Apel rolników z Brukseli: odwołajcie ich! Wywiad z Moniką Przeworską, współprzewodniczącą protestu rolników w Brukseli

Zupełne oderwanie od rzeczywistości. Wybory niczego nie zmienią, to jedynie starta czasu i energii, legitymowanie oszustów i politruków unijnych.

Tylko POLEXIT ma sens.

 

Red. Gazeta Warszawska

+

Z Brukseli, specjalnie dla serwisu WRP.pl mówi Monika Przeworska, współprzewodnicząca protestu w Brukselidyrektor Instytut Gospodarki Rolnej.

Pani Moniko, dlaczego rolnicy protestują dziś w Brukseli, co chcą osiągnąć tym protestem? 

Rolnicy przede wszystkim chcą zwrócić uwagę całego europejskiego społeczeństwa na to, jak ważne są decyzje podejmowane na poziomie Unii Europejskiej. To nie jest protest polskich rolników, niemieckich rolników, ale protest całego europejskiego rolnictwa. Europejskie rolnictwo jest w bardzo trudnej sytuacji nie z powodu decyzji rolników czy rządów państw członkowskich, ale z powodu przepisów narzucanych przez Unię Europejską i otwarcia rynku wspólnotowego na produkty spoza UE, co ma negatywny wpływ na rolnictwo. Apelujemy do społeczeństwa, aby zagłosować w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Dlaczego nie wszyscy rolnicy protestują? Walońska Federacja Rolnictwa uważa, że dzisiejszy protest jest bez sensu, bo jedne władze odeszły, drugich jeszcze nie ma. Co Pani o tym myśli? 

To nie organizacje i ich zarządy decydują, kto jak się zachowa, tylko sami rolnicy. Celem naszego protestu nie jest przedstawienie postulatów jakimś decydentom, ale pokazanie, że trzeba iść na wybory.

O wyborach mogą zdecydować ci, którzy w nich nie uczestniczą. Jeżeli wszyscy rolnicy europejscy zagłosują na polityków, którzy będą reprezentować rolników, to nasza sytuacja będzie znacznie lepsza. Lepiej wybrać parlament prorolniczy, niż walczyć z parlamentem antyrolniczym i płakać, że mogliśmy wybrać inaczej.

Wszyscy kandydaci do parlamentu UE są niegodziwi, bo UE, jako parlament, nic nie może, a jest organizacją antypolską, rozbiorową wobec Polski, a wobec Polaków ludobójczą. Kandydaci  wybierają się tam tylko po to, aby w oderwaniu od polskiej opinii publicznej, pyskować, i walczyć o pietruszkę, a w międzyczasie zwiedzać cudze kraje, za cudze pieniądze – UE to fantastyczne sanatorium dla obiboków i nieuków.

Wszystkie problemy stworzone przez UE zostały zaakceptowane, wygenerowane, na płaszczyźnie nieoficjalnych uzgodnień między paroma osobami z kierownictwa Unii a skorumpowanymi B. Szydło czy M. Morawieckim – rzekomymi premierami, rzekomego rządu polskiego.
- Tylko tam, a parlament UE o niczym nie zadecydował.

Parlament nie miał nic do decydowania, a jedynie mógł sobie tylko pogadać na zgromadzaniu ogólnym.

Kandydaci pchają się tam z powodów ekonomicznych, bo po całej kadencji za ok. 20.000 EURO/miesiąc i z późniejszą sowitą emeryturą, nie muszą się już on nic martwić.

Kandydaci ci opuszczą i tak nędzne polskie barykady i osiądą na antypodach politycznych w zaciszach brukselskich, gdzie żadnych barykad nie ma, bo tam nie ma o co walczyć. Tak jak bezrefleksyjnie upuszczają swoje miejsca w Sejmie, samorządach i rządzie, tak lekko oddadzą polskie sprawy w Brukseli. Wystarczy jedynie dać im większe koryto.

 - To prosta, oczywista prawda.

Jedno, co my możemy zrobić, to nie iść na wybory i pozostać w domach.

https://gazetawarszawska.com/index.php/video/10434-jesli-przegramy-to-bedzie-nasz-koniec-grzegorz-braun-w-nowym-sa-czu

 

Media zarzucają upolitycznienie protestu przez prawicowe partie. Jak Pani to skomentuje? 

Niezależnie od obecności czy nieobecności polityków, protesty będą postrzegane jako polityczne, ale to rolnicy decydują o swoim proteście – tak było w Polsce.

Złe przepisy wprowadzili politycy. Hasło przewodnie protestu „Vote them away” odnosi się do polityków. Wszystko wokół nas jest polityką. Ciężko mówić o wyborach i konieczności pójścia na wybory bez poruszania tematów politycznych.

Na proteście pojawiają się różni politycy, wybrani przez koordynatorów protestów z poszczególnych krajów. Ale to jest protest rolników, nie polityków.

Czy Ursula von der Leyen pojawi się na proteście, jako reprezentantka niemieckiej CDU? Jeśli nie, kto ją zastąpi? 

Wystąpienie przewodniczącej KE jest ono bardzo oczekiwane – rolnicy z Belgii i Holandii, którzy dopiero tydzień temu, ze względu na pogodę, rozpoczęli zasiewy, jednak wsiedli na ciągniki i przyjechali do Brukseli. Teraz, kiedy rozmawiamy, wokół placu zgromadzonych jest 2,5 tys. ciągników. Chyba każdy oczekuje tego, że jeśli jest szansa porozmawiać z ludźmi poszkodowanymi przez decyzje polityków, to powinni oni przyjechać i wytłumaczyć się ze swoich decyzji.

Niemniej Ursula von der Leyen zapewne tradycyjnie nie pojawi się na proteście rolników, ponieważ zwykła unikać tematów rolniczych i innych dla niej niewygodnych.

Z czym chcecie wyjechać z Brukseli? 

Chcemy wyjechać z poczuciem, że jesteśmy naprawdę zjednoczeni. Że to nie jest tylko jakaś niezobowiązująca współpraca, ale zaczynamy tworzyć piękne sieciowanie europejskich rolników, którzy właśnie teraz gdy z panem rozmawiam, rozmawiają ze sobą, wymieniają się opiniami, numerami telefonów. Myślę, że dzięki takim spotkaniom jak dziś, powstanie wiele przyjaźni, które zaowocują dużo lepszą wymianą informacji i dużo lepszą współpracą, zgodnie z zasadą “all for one”.

 
 
Józef Przybysz
 
https://www.wrp.pl/vote-them-away-wywiad-z-monika-przeworska-wspolprzewodniczaca-protestu-w-brukseli/

People in this conversation

Comments (1)

Rated 0 out of 5 based on 0 voters
This comment was minimized by the moderator on the site

ZGNIŁEGO ZĘBA SIĘ NIE LECZY TYLKO SIĘ GO USUWA.!!!!!!

TYLKO TAKIE LECZENIE NALEŻY ZASTOSOWAĆ DLA TYCH POJEBÓW bruxelskich i TO WSZYSTKICH, BO TAM KAŻDY JEST UMOCZONY W PRZESTĘPCZE DZIAŁANIA NA SZKODĘ EUROPY I JEJ
MIESZKAŃCOW.!!!!!!!!!!!!

Guest
There are no comments posted here yet

Leave your comments

  1. Posting comment as a guest. Sign up or login to your account.
Rate this post:
0 Characters
Attachments (0 / 3)
Share Your Location