USA: żydzi inscenizują napady na własne restauracje.

„Nie zrobiliśmy tego” - właściciele BerMax Caffé nalegają, by policja zarzuciła im przestępstwo z nienawiści

'We didn't do it,' BerMax Caffé owners insist after police charge them with staging hate crime

Rodzina twierdzi, że restauracja została zdewastowana, kobieta zaatakowała w antysemickim ataku w ostatni czwartek

 
 

 

Maxim i Oxana Berent ściskają się w CBC Manitoba, gdzie rozmawiali podczas popołudniowej audycji radiowej Up To Speed ​​w środę po południu. (Gary Solilak / CBC)

Żydowska rodzina, która jest właścicielem restauracji Winnipeg, zaprzecza zarzutom policji, że w zeszłym tygodniu zorganizowali atak antysemicki w zakładzie.

Właściciel firmy BerMax Caffé and Bistro, Oxana Berent, często płacząc i usiłując mówić, błagał członków swojej społeczności, aby nie osądzali jej i jej rodziny po tym, jak policja ogłosiła, że ​​oskarżyli ich o publiczne zepsucie.

„To, co dzieje się wczoraj i dziś, całkowicie złamało naszą rodzinę, naszą firmę, wszystko. Po prostu nas złamało”, powiedziała Ismaila Alfa, gospodarz popołudniowego programu radiowego CBC Manitoba, „ Up to Speed” .

Oxana Berent, 48, jej mąż Alexander Berent, 56, i jej syn Maxim Berent, 29, są w sądzie w maju.

 

Restauracja została poważnie uszkodzona wewnątrz, a na ścianach malowano antysemickie graffiti. (Ahmar Khan / CBC)

W ubiegły czwartek policja odpowiedziała na raport o napadzie na restaurację River Heights. Oxana powiedziała, że ​​została zaatakowana, zmiażdżono naczynia i urządzenia, a na ścianach malowano nienawistne graffiti, w tym swastykę. Upierała się, że nigdy nie stworzyłaby czegoś takiego.

„Nie żartujemy o swastykach na naszych ścianach” - powiedziała. „Rodzina mojej babci zginęła podczas Holokaustu. Tylko ona i jej młodszy brat przeżyli, cała rodzina. Nie żartujemy”.

Mówię ci teraz, jestem bardzo, bardzo boję się wrócić do domu, ponieważ nie wiem, co się wydarzy.- Oxana Berent

Na środowej konferencji prasowej szef policji Winnipeg Danny Smyth powiedział, że jest rozczarowany rzekomą inscenizacją i obawia się, że będzie promować cynizm. Incydent miał miejsce w nocy poprzedzającej Paschę, znaczące święto żydowskie.

„Jestem rozczarowany i szczerze zły, że ta rodzina wykorzystywała nienawiść i rasizm w tak nieszczery” - powiedział Smyth.

Przeciwko wierzeniom do popełniania przestępstw

Maxim Berent powiedział, że byłoby to sprzeczne ze wszystkim, w co wierzy jego rodzina, aby stworzyć coś takiego.

„Nie zrobiliśmy tego. Nie mieliśmy powodu, żeby to robić,” powiedział, rozmawiając z matką. „To nie jest dobre dla naszej społeczności żydowskiej, to nie jest dla nas dobre”.

Zobacz, jak Oxana Berent odpowiada na oskarżenie, że jej rodzina sfałszowała atak:

 
 
 

Żydowska rodzina, która jest właścicielem restauracji Winnipeg, zaprzecza zarzutom policji, że w zeszłym tygodniu zorganizowali atak antysemicki w zakładzie. Rozmawiali z gospodarzami Ismaila Alfa w CBC Manitoba Up to Speed ​​w środę. 1:20

Idąc powoli przez restaurację w środę wieczorem, Maxim Berent położył dłoń na twarzy, zanim pocieszył matkę, gdy płakała.

Oxana powiedziała, że ​​była sama w restauracji po 21.00 po tym, jak jej syn Maxim i jej mąż wyjechali do Home Depot. Była zajęta kuchnią przygotowującą się do Paschy, a kiedy szła przez drzwi prowadzące z kuchni na korytarz, ktoś ją złapał i zemdlała.

Następną rzeczą, którą pamięta, jest budzenie się w karetce. Powiedziała, że ​​wie, że została zaatakowana, ponieważ miała ślady na skórze, jej ubrania były podarte, a ręka bolała.

„Mówię ci teraz, jestem bardzo, bardzo boję się wrócić do domu, ponieważ nie wiem, co się stanie”, powiedziała.

 
 
 

Antysemicki atak - pierwotnie nazywany „najbardziej bezczelnym”, jaki miasto widziało - został wystawiony przez trzech właścicieli restauracji, która to zgłosiła, jak twierdzi policja Winnipeg. 3:20

Oxana powiedziała, że ​​we wtorek spędziła 11 godzin w policyjnym pokoju przesłuchań, a kiedy zapytała, dlaczego podejrzewają, że rodzina kłamała na temat incydentu, po prostu powiedzieli, że fragmenty ich historii nie pasują do siebie.

„Wiele rzeczy, które powiedzieli, nie ma sensu” - powiedział Maxim. „Wiesz, że to bardzo zagadkowe. I [policja] musi coś zrobić. OK. Są zmuszani przez miasto, by coś zrobili.”

Oxana i Maxim przyznają, że ich restauracja zmagała się i próbowali ją sprzedać. Aby spłacić pożyczki wykorzystane do rozpoczęcia działalności, rodzina wystawiła swój dom na sprzedaż w Petersfield. Zaprzeczają, by to mogło zmotywować ich do przeprowadzenia ataku i wandalizmu, stwierdzając, że ubezpieczenie za szkody nie zapłaciłoby zbyt wiele.

  •  
  • Swastyki można było zobaczyć w wielu miejscach w BerMax Caffé i Bistro w środę wieczorem. (Lyzaville Sale / CBC)
 

Czuwanie zaplanowane na czwartkowy wieczór w odpowiedzi na incydent zostało odwołane. Kampania finansowana przez tłum, której celem było wsparcie rodziny przez Be'TLV, żydowską grupę non-profit działającą na rzecz wzmocnienia pozycji osób LGBT, została zamknięta po tym, jak informacje o oskarżeniach przeciwko rodzinie zostały złamane.

Jai Siwak, dyrektor społeczności z Be'TLV, powiedział, że grupa jest w trakcie przekazywania wszystkich darowizn.

Siwak powiedział, że grupa była przerażona, gdy usłyszeli, że policja uważa, że ​​atak został zorganizowany.

„Byliśmy zszokowani. Byliśmy sobie sami.

„Musimy się wyleczyć. Musimy odejść. Musimy się zjednoczyć jako organizacja i po prostu ruszyć naprzód przez Duma”.

Organizacja miała biuro na terenie restauracji, a wymiana z Maximem Berentem na parkingu w środę wieczorem stała się gorąca.

Gdy Siwak poprosił Berenta, aby dał jednemu z członków grupy chwilę, zanim się z nim skontaktuje, Berent mógł usłyszeć wielokrotnie pytanie: „Co ci zrobiłem?”.

 

'We didn't do it,' BerMax Caffé owners insist after police charge them with staging hate crime

Family alleges restaurant vandalized, woman assaulted in anti-Semitic attack last Thursday

 
Maxim and Oxana Berent hug at CBC Manitoba, where they spoke on the afternoon radio show Up To Speed Wednesday afternoon. (Gary Solilak/CBC)

The Jewish family that owns a Winnipeg restaurant deny police allegations that they staged an anti-Semitic attack at the establishment last week.

Often in tears and struggling to speak, BerMax Caffé and Bistro owner Oxana Berent pleaded with members of her community not to judge her and her family after police announced they had charged them with public mischief.

"What is happening yesterday and today, it's completely broke our family, our business, everything. It just broke us," she told Ismaila Alfa, host of CBC Manitoba's afternoon radio show, Up to Speed.

Oxana Berent, 48, her husband Alexander Berent, 56, and her son Maxim Berent, 29, are all due in court in May.

 
The restaurant was severely damaged inside and anti-Semitic graffiti was spray painted on the walls. (Ahmar Khan/CBC)

Last Thursday, police responded to a report of an assault at the River Heights restaurant. Oxana said she was assaulted, dishes and appliances were smashed, and hateful graffiti, including a swastika, was spray-painted on the walls. She insisted she would never stage something like that.

"We don't joke about swastikas on our walls," she said. "My grandmother's family, they died in the Holocaust. Just her and her little brother survived, the whole family. We don't joke about that."

I'm telling you right now, I'm very, very afraid to go home, because I don't know what's going to happen.- Oxana Berent

At a news conference on Wednesday, Winnipeg police Chief Danny Smyth said he is disappointed by the alleged staging and fears it will promote cynicism. The incident took place the night before the start of Passover, a significant Jewish holiday.

"I am disappointed and frankly angry that this family has used hate and racism in such a disingenuous way," Smyth said.

Against beliefs to stage crime

Maxim Berent said it would go against everything his family believes in to make up something like this.

"We didn't do it. We had no reason to do it," he said, speaking alongside his mother. "This is not good for our Jewish community, this is not good for us."

Watch Oxana Berent respond to the allegation her family faked the attack:

 

 
The Jewish family that owns a Winnipeg restaurant deny police allegations that they staged an anti-Semitic attack at the establishment last week. They spoke to host Ismaila Alfa on CBC Manitoba's Up to Speed on Wednesday. 1:20

Walking slowly through the restaurant Wednesday evening, Maxim Berent had his hand on his face before going to comfort his mother as she wept.

Oxana said she was alone in the restaurant after 9 p.m. after her son Maxim and her husband left to go to Home Depot. She was busy in the kitchen preparing for Passover and as she walked through a doorway leading from the kitchen to a corridor, somebody grabbed her and she fainted.

The next thing she remembers is waking up in an ambulance. She said she knows she was assaulted because she had marks on her skin, her clothes were ripped, and her hand hurt.

"I'm telling you right now, I'm very, very afraid to go home, because I don't know what's going to happen," she said.

 

 

 
An anti-Semitic attack — originally called "the most brazen" the city had seen — was staged by the three owners of the restaurant that reported it, Winnipeg police say. 3:20

Oxana said she spent 11 hours in a police interrogation room on Tuesday, and when she asked why they suspected the family lied about the incident, they simply said that pieces of their story didn't fit together.

 

"A lot of the things that they said, it doesn't make sense," said Maxim. "You know it's very puzzling. And [the police] have to do something. OK. They're being pushed by the city to do something."

Oxana and Maxim acknowledge that their restaurant has struggled and they had attempted to sell it. In order to pay off loans used to start the business, the family also put their home in Petersfield up for sale. They deny this could have motivated them to stage the attack and vandalism, stating that insurance for the damage would not pay very much.

  •  
  • Swastikas could be seen spray-painted in multiple places in BerMax Caffé and Bistro Wednesday evening. (Lyzaville Sale/CBC)
 

A vigil planned for Thursday night in response to the incident has been cancelled. A crowd-funding campaign launched to support the family by Be'TLV, a Jewish non-profit group working to empower LGBT people, was shut down after news broke about the charges against the family.

Jai Siwak, director of community outreach with Be'TLV, said the group is in the process of returning all donations.

Siwak said the group was appalled when they heard police believed the attack was staged.

"We were shocked. We were beside ourselves. We were completely floored," she said.

"We need to heal. We need to step away. We need to come together as an organization and just move forward through Pride."

The organization had an office on the restaurant's property, and an exchange with Maxim Berent in the parking lot grew heated Wednesday evening.

As Siwak asked Berent to give one of her group's members a moment before speaking to him, Berent could be heard repeatedly asking, "What did I do to you?"

 

https://www.cbc.ca/news/canada/manitoba/bermax-caffe-owners-deny-charges-1.5110195


Comments (0)

Rated 0 out of 5 based on 0 voters
There are no comments posted here yet

Leave your comments

  1. Posting comment as a guest. Sign up or login to your account.
Rate this post:
0 Characters
Attachments (0 / 3)
Share Your Location