Dyskusja o antysemityzmie jest bezcelowa, bo jest to podążanie za żydowską retoryką.
Żydów należy tępić na każdym kroku, a nie badać ich interpretacje czy definicje.
Definicja Bilewicza, nt. antysemityzmu, jest przez niego skradziona od innego żyda o nazwisku Kalman Sultanik: kto neguje swój antysemityzm ten jest antysemitą, Sultanik głosił to 50 lat temu.
Red. Gazeta Warszawska






