Muszę tu w sposób otwarty i szczery poruszyć sprawę, która w życiu polskim odgrywała w przeszłości bardzo wielką ro!ę, a która także i dzisiaj wciąż niejaką rolę odgrywa, mianowicie sprawę roli narodu żydowskiego. Przeciwnicy obozu narodowego głoszą i w Polsce i w świecie, że „endecy” to są antysemici. W istocie „endecy” nigdy nie byli antysemitami w tym znaczeniu, w jakim to słowo rozumiane jest w większości krajów świata. Natomiast byli w walce z siłą żywiołu żydowskiego mniej więcej w taki sam sposób, w jaki Grecy na Cyprze są w walce z wpływem tureckim w swoim kraju, albo w jaki ludzie mowy (francuskiej i mowy flamandzkiej zmuszeni są do walki ze sobą w mieście Brukseli.

Aby wyłożyć istotę sprawy żydowskiej w Polsce i w świecie, trzeba zacząć od wymienienia aspektu religijnego tej sprawy.
Jest błędem wyobrażać sobie, że żydzi nowożytni są wyznawcami tej samej religii, w której wychowani byli ludzie Starego Testamentu, a także większość tych, o których czytamy w Nowym Testamencie. Nowożytni żydzi wyznają całkiem inną religię, niż religia Starego Testamentu. Osią tej nowożytnej religii żydowskiej jest Talmud; a dla niektórych grup żydowskich także i Kabała. Ta nowa religia żydowska nie zna ani świątyni jerozolimskiej (co najwyżej opłakuje jej ruiny przy „ścianie płaczu”), nie zna Sanhedrynu, ani kapłanów, ani krwawych ofiar. Oraz treść jej pojęć jest inna. Owa nowa religia Talmudu już się rodziła za czasów Chrystusa; rodziła się zwłaszcza w formie poglądów, wypowiadanych ustnie, w obozie tzw. faryzeuszy. Co Chrystus Pan o rodzącym się nowym żydostwie myślał, dowiadujemy się z Jego własnych słów: „Czemu mowy mojej nie rozumiecie? Bo nie możecie słuchać mowy mojej. Wy z ojca diabła jesteście i pożądania ojca waszego czynić chcecie”. (Św. Jan, 8, 43-46). Oraz: „Kto z Boga jest, słów Bożych słucha; dlatego wy nie słuchacie, że z Boga nie jesteście”. (Tamże, 8, 47). Naród żydowski odrzucił Pana Jezusa. Poszli za Nim poszczególni Żydzi, ale naród żydowski jako zbiorowość: świątynia, Sanhedryn, kapłani, saduceusze, faryzeusze dorzucili Go. Nie przyjęcie Mesjasza przez naród wybrany jest takim samym kataklizmem o skali kosmicznej, jak nieposłuszeństwo Ewy i Adama, oraz jak bunt szatana, to jest części aniołów. A potem Żydzi wołali: („Krew Jego na nas i na syny nasze” (św. Mateusz, 27, 25). Mieli wolną wolę — i skorzystali z niej, by zająć Stanowisko buntownicze. Tak samo i szatan, upadły anioł, miał wolną wolę — i skorzystał z niej by iść przeciwko Bogu.
Drugi Sobór Watykański uznał, że dzisiejsze pokolenie żydów jest już zwolnione z odpowiedzialności za ów okrzyk, że krew Jezusa spada „na nas i na syny nasze”. Jedna z uchwał tego Soboru brzmi: „Co się stało w czasie Jego męki, nie może obciążać wszystkich bez wyjątku żydów, którzy wtedy żyli, ani Żydów dzisiejszych”. (Konstytucja soborowa „Nostra aetate” z dnia 28 października 1965 roku).
Ale to nie zmienia faktu, że religia żydowska, religia Talmudu i Kabały, mimo punktów wyjścia wspólnych z chrześcijaństwem, jest religią całkowicie chrześcijaństwu obcą.
Żydzi żyli przez blisko dwa tysiące lat w licznych gminach rozproszonych wśród świata chrześcijańskiego (także i wśród świata muzułmańskiego), w których pielęgnowali nie tylko swą odrębną religię, ale także i odrębną cywilizację, a także swoje własne, odmienne od chrześcijańskich pojęcia moralne, prawne, społeczne i inne. Dzisiaj także i Żydzi-ateiści, którzy od swojej religii odeszli, przechowują tradycje obce chrześcijaństwu i reprezentują kulturę, w której się wychowali, a która jest od chrześcijańskiej całkiem inna. Z reguły nie potrafią oni zrozumieć ducha narodów chrześcijańskich. Oraz instynktownie zachowują wobec chrześcijaństwa, religii chrześcijańskiej i cywilizacji chrześcijańskiej nienawiść, którą odziedziczyli po swoich przodkach.
Nie jest antysemityzmem świadomość, że środowisko żydowskie zawiera w sobie pierwiastki zagrożeń wobec społeczeństwa chrześcijańskiego, jego ducha i jego cywilizacji.
Obok powyższego wszystkiego, należy pamiętać, że Żydzi stanowili, a po części wciąż stanowią, poważne zagrożenie, szczególnie dla Polski.
Żydzi przez długie wieki doznawali w Polsce gościny i korzystali z takiej wolności, z tylu urządzeń o charakterze autonomicznym, że gminy ich w Polsce stały się oazą, w której ich życie zbiorowe, także i ich kultura i religia, mogły bezpiecznie przetrwać, choć w innych krajach były prześladowane. Polska uchodziła wtedy za „raj dla żydów” (paradisus Iudaeorum) Papież Benedykt XIV uważał, że uprawnienia Żydów w Polsce są zbyt wielkie i wydał w roku 1751 specjalną encyklikę „A quo iprimum”, zwróconą do episkopatu Polski, w której podnosił, że przywileje żydowskie w Polsce przynoszą szkodę ludności chrześcijańskiej.
Żydzi nie okazali jednak Polsce wdzięczności za gościnę, z jakiej w Polsce w ciągu wieków korzystali i w okresie rozbiorów opowiedzieli się w znacznej większości po stronie mocarstw zaborczych przeciwko Polsce. Już tuż przed pierwszym rozbiorem okazywali wielkie poparcie antypolskiej akcji gospodarczej króla pruskiego Fryderyka Wielkiego. Po rozbiorach, duża część żydów [przerzuciła się na używanie języków mocarstw zaborczych: w zaborze pruskim i w wielu środowiskach w zaborze austriackim języka niemieckiego, na ziemiach wschodnich, a miejscami tek i w Królestwie Kongresowym, języka rosyjskiego.
Rządy zaborcze spowodowały skoncentrowanie ludności żydowskiej z innych stron w polskich wielkich miastach, wskutek czego w miastach tych Żydzi stali się jedną trzecią lub blisko połową ludności.
W Warszawie, stolicy Polski, w roku 1781, a więc jeszcze w czasach Polski niepodległej, Żydzi stanowili tylko 4.5 procent ogółu ludności. W 1897, po wielu latach rządów rosyjskich i pruskich, procent ten wzrósł do 33.9. W Łodzi, drugim co do wielkości polskim mieście, w roku 1793, w Polsce niepodległej Żydzi stanowili 5.7 procent, ale pod rządami rosyjskimi, w 1897 roku — 31.8 procent, a w roku 1910 — 40.7 procent. W Wilnie w roku 1897 Żydzi stanowili 45.0 proc. ludności. W takich miastach jak Białystok i Pińsk byli w większości.
Żydzi uważali się za współgospodarzy ziemi polskiej. A czuli się, w znacznej większości, solidarni nie z narodem polskim lecz z państwami zaborczymi Prusami, Austrią i Rosją.
Momentem politycznie zwrotnym w sprawie żydowskiej w Polsce był rok 1912. W roku tym odbyły się w zaborze rosyjskim wybory do Dumy (rosyjskiego parlamentu). W wyborach tych w Łodzi głosami żydowskimi przy poparciu głosów miejscowej ludności niemieckiej oraz garści liberałów — Polaków, obrany został żydowski liberał, uważający język jidysz za swój język ojczysty: dr Bomasz. W Warszawie wszyscy Żydzi (także i żydowska burżuazja), rzucili swoje glosy na polskiego komunistę, Jagiełłę, wskutek czego został on wybrany, a obaj pozostali polscy kandydaci przepadli. W Dumie, ani Bomasz, ani Jagiełło nie wstąpili do Koła Polskiego. Bomasz wstąpił do klubu rosyjskich konstytucyjnych demokratów („kadetów”), a Jagiełło do połączonego rosyjskiego klubu bolszewików i mieńszewików. Tak więc oba największe miasta w Królestwie Kongresowym były odtąd reprezentowane w Dumie przez członków stronnictw rosyjskich. (W Wilnie Żyd Lewin został o-brany w wyborach do I Dumy w roku 1906, ale w wyborach do II Dumy w 1907, III Dumy w 1907 i IV Dumy w 1912 r. obrani zostali w Wilnie Polacy).
To naoczne zademonstrowanie, że Polacy nie są już w pełni gospodarzami na swojej ziemi, a dwa największe polskie miasta, w tym polska stolica, (reprezentowane są w rosyjskim parlamencie przez członków stronnictw rosyjskich, sprawiło, że zrodziło się w polskim narodzie poczucie, że Żydzi stanowią dla Polski zagrożenie. To zagrożenie wyrażało się obok tego także w ogromnym powiększeniu się żydowskiej przewagi w życiu gospodarczym w Polsce. To właśnie wtedy Dmowski, wódz „endecji”, ogłosił, że nie ma rady ale Polacy muszą z potęgą żydowską na swojej ziemi zacząć walczyć. W rzeczywistości wezwał do bojkotowana żydowskiego handlu i żydowskiej wytwórczości.
Wkrótce potem, gdy wybuchła pierwsza wojna światowa, żydzi zajęli stanowisko nieprzyjazne Polsce w sensie politycznym. Słynny polityk żydowski o znaczeniu światowym, rabin Stephen S. Wise z Nowego Jorku napisał już 18 listopada 1914 roku, że „żydzi mają podstawy do obawiania się polskiego porządku rzeczy(. ..) mającego zająć po wojnie miejsce starego porządku rosyjskiego”; to jest, że boją się nowego porządku w Europie środkowej, w którym główną rolę odgrywałaby Polska.
W czasie rokowań pokojowych wersalskich w 1919 roku, amerykańskie i brytyjskie, żydowskie grupy nacisku starały się popchnąć amerykańskiego prezydenta Wilsona i rząd brytyjski w kierunku nieprzyjaznym Polsce.
W okresie międzywojennym Żydzi stanowili w Polsce opozycję nieprzyjazną Polsce i narodowi polskiemu.
Dzisiaj żydzi, jako zorganizowana, odrębna siła narodowa w Polsce nie istnieją. Ale nadal trzeba się liczyć z ich rolą jako czynnika Polsce nieprzyjaznego i w świecie, i także i w Polsce.
Po pierwsze Żydzi są z niezrozumiałych powodów niechętnie usposobieni do Polski i prowadzą w świecie wielką, antypolską propagandę. Między innymi w sposób oszczerczy i najzupełniej bezpodstawny oskarżają oni naród polski o współwinę w wymordowaniu żydów przez Hitlera i zupełnie ignorują fakt, że w Polsce pomaganie żydom było przez Hitlera karane śmiercią winowajcy wraz z całą jego rodziną i że pomimo tego wielu Polaków pomagało Żydom, powodując się miłością chrześcijańską i zostało za to wraz z rodzinami wymordowanych.
Po wtóre, pozostała w Polsce, jako pozostałość po dawnej społeczności żydowskiej, a obok garści Żydów wierzących i także obok żydów rzeczywiście spolszczonych (często ochrzczonych), liczna klasa ludzi żydowskiego pochodzenia, zewnętrznie i językowo także spolszczonych, ale obcych Polsce duchem, nienawidzących polskich tradycji, polskiej kultury i wyznawanej przez większość Polaków religii, ateistów i kosmopolitów. Wyrazem ich wpływu jest KOR, są także niektóre ośrodki liberalno — masońskie. Klasa ta jest w życiu Polski zjawiskiem wysoce szkodliwym i destrukcyjnym. A jest ona całkiem liczna.
Rzecz ciekawa, że do klasy tej należą też i niektórzy Polacy, pożenieni z Żydówkami. Jeden z moich znajomych, w jednym z krajów zachodniej Europy, usłyszał z ust takiego Polaka oświadczenie treści mniej więcej następującej: „Uważam się za członka społeczności żydowskiej. Żona moja jest żydówką. I dzieci moje należą w sposób bezsporny do społeczności żydowskiej. Ja jestem Polakiem czystej krwi, ale przez żonę i dzieci związany jestem ze społecznością żydowską, do której już teraz nieodwołalnie należę”. Jest to zapewne wypadek wyjątkowy. Ale pewnie takich wyjątkowych wypadków jest więcej. A poza tym — pewnie są wypadki pośrednie, gdy Polak ożeniony z Żydówką nie uważa się za członka społeczności żydowskiej, ale jednak jest z tą społecznością rozlicznymi węzłami związany-
Z drugiej strony sprawiedliwość każe wyznać, że istnieje wiele osób pochodzenia żydowskiego, niektóre z nich nawet będące rasowo Żydami czystej krwi, które zrosły się z polskością całkowicie, przejęły się polskim patriotyzmem i polską kulturą i które zasługują na to, by je uważać za całkowitych, prawdziwych Polaków. Jeśli się ich od polskości odtrąca — czyni się im krzywdę.
Na zakończenie powiem jeszcze jedno. Żydzi są w całym świecie potężną, szeroko wpływami swoimi rozgałęzioną, zbiorową siłą, która reprezentuje dążenie do obalenia przeważającej roli chrześcijaństwa w świecie. Naród polski pod pewnymi względami przypomina tę siłę żydowską — będąc jej przeciwieństwem, Dlatego jest tak bardzo w świecie zwalczany i szkalowany; także i dlatego został w końcu XVIII wieku poddany rozbiorom przy aplauzie całego ówczesnego „filozoficznego” obozu w świecie — i dlatego tak łatwo został zdradzony w Jałcie: dlatego, że wrogowie chrześcijaństwa w całym świecie widzą w nim czołowy bastion chrześcijaństwa i gorąco pragną jego unicestwienia. Obiór polskiego Papieża zarówno wzmocnił tę rolę i znaczenie polskiego narodu w duchowym i po części także i politycznym zmaganiu w świecie, jak tę rolę w szczególniejszy sposób unaocznił. Na inny sposób, jesteśmy w świecie narodem podobnie ważnym, jak żydzi. Walczymy o wielkie idee — a mianowicie o zwycięstwo Kościoła i wiary. Tak jak Żydzi walczą o unicestwienie tego Kościoła i tej wiary.
Prowadząc naszą walkę o narodowe istnienie, musimy zdawać sobie z tego sprawę, że musimy bronić się nie tylko przeciwko wrogom zagrażającym nam geograficznie i politycznie, ale przeciwko całemu, wielkiemu obozowi w skali światowej, nieprzyjaznemu nam ideowo. Obozowi temu przewodzą żydzi, zarówno ci, co stanowią światowy obóz kapitalistyczny, jak i ci, co głoszą antychrześcijańskie, przeważnie lewicowe teorie wywrotowe.
https://sites.google.com/site/krzysztofcierpisz/pierwsza-sprawa-delikatna-rola-zydow
PIERWSZA SPRAWA DELIKATNA: ROLA ŻYDÓW







