Pedofil Duda prostytuuje własną rodzinę.

+++

Laudetur Iesus Christus

Duda-Kornhauzer popadł już w całkowity amok i tej orgii lubieżności władzy, czy fizjologicznej potrzeby autoupodlenia się żydom jako prezydent polin, zatracił całkowicie resztki samooceny lub wstydu. Wczoraj – sobota – bezradnie łapiąc się brzytwy, zadeklarował publicznie, że jego cnoty władzy oraz gigantyczne rozmiary socjalnych obiecanek, są tak bardzo solą w oku wroga, że nawet „moja rodzina będzie zaatakowana” … „pomóżcie ….”.
- Jakie to nikczemne, to nawet na format polityka, który jako prezydent — w swoich decyzjach — zasłania się starą mętną żydówką „.. pani Romaszewska powiedziała”, czy który pozwala na opluwanie go przez żyda Rivlina lub zgadza się na oświęcimskie, pachołcze maszerowanie w drugim szeregu za żydami.

Ta deklaracja Andrzeja Dudy to oczywiste sutenerstwo. Jeżeli Andrzej Duda będzie wybrany na prezydenta RP, to w jego osobie będzie wybrany również sutener, a nie tylko nikczemnik czy zdrajca. Tak zachowuje się jedynie sutener, który prostytuuje własną rodzinę. A tu sprawa jest wrażliwsza, bo jest to rodzina mała – jedno dziecko, córka, czyli nie występują żadne dwuznaczności lub kalambury wykrętów.
Wezwaniem o "pomoc" wobec jego „napadanej rodziny”, chce Duda wykonać manewr wywołania współczucia motłochu wobec np. młodej córki, a które to uczucia motłochu przełożą się pozytywnie na głosy w wyborach. To zwykły żydowski trick! Tak samo jest z rzekomym holokaustem, który rzekomo ma być jakimś problem dla nieżydów. Tak było z zamordowaniem szwedzkiej minister Anny Lindh, która nieskutecznie namawiała Szwedów do przyjęcia EURO, i jej nagła śmierć — tuż przed referendum w tej sprawie — miała przechylić szalę procentów niepewności ilości głosów „Za”.

I tu Duda wystawia swoją córkę i chce na niej zarobić glosy wyborców. Niesmak.


Zachód rozpoznaje się przez wiele cech. Jedną z nich jest brak jakiegokolwiek przyzwolenia na prostytucję polityczną kobiet. Nawet Anglosasi – to żydowskie obrzydlistwo rasy białej – nie uprawia takiej prostytucji, a nie mówiąc o dumnych Niemcach. Prostytucja polityczna w Europe jest granicą między Wschodem a Zachodem i nie musi pokrywać się z granicami geograficznymi. Generalnie prostytucja zaczyna się na Bałkanach, przez Ukrainę idzie na Litwę, dalej na wschód. Niestety zahacza też o Polskę i to właśnie prostytucyjne posługiwanie się kobietami w polityce przypisuje narody do Wschodu, a nie do Zachodu. Tam na Wschodzie jest to normą. Polacy niestety mają „panią Walewską” i jest to nie tylko hańba, ale stygmatyzacja nas jako sutenerskiego społeczeństwa. „Polska curva” to pojęcie bardzo rozpowszechnione w Europie Zachodniej i szczególnie pogardliwie jest używane wobec Polaków w krajach germańskich czy społecznościach protestanckich. Ci Polacy, którzy mieszkają wśród tych obcych wiedzą dobrze, co to znaczy i jak smakuje.
Naturalnie, nie wierzymy w to, że Duda jest pedofilem lub podobne. Gazeta FAKT powinna przeprosić za tę żydowsko-prusacką ohydę. „Fakt” powinien przeprosić wszystkich Polaków, ale nie Dudę czy partie PIS.
Bo to Andrzej Duda jest osobiście i najwyższym stopniu współwinny tego, że taki prusacki szmatławiec FAKT egzystuje w Polsce, a co powinno być zakazane i ścigane prawem. To znaczy, że FAKT powinien być ścigany za działalność w Polsce, a Duda za to, że na to pozwala, przy czym Duda jest tu głównym winowajcą.


Tak Duda, jak cały rząd PiS chętnie eksponują wszelkie problemy — kłody jakie opozycja rzuca im pod nogi, a co sprawia, że chociaż Duda i PiS chcą dobrze, to opozycja im na to nie pozwala. To nie jest żadne nowatorstwo myślenia doradców Morawieckiego. Tak głosił już premier Tusk, że on nie może wprowadzić właściwych zmian, bo opozycja PiS na to nie pozwala. Widać tu wyraźnie, że animatorzy są ciągle ci sami, a jedynie marionetki są wymieniane — stąd ta powtarzalność krętactw.
To samo PiS rozpoczęło z Komisją wenecką. To ten rząd podporządkował się żydom w sprawie IPN, a teraz tajemnie przygotowuje papiery i kasę na 447, ściąga obce wojska do Polski daje przeogromne subwencje żydowskim antypolskim bojówkom terrorystycznym. Przepłaca w zakupach amerykańskiego uzbrojenia, czym wspomaga armię żydaera – takie robi się wiązane, dyspozycyjne umowy!!! A kto wie, czy nie szykuje zmiany konstytucji z wpisaniem żydów – np. autonomia – do ustawy zasadniczej. Tu, w kwestii środków masowego przekazu, zadeklarował Kaczyński otwarcie — na początku poprzedniej kadencji — że obce Internety, TV czy gazety nie będą dotknięte żadnymi ograniczeniami w polin. Cóż zatem dziwnego, że takie plugawce, jak FAKT, tak nieludzko świnią naszą przestrzeń medialną, prostytuują nasze dzieci i kobiety, cenzurują nas oraz szpiegują. I możliwe, że wkrótce będą nowatorską w świecie formą bio-elektronicznego prania naszych mózgów, a nawet przystąpią do szczepienia czy masowego trucia nas za pomocą telefonów, czy komputerów, bo to nie jest technicznie niemożliwe.


A te masowe inwestycje polinu w żydowskie uzbrojenie oraz „plusy” dla wszystkich i na wszystkim będą naturalnymi przyczynami drożyny i podniesienia podatków. I wtedy ekonomiczny intelekt prezydenta Dudy powie: skoro żyje się w takim dobrobycie, to jest naturalne, że podatki są większe i ceny wyższe. Duda to powie i będzie patrzył motłochowi prosto w twarz ze wzrokiem typowym talmudycznemu perwersowi i rabusiowi.


Jeżeli Duda pójdzie na drugą kadencję, to będą to ostatnie wybory w Polsce. Po jakimś pół roku, po kolejnych chanukach, Duda wyjedzie na narty i ew. pojawi się publicznie na kolejnym marszu żywych, potem do następnej chanuki, święta kuczek etc. Główne zadanie sprawowania władzy spadnie na Morawieckiego i Witek, przegłosują oni w Sejmie wszystko, czego tylko zażyczą sobie żydzi, a doradcy Dudy będą podawać mu ustawy do seryjnego podpisywania.


Farsa, tak jak farsą było to rzekome ułaskawienie pedofila, które tak „niefortunnie” przypadło w tym okresie. "Opozycyjne", "niemieckie" media natychmiast to rozdmuchały i dały Dudzie asumpt do pokazania się motłochowi, jako obrońcy polskich dzieci. Ustawka, ustawka za ustawką. Trzeba jednak pamiętać, że Sejm może zebrać się po to, aby głosować ustawy antypedofilskie, ale to może zakończyć się tym, że do konstytucji dorobi się chybcikiem żydowskie czy izraelskie zapisy – co napomknęliśmy powyżej. Takie oszustwo zrobiono w Sejmie przy okazji głosowania n. t. pożarów śmietnisk, a skończyło się na ustawach o IPN.


Obalić Dudę!
Szanse są małe, to farsa, bo gdyby wygrał Trzaskowski, to skąd wziąć jego następcę w Warszawie, który byłby równie przestępczy? A Warszawa jest żydom ważniejsza niż wszystko inne w naszej Ojczyźnie, bo to jest serce i nerw Polski.
Farsa z tymi wyborami, ta rzekoma walka, obrzucanie się błotem, cyrk, ustawka, ale jakaś szansa na zmianę jest zawsze.
Kolejnej szansy nie będzie, koniec Polski jest już za progiem.

 

 

In Christo

Krzysztof Cierpisz

05 VII 2020

 

Obalić Dudę-Kornhauzer'a za wszelką cenę. ...(+Pugna+)Laudetur Iesus Christus  +++ Obalić Dudę Kornhauzer'a za wszelką cenę. Andrzej Duda to zdrajca, żydowski najemnik, jego jedyne miejsce, na które on zasługuje, to nie fotel prezydenta a latarnia, n ...

Maciej Giertych popiera kandydata Trzaskowskiego ...(+Pugna+)Nic w tym dziwnego. Maciej Giertych jest synem Jędrzeja Giertycha, a to jest przecież polska inteligencja przedwojenna i rodzinne związki syna z ojcem były bardzo bliskie do ostatnich dni życia Jędrzeja ...Created on 05 July 2020

+++

 

 

Prezydent w ramach kampanii odwiedził dziś Dolny Śląsk. Andrzej Duda był m.in. w Szczawnie-Zdroju, gdzie powiedział, że "w polskiej konstytucji powinien się znaleźć zapis, że wykluczone jest przysposobienie lub adopcja dziecka przez osobę pozostającą w związku jednopłciowym". W Wałbrzychu stwierdził, że jest "bezpardonowo atakowany". - Dochodzą też do mnie informacje, że będą ataki na moją rodzinę. Proszę państwa o wsparcie - powiedział.

Następnie prezydent odwiedził Wałbrzych. Witając się z mieszkańcami Andrzej Duda pozdrowił "brać górniczą" Wałbrzycha i Ziemi Wałbrzyskiej oraz podziękował za wręczony mu dąb, który jest w symbolem miasta. - Niech rośnie w ogrodach Pałacu Prezydenckiego, niech rośnie w siłę, tak jak chciałbym, żeby rosła w siłę Rzeczypospolita - oświadczył.

Prezydent zwrócił uwagę, że w wyniku transformacji gospodarczej Wałbrzych stał się symbolem niszczejącego przemysłu, nietrafionych, źle przeprowadzonych reform i "głębokiego kłamstwa, którego dopuściły się kolejne rządy III RP". - Ale wreszcie nadszedł czas odbudowy, wreszcie nadszedł czas realizacji wieloletnich zobowiązań. Bo wiele obiecywano Wałbrzychowi, wtedy kiedy odbierano mu status miasta wojewódzkiego, wiele obiecywano nowych inwestycji, obiecywano nowe drogi, obiecywano połączenia, obiecywano nową szansę - przypomniał Duda.

Według niego tych nowych szans nie zrealizowano. - Przez całe lata Wałbrzych pozostawiony był sam sobie i stał się niestety synonimem biedaszybów - podkreślił. Prezydent zapewnił, że to się zmienia. - Zmieniło się to znacząco po 2015 roku kiedy wreszcie w Polsce zmieniła się władza, kiedy wreszcie w Polsce oczy zwróciły się także i na mniejsze ośrodki miejskie, także i na tych, którzy do tego 2015 roku byli pozostawieni sami sobie - zauważył Duda.

Podkreślił, że "w Wałbrzychu nie było wcześniej wielkich inwestycji, ale dziś są realizowane" i wskazał na budowę drogi S5, która jego zdaniem "wreszcie skomunikuje Wałbrzych". - Finansowanie inwestycji jest zapewnione, a dowodem na to jest budowa obwodnicy Wałbrzycha - podkreślił Andrzej Duda.

Duda zaznaczył, że "wspiera wszystkich przedsiębiorców" m.in. po to, żeby "w Wałbrzychu rozwijała się branża motoryzacyjna, ceramiczna". - Wałbrzych dostał potężne pieniądze w ramach tarczy antykryzysowej. Dla polskich przedsiębiorców ponad 600 mln złotych zostało skierowane w region wałbrzyski. Te 600 mln złotych osłania ponad 24 tys. miejsc pracy - mówił prezydent.

Jak podkreślił, "realizuje politykę, która ma bronić polską gospodarkę, chronić miejsca pracy, a przez to rodzinę". - Wspieramy przedsiębiorców, żeby firmy przeszły przez kryzys związany z koronawirusem, i żebyśmy mogli nadal rozwijać polską gospodarkę - podkreślił. Zaznaczył ponadto, że trzeba "realizować w Polsce zarówno wielkie, jak i lokalne inwestycje"

Prezydent podkreślił w sobotę na spotkaniu z mieszkańcami Wałbrzycha, iż chciałby, żeby Polska była oparta na fundamencie, którym jest tradycja. - To są nasze wartości, które pozwoliły nam przetrwać najtrudniejsze czasy, także te, kiedy nie było polskiego państwa. To jest wszystko to, co zawsze tkwiło w polskiej rodzinie. Dlatego Polska rodzina jest tak cenna. I dlatego ja polską rodzinę chcę chronić ze wszystkich sił. I dlatego chcę realizować prośby i postulaty rodzin, bo one są dla mnie najważniejsze - podkreślił Duda.

Według niego, dzieci powinny być wychowywane w bezpiecznych warunkach, tak jak chcą ich rodzice. - To dlatego wczoraj złożyłem do marszałka Sejmu projekt ustawy "Rodzice decydują", po to, żeby rodzice mogli mieć wpływ na to jakie zajęcia są w szkole realizowane przez podmioty zewnętrzne, przez organizacje pozarządowe i stowarzyszenia, które do szkoły przychodzą - zaznaczył prezydent.

Podkreślił, są też czasem takie smutne sytuacje, że z różnych przyczyn braknie dziecku rodziców. - I wtedy ta bezpośrednia odpowiedzialność za dziecko, za jego wychowanie znajduje się w rękach polskiego państwa - powiedział Andrzej Duda.

Jak dodał, czasem są takie sytuacje, kiedy o adopcję dzieci występują osoby samotne, które nie pozostają w związku małżeńskim. - Niemniej jednak proszę państwa, państwo ma wówczas obowiązek dbać o dobro dziecka, a tym dobrem dziecka z całą pewnością jest to, aby wychowało się ono w rodzinie jak najbardziej naturalnej. Dlatego w poniedziałek - zapowiedziałem dzisiaj w Szczawnie Zdroju - złożę projekt uzupełnienia polskiej konstytucji o przepisy, które przewidują, że adopcja i przysposobienie dziecka jest dopuszczalne wyłącznie przez osoby, które nie żyją w związkach jednopłciowych - podkreślił prezydent.

Prezydent: dochodzą do mnie informacje, że będą ataki na moją rodzinę.

Podczas spotkania z mieszkańcami Wałbrzycha prezydent Duda powiedział, że jest od pewnego czasu "bezpardonowo atakowany". - Dochodzą też do mnie informacje, że będą ataki na moją rodzinę. Proszę państwa o wsparcie, dlatego że te wybory trzeba wygrać, wbrew tej czarnej kampanii, wbrew tym brudom, które próbuje się wmawiać polskiemu społeczeństwu i uruchamiać - powiedział.

Duda zapewniał, że pełni funkcję prezydenta Rzeczypospolitej "odpowiedzialnie" dla polskiej rodziny, dla rozwoju państwa, i po to, "by strzec naszych wartości i naszej godności". - Pełnię tę funkcję by Polska stawała się bezpieczna, sprawiedliwa, by były przestrzegane tutaj podstawowe prawa, by były przestrzegane także podstawowe prawa demokracji, a do tych praw należą rządy większości. Do prawa demokratycznego należą rządy większości - podkreślił.

Gwarantował, że będzie strzegł "wszystkich dotychczas uruchomionych i stworzonych programów" społecznych, a także wartości i godności. Zapewniał, że będzie "umacniał sojusze, w których jesteśmy" oraz "naszą pozycję w Unii Europejskiej, jako państwa stowarzyszonego, ale narodowego, które ma swoją godność i swoją historię, z której jest dumne". - Jesteśmy państwem, gdzie społeczeństwo dokładnie rozumie, że jest częścią Europy chrześcijańskiej od ponad 1050 lat, mamy w związku z tym swoją tradycję mamy swoją godność i mamy, także i dla Europy, swoje wielkie zasługi - dodał.

Prezydent zapewnił, że zawsze będzie "oddawał cześć polskim bohaterom, bohaterom naszej wolności, niepodległości i suwerenności". - Zależy mi na Polsce, w której zwycięża uczciwość, a nie cynizm i draństwo. Zależy mi na Polsce, która chroni słabszych i nie musi bać się silnych, zależy mi na Polsce, w której będziemy rozwijali właśnie sprawiedliwie nasze państwo, (...) umacniając prawa rodziny, ale także pod względem gospodarczym - zapewniał Duda.

Duda we Wrocławiu: jestem stabilny i w poglądach i w miłości

Ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda mówił dziś na Rynku Głównym we Wrocławiu, że już prawie wszystkie szkoły w Polsce mają dostęp do szerokopasmowego internetu. - Płaci za ten internet polski rząd po to, żeby wszystkie dzieci miały równy dostęp (do internetu) niezależnie od tego, czy mieszkają w wielkim mieście, czy na wsi, żeby miały przynajmniej pod tym względem takie same możliwości rozwojowe - powiedział prezydent.

Podkreślił, że chce by podobnie było w każdym polskim domu. - Do 2025 roku światłowód i szerokopasmowy internet muszą dotrzeć do każdego domu i każdego mieszkania w naszym kraju - powiedział. Jak dodał, cała Polska musi być podpięta do szerokopasmowego internetu.

- Znacie mnie, znacie mnie dobrze: jestem stabilny i w poglądach i w miłości. Dlatego nadal, jak do tej pory, na pierwszym miejscu będą dla mnie polskie sprawy, przede wszystkim polska rodzina, to by żyła na odpowiednim poziomie i by była pod szczególną opieką polskiego państwa, niezależnie od tego gdzie żyje - w wielkim mieście, czy małej miejscowości" - mówił na spotkaniu z mieszkańcami Wrocławia starający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda.

Zapewnił, że rząd dba o ułatwienia dla rodzin. Podkreślał, że dla mieszkańców miasta takim ułatwieniem będzie inwestycja, na którą Wrocław czekał od 15 lat - siedziba Dolnośląskiego Centrum Onkologii. Wskazywał, że to, że będzie ono współfinansowane przez rząd pokazuje, co się dzieje, gdy "regionalne władze samorządowe dobrze współpracują z rządem". Wyraził nadzieję, że ten szpital jak najszybciej powstanie.

Podczas spotkania z mieszkańcami na wrocławskim rynku Duda ocenił, że "podczas pandemii koronawirusa bardzo wielu ludzi pracowało zdalnie i wielu pracowników, i przedsiębiorców, jest z tego zadowolonych".

- Chcę, żeby obecne przepisy umożliwiające pracę zdalną zostały utrzymane w Kodeksie pracy; żebyśmy mogli tak dalej pracować, bo to jest odbiurokratyzowane i elastyczne - zaznaczył prezydent. Jak podkreślił, "wtedy, kiedy to jest zgodne z interesem pracownika i pracodawcy, kiedy praca pozwala, a pracownik chce i pracodawca pozwala, żeby mógł świadczyć na tych zasadach pracę zdalną cały czas".

Według Dudy "taki przepis może pomóc kobietom w ciąży, komuś, kto ma kontuzję uniemożliwiającą chodzenie do pracy; oraz osobom, które sprawują opiekę na dziećmi". - Może dziecko zachoruje, a praca zdalna pozwoli na to, żeby nie brać zwolnienia, i pozostać z dzieckiem - mówił prezydent.

Duda zapowiedział, że można spodziewać jego propozycji legislacyjnej w tej sprawie. - Już dzisiaj rozmawiałem na ten temat wicepremier Jadwigą Emilewicz, która powiedziała, że jest to świetny pomysł, i jest przekonana, że rząd przyjmie taką propozycję - podkreślił.

Szczawno-Zdrój. Andrzej Duda o zakazie adopcji dzieci przez pary jednopłciowe

Ubiegający się o reelekcję prezydent w sobotę podczas konferencji prasowej na placu zabaw w Szczawnie-Zdroju (Dolnośląskie) podkreślił, że dziecko w Polsce podlega specjalnej ochronie. - O czym przesądzają już obwiązujące przepisy konstytucji, ale - w tym aspekcie - wymagają one dopracowania - zauważył.

Jak dodał, szczególnej ochronie państwa podlegają dzieci, kiedy rodzice są pozbawiani władzy rodzicielskiej, "dzieci, które mogą podlegać przysposobieniu, mogą podlegać adopcji". - Uważam, że w polskiej konstytucji powinien się expressis verbis znaleźć zapis, że wykluczone jest przysposobienie lub adopcja dziecka przez osobę pozostającą w związku jednopłciowym - oświadczył prezydent.

Duda wyraził przekonanie, że dla dobra dziecka taki zapis powinien istnieć, bo "w tym momencie to jest odpowiedzialność państwa za to, komu to dziecko do wychowania powierza". - Dlatego zdecydowałam się zaproponować parlamentarzystom wprowadzenie takiego zapisu - poinformował.

Prezydent powiedział, że w poniedziałek przedstawi projekt wprowadzenia do konstytucji zapisu wykluczającego przysposobienie lub adopcję dziecka przez osobę pozostającą w związku jednopłciowym. Według Dudy wprowadzenie do konstytucji takiego zapisu znajdzie poparcie nie tylko wśród posłów Zjednoczonej Prawicy, ale także Konfederacji, PSL i części posłów KO.

- Nie ma żadnych wątpliwości, że ten zapis znajdzie poparcie nie tylko wśród posłów Zjednoczonej Prawicy, ale także Konfederacji, PSL i części posłów KO, bo niektórzy z nich bardzo wyraźnie deklarowali swój sprzeciw wobec jakiejkolwiek adopcji czy przysposobienia dziecka przez związki jednopłciowe - powiedział prezydent.

Dodał, że zapis na zawsze przetnie dyskusję na ten temat. - Jeżeli to będzie wprost zapisane w konstytucji, to emocje wokół tego się skończą. Będzie jasno powiedziane, że jest to niedopuszczalne i nie trzeba będzie dyskutować: wolno, nie wolno. Polska konstytucja będzie to jednoznacznie przesądzała i to na zawsze przetnie spory polityczne nad tą kwestią - oświadczył.

Duda: programy społeczne będą utrzymane

Duda mówił też, że daję gwarancję, że póki sprawuję urząd prezydenta RP w Polsce zostaną utrzymane wszystkie programy społeczne. - A te programy to jest właśnie dorobek ostatnich pięciu lat - to program 500 plus, to 300 plus, to także wszystko to, co zostało zrobione dla młodzieży, zwolnienie z podatku dochodowego osób do 26 roku życia, to także działania dla seniorów, a więc 13. emerytura, godziwa waloryzacja - wyliczał Duda.

- Ja powiedziałem jednoznacznie, że po pierwsze te wszystkie elementy programowe daję gwarancję na to, że będą utrzymane dokąd ja sprawuję urząd prezydenta Rzeczypospolitej w naszym kraju - zadeklarował prezydent.

Dodał, że były też zapisy konstytucyjne, które wymagały wzmocnienia. - I taką jednoznaczną deklarację, ale również i zmaterializowany przejaw tego wzmocnienia zrealizowałem wczoraj ogłaszając, że składam w Sejmie projekt, który nazwaliśmy roboczo: "Rodzice decydują" - podkreślił Andrzej Duda.

W piątek prezydent zapowiedział, złożenie projektu zmian Prawa oświatowego, zgodnie z którym działalność wszelkich organizacji i stowarzyszeń na terenie szkoły będzie wymagać nie tylko zgody dyrekcji szkoły, ale przede wszystkim zgody rodziców.

 https://wiadomosci.onet.pl/kraj/wybory-2020-kampania-wyborcza-prezydent-andrzej-duda-na-dolnym-slasku/bwssc21

 


Comments (0)

Rated 0 out of 5 based on 0 voters
There are no comments posted here yet

Leave your comments

  1. Posting comment as a guest. Sign up or login to your account.
Rate this post:
0 Characters
Attachments (0 / 3)
Share Your Location