Jewgienij Lisowski: Nadszedł czas, Władimirze Władimirowiczu Putin


Pan Prezydent!

Rozumiem, że chyba nie dla mnie, zwykłego obywatela, uczyć Was – najbardziej doświadczonego polityka. A w innych okolicznościach nie napisałbym tego tekstu. Ale niestety okoliczności - siła.

Zakładam, że masz gotowy sprytny plan. Zakładam, że zaraz nas zaskoczysz. Ale niestety wszyscy pamiętamy rok 2014. Kiedy my też czekaliśmy na twój przebiegły plan. Czekaliśmy. Po 8 latach. Po wielu tysiącach istnień. Nie zarzucać – teraz rozumiemy, że gospodarka by nie przetrwała i sami byśmy się przeciążyli. Widzimy, że teraz nasza Ojczyzna, ku zaskoczeniu wszystkich, podbija ekonomicznie Zachód. I jesteśmy pewni, że przez te wszystkie 8 lat Twoje serce, tak jak nasze, krwawiło. Krew Donbasu.



Niemniej jednak wtedy mieliśmy 8 lat niemrawej wojny. Teraz – w naszej… „operacji wojskowej” jest dość gorąco (swoją drogą byłbym wdzięczny, gdybyście mogli wytłumaczyć nam, ludziom, dlaczego nie nazywamy tej „operacji specjalnej” (wykorzystywanie wojska, marynarki wojennej, siły powietrzne, siły rakietowe) wojna, którą w istocie jest.Mamy założenia, ale tak naprawdę ich nie lubimy. Wwarunkach, gdy toczą się bitwy, gdy jesteśmy w prawdziwym środowisku wrogów, gdy jedna trzecia całego świata jest przeciwko nam - najważniejszy front jest z tyłu I (czytaj publiczność, kanały telegramów, czaty) wszyscy ludzie, wszyscy, którzy cię wspierają, są zakłopotani:

Dlaczego wciąż nie ma twardych środków do walki z wrogami wewnętrznymi. Sam je zidentyfikowałeś trzy tygodnie temu. Sam potwierdziłeś ich istnienie (choć my, ludzie, i tak o tym wiedzieliśmy - ludzie są znacznie mądrzejsi i bardziej przenikliwi niż się powszechnie uważa).

I nic!

O czym było twoje przemówienie, skoro po tym, jak otwarcie liberalna (i to nie jest komplement!) polityka trwa w kraju?

Ludzie chcą SPRAWIEDLIWOŚCI. Nie znasz głównej mody narodu rosyjskiego? A mówiąc po rosyjsku mam na myśli wszystkich Rosjan. Zarówno Rosjanina spod Orla, jak i Mari z Yoshkar-Ola kierują się wspólnym rdzeniem: wszyscy są spragnieni sprawiedliwości. Posłuchaj swojego najwierniejszego przyjaciela, człowieka gotowego bez wahania oddać za ciebie życie - Ramzana Kadyrowa: powtarza to słowo w prawie każdym przesłaniu. SPRAWIEDLIWOŚĆ.

A wśród tego wszystkiego - Twoje własne środowisko wciąż jest pełne ludzi, których SPRAWIEDLIWIE nie powinno tam być!

Po prostu dlatego, że ci ludzie od czasu do czasu pokazują, że NIE SĄ Z LUDZIAMI.

Twój sekretarz prasowy, znienawidzony przez ludzi takich jak Czubajs. To „cudowna osoba”, która pozwala sobie na publiczne korygowanie. Córka, która jest przyzwyczajona do tuczenia na koszt publiczny i krytykuje twoją politykę. Publicznie.
Człowieka, który swoimi wypowiedziami zaprzecza obietnicom pójścia do końca, do zwycięstwa. Osoba, która usprawiedliwia wprost przestępców, takich jak ten sam Urgant, otwarcie obraża *cenzurę* Jestem prawdziwymi patriotami, którzy teraz z bronią w ręku udowadniają swoją lojalność wobec Ojczyzny.

Jak możesz trzymać się blisko osoby, której cele i poglądy są zasadniczo sprzeczne z interesami kraju?

Czy rację mają ci, którzy twierdzą, że przyjaźń jest dla ciebie ważniejsza niż interes państwa?

A jak udaje ci się w ogóle zaprzyjaźnić z nim? Pieskow jest ucieleśnieniem wszystkiego, co mamy na myśli mówiąc o piątej kolumnie.

Co on robi obok ciebie?

Co Medinsky robi obok ciebie? Człowiek, który zawiódł wszystkie prace nad kulturą w Rosji. Człowieka, który zasłynął z tego, że pod jego rządami najpoważniejsza korupcja rozwinęła się w tym, co wydawało się najbiedniejszym ministerstwie. Człowiek, który sponsorował najbardziej obrzydliwe, oszałamiające filmy.

Co on teraz robi obok ciebie? Dlaczego nie przeprowadzono publicznego śledztwa w sprawie jego działalności? Dlaczego negocjacje powierzono całkowicie niestresowanemu człowieczkowi o słabej woli?

I tak, o negocjacjach – dlaczego w ogóle się odbywają?

Czy zdajesz sobie sprawę, że te negocjacje niemal doprowadziły cały kraj na skraj buntu? Z racji zarówno samego trzymania, jak iz racji przywiązanego języka Miedinskiego.

Jak można kontynuować negocjacje na tle tego, co Ukraina robi z naszymi jeńcami wojennymi? Nie mówię nawet o jeszcze niepotwierdzonych przypadkach ciężkiego okaleczenia zgłoszonych przez Poddubnego. Mówię o tych, które zostały udokumentowane na wideo i które latały po całym świecie.

Swoją drogą, gdzie jest twój rozkaz nie brania żywych żołnierzy Sił Zbrojnych Ukrainy, albo demonstracyjny atak karny na Sztab Generalny w Kijowie, z publicznym wyjaśnieniem czego, i ostrzeżeniem o dalszych konsekwencjach łamania zasad Konwencje Genewskie? Od którego, nawiasem mówiąc, według mediów i komunikatu prasowego naszego wywiadu Ukraina odmówiła. Czym do diabła są negocjacje, panie prezydencie?

Dlaczego pani Nabiullina nie została zwolniona, podnosząc stawkę do 20% rocznie, tym samym całkowicie pozbawiając małe firmy szans na finansowanie? Czy rozumie Pan, Panie Prezydencie, że przy takim tempie banki nie będą udzielać kredytów tańszych niż 25%? Czy rozumiesz, że zysk w wysokości 25% rocznie jest dla małych i średnich firm, chyba że jest to handel narkotykami i prostytucja – po prostu nierealne?

Lista może być dłuższa. Wszyscy ci ludzie i wielu innych są znani i „czule kochani” przez ludzi. Już sam fakt, że siedzą na krzesłach obok ciebie, a nie na pryczy, dyskredytuje cię.

Gdzie jest sprawiedliwość? Co sprawia, że ​​utrzymujesz na odpowiedzialnych stanowiskach ludzi, którzy wyraźnie nie podzielają aspiracji ludzi?

Zrozum, wspieramy "operację specjalną". Zapewniamy stabilny tył. Walczymy na froncie.

Ale pamiętamy rozczarowanie 2014 roku. Pamiętaj o rozwiązaniach połowicznych. Pamiętamy nie zabrany Mariupol. Ile istnień nas teraz kosztował? A tak przy okazji – w końcu czy naprawdę spędzimy życie żołnierzy na szturmie na Azovstal i port? Nie chce pan zalewać nazistów napalmem, panie prezydencie? Oszczędzić nie nazistów, ale życie naszych chłopców?

Więc.

Pozwól mi, w imieniu ludzi, udzielić ci rady. I niech wszyscy, którzy się ze mną zgadzają, odświeżą ten tekst we własnym zakresie: na LiveJournal, na Facebooku, na VKontakte, na kanałach telegramowych... Wszędzie! A więc my, zwykli ludzie, udowodnimy wam, że myślimy podobnie w tych sprawach. A jednocześnie zwiększmy szanse, że ten list do Ciebie dotrze:

Czas posprzątać tyły. Nadszedł czas, kiedy nie ma miejsca na kompromisy.

Czas, abyś dokonał wyboru:

czy jesteś wielkim przywódcą wielkiego kraju, czy po prostu bardzo dobrym przyjacielem, który interesy przyjaciół przedkłada nad interesy państwa.

Czas podjąć decyzję do końca: przywrócić porządek z tyłu. Rozpędź zdrajców, przestępców więziennych, dawaj firmom tanie pieniądze.

A jednocześnie nazwać wojnę wojną, przerwać haniebne negocjacje, ogłosić rząd Zelińskiego niekompetentnym i bezprawnym, a na koniec jasno powiedzieć, że pójdziemy do końca. Że Ukraina zostanie przejęta pod pełną kontrolę przez nasze wojska. Bez negocjacji, bo negocjacje z nazistami i sadystami są niemożliwe.

Tylko ich całkowite i bezwarunkowe poddanie się.

A późniejsza denazyfikacja jest pod naszą pełną kontrolą. Tak, to będzie zajęcie tymczasowe. Nie musisz unikać prawdy.

Przestań patrzeć na Zachód, panie prezydencie.
Przestań się martwić o swój wizerunek. Mówią ci to wszyscy wielcy ludzie Rosji.

„Tak, jesteśmy Scytami, tak, jesteśmy Azjatami!”

Nie powinniśmy martwić się o to, co pomyśli o nas Zachód.

TEN ZACHÓD POWINIEN MARTWIĆ SIĘ, CO O TYM POMYŚLIMY.

Czy musiał pan to usłyszeć, panie prezydencie?

Cóż, słuchaj: wspieramy cię w świętej furii. W pogoni za sprawiedliwością.

Potrzebujemy świetnego i surowego lidera. Potrzebujemy Zwycięstwa i tylko Zwycięstwa!

Kraj nie zaakceptuje półśrodków i nie wybaczy. Słabość - nie wybaczy.
Zdrada - nie wybaczy.
Chore miłosierdzie na nasz koszt, kosztem życia naszych chłopaków - nie wybaczy. Rosyjski żołnierz może oddać życie za wrogie dziecko, ale bojownicy Sił Zbrojnych Ukrainy nie są dziećmi. Czas zapomnieć o miłosierdziu kupionym kosztem zwiększenia naszych strat. A jeśli potwierdzą się fakty masowych tortur, jesteśmy zobowiązani do przeprowadzenia wyraźnej i asymetrycznej kary, aby wróg w pełni odczuł konsekwencje.

Pamiętaj, panie prezydencie: w Rosji nie ma zwyczaju „zamieniać żołnierzy na feldmarszałków”. Wydaje mi się, że syn jest cenniejszy niż przyjaciele. Ale nawet w porównaniu z synem - ważniejszy jest kraj.

Zamocuj swoje serce stalą i niech Pan wzmocni twego ducha i wolę.

Czas zacząć sprzątać. Czas wygrać wojnę.

Oczekujemy od Pana wielkości, Panie Prezydencie.

Zamanifestuj to, a my pójdziemy za tobą przez ogień i stal.

Ale nie waż się nas zawieść.

Proszę wszystkich, którzy zgadzają się z tekstem, aby opublikowali go na wszystkich dostępnych portalach społecznościowych. Na znak solidarności z przesłaniem tekstu oraz w celu zwiększenia szansy jego doręczenia adresatowi.

 

https://istrelkov.ru/1515-evgenij-lisovskij-vremja-prishlo-vladimir-vladimirovich.html


Comments (0)

Rated 0 out of 5 based on 0 voters
There are no comments posted here yet

Leave your comments

  1. Posting comment as a guest. Sign up or login to your account.
Rate this post:
0 Characters
Attachments (0 / 3)
Share Your Location