Terroryzm, podpalenia — polityczne zamachy w Polsce — wybory, Sejm, inne.

Pożar stacji energetycznej w Warszawie. Mieszkańcy usłyszeli wybuch

+

Terroryzm — polityczny w Polsce — wybory, Sejm, inne.


Obecnie w związku z posiedzeniem Sądu Najwyższego w.s uznania legalności wyboru Karola Nawrockiego na Urząd Prezydenta RP, wydarzyły się dwa poważne pożary w Warszawie, a będą nowe wypadki, na które trzeba się przygotować.

Wypadki te są celowo szyte grubymi nićmi, aby „NOWY UKłAD SIł” nie ubzdurał sobie tego, że ten nowy układ sił może być faktem w Polsce.

Wszystko ma być po staremu!
Będą więc nowe wypadki, na które trzeba się przygotować!

Prawdopodobnie nastąpi jakiś wielki zamach w Warszawie, który niekoniecznie musi przynieść wielkie szkody, ale będzie groźbą następnego zamachu, już krwawego, o ile nowy nieprzewidziany planowaniem układ sił w Polsce nie podporządkuje się warunkom, jakie gwarantował Trzaskowski.

Nawrocki jako prezydent to zwykły wypadek przy pracy. Kaczyńskiemu podsunięto jego nieciekawą osobę jako gwarancję przegranej walki o prezydenturę, która nie groziła Kaczyńskiemu wylansowaniem konkurencyjnego lidera w tym PiS´owskim babińcu i nieudacznictwie, a i Tuskowi nic nie zagrozi:
   - utrata pewnej, od lat gotowej do gry, marionetki prezydenckiej tj. Trzaskowskiego, która podpisze wszystko, a i jak potrzeba dokona ułaskawienia, tak Tuska, Bodnara czy Sienkiewicza za ich ewidentne przestępstwa o charakterze zamachu stanu.

Obie strony jednak się przeliczyły, układ PO-PiS uległ nieplanowanej zagładzie. Nawrocki wykazał się ogromną dynamiką, odpornością, wolą walki, a i wyborcy nie zawiedli ze swoją wielką, historycznie niezwykłą determinacją.

Sytuacja jest absolutnie bez precedensu w Polsce po Drugiej Wojnie Światowej – Puszka Pandory została otwarta.


Pożary wykazują jednak, że warunki są i trudne, i bezwzględne, zwymiarowane już znacznie wcześniej, powtarzają się: 

To żydzi porwali i zamordowali Delegację do Katynia w dniu 10 Kwietnia 2010.

Żydzi porwali i zamordowali Delegację do Katynia, z dnia 10 kwietnia 2010 roku. Żydzi zamordowali załogę i pasażerów samolotu CASA, Mirosławiec, 23 stycznia 2008. Żydzi dokonali zamachu na samolot Boeing, Okęcie, 1 listopada 2011. Zamachu na Polską Delegację do Katynia – porwania oraz zabójstwa – prawdopodobnie wszystkich jej członków dokonali żydzi. Cele zamachu były dwa: wprowadzenie destrukcji struktur w polskich władzach (głównie w obronie) oraz sprowokowanie do przybycia na uroczystości pogrzebowe wielu szefów obcych państw, których by wysadzono w powietrze podczas tego żałobnego zgromadzania.

https://gazetawarszawska.com/index.php/zamachwarszawski/230-to-zydzi-porwali-i-zamordowali-delegacje-do-katynia-w-dniu-10-kwietnia-2010

To taką skalą i zakresem zagraża nam nowa sytuacja gorzko zawiedzionych nadziei w polin, a nieoczekiwane klęski żydostwa na Bliskim Wschodzie jedynie niosą ryzyko nowego żydowskiego rozpasania w żądzy przelewu krwi.

Te dwa podpalenia, stacji metro M1 oraz rozdzielni na Pradze są podpaleniami ze strony służb, które podlegają ukraińcowi Siemoniakowi lub też służb, które są zagraniczne, bezkarne, bez żadnej kontroli w Polsce. Nie jest takie pewne, kto to inspiruje, kto zarządza czy wykonuje, proporcje interesów, równowagi sił mogą się zmieniać, ale cel jest jeden:

- Bezwarunkowa kontrola nad Polską. Tak jak dotąd.

Ten terror to nie jest żaden wypadek czy początek.
Wszystkie „wydarzenia” w PRL i PRL-Bis pochodziły od służb siłowych: wydarzenia lat 1956, 1968, 1970, Solidarność na wybrzeżu, ten cały ciąg zamachów, samobójstw, wypadków samochodowych lub utopień, napadów przez nieznanych sprawców – to jedna całość: TERROR.

Najpoważniejszym skutkiem działania takich służb, w Polsce po 1945 roku, była „katastrofa smoleńska” z dnia 10 kwietnia 2010 roku, zorganizowana przez Mossad we współdziałaniu — przypuszczalnie — jakiś głęboko utajnionym udziałem amerykańskim. Katastrofa, która faktycznie nie miała miejsca, gdyż dokonano jedynie inscenizacji takiego wypadku lotniczego w Rosji, Smoleńsk. A delegacja została wyłapana głównie w Warszawie i tam zamordowana. Utylizacja zwłok delegatów i personelu ochrony, załogi — przerobienie na miazgę powypadkową — nastąpiło w zakładach utylizacyjnych dla zwierząt, dlatego pozostałości po delegatach polano paliwem lotniczym, aby zniwelować potworny odór zakładu utylizacyjnego padliny.

Poniżej skrótowo oddajemy chronologiczne podpalenia terrorystyczne w Polsce, terror związane z wyborami lub nawet głosowaniami w Sejmie. Dodatkowo podajemy też inne akty terroru: Katastrofy lotnicze lub ich inscenizacje, co wspomniano powyżej.

 Red. Gazeta Warszawska

 

 

+

 
Pożar stacji energetycznej w Warszawie. Mieszkańcy usłyszeli wybuch
Polsat News
Pożar na Pradze-Południe pojawił się w środowy wieczór

Pożar stacji transformatorowej na Pradze-Południe został ugaszony - poinformowała w czwartek straż pożarna. Jak dodano, ogień nie spowodował przerw w dostawie prądu. Mieszkańcy okolicznych budynków jeszcze w środę relacjonowali, że słyszeli wybuch. Na miejscu pracowali nie tylko strażacy, ale również pogotowie energetyczne.

Zgłoszenie o pożarze stacji transformatorowej Trafo przy ulicy Zamienieckiej na warszawskim Grochowie wpłynęło do Państwowej Straży Pożarnej w środę po godz. 21.

Rzecznik warszawskiej straży miejskiej st. insp. Jerzy Jabraszko potwierdził Interii, że do zdarzenia doszło "na rogu ulic Bełżeckiej i Zamienieckiej", gdzie zapalił się transformator prądu. Służby na razie nie ustaliły, jaka jest przyczyna pożaru na stacji energetycznej.

Pożar stacji energetycznej w Warszawie. Mieszkańcy usłyszeli wybuch

- Spalił się całkowicie jeden transformator. Pozostałe transformatory były sprawne i działały. Pożar transformatora nie spowodował zniszczeń, które spowodowałyby przerwy w dostawie prądu - powiedział PAP mł. bryg. Michał Rosa z miejskiej komendy Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie.

Dodał, ze pożar został ugaszony przed północą.

W gaszeniu pożaru stacji transformatorowej przy ul. Zamienieckiej na Pradze-Południe w Warszawie brało udział dziewięć samochodów straży pożarnej, w tym dwa z proszkiem gaśniczym niezbędnym do gaszenia tego typu pożarów. 

Na lokalnych grupach w mediach społecznościowych mieszkańcy stołecznej Pragi-Południe relacjonowali, że tuż przed pożarem usłyszeli co najmniej jeden wybuch. Dodatkowo nad okolicą unosił się ciemny, gęsty dym.

Ze wstępnych informacji podanych przez służby w środę wynikało, że do zapłonu jednego z tranzystorów doszło na skutek wysokiej temperatury

Pożary na stacji transformatorowej i w metrze

W środę do pożaru doszło również na stacji transformatorowej przy ul. Sobieskiego w Legionowie. Jak podawała "Gazeta Powiatowa", przyczyną było pęknięcie izolatora ceramicznego powstałe na skutek uszkodzenia przekładnika prądowego. Przez krótki czas w okolicy występowały problemy z dostawą prądu.

Dzień wcześniej - we wtorek - doszło do pożaru podziemnej infrastruktury na stacji metra Racławicka na trasie linii M1. W środę na tej samej, mokotowskiej stacji pojawiło się zadymienie.

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski powiadomił, że w czwartek przywrócony został ruch linii metra M1. Pociągi nie zatrzymują się jednak na stacji Racławicka.



https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2025-07-02/pozar-stacji-transformatorow-w-warszawie-mieszkancy-uslyszeli-wybuch/

 

Czarna seria w Warszawie, kolejny słup dymu nad miastem. Są ofiary

(Okupacja żydowska w Polsce)

W Warszawie doszło dzisiaj łącznie do czterech poważnych akcji pożarniczych - na Marywilskiej, Grzybowskiej, gdzie są ofiary śmiertelne, a także gaszenia składowiska gabarytów na Wilanowie i śmietniska ...

Zawiadomienie o przestępstwie: “…lotu LO016 /Boeing B-767-300″
(Zamach)
... zauważono wybitego bezpiecznika elektrycznego. 3.  Personel dyżurny Warszawa Okęcie, który w widoczny sposób jest zamieszany w manipulowanie informacjami, które wymieniał (sterował zachowaniem kapitana ...
Created on 15 March 2018

Podpalenia nie są przypadkowe - to terror żydowski.

(Okupacja żydowska w Polsce)

... skrytobójstw, sabotażu, kradzieży, fałszerstw czy otwierania bram ... Ustawao IPN - czy to Mossad podpalał śmietniska w Polsce? (Okupacja żydowska w Polsce) Ustawa IPN od samego początku była ...

Ustawa o IPN - czy to Mossad podpalał śmietniska w Polsce?

(Okupacja żydowska w Polsce)

Ustawa IPN od samego początku była podpuchą zaplanowaną przez Mossad i wymyśloną przez te lub podobne im służby, a to na jakiś ponad rok przed jej przyjęciem w Sejmie. Rozumowanie, że żydzi przestraszyli ...

 PKW - czy trzeba było podpalać CHROBREGO?

(Okupacja żydowska w Polsce)

+++ PKW – czy trzeba było podpalać "Dąb Chrobry", tylko po to, aby odwrócić uwagę od cyrku wyborczego? Czy nie można było zamiast dewastacji tego pięknego historycznego drzewa powiesić samobójczo np. ...

 

 

 

1979

Wybuch gazu w Rotundzie PKO w Warszawie – eksplozja, która nastąpiła 15 lutego 1979 roku o godzinie 12:37 w budynku banku PKO w Warszawie znajdującym się u zbiegu ulicy Marszałkowskiej i Alei Jerozolimskich. Przyczyną zdarzenia był wybuch gazu ziemnego.

Katastrofa

Do eksplozji doszło na dwadzieścia minut przed końcem pierwszej zmiany, gdy w banku znajdowało się około 170 pracowników i trzystu klientów. W momencie wybuchu cały gmach uniósł się nagle, niczym – jak relacjonowali świadkowie zdarzenia – „bańka mydlana”, po czym „pękł” – z przeszklonych ścian na ulice runęły tafle szkła, wewnątrz zaś do podziemi archiwum zapadły się wszystkie kondygnacje budynku. Uszkodzone zostały także sąsiednie budynki.

Budynek Rotundy został zniszczony w siedemdziesięciu procentach. Największe zniszczenia miały miejsce od strony budynku Uniwersalu[1]. W katastrofie śmierć poniosło 49 osób, a 77 zostało rannych (liczba rannych mogła być jednak wyższa). Ostatnią ranną osobę wydobyto z ruin trzy godziny po wybuchu. Lżej rannych odwozili do szpitali właściciele prywatnych samochodów[2]. Przeszukiwanie rumowiska trwało 6 dni. Ostatnią ofiarę odnaleziono we wtorek 21 lutego. W pracach przy poszukiwaniu ofiar brali udział strażacy, pracownicy Mostostalu, milicjanci i żołnierze, ogółem prawie 2000 osób[3].

Na mocy rozporządzenia Prezydium Rady Narodowej m.st. Warszawy dzień 16 lutego 1979 ogłoszono dniem żałoby narodowej[4].

Przyczyny katastrofy

Po dwudziestu latach, w czasie kręcenia dokumentalnej serii Czarny serial, autorzy dotarli do robotnika, który był prawdopodobnym sprawcą wybuchu, w czasie prac konserwacyjnych zbyt silnie dokręcił śrubę kryzy mocującej zawór gazu.

W wyniku skurczu termicznego, wywołanego niską temperaturą, zbyt mocnego dokręcenia kryzy oraz ruchów podłoża (wywołanych komunikacją nadziemną i podziemną linią średnicową PKP, oddaloną od miejsca katastrofy o 8 m) doszło do pęknięcia kopuły zaworu i powstania 77-centymetrowej szczeliny.

Zima 1979 roku nazywana była zimą stulecia ze względu na duże opady śniegu, a następnie bardzo niskie temperatury. Pokrywa śniegu uniemożliwiła wydostanie się gazu ziemnego na powierzchnię, a niska temperatura spowodowała wykroplenie się substancji zapachowej, ostrzegającej o ulatniającym się gazie.

W wyniku zbiegu okoliczności pozbawiony znacznika zapachowego gaz przedostał się do równolegle ułożonej, 12-otworowej obudowy przewodów instalacji telekomunikacyjnej, a stamtąd do wnętrza budynku.

Wybuch mogło zainicjować zwarcie w instalacji elektrycznej (sama Rotunda instalacji gazowej nie miała).

Upamiętnienie

  • 27 października 1979 pod północną ścianą budynku odsłonięto tablicę upamiętniającą ofiary wybuchu[5].

Przypisy

  1.  Grzegorz Sołtysiak, Jerzy S. Majewski: Warszawa. Ballada o okaleczonym mieście. Ożarów Mazowiecki: Wydawnictwo Baobab, 2006, s. 259. ISBN 978-83-7626-380-9.
  2.  Dobrosław Kobielski, Józef Zięba: Kronika lat 1944–1986 [w:] Kalendarz Warszawski'88. Warszawa: Krajowa Agencja Wydawnicza, 1987, s. 46. ISBN 83-03-01684-9.
  3.  Wojciech Markiewicz, Rotunda – 1979 r., [w:] Polityka [online], polityka.pl, 15 lutego 2019 [dostęp 2021-02-15] (pol.).
  4.  Kronika wydarzeń w Warszawie 1 I – 31 III 1979. Kronika Warszawy, s. 196, 3(39)/1979.
  5.  Stanisław Ciepłowski: Napisy pamiątkowe w Warszawie XVII-XX w.. Warszawa: Państwowe Wydawnictwo Naukowe, 1987, s. 130. ISBN 83-01-06109-X.

Linki zewnętrzne

  • Informacje o przyczynach eksplozji częściowo zasięgnięte z książki Jarosława Reszki: „Cześć, giniemy! Największe katastrofy w powojennej Polsce
  • Wprost 24 Kwiaty pod Rotundą (2004)
  • Przegląd Czas nie leczy ran
  • Polska Times Rotunda: Tajny raport dla Gierka (2009-02-13)

 

 

1975

21 września 1975 r. Pożar Domu Towarowego Smyk

Warszawą wstrząsnęła seria pożarów. Zaczęło się od Domu Towarowego Smyk.

21 września 1975 roku około godziny 20. na szóstym piętrze budynku wybuchł pożar. Co gorsza, na tej kondygnacji domu towarowego znajdowało się stoisko z dywanami, wykładzinami i materiałami.

Pożar szybko się rozprzestrzenił i objął trzy piętra. Do godziny 22. płonął już cały dom towarowy. Strażakom, którzy mieli utrudnione zadanie ze względu na niskie ciśnienie wody, udało się ugasić pożar dopiero po północy.

Ogień strawił całe wnętrze budynku. Ocalała na szczęście betonowa konstrukcja domu towarowego, która pozwoliła na odbudowę i wyremontowanie sklepu. Jako oficjalną przyczynę pożaru podano zatarcie się zatarcie łożysk niewyłączonego mechanizmu schodów ruchomych.

Dom Handlowy Smyk

Zaprojektowany przez Zbigniewa Ihnatowicza oraz Jerzego Romańskiego Dom Towarowy Smyk jest przykładem architektury powojennego modernizmu. Budynek oddano do użytku 22 lipca 1951 roku jako Centralny Dom Towarowy. Smyk posiadał pierwsze w Polsce ruchome schody i podziemny parking. Po remoncie budynek - obecnie w stanie częściowej rozbiórki - ma wyglądać dokładnie tak, jak zaplanowali autorzy pierwotnego projektu.

23 września w Warszawie wybuchł kolejny pożar. Zapaliła się asfaltowa smołowana jezdnia Mostu Łazienkowskiego. Wypaliło się 250 metrów nawierzchni mostu. Pożar ugaszono jeszcze przed godziną 23.

W tym czasie zapaliły się również stajnie wyścigowe na Stegnach, a w nieoficjalnym obiegu krążyły plotki o pożarach w Stoczni Gdańskiej i we Wrocławiu.

"Opinia dopatrywała się rozmyślnego działania, nie wykluczano możliwości, że to któraś z walczących frakcji partyjnych stara się stworzyć atmosferę paniki. (...) W atmosferze psychozy, przy coraz to częściej rozlegających się syrenach straży pożarnej, zwołano Radę Ministrów, na której wicepremier przedstawił sytuację w kraju, nadmieniając o pogorszeniu się nastrojów społecznych" - czytamy "Kartkach z PRL".

Czytaj więcej na https://historia.interia.pl/kartka-z-kalendarza/news-21-wrzesnia-1975-r-pozar-domu-towarowego-smyk,nId,2277080#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome

 

???????????

 

1973

Katastrofa samolotu rządowego pod Szczecinem – katastrofa lotnicza, która miała miejsce 28 lutego 1973 w pobliżu portu lotniczego Szczecin-Goleniów. W wypadku zginęła pięcioosobowa załoga i wszyscy pasażerowie, łącznie osiemnaście osób. O katastrofie cenzura PRL zakazała informacji w mediach[1].

Opis

Katastrofie uległ Antonow An-24W o numerze seryjnym 97305702, który został wyprodukowany w 1969. Samolot rozpoczął służbę w lotnictwie polskim 24 grudnia 1969. Należał do Specjalnego Pułku Lotniczego i nosił numer boczny 012.

28 lutego 1973 samolot wykonywał rejs na trasie Warszawa – Szczecin. Pasażerami samolotu byli przedstawiciele delegacji polsko-czechosłowackiej, która miała zamiar następnego dnia odwiedzić port morski w Szczecinie oraz kilkuosobowa ochrona złożona z pracowników Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Delegacja miała dotrzeć do Szczecina pociągiem, jednak w ostatniej chwili zmieniono plany[2]. Wśród członków delegacji byli: minister spraw wewnętrznych Polski Wiesław Ociepka, minister spraw wewnętrznych Czechosłowacji Radko Kaska oraz kierownik wydziału administracji państwowej Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Czechosłowacji Michal Kudzej[3].

Samolot An-24W prowadzony przez polskich pilotów wojskowych rozbił się o godzinie 22:52 UTC+1 podczas podchodzenia do lądowania przed pasem startowym lotniska Szczecin-Goleniów. Katastrofy nikt nie przeżył. Zginęli w niej m.in. funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu: mjr Szumowski, kpt. Wulkiewicz, plut. Tomala.

Przyczyny katastrofy

Komisja badająca wypadek za jego przyczynę uznała gwałtowną turbulencję połączoną z oblodzeniem skrzydeł[4]. Do turbulencji miało dojść na skutek starcia się frontów zimnego i ciepłego na małej wysokości. W wyniku tego zjawiska doszło do nagłej utraty wysokości lotu samolotu (głębokie przeciągnięcie), której pilotowi nie udało się opanować[3]. Samolot uderzył w ziemię w zalesionym terenie, czego skutkiem był pożar maszyny[5].

Lista ofiar

Poszkodowani

Liczba zabitych
na miejscu katastrofy

Liczba rannych

Pasażerowie

13

0

Załoga samolotu

5

0

Osoby postronne

0

0

Razem

18

0

Delegacja czechosłowacka

  • Radko Kaska – Minister Spraw Wewnętrznych Czechosłowacji
  • Michal Kudzej – Kierownik Wydziału Administracji państwowej Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Czechosłowacji
  • płk Jaroslav Klíma, MSW Czechosłowacji
  • ppłk Ladislav Hužvík, MSW Czechosłowacji
  • mjr dr Olga Merunová, MSW Czechosłowacji
  • Antonín Dufek, MSW Czechosłowacji

Delegacja polska

  • Wiesław Ociepka – Minister Spraw Wewnętrznych
  • płk Czesław Karski, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych
  • płk Wiesław Zajda, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych
  • mjr Włodzimierz Strzelecki, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych
  • mjr Mieczysław Szumowski, Biuro Ochrony Rządu
  • ppor. Włodzimierz Andrzej Wulkiewicz, Biuro Ochrony Rządu
  • plut. Mikołaj Stefan Tomala, Biuro Ochrony Rządu

Załoga samolotu

  • mjr pil. Edward Jedynak, lat 43,
  • kpt. pil. Kazimierz Marczak, lat 34,
  • kpt. nawig. Daniel Sterna, lat 39,
  • kpt. Janusz Główka, lat 48,
  • sierż. sztab. Tadeusz Błażejczyk, lat 44.

Wszyscy członkowie załogi oraz delegacji polskiej (z wyjątkiem Wiesława Ociepki), spoczywają na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach (kw.33 A, rząd 6, miejsca 1-11[6]).

Przypisy

  1.  Paweł Palica: Tajemnicza katastrofa lotnicza pod Goleniowem. Władze PRL zakazały o niej informować. goleniow.naszemiasto.pl, 22-04-2021. [dostęp 2023-08-12]. Cytat: ....cenzura, która zakazała gazetom publikowania jakichkolwiek informacji poza partyjno – rządowymi komunikatami. (pol.).
  2.  Piotr Nehring, Tydzień w historii (22-28.02) [online], Gazeta Wyborcza, 22 lutego 2016 [dostęp 2024-02-25].
  3.  Bartłomiej Kozłowski, Katastrofa samolotu rządowego pod Szczecinem [online], Polska.pl, 2007 [zarchiwizowane z adresu 2007-08-11].
  4.  Rafał Wodziczko, Co zatuszowały władze PRL [online], Dziennik.pl, 1 sierpnia 2008 [zarchiwizowane z adresu 2008-08-28].
  5.  Witold Bagieński, Śmierć szefów bezpieki. Tajemnicze kulisy katastrofy pod Goleniowem, „Historia Do Rzeczy” (4/2016), superhistoria.pl [zarchiwizowane z adresu 2020-02-05].
  6.  Wyszukiwarka cmentarna --- Warszawskie cmentarze [online], www.cmentarzekomunalne.com.pl [dostęp 2024-03-28].

Bibliografia

  • Bartłomiej Kozłowski. Katastrofa samolotu rządowego pod Szczecinempolska.pl, 2007.
  • Adam Zadworny: Katastrofa ubekówwyborcza.pl, 23.11.2012
  • Jan Kalous. Poslední cesta ministra Kasky Ústav pro studium totalitarních režimů ČR, revue Paměť a dějimy 2013/1

Kategorie: 

  • 1973 w Polsce
  • Katastrofy lotnicze w Polsce
  • Katastrofy w Polsce w latach 1971–1980
  • Katastrofy lotnicze w 1973
  • Katastrofy lotnicze z udziałem samolotu An-24
  • Glewice

 


Comments (0)

Rated 0 out of 5 based on 0 voters
There are no comments posted here yet

Leave your comments

  1. Posting comment as a guest. Sign up or login to your account.
Rate this post:
0 Characters
Attachments (0 / 3)
Share Your Location