które pokazują co robi Jugentamt w Niemczech. Dzięki pani Edycie Paradowskiej w PL1 rozmawiałyśmy, odbyły się parę nagrań, jak dzieci są kradzione z domów, swoich własnych domów. Dziękuję bardzo.
59:52>> No dziękuję bardzo. No cóż, yyy, troszeczkę optymizmu, chociaż tutaj nie można mówić o żadnym optymizmie. Chodzi o to, że przystań znalazła się w Polsce, kraju, którym z którego stanu obec wcale nie jesteśmy zadowoleni. Ale jeżeli są ludzie, są Polacy w Niemczech i mają perspektywę właśnie taką, no to zachęcam, żeby wrócić do Polski, że to jest, że to jest wyjście, że to jest, >> to nie jest wyjście.
1:00:26To nie jest wyjście, ale nie ja rozumiem tylko, że chodzi o skalę. Tak. 69 000 dzieci odebranych w Niemczech to jest to jest średniej wielkości miasto i traumy, którą przychodzą wszyscy ludzie. Ja zaraz oddam głos następnej, bo pani się właśnie >> Ja tylko chciałam dodać jeszcze do Jugentów, że >> ale króciutko. Dobrze, >> dobrze.
1:00:52Ja właśnie miałam okazję być na imprezie tych wszystkich instytucji współpracujących z jugentamtami, takie które robią te clearing. Tak okazało się są, że są prowadzone przez aktywnych homoseksualistów. Są to w ogóle niezwiązane z rodziną ani z niczym instytucje tylko właśnie albo pedofilia albo albo homoseksualizm. Jest to zatrważające, że takie osoby właśnie są >> To bardzo proszę pani Katarzyna, potem pani z tyłu i pani z lewej strony pani >> Katarzy proszę sobie doczytać eksperyment Kentlera u Wilert.
1:01:23Wszystko jest na yyy stronie pani Pokrzeptowicz Majer yyy Bundesministerium nie firent Familien Ministerium yyy tak wtłaczają nasze dzieci też tu jest te zagrożenie genderyzm te dzieci są odbierane też i cę są często molestowane. Tylko powiem, proszę możecie sobie poszukać Odenwald Schule Kentler i Uwe Zillert, który którego który uczył się studiował przy Kentlerze.
1:01:51Tam jest kinderfanhow co jest opisane też. Sekielski zrobił program na ten temat. Dzieci zostają dane już nie homoseksualnie, pedofilom, proszę państwa, pedofilom. Dziękuję >> bardzo. Proszę pani na końcu. Dobrze. >> Witam serdecznie. Natalia Złódkowska. Szanowni państwo, występuję dziś jako obywatelka Rzeczypospolitej Polskiej, głęboko poruszona losem bliskiej mi osoby, która w 2023 roku została dotknięta działaniami niemieckiej instytucji Jugentamt.
1:02:32Praktyki tej instytucji udokumentowane, powtarzalne i systemowe stanowią poważne naruszenie praw człowieka, praw dziecka oraz fundamentalnych zasad państwa prawa. Przedstawiam państwu konkretne i alarmujące przykłady. Zakaz używania języka ojczystego. Rodzicom zabrania się rozmawianie z dziećmi w ich języku ojczystym, nawet gdy dziecko nie zna języka niemieckiego.
1:02:57W przypadku dzieci w wieku dwóch, trzech lat, które nie rozumieją niemieckiego, spotykania są przerywane, jeżeli padnie polskie słowo, a dzieci są karani. Manipulacje informacyjne. Urzędnicy jugentamtu świadomie wprowadzają rodziców w błąd. Przykład. Matka dziecka została poinformowana, że częstotliwość kontaktów ustala instytucja realizująca spotkania, tak zwane diakonie.
1:03:21Gdy instytucja ta zaproponowała zwiększeniekontaktów, Jugentamt samodzielnie ograniczył je do jednej wizyty tygodniowo i to naprzemiennie dla rodziców. Przymusowe ingerencje w życie prywatne. Jugentam wymusza podpisywanie programów bez pełnej informacji prawnej. uzyskuje dostęp do dokumentacji medycznej dziecka bez zgody rodziców.
1:03:46Ingeruje w sprawy szkolne bez konsultacji z rodzicami. Stawia się ponad rodziną jako nadrzędna instytucja decyzyjna. Nadużycie władzy i szantaż. Jugentam sporządza fałszywe informacje o rodzicach, które przedstawia sądom jako rzekomo obiektywne. Stosuje szantaż. Rodzic musi udostępnić dokumentację medyczną. dziecka, inaczej nie zobaczy własnego dziecka.
1:04:12Ignoruje zasadę pomocniczności i nadrzędność dobra dziecka. To nie są działania administracyjne. To systemowe nadużycie władzy, które może skutkować odpowiedzialnością cywilną, administracyjną, a nawet karną. Finansowe wyłudzanie i warunki niegodne dziecka. Rodzicom przedstawia się miesięczny koszt pobytu dziecka w ośrodku typu Kinderheim, czyli taki dom dziecka na poziomie 10 000 EUR miesięcznie.
1:04:44Moi znajomej tak przydzielili. Mimo że dziecko przebywa w warunkach przypominających izolację. Teren ośrodka ogrodzony drutem pod napięciem. Wyznaczona czerwona linia 100 metrów od budynku, której nie wolno przekraczać. Okna na pierwszym i drugim piętrze zabezpieczone kratami i zamykane na kłótkę.
1:05:05Dziecko może opuścić pokój dopiero po godzinie 9:00 z rana, a musi wrócić do pokoju o godzinie 19:00. Brak dostępu do nauki, szkoły, pomocy psychologicznej. Dziecko wykorzystywane do pracy fizycznej, sprzątania i pracy w kuchni. Brak możliwości uczestnictwa w niedzielnej mszy świętej. Mówimy tutaj o 10letnim dziecku i to nie jest opieka.
1:05:28to systemowe naruszanie godności dziecka, jego wolności, prawo do edukacji, rozwoju duchowego i psychicznego. Jestem tutaj, ponieważ nie godzę się na sposób, w jaki traktowani są obywatele Rzeczypospolitej Polskiej za granicą, w szczególności przez niemiecką instytucję Jugentamt. Jeżeli obywatel polski nie decyduje się na przyjęcie obywatelstwa niemieckiego, powinien być objęty pełną ochroną państwa polskiego.
1:06:00W każdej chwili musi mieć zagwarantowane prawo do powrotu do ojczyzny, a polskie dzieci zgodnie z zasadą prawa krwi powinny być aktywnie chronione i sprowadzane do kraju przez polskie władze, a nie pozostawiane na pastwę systemu, które wykazuje cechy autorytarne i godzi w podstawowe prawa człowieka. Nie wolno nam milczeć, gdy dzieci są odbierane rodzicom, izolowane kulturowo, pozbawiane języka ojczystego i więzi rodzinnych.
1:06:30Nie wolno nam tolerować sytuacji, w której dobro dziecka jest instrumentalizowane, a fakty są przekształcane tak, by przedstawić krzywdę jako troskę. Spójrzmy na przykład Turcji, państwa, które aktywnie chroni swoich obywateli w całej Europie. W przypadku naruszeń praw tureckich rodzin reagują konsulaty, rząd, a nawet sam prezydent Erdoan.
1:06:52Polska również musi stanąć w obronie swoich obywateli. Nie możemy zapominać słów świętego Jana Pawła II, który mówił, że dzieci są przyszłością narodu. Tymczasem nasze dzieci są wyrywane z rodzin w sposób, który poniża godność bezbronnych istot ludzkich. Wzywam władze Rzeczypospolitej Polskiej do do podjęcia zdecydowanych działań dyplomatycznych i prawnych w obronie polskich rodzin za granicą.
1:07:22stworzenia mechanizmów szybkiej interwencji konsularnej w sprawach dzieci, aktywnego monitorowania działań instytucyjnych takich jak Jugentamt oraz dostanowczego wystąpienia na forum międzynarodowym w obronie praw dziecka i rodziny. Nie ma zgody na milczenie wobec krzywdy. Nie ma zgody na bierną postawę wobec systemowego łamania prawa człowieka.
1:07:45Dobro dziecka nie może być pretekstem do łamania prawa. Dobro dziecka to obecność rodzica, bezpieczeństwo emocjonalne i szacunek dla jego tożsamości. Jugentam działa wbrew tym wartościom. Dziękuję. >> Coś chciałam pokazać. >> Bardzo proszę. Ale króciutko. Pani Katarzyno. >> To zostało po dziewczynce trzyletniej.
1:08:11Mama czeka na dziecko. Dziękuję. >> No tak to przemawia bardzo. Teraz pani się zgłaszała. Tak, >> potem pan. Dobrze. >> Dzień dobry państwu. Tak jak mówiłam wcześniej, nazywam się Agnieszka Latajczak. Jestem matką Diany Marii Santos która została porwana >> pani Agnieszko, troszeczkę bliżej mikrofon. >> Która została porwana w drodze do lekarza, gdy rodzice zdecydowali się ją leczyć w Polsce, nie w Anglii i spotkała nas w związku z tym kara.
1:08:46Grożą nam adopcją, czy najpierw rodziną zastępczą, a później adopcją. Gdy zorientowałam się, że w Anglii nie dostanę żadnej realnej pomocy, którą oferował mi mój adwokat, który musiałam z niego zrezygnować, próbowałam szukać pomocy na zewnątrz i tak trafiłam do pani Joanny, pani Joanny z fundacji Porajmara, która która poleci powiedziała mi, że jest konwencja haska z 1996.
1:09:12szóstym roku, zapomocą której można złożyć transfer do Polski, żeby cały proces mógł się odbyć w Polsce. >> Odległość mniej więcej jak O tak, dobrze, >> przepraszam. >> Napisałyśmy wtedy wniosek do Sądu Okręgowego w Poznaniu, który jest jednym z sądów wyspecjalizowanych w tej dziedzinie. Mimo wszystko sędzia, sędzia sędzia Radwan nie dopatrzył się łączników i oddalił wniosek.
1:09:48Kolejny raz, następnym krokiem, jak zrobiliśmy, było złożenie o transfer do Londynu na podstawie wniosku C68. Sędzia w Londynie niestety też oddali wniosek do sądu niższej instancji, więc postanowiliśmy złożyć kolejny wniosek do sądu w Poznaniu osobiście, to było w listopadzie 2024 roku, o transfer jurysdykcji, który był pod nadzorem wiceprezesa tamtego sądu.
1:10:18Jak się później okazało, my złożyliśmy wniosek o transjurysdykcji, o powrót dziecka do Polski i unieważnienie wszystkich procesów w Anglii, ponieważ wniosek, który był tam złożony C110A jest sfałszowany. Nie, nie ma tam ujętego, że jesteśmy obcakrajowcami i że cała sprawa powinna odbywać się na konwencji haskiej, a nie na prawie angielskim, ponieważ ja jestem Polką, ojciec jest Portugalczykiem i ani ja, ani ojciec nie wiążemy z tym krajem życia.
1:11:04Więc jak mówi prawo, obowiązuje nas domicel, który według domiclu, jeżeli dziecko jest spoza małżeństwa, pełne prawo ma do tego, żeby rozstrzygać takie sprawy Polska. Niestety sąd w sądzie okręgowym w Poznaniu zakwalifikował ten wniosek jak uznanie orzeczeń obcego kraju, a później oddalił wniosek do sądu rejonowego i do dnia dzisiejszego w sądzie rejonowym toczy się rozprawa toczą się rozprawy polegające na tłumaczeniu dokumentów dla ojca na język portugalski.
1:11:467 października była pierwsza rozprawa od roku, pierwsza w ogóle rozprawa w mojej sprawie. Wtedy zapytałam sędzinę, bo 25 września 2000 roku złożyłam do Sądu Apelacyjnego w Warszawie wniosek, że jest niewłaściwym sądem według ustawy z 2018 roku, że właściwym sądem jest sąd sądy wyspecjalizowane albo sądy apelacyjne. Mimo to sędzia, jak dotarłam do na tą rozprawę, powiedziała, że dopiero przed chwilą dostała ten wniosek.
1:12:17No ale ona nie mogła tego zrobić, ponieważ ponieważ była na urlopie, więc nie przekazała akt do Sądu Apelacyjnego. Próbowałam się dowiedzieć, czy akta są w Sądzie Apelacyjnym. Do dnia dzisiejszego ich nie ma. Pomimo próśb Sądu Apelacyjnego do dnia dzisiejszego nie ma tych akt. Sąd Apelacyjny na wyraźny wniosek, który złożył nie dostał akta do dnia dzisiejszego.
1:12:51Sąd rejonowy z nie przyczyną wstrzymuje akta. Takie są realne działania polskich sądów. A w międzyczasie Anglia toczy sobie rozprawy na temat naszej córki, na której my nie uczestniczymy razem z ojcem już. Więc, więc to jest wina ustawy, która od 2018 roku >> i tutaj trzeba się skupuje prawa konstytucyjne polskich dzieci.
1:13:23>> My nie zmienimy tego, co robią proceduralnie w Niemczech, czy w Hiszpanii, czy w Anglii. To nas nie powinno obchodzić. Oni po prostu łapią ludzi, Polaków, obcokrajowców na reżim domowy swoich krajów, na swoje procedury. Są to cywilne postępowania, na które się niby Polacy zgadzają, ale nie są świadomi na to, że się na to zgadzają.
1:13:50A potem w świetle tej ustawy z 2018 roku wypełniają obowiązek komunikacji międzynarodowej z organem centralnym polskim, czyli w Ministerstwie Sprawiedliwości. A organ centralny mówi, że skoro dziecko jest zwykłym rezydentem w innym kraju, to proszę bardzo, możecie sobie decydować o polskim dziecku, co chcecie.
1:14:13I tak to wygląda. Każda sprawa przedstawiona przez każdą tutaj osobę, >> tak? To jest ten, to jest to samo. >> Czy to jest ten, ten ta praprzyczyna? Ta przyna, >> taka sama przyczyna. Yyy, ta pani, która powiedziała, że to się odbyło yyy znaczy pani yyy yyy, która powiedziała, że to się odbyło przed 2018 roku, czyli w reżimie niemieckim nie pozwalano dziecku mówić po polsku, to pani się zostało pani została wkręcona w reżim niemiecki, kiedy wtedy były jeszcze są rejonowe polskie, które jeszcze transfery robiły, bo ja sama przetransferowałam dzieci do
1:14:48ustawy, więc pani nie wiedziała o tym, a ponieważ pani była zwykłym rezydentem w Niemczech, no to oni narzuci na panią proceder niemiecki. Oni robią co chcą na terytorium swego kraju. Tym bardziej, że to są niby cywilne postępowania, na które się ludzie godzą, niby godzą. No więc pani niby się zgodziła, bo tam mieszkała, a tak naprawdę wkręcili panią w swoją makinę, prawda, w reżim pierwszy, czyli krajowy i zmielili pani dziecko w reżimie niemieckim.
1:15:16A polski konsul to zaprobował do 2018, a po 2018, jak już ustawa wyszła, to już w ogóle to jest tragedia. >> Dziękuję. Tutaj jeszcze >> chciałam tylko dodać, że właśnie na przykład jeżeli chodzi o małżeństwa mieszane, no dzieci są też polskie. One chcą t poznawać tą kulturę i zupełniejesteśmy przez na przykład ja się starałam o paszporty polskie w konsulacie i zostałam odesłana z niczym i teraz moje dzieci mają >> wtedy trzeba określić jakie dziecko ma domicyl >> czyli jaki który kraj broni konstytucyjnych praw nie można
1:15:59liczyć na pomoc placówek polskich w ogóle się tym tematem nie zajmują bardzo bardzo proszę żeby żeby sobie wzajemnie przerywać skończyłam. Ja jeszcze chciałam powiedzieć, że Jugentamy szczególnie się zajmują właśnie uszkodzeniem polskim dzieciom. Polskie dziewczynki są wychowywane na prostytutki.
1:16:19Chłopca ostatnio spotkałam, bo też pracuję tam, robię takie interview w Deutsche Ban, to mówił, że właśnie bierze marihuanę. Bardzo fajne dzieci, które zostały w tych hajmach. Były, mieszkały jakiś czas w tych hajmach. Przepraszam, proszę chwilę. I jest to przerażające, że właśnie szczególnie polskie dzieci są tak dotknięte tym procederem i takim traktowaniem tych hugentamtów.
1:16:45Bo na przykład jeżeli chodzi o te opinie psychiatryczne, na przykład murzynki czy przyjezni właśnie uchodźcy dostają bardzo pozytywne opinie humanitarne, a my jako Europejczycy w ogóle, czy Niemcy, czy my jako Polacy tragiczne w ogóle. No to jest tak >> czy ja, bo pan tutaj długo czeka. Ja ja potem panu pani i pani i i pani Justyni oddam głos. Dobrze.
1:17:11Tutaj niech pan teraz >> Ale wiemy też jakie Niemcy były okrutne, prawda? >> No tak. Niemcy. Tak, no Niemcy sobie strzelają gola teraz sami. >> To ja nazywam się Jacek Skrzyński. No może trochę reprezentuję inną grupę, bo jestem ojcem. Dziecko mam synka z Niemką. Mogę potwierdzić te te sytuacje, o których państwo opowiadacie.
1:17:37To widziałem, dlatego nie chcę tylko wszystkiego kolejny raz powielać. Nie wiem czy przepraszam, nie wiem czy zwróciły pani uwagę, że na przykład dyktafony podczas podczas spotkań z z pracownikami Jugenttu bądź w biurze Jugentam przestają nagrywać. To samo zauważyłem, kiedy policja przyjechała wezwana przez przedszkole, bo przyszedłem czekać na swojego syna.
1:17:59No kazano mi czekać na zewnątrz. Porozmawiałem, nie znam dobrze niemieckiego, ale tyle na ile porozmawiałem z panią przedszkolanką i oni wezwali policję w międzyczasie. tak jakby no niezbędna im ta policja tam była. Dziecko miało wówczas cztery latka, więc uciekło z tego z tego z tego miejscu miejsca, gdzie gdzie ja rozmawiałem z policją i z tymi przedszkolankami.
1:18:28Reszta dzieci na to przybiegły i skandowały policaj policaj. No tam akurat reszta była dosyć kolorowa, więc miały może większą większy kontakt z z policją. Yyy, kolejną rzeczą, którą zauważyłem były te gelbe Umszlak, czyli te żółte koperty, których panicznie boją się również Niemcy. Yyy, dostałem zakaz zbliżania się do mojej byłej, u której również y mieszka mój syn, więc y nie mogę, nie mogłem zbliżyć się do do domu ani pójść na plac zabaw oraz zakaz zbliżania się do przedszkola na odległość 200 m.
1:19:01Ja dostałem ten tą kopertę, ten wyrok do skrzynki pocztowej. Gdybym ja do tej skrzynki pocztowej nie zajrzał, to ja bym no złamał ten zakaz. A złamanie zakazu, tak jak już było wspomniane, 25000 EUR bądź 6 lat, 6 miesięcy od siatki. Dostałem także adwokata z urzędu majstersztyk, mógłbym powiedzieć. A nikt do końca nie powiedział, że ten adwokat, którego znalazłem, że on został yyy prawomocnie związany, przydzielony dla mnie.
1:19:42Więc tak, ma pan adwokata, ale jeszcze pan dośle jakieś dokumenty. W związku z czym ten adwokat cały czas miał taką furtkę wyjścia. Jakby co to on to on może stwierdzić, że nie chce tej sprawy i i potwierdząc, że nie został zgodnie umocowany. I ten adwokat, jako że już jak mam adwokata, to ja bezpośrednio nie dostaję wyroków sądu, dostał wyrok sądu i ten wyrok zatajił przede mną.
1:20:18To był rok grudzień 2023. Wtedy kończył się właśnie zakaz zbliżania i podejrzewałem, że tego zakazu dalej nie ma. No mamy styczeń 2024. W takim razie mogę czy nie mogę? No to zaszedłem do tej do tej do tego Anwalt czy do tego adwokata, do pani adwokat i oni dopiero gdzieś odszukali w rejestrach. Tak, rzeczywiście dostaliśmy taki list, że przedłużyli panu zakaz, więc gdybym no zaryzykował, to bym złamał ten zakaz i znowu pół roku do więzieniaś 25 000 EUR kary.
1:20:51Więc takich pułapek jest ponastawianych mnóstwo i widać jest to szeroka współpraca tak Jugenttu z sądami rodzinnymi jak i z adwokatami. Jeszcze jedną sobie przypominam sprawę. Jak dostałem te 200 m zakaz zbliżania się, a akurat pracowałem jako kurier, to zaszedłem do do pani adwokat i powiedziałem jej, że proszę, szef wyrzucił mnie z pracy, bo no bo nie mogę wykonywać swojego zawodu.
1:21:25Ja właśnie tam roznosiłem paczki, a pani a pani do pani sędziny, a pani sędzina się mnie pyta, a kto mu to powiedział? Tak. No ja mówię, no oczywiście, że ja, to jest mój obowiązek. To tak jakbymmiał, nie wiem, kłamać, tak jakby kłamstwo było naturalnym narzędziem posługiwania się tej tej tej sędziny. No i pewnie jakbym sobie jeszcze przypomniał, kilka takich rzeczy było, dlatego poniekąd dobrze i niedobrze.
1:21:56Mam nadzieję, że mój syn, pozdrawiam go serdecznie, jeśli kiedykolwiek będzie oglądał, założyłem specjalną skrzynkę i co róż mu wysyłam maile kiedyś sobie kiedyś mu hasło przekażę, to będzie mógł sobie poczytać. i pozdrawiam go serdecznie, no korzystając z okazji. No mam nadzieję, że że no mamie nazywa się Findus Ernest Jacek. Ma trzy imiona.
1:22:20Mam nadzieję, że że mama może mu trochę odpuści, bo chyba nieświadomy. No weszła w tą pułapkę na myszy, tak jak ja to tak nazywam. To jest socjalistyczna pułapka. No bierze się Kinderg, Etangeld. No ale to to później później trzeba to spłacać. A a te spłacanie właśnie może się okazać tym, że jesteś już na celowniku Jugent Amtu.
1:22:38No i tyle właściwie mili państwo. No życzę wam i sobie ażeby coś się zmieniło. Pytanie właściwie do do posłów. Dlaczego tak jest? Dlaczego ktoś jakaś władza płaci dla tych jugentów podobno 6000 to chyba nawet 6500 € miesięcznie za to, że oni miesięcznie na dziecko za to, że oni te dziecko przytrzymują? Bo z tych pieniędzy to rzeczywiście dzieci dziecko góra pewnie kosztuje półsąca 6000 idzie na na pensję.
1:23:12To ja rozumiem, że chętny jest to robić. Mając ich kręgosłup moralny też pewnie tak bym czynił. Ale dlaczego władza władza jest chętna na to ażeby płacić takie pieniądze? >> Dziękuję serdecznie. >> Tak. Nie tym razem nie skomentuję instytucji naszych zachodnich sąsiadów, chociaż się już dzisiaj wypowiadałem na ten temat. Pani Katarzyna, jeszcze jedno słowo.
1:23:37Tak. >> Ja chciałam panu odpowiedzieć na pana pytanie. >> Bardzo proszę. >> Generuje się miejsca pracy, produkuje się tak zwanych socjalpedagogów. Proszę pomyśleć jaki to jest rozwój, jaka to jest kasa dla Jugentamu. Ta instytucja się sama kontroluje, sama i przydziela sobie pieniądze. Jakby pan zobaczył sobie w Dmsztad jak wygląda Jugen tam, to jest imperium, proszę pana, produkuje się przecież biorą sobie ludzie, kupują domy i biorą dzieciaki.
1:24:08>> Przepraszam. >> Kasa się robi. Naprawdę ant rzeczywiście złoty biznes, ale ktoś za to płaci. jeszcze wik farma lekarstwa wprowadza państwo >> czemu władza za to płaci i moim zdaniem jest po prostu jest to sposób na wychowanie spolegliwego państwa spolegliwych ludzi ludzi którzy już nie dojdą za daleko, bo oni mają takie brzemie na dzień dobry że wątpię że mój syn zostanie >> myślę że te dzieci ich oskarżą kiedyś ale chciałabym powiedzieć jeszcze w Niemczech >> nie jesteś jak figuruje się kiedyś za moich czasów pisało się muter fater
1:24:48matka Ojc teraz jest czyli uprawniony do wychowania jeden i uprawniony do wychowania dwa i za to dostajecie Kinder Geld za to dziecko należy do państwa nie do was nie do mnie i dlatego biznes się kręci >> jedną rzecz >> spada spada bezrobocie w tym momencie gdy Kiedy widzieliśmy jak Angela Merkel przyszła do władzy, jak spadało bezrobocie, a wprost proporcjonalnie rosła ilość wziętych dzieci i obchód na my.
1:25:21>> Właściwie na dwie rzeczy, jeśli mogę tylko zwrócił uwagę. Jedno to to, że w momencie narodzin, jeżeli nie mają rodzice nie mają ślubu, to sorgl prawo opieki dotyczy tylko mamy. Tato nie dostaje >> w matriarchalnym kraju. Tak, >> no u nas nie, u nas już niezależnie czy jest ślub czy nie >> już podpisała.
1:25:47Tak, >> przepraszam, przepraszam. Będziemy chcieli jakoś ukierunkowywać właśnie, bo pani się zgłaszała już wcześniej. >> Drugą rzecz jeszcze, jeśli tylko mogę dokończyć. Bardzo proszę. A potem >> momencik jeszcze tutaj pan dokończy. Zwróćcie pani uwagę na artykuł trzeci ichnej konstytucji artykuł szósty. W trzecim mówi się, że kobieta mężczyzna są sobie równy.
1:26:15W szóstym mówi się o tym, że Mace przysługuje prawo do ochrony ze strony państwa. >> Tak. Prawo międzynarodowe jest nad konstytucją. Niestety. >> Dziękujemy panie. >> Dziękuję. >> Panie Jacku. Dziękujemy teraz pani. >> A ja bym się chciała właśnie skupić na Polsce, ponieważ jesteśmy tutaj w sędzie. >> Jesteśmy w Polsce. >> Jesteśmy w Polsce.
1:26:45>> Jeszcze raz jak pani się przedstawiła i >> Monika Tomaszewska. Dziękujemy. >> Ja żyłam we Francji, ale o Francji nie będę opowiadać i nie będę opowiadać mojego życiorysu. Chciałabym się skupić nad tym, co się tutaj dzieje, bo tak jak mówiliśmy, tutaj pani mówiła, że miała zabronione mówienia do do dziecka po polsku.
1:26:59Mi nigdy tego nie zrobiono we Francji, tylko Sąd Okręgowy w Poznaniu zabronił mi mówić do dziecka po polsku. Także ja naprawdę w takie zmiany galopujące w naszych sądach polskich w tej chwili zachodzą. Oni reprodukują to wszystko co się dzieje tam tylko powiedziałabym jeszczemocniej, jeszcze bardziej agresywnie. na moim procesie, tym pseudoprocesie w Poznaniu, w tym sądzie okręgowym, gdzie yyy to był neosędzia, który prowadził yyy pan Bratkowski.
1:27:19Yyy najbardziej agresywna była Rzecznik praw dziecka w stosunku do mnie i do mojego dziecka. I to ona też nadzorowała więzienie mojego dziecka w domu dziecka w Toruniu Młody las. I to ona też zgadzała się na to, że mój syn w tym domu dziecka miał pranie mózgu przez psychologa. Tam go ustawiano przeciwko mnie.
1:27:45mówiono mu, że jestem złą matką, że jeżeli zostanie ze mną, nie będzie miał co jeść, że jestem biedna, że wszystko co tylko możliwe. I to były to są metody, które są używane w Polsce i my jesteśmy tutaj w Polsce i ja bym naprawdę chciała zwrócić uwagę na to i ja myślałam tak naprawdę, że my tu spotkaliśmy się po to, żeby spróbować znaleźć rozwiązanie tutaj właśnie w Polsce dla nas Polaków, ponieważ tą ustawę trzeba ją zablokować, bo to tutaj Tutaj, tylko i wyłącznie tutaj możemy rozwiązać nasz problem.
1:28:30My nie zmienimy praw, nie zmienimy ustaw i nie nauczymy życia ludzi w innych krajach. Oni są u siebie, ale my powinniśmy być chronieni przez nasz kraj, bo to jest likwidacja jedna dla mnie to jest jedno z narzędzi, likwidacja ludu polskiego, to wyszarpywanie dzieci. Jeżeli na moim procesie rzecznik praw dziecka była agresywna i tak jak mówiłam syn mówił, że jak go wywiozą popełni samobójstwo, błagał i zrobiono to na tak dużym dziecku w ten sposób i rzecznik praw dziecka bierze w tym udział.
1:29:12W ogóle gdzie jest ta pani w tej chwili? Jak seksualizują nasze dzieci? Co to w ogóle za rzecznik praw dziecka? Bo dla mnie to jest trochę to są właśnie metody hitlerowskie tutaj i to na miejscu. >> Rzecznik Praw Obywatelskich to był, z tego co wiem, nie jestem specjalistą, były minister sprawiedliwości. Tak. I ja bym chciała wiedzieć, co się tutaj dzieje.
1:29:44Co się tutaj dzieje? Jak to możliwe, że w moim własnym kraju mój syn jest Polakiem, ja jestem Polką, zabrania się dziecku mówić po polsku. Jak to możliwe, że tutaj w Polsce mojego syna odseparowano od całej polskiej rodziny? >> Pani Moniko, nie wiem czy panią pocieszę albo jakoś zachęcę. Wystarczy, że pani pyta, co tu się dzieje.
1:30:10No wystarczy zobaczyć zobaczyć jeden dzień obrad Sejmu. >> Nie wiem czy to jest dobra recepta, panie pośle, żeby stwierdzić co tu się dzieje. My tu na co dzień mamy do czynienia z ludźmi, z którymi nie ma w ogóle nici i porozumienia, >> bo ci ludzie nie potrafią myśleć logicznie. No ale staramy się tak miarę w miarę środków małych, skromnych.
1:30:35Zachęcam, żeby startować w przyszłych wyborach i zmienić wszystko. >> No chyba będziemy wtedy trzeba wygrać te wybory i wtedy zmienimy naprawdę Polskę na lepsze. >> Tylko, że do przyszłych wyborów chyba już nic z tego kraju nie zostaje, bo codziennie są podejmowane tak tragiczne decy to nie jest oczywiście temat na te dyskusje, ale to się mówi z wyborów na wybory.
1:31:02Chodzi o to, że Polacy dali sobie wmówić, że polityka jest czymś tak złym, że nie warto się nią zajmować i w ten sposób walkerem oddają pole innym, niekoniecznie tym właściwym. >> Narodom, fundacjom. >> Pan, pan poseł Zawiślak skomentuje. Nie trzeba tylko nacisnąć. Yyy, szanowny panie przewodniczący, szanowni państwo, oczywiście jeszcze debatujemy, natomiast ja też za chwilkę będę musiał y wyjść, a yyy po wysłuchaniu tych ważnych informacji, które dotyczą no osobistych tragedii, doświadczeń, odpowiadając też przyłączając się do kolegi, że taką sytuację w naszej mamy
1:31:35Rzeczpospolitej, na jaką sobie w tym momencie Polska zasłużyła. dlatego że yyy my jesteśmy tylko ludźmi grzesznymi. Ja na pewno y wiadomo tylko Pan Bóg jest tą istotą najistotniejszą, ale najważniejszą, najpiękniejszą. Natomiast generalnie rzecz biorąc no zderzamy się z taką sytuacją, że w tym zwariowanym świecie gdzie funkcjonują te ideologie, o którym państwo mówiliście, gender i inne lewicowe, które mają złamać człowieka, w innym kierunku jest druga strona medalu.
1:32:08Ludzie są zapracowani, walczą o ten byt no na dzień każdy ten materialny i zapominają co to jest państwo, co to jest polska racja stanu, co to jest społeczeństwo obywatelskie. I przy takiej a nie innej klasie politycznej, o której powiedział kilka zdań mój kolega, jest trudno bez wsparcia społecznego coś wywalczyć. Tak.
1:32:33Oczywiście konferencja korony polskiej ma już liczne przykłady takiego zmobilizowania społeczeństwa w różnych wymiarach. Mi się tak jawi na przykład obrona sanktuarium w Pietrzwałcie to jest ten temat duchowy, ale to od duchowości zacznijmy odbudowę naszego potencjału narodowego, żeby odzyskać suwerenność.
1:32:56Ale gdybyśmy mieli wrócić do tych spraw takich niejako istotnych dla sprawy, to ja usłyszałem dzisiaj kilka razy zresztą bardzo mocne iprawdziwe myślę opinie, że ustawa jest głównie winna. Ale skoro państwo się dzisiaj tutaj zgromadziliście, to może byście nam pomogli w kontekście naszej działalności parlamentarnej, żebyśmy wspólnie tworząc takie środowisko aktywne przypominali w takim czy inny sposób politykom, gdzie twi tkwi problem.
1:33:25No w tym momencie, jak państwo wiecie, Konfederacja Korony Polskiej nie ma subwencji na działalność. W związku z tym trudno nam przygotować liczne jakieś ustawy we wszystkich problemach, które dotyczą Polakom, ale gdy Polaków tych problemów naszych narodowych, ale gdybyście mieli państwo potencjał, żebyśmy mogli zrobić na przykład projekt nowelizacji ustawy albo gdybyśmy mieli tutaj wspólnie podjąć takie działania na niwie tego państwa tekterowego, tak jak powiedziałem na konferencji, bo rzeczywiście nie patrzącego w kierunku
1:34:05dobra czy tego ogólnonarodowego, ale nawet pojedynczego obywateli to żebyśmy ustalili taką profesjonalną wó wspólną współpracę, żeby niejako zalewać urzędy państwowe rząd interpelacjami poselskimi, wystąpieniami poselskimi, państwa, aktywnością, wysyłaniem pism poprzez uruchomienie właśnie tych wszystkich poszkodowanych, którzy są i żeby to oczywiście było oparte na krzywdzie i emocjach, bo tego się nie da, no, że tak powiem, odrzucić, bo To jest ważny też argument krzywdy Polaków i narodu polskiego, ale też żebyśmy
1:34:39oczekiwali takich a nie innych rozwiązań. I w związku z tym szanując bardzo wysoko państwa odwagę, bo to też jest na pewno odwaga, ale też potencjał intelektualny, to byśmy prosili, ja proszę o taki powiedzmy stały kontakt z nami, żeby nam podsyłać te materiały w formule takiej do wykorzystania w tych zakresach, gdzie państwo uważacie, że my jako posłowie możemy zrobić, a też praca w grupie, bo bo dzisiejsza spotkanie ma bardzo ważny wymiar takiego spotkania, żeby wyeksponować problem, ale nie chcielibyście państwo na pewno my też,
1:35:14żeby to się skończyło na dyskusji, a później nie będzie żadnych innych działań. Dlatego taka prośba, żeby tutaj w kontekście z nami gdyby pani są to są jest to pani widzę bardzo merytorycznie przygotowana tak jak wszyscy pozostali uczestnicy, która reprezentuje fundację ma te doświadczenia w tych działaniach żeby nam przedstawiać te rozwiązania, żebyśmy właśnie dołączyli do państwa ciężkiej pracy.
1:35:41Ja bym proponowała jeszcze, przepraszam, yyy, taką bazę danych stworzenia właśnie takich sędziów, jak na przykład yyy sędzina yyy yyy von Harz w Monachium czy S Aenbach, które właśnie szkodzą rodzinom, żeby wiedzieć kto to konkretnie robił. yy >> ja proszę >> czy aż >> ponieważ jeszcze się zgłasza pani Justyna Krasowicz, pani Teresa pracownik po parę minutek dosłownie.
1:36:12Dobrze, >> dosłownie. chwileczkę, >> pani Justyna. >> Ja zacznę od tego, że jestem niezmiernie poruszona, tak po prostu po ludzku trudno było tego wszystkiego słuchać. To jest po prostu y to są tortury na narodzie polskim, to są tortury na rodzicach, to są tortury na dzieciach. I dzisiaj padło takie pytanie, jednocześnie takie stwierdzenie, że nie możemy nic zrobić z tym, co się dzieje w Niemczech.
1:36:38Ale szanowni państwo, ja jestem tą linią frontu, do której spłynęło też bardzo dużo telefonów, zapytań i zaświadczam tutaj także występuję w imieniu tych matek, które nie przyjechały dzisiaj tutaj, które się nie odważyły, które są zastraszone, że odbierze im się tą jedną jedyną godzinę na trzy miesiące z dzieckiem.
1:36:57yyy tych rodziców, którzy byli zdrowi psychicznie, ale potem jak utracili dzieci, to teraz faktycznie borykają się z problemami, korzystają z leków. Problem jest bardzo rozległy, ale to o czym tutaj mówimy jest już w Polsce w postaci alienacji rodzicielskiej, celowego rozbijania rodzin. I jak pani mi powiedziała o tym poznaniu, ja mam przyjaciela, którego dotknęła ta sytuacja Poznań, ten sam Rzecznik Praw Obywatelskich, który nie widzi swoich dzieci od trzech lat, ma zakaz zbliżania się tak jak pan, do własnych dzieci.
1:37:31nie może ich po prostu zobaczyć i pytanie co my możemy zrobić oczywiście zmiana ustawy presja społeczna to społeczeństwo trzeba poruszyć żeby szturmem konsul wziął się do pracy nie dalej jak trzy tygodnie temu Radosław Sikorski minister spraw zagranicznych upominał się o ukraińskie dzieci które Rosjanie prowali >> których nie uprowadzili >> których nawet które rzekomo były prowadzone czy nie nie wnikając już w te kwestie nie upomniał się o polskie dzieci a ten Proceder jest na tyle rozległy i szokujący i ja dzisiaj,
1:38:07jeżeli ktoś słucha, słuchają tego kolejne mamy. Mam nadzieję, że to spotkanie będzie takim wyłomem, że zgłosi się tych ojców i matek jeszcze więcej. A my projekt ustawy to jest jedna rzecz, ale widzę, że po tych telefonach i tak jak tutaj rozmawiam, te wszystkie instytucje wykorzystująkonflikty w związku.
1:38:24Tam gdzie jest zgodne małżeństwo, trudniej jest im odebrać dzieci. Ale zdarza się, >> zdarza się. >> Ja jestem przypadkiem takiego, że u nas nie ma konfliktu między rodziną, >> ale oni myśleli, my rozmawiałyśmy, oni myśleli, że wy nie jesteście razem i oni wtedy >> kiedy widzą tą słabość, że nie ma dwójki rodziców.
1:38:47Ja tylko jeszcze tutaj bardzo ważna uwaga >> dodam, że jak jechaliśmy do Polski do lekarza, oni nie spodziewali się, że w samochodzie jest ojciec. była niespodzianka i to >> ale potem przez całe twoje postępowanie ojciec był zgodny na reżim domowy brytyjski jest setelt w Wielkiej Brytanii. >> Tak tylko że on nie był świadomy tego, co się dzieje.
1:39:14>> Tak. I to należy przekazać też z tym >> z tym przekazem chciałabym wyjść tutaj do Polaków na już ad hoc. E, moi drodzy, yyy, konflikty w związkach doprowadzają do tego, że te dzieci są zabierane już w Polsce i yyy to naprawdę nie jest może w mojej gestii, żeby naprawiać świat, ale muszą państwo sobie to wszyscy bardzo dobrze przemyśleć, bo zagrożenie już nie jest tylko za granicą, jest w Polsce i to się dzieje.
1:39:39I mam nadzieję, że wkrótce spotka się taki zespół z kolei z grupą tutaj rodziców, którzy są alienowani także w Polsce i tym szerokim wspólnym frontem ten marksistowską ideologię po prostu zwalczymy, nie inaczej. A przecież już nie raz właśnie nam się udało. >> Ta marksistowska ideologia jest wykorzystywana. >> Proszę pozwolić prowadzić, bo pani Teresa długo czekała na głos i teraz zapraszam.
1:40:11mikrofon pani Tereso, >> prawy przycisk >> szczęść Boże. Witam serdecznie wszystkich. Z wielkim poruszeniem wysłuchałam tutaj państwa historii, państwa wypowiedzi. Mówimy dzisiaj o sprawach, które dotykają państwa, ale też i samego fundamentu cywilizacji, czyli rodziny. Tam, gdzie państwo staje ponad rodziną, tam kończy się prawo, a zaczyna się przemoc instytucjonalna.
1:40:40Wielkiej Brytanii i w innych krajach zachodnich, w Niemczech czy czy też we Francji często bez rzetelnego procesu wbrew rozsądkowi zabiera się dzieci. W imię niby dobra dziecka, rozbija się rodziny, niszczy więzi, a niewinnych rodziców traktuje się jak podejrzanych. Ci, którzy mienią się obrońcami praw dziecka, odbierają dzieciom podstawowe prawo.
1:41:09Prawo do rodziny, prawo do własnego narodu. Najbardziej takim jaskrawym przykładem jest dla mnie, bo ja oczywiście zajmowałam się sprawą pani Agnieszki, a konkretnie córki Diany Marii Santos Ratajczak, która została uwięziona w systemie brytyjskiej pieczy zastępczej i już od roku pani Agnieszka nie widziała dziecka i nie ma z nim kontaktu zarówno ona jak i ta dziecka.
1:41:55Pan poseł Grzegorz Bram wystosował w tej sprawie pisma do ambasady w Londynie, do ministra spraw zagranicznych. Odpowiedzi, które dotarły, brzmiał jak akt kapitulacji, jak jak po prostu wielka niemoc, jakby po prostu państwa polskiego nie było. piszą nam, cytuję, nie istnieje procedura, która by pozwoliła na wystąpienie przez Polskę w zastępczym imieniu swoich obywateli o wydanie naszemu krajowi dziecka umieszczonego w pieczy zastępczej na terenie innego państwa.
1:42:41Proszę państwa, po co mamy w takim razie ambasadę? Po co nam taka ambasada, jeżeli oni nie są w stanie upominać się o naszych krzywdzonych obywateli, szczególnie o polskie dzieci? Po co nam takie państwo? >> A więc procedury to argument dla nich do bezczynności. Jest to, jest to po prostu przerażające. Pan poseł Grzegorz Brown w liście do prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, bo również wystosował takie pismo w w sprawie pani Agnieszki.
1:43:30[Muzyka] napisał słowa, które dziś chyba powinny wybrzmieć głośno. Nie godzi się, by państwo polskie przez bezczynność swoich instytucji dopuszczało do sytuacji, w których matka błaga o pomoc, a dziecko czeka w obcym kraju na ratunek, który nie nadchodzi. Szanowni państwo, mamy do czynienia z systemową niemocą.
1:44:09Czas ją przerwać, ale możemy to zrobić tylko wtedy, jeżeli zmienimy niestety władzę. Musimy mieć tego świadomość. Niektórzy twierdzą, że że chcą być apolityczni, ale nie da się. I te same wzorce, mechanizmy, które widzimy w Niemczech, we Francji czy czy też Wielkiej Brytanii zaczynają przenikać i są w Polsce.
1:44:44To już pani Joanna mówiła o ustawie, ale też ustawy nauczono Polskę. >> Ale też i nauczono Polskę. Tak. ale też i ustawa ustawa tak zwana Kamilkowa, która otwiera furtkę do odbierania również i w Polsce dzieci i niech nikt nie łudzi się, że to będzie dla dobra dziecka. Tak samo mówiono w Londynie, w Oslo czy też w Berlinie.
1:45:22Trudne to jest dla nas wszystkich, ale ja myślę, że no przekonaliśmy się, że nie bardzo możemy liczyć na nasz rząd, ale chcę powiedzieć, że to nie jest tak, że oni są bezsilni. mogą, ale nie chcą, bo mamy podstawy prawne. Chociażby konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej stanowi, żerodzina jest pod ochroną i opieką Rzeczpospolitej, a władze publiczne mają obowiązek wspierać ją, nie rozbijać.
1:46:01Dalej. Konwencja o prawach dziecka gwarantuje prawo dziecka do wychowania w rodzinie biologicznej. Konwencja wiedeńska o stosunkach konsularnych zobowiązuje nasze placówki do ochrony obywateli polskich za granicą. Wszystko to już jest, istnieje. Na pewno potrzeba nowych regulacji, które by usprawniły prawo, ale te, które są, pozwalają na działanie i na stanięcie w prawdzie i domaganie się zdecydowane o powrót naszych dzieci.
1:46:44Dziś apelujemy, a właściwie wzywamy rząd Rzeczpospolitej Polskiej i większość parlamentarną do natychmiastowego działania. Chodzi nam o te przypadki, które o których tutaj słyszeliśmy. Nie po konsultacjach, nie po wyborach dziś, bo dziś gdzieś w obcym kraju polskie dziecko zasypia bez matki i bez ojca, czekając aż ktoś się o nie upomni.
1:47:27Dziękuję bardzo. >> Bardzo dziękuję. Brawo. Będziemy zaraz kończyć, więc dosłownie po jednym zdaniu. Tak, pani Kna jeszcze tutaj Justyna. Ja chciałam jeszcze dodać, że szczególnie na terenie Bawarii popełniano straszliwe zbrodnie na narodzie polskim. No tam powstał pierwszy obóz koncentracyjny w Dach w roku 1933, gdzie zginęło najwięcej Polaków.
1:48:11A poza tym mieliśmy zbrojeniowe zakłady, gdzie pracowały polskie pracownice przymusowe, które były gwałcone przez Niemców, rodziły dzieci, które umierały masowo. Tam taka miejscowość Burg Kirsień, bo matce matka była oddzielona od dziecka, nie mogła pozostać ze swoim dzieckiem i po prostu mamy te zbrodnie na narodzie polskim, obóz koncentracyjny w Łodzi i nigdy nie powinno dojść do takich właśnie ja robiłam zresztą wywiad z panią Wojnarowską Gotier, która przeszła obóz w Auschwit, że matka nie powinna być oddzielana od dziecka i i to powinna być
1:48:54protest ze wszystkich stron, że że nie można tak traktować Polaków w dzisiejszych czasach. Tak, dziękuję bardzo. Sam widziałem cmentarz tych malutkich dzieciaków, Polaków w Badenii Wirtenbergi. Dokładnie z tego samego powodu zmarły praktycznie zaraz po porodzie. Sobie nie życzył, żeby >> to nie jest może temat na te na tę naszą debatę dziś.
1:49:20Pani Katarzyna jeszcze bardzo proszę. >> Ja bym chciała zakończyć takim cytatem z 23 października 24. To mnie tak przeraził. Służby po wejściu do domu ocenią, czy dziecko należy zabrać z rodziny. Damy takie narzędzie. Pani Kotula. Dziękuję. >> Dziękuję. >> Tutaj pani jeszcze bardzo proszę. Tak chciała zabrać głos. >> Tak.
1:49:45Miała pani czy nie? >> No ja właśnie chciałam powiedzieć tylko dla do pani Teresy. W związku z tym co powiedziała pani Teresa na dzień dzisiejszy nic nie można zrobić dlatego, że >> nie mówmy w ten sposób. Bardzo proszę. Na dzień dzisiejszy jest ustawa wiążąca, która łamie konstytucj na dzisiaj dzisiaj te przypadki, które tutaj wystąpiły.
1:50:12>> Pani mówi o legislacji, my mówimy o naszych chęciach, >> ale a okej. No ja tak, ale ja mówię, że że legislacja w tej chwili nas wiąże, więc natychmiast trzeba zrobić rozpoznanie pierwotnej jurysdykcji, którą mógłby zrobić szybciej niż ta ustawa w sześć tygodni była zrobiona. Ja chciałam powiedzieć, że ta ustawa była zrobiona, przegłosowano 413 posłów, z czego 60 było prawnikami.
1:50:36>> Tak musiał być ten cel. >> 60 prawników z tytułami doktorów nauk prawnych zrobiło tą ustawę. Więc na raz na dzisiaj albo się zrobi rozpoznanie pierwotnej jurysdykcji. Mam mam taką prośbę, bo oczywiście konkluzji się wiele nasuwa i rzeczywiście ta ustawa jak jak słyszymy, sporo sporo złego narobiła, >> żebyśmy żebyśmy potraktowali to spotkanie jako pierwsze, natomiast absolutnie nie ostatnie.
1:51:02Jeżeli jeżeli chcemy się chcemy chcemy wejść z konkretami, dobrze byłoby, żeby żebyście się tutaj głównie panie, ale jeszcze panowie też >> wymienili przynajmniej przynajmnie danymi adresowymi i >> zawiązali zawiązali pewnego rodzaju grupę grupę inicjatywną czy też sieć, >> gdzie można próbować dokonać nowelizacji tej tej ustawy.
1:51:29My jako posłowie możemy przede wszystkim się kontaktować z biurem obsługi posłów, z biurem legislacyjnym Sejmu, co też ułatwi wstęp po prostu. Dokładnie tak, że żebyśmy tutaj nie strzelili jakiegoś babola, mówiąc kolokwialnie, tylko próbowali zachęcić innych posłów, trzeba 15 do tego, żeby była inicjatywa legislacyjna. Tak.
1:51:54Jeszcze ostatnie słowo dosłownie, bo już mamy 15:00. >> Tak, któraś z pań wspomniała czemu rozmawiamy o Niemczech, jeśli jesteśmy w Polsce. Odpowiedź jest bardzo prosta. Oni są troszkę przed nami i to co tam się dzieje, to wcześniej czy później może przyjść do nas. Dlatego to jest taki papierek lakmusowy i w soczewce widać właśnie jak jak ten marksizm i jak lewica i i takie siły mogą mogą zniszczyć naszą narodowość po prostu.
1:52:30Chyba w jednym słowem właśnie spojrzałemz rodzicom oboj rodzicom należy automatycznie przyznawana jest opieka w Niemczech jest inaczej to znaczy, że tego możemy się spodziewać. To to właśnie co co zdaje się Kotula powiedziała, nie? Tego należy się spodziewać w najbliższym czasie. Dziękuję. >> Walczę katolicyzm też.
1:52:50>> Tak. Ja myślę, że treści dużo też wniosków na przyszłość wiele. Serdecznie państwu dziękuję za przybycie. Tak licznie w adok praktycznie zorganizowanem zorganizowane posiedzenie zespołu parlamentarnego. Dziękuję również tym wszystkim z państwa, którzy śledzą nasze nasze obrady drogą internetową.
1:53:18niniejszym zamykam posiedzenie zespołu parlamentarnego. Bardzo dziękuję i życzę udanego weekendu. Dziękuję. الله

Comments (0)

Rated 0 out of 5 based on 0 voters
There are no comments posted here yet

Leave your comments

  1. Posting comment as a guest. Sign up or login to your account.
Rate this post:
0 Characters
Attachments (0 / 3)
Share Your Location