Byk bykiem, ale przecież nie jest to byk, lecz jakaś hybryda między przypuszczalnie człowiekiem a zwierzęciem.
Z symbolu podania sobie rąk, mamy w odpowiedzi: po jednej stronie rogi, po drugiej odbyt - Trudno powiedzieć co wybrać.
Sceneria otwarcia, z gadzimi postaciami tancerzy ogniami i jakąś grozą, kojarzy się nam z Molochem,
któremu hebrajczycy składali dzieci na pożarcie, a którzy to kult szatana przedziera się coraz szerzej do Polski.
Autorzy, mecenasi, władze miasta i publika są tu typowym przykładem, polskojęzycznego zapyziałego zaścianka,
głupoty, fascynacji okultyzmem czy totalnym prostackim niezrozumieniem wszystkiego,
a cmokaniem nad własną głupotą, akceptowania wszystkiego co obce.
Abdykacja Kościoła Świętego w Polsce jest faktem i od Soboru Watykańskiego Drugiego,
pustka ta daje przestrzeń kultowi diabla, a co widać.
Jak zasiałeś, tak zbierzesz – rzeźba ta, swym prowokującym okultyzmem, przyniesie Katowicom nieszczęście.
Polskę oddajemy diabłu - walkowerem.
Red. Gazeta Warszawska

Ogromna rzeźba byka. To ma być nowy symbol Katowic. Byk Rafała Olbińskiego stanął przy ulicy Dworcowej. Symbolizować ma śląskie wartości i dynamiczne przemiany Katowic. Został ufundowany w ich stu sześćdziesiątą rocznicę urodzin.
To jest byk dla mieszkańców tego miasta za historie która jest trudna a która z taką upartością i determinacją byka tyle lat była w tych ludziach przechowywane. Nigdzie nie pasuje tak bardzo jak właśnie tutaj
Monumentalna, dwutonowa figura z brązu jest autorstwa uznanego na świecie - Rafała Olbińskiego. Ma prawie 5 metrów długości, blisko 2,5 metra wysokości i niespełna 2 metry szerokości.
To taki symbol jedności, kooperacji, siły, idealnie pasujący do tego czym Katowice są i będą
Podobnego zdania jest Marcin Krupa. -Ten byk niesie różne legendy. Niech ten byk tworzy nowe miasto Katowice i nadaje mu kolejnej energii. Tej której przez 160 lat miastu nie brakowało - podkreśla prezydent Katowic.
Dziś Galeria Artystyczna miasta - wzbogaciła się o nowe popiersia. Na placu Grunwaldzkim uroczyście odsłonięto pomniki dwóch wyjątkowych artystów i mieszkańców miasta - Erwina Sówki oraz Lucjana Czernego. W wydarzeniu wzięły udział rodziny i bliscy honorowanych.
Cała rodzina bardzo dumna jest. Bardzo dumna i dziękujemy wszystkim zaangażowanym osobom ze powstało coś takiego. Tata by się chyba nie spodziewał że będzie kiedyś tak uhonorowany
Wzruszenia nie kryła też Maria Czerny, żona Lucjana Czernego: - Dla mnie to są wielkie emocje, wzruszenie i też pewnie tęsknota za czasem który minął i nie wróci.
Centralnym punktem 160. Urodzin Miasta Katowice są darmowe koncerty "Kocham Katowice" w Strefie Kultury i urodzinowe miasteczko. To trzy dni, dwie sceny i piętnastu artystów.
Na scenie - Dżem, Coma, Organek, Myslovitz, Zalewski, Mela Koteluk czy Kaśka Sochacka.Tak powinny świętować miasta kreatywne UNESCO w dziedzinie muzyki na dodatek w 10 rocznice uzyskania tego tytułu. Spotykamy się przez 3 dni pod piątku do niedzieli w strefie kultury z najlepszymi i największymi gwiazdami polskich scen
Od przemysłowej osady do stolicy województwa. Krótką choć bogatą historię rozpoczyna - ten dokument. To 160-letni akt nadania praw miejskich. Dzięki rozwojowi przemysłu Katowice stały się ważnym ośrodkiem. W 1846 roku - dotarła tu kolej.
-Zaczęło się od wsi. Bo pierwsza wzmianka o miejscowości Katowice to jest 1598 rok. W tym czasie w centrum ówczesnej wsi działała kuźnica bogucka. Pierwszy zakład przemysłowy na terenie tej miejscowości - mówi Joanna Kałuska z Muzeum Historii Katowic.
Miasto powstałe z węgla dziś jest miejscem kultury, biznesu i nowoczesnej architektury. Stolicą Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii czy
https://katowice.tvp.pl/88895268/ogromny-byk-popiersia-i-trzy-dni-koncertow-katowice-obchodza-swoje-160-urodziny