Głupota słuchaczy spotkań z Michalkiewiczem jest doprawdy wstrząsająca.
Bardziej prawdziwym – niż Michalkiewicz - iluminarzem ciemności tej polskiej sytuacji jest już chyba Michnik, bo ten przynajmniej nie udaje Polaka.
Michalkiewicz to bliski towarzysz Korwina. W okresie Okrągłego Stołu – obaj jeździli razem po Polsce i robili agitkę po myśli Balcerowiczów różnej maści - tj promotorów wyprzedaży majątku państwowego. Argumentując to tym, że Polski nie stać na taki majątek - on musi pójść w lepsze ręce.
Wożeni samochodami przez żydów pokazywali im obiekty do wzięcia i wytykali typowy polski antysemityzm.
Pospólstwo było durne w roku 1989 a jest durne i w 2018 r.
Red. GW.