This comment was minimized by the moderator on the site
Pan pastor raczy gadać "biblijnie" pozornie prawdę, tylko nigdy do końca tej prawdy nie wypowie i nawet z Biblii nie przeczyta: jakim znakiem ci wysłańcy Boga pieczętować mieli ludzi na czołach? Znakiem TAW, czyli krzyżem, bo tak wygląda ta...
Pan pastor raczy gadać "biblijnie" pozornie prawdę, tylko nigdy do końca tej prawdy nie wypowie i nawet z Biblii nie przeczyta: jakim znakiem ci wysłańcy Boga pieczętować mieli ludzi na czołach? Znakiem TAW, czyli krzyżem, bo tak wygląda ta litera T t więc była to zapowiedź Ofiary Chrystusa, którą przyjmujemy, jako obmywającą nas z grzechu pierworodnego, przekazywanego z pokolenia na pokolenie oraz z grzechów osobistych więc ci, którzy tego znaku-chrztu nie przyjmą, sami skazują się na potępienie, czyli "śmierć wieczną". Nie należy słuchać tych mętnych, pastorskich wywodów, lecz czytać teologię i biblistykę katolicką. To najpewniejsza droga, że nie zbłądzimy i dojdziemy do Domu Ojca.