„SOLIDARNOŚĆ” NIE ODDA TAK ŁATWO KOPALNI TURÓW. "Nie oddamy ani guzika" - współpraca z państwem hitlerowskim prowadzi do katastrofy.

„SOLIDARNOŚĆ” NIE ODDA TAK ŁATWO KOPALNI TURÓW.  - TAK ŁATWO...

+

Nie oddamy ani guzika – to przedwojenne hasło żydowskiej Sanacji II RP, które chyba już nie wszyscy znają, pamiętają w Polsce – a to wielka szkoda.
Tamten dialog z „sojusznikami” na Zachodzie prowadzony przez V Kolumnę żydów sanacyjnych warszawskich z żydami na zachodzie, a także dyskretniej i z żydami na Kremlu, jest skopiowany co do joty przez patriotów PiS oraz pragmatyków PO.
POPiS podobnie do Sanacji, prowadzi Polskę ku zagładzie, a to w atmosferze zaufania dla naszych przyjaciół, a to w atmosferze – „och znowu nam się nie udało”, albo „musimy liczyć się z innymi”, albo „Unia nas zmusza” etc…etc. Tak jak w roku 1939, kiedy to żydowsko-masońska generalicja dokonała sabotażu na naszej obronie.
Do tego diabelskiego cyrku żyda z Moraw Mateusza Morawieckiego (Jakob), żyda z Odessy Jarosława Kaczyńskiego (Balbina) oraz żyda z Danzig Donalda Tuska (Oskar) przyłącza się teraz coraz wyraźniej widoczny półświatek ukraiński, który obnaża autentyczną, wstrząsającą okupację wielu newralgicznych stanowisk państwowych w Polsce przez ten ukraiński odór ruszającego się krwawego gnoju, na nowo, mający w rękach, widły i siekiery, i czekający tylko na „znak” – jak to jest szemrane coraz otwarciej w rezuńskim motłochu okupującym polskie miasta.
Polacy mistycznie ogłuszeni, upici gniewem Boga, karą za wielowiekowy – galopujący już w swoim bluźnierstwie – filosemityzm, którego nie ostudza przerażająca, bezwymiarowa w historii ludzkości, rzeź Palestyńczyków, błąkają się w poliniackiej malignie i nie ma nikogo, kto byłby w stanie sprawić przywrócenie im ludzkich zmysłów.

I tu, w Turowie też nic nie zrobią, bo są bez niezbędnego do czynu krajobrazu ducha walki z widokiem Mateusza Morawieckiego wbitego na sztachety ogrodzenia przed Sejmem, ale za to dławią się w atmosferze zatrutego języka dobroci, tolerancji i dialogu, a bez haseł wzywających do czynu Pod Sztandarem Boga. 

I tak, nikt, nikogo do boju nie wezwie, hasła nie formułuje.

No, chyba że Mariolka403, o ile nie jest to awatar AI.

 

Red. Gazeta Warszawska

+

 

https://gazetawarszawska.com/index.php/pugnae/10006-mariloka403-dziesiec-przykazan-polglowkow

 

Górnicza „Solidarność” z kopalni Turów nie wyklucza strajku i apeluje o odwołanie od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który uchylił decyzje środowiskową na wydobycie węgla do 2044 roku. Utrzymanie tego wyroku oznacza likwidacje kopalni i związanej z nią elektrowni, a tym samym utratę pracy przez ponad pięć tysięcy osób.

W 2022 roku Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska zadecydowała, że kopalnia Turów może wydobywać węgiel do 2044 roku. To nie spodobało się niemieckim ekologom, którzy przekonują, że kopalnia niszczy okoliczną przyrodę. Zaskarżyli decyzję do polskiego sądu. W środę Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie unieważnił zgodę Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Decyzja uderzy nie tylko w kopalnię.

– W praktyce oznacza likwidację tej kopalni, a to oznacza likwidację około pięciu tysięcy miejsc pracy – mówił Mariusz Kękuś, ekonomista.

Były premier, Mateusz Morawiecki, zaznaczył, że wyrok sądu niweczy wysiłki poprzedniego rządu.

– My broniliśmy tej kopalni i elektrowni dla pracowników, dla rodzin, dla dobra polskiej gospodarki, dla systemu energetycznego, wbrew wszystkim i wbrew wyrokom Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej – powiedział Mateusz Morawiecki, były premier, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Decyzję sądu broniła minister klimatu i środowiska, Paulina Hennig-Kloska. Jak mówiła, pracownicy kopalni Turów muszą pogodzić się z realizacją polityki klimatycznej Unii Europejskiej.

– Już dziś trzeba myśleć o tym, jak w tego typu regionach dbać o środowisko, minimalizując w gruncie rzeczy obszar wpływu na środowisko tego typu działalności wydobywczej – wskazała Paulina Hennig-Kloska, minister klimatu i środowiska.

Wyrok jest nieprawomocny. „Solidarność” z kopalni Turów chce odwołania od wyroku sądu. Jeśli Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska nie złoży apelacji, kopalnia będzie zlikwidowana po 2026 roku, a to pociągnie zamknięcie elektrowni Turów. Koszty zapłacą wszyscy Polacy.

– Jeżeli nie będzie odwołania, to praktycznie można powiedzieć, że to będzie wyrok śmierci. Tak naprawdę społeczeństwo niech się szykuje na jeszcze większe podwyżki cen energii, bo przypomnę, że energia z kompleksu Turów jest dzisiaj najtańszą energią w Polsce – oznajmił Wojciech Ilnicki, przewodniczący NSZZ „Solidarność” w Kopalni Węgla Brunatnego Turów.

Zamknięcie kopalni i elektrowni będzie odczuwalne dla całej gospodarki.

– Będziemy mieli duży problem ze zbilansowaniem sieci, szczególnie w tym momencie, kiedy potrzebujemy więcej energii, czyli w okresach zimowych. W bilansie energetycznym produkcja elektrowni Turów waha się między cztery a sześć procent. To jest dużo – akcentował dr inż. Robert Golej, ekspert ds. energetyki.

Decyzja sądu jest o tyle zaskakująca, że Niemcy wydobywają znacznie więcej węgla.

– W Niemczech wydobywa się w tej chwili ok. 130 mln ton węgla rocznie, w Polsce ok. 60 mln ton węgla, a w Turowie ok. osiem mln ton węgla, więc uważam, że kopalnia Turów dalej powinna funkcjonować – stwierdził Bogdan Rzońca, poseł do Parlamentu Europejskiego z Prawa i Sprawiedliwości.

Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska czeka na pisemne uzasadnienie wyroku ws. kopalni Turów. Nie wyklucza złożenia skargi kasacyjnej. Na uzasadnienie czeka także Polska Grupa Energetyczna, która przeanalizuje dalsze kroki.

– „Kopalnia Turów bardzo dokładnie wypełnia zobowiązania z decyzji środowiskowej wydanej przez Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska. Realizuje szereg inwestycji i działań proekologicznych, które mają na celu ograniczenie jej wpływu na pobliskie tereny Polski, Czech i Niemiec. Działania proekologiczne Kopalni Turów kosztowały do tej pory 56,6 mln złotych” – podkreśliła PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna.

Problem kopalni Turów to pokłosie polityki klimatycznej Komisji Europejskiej. Przeciwko jej Zielonemu Ładowi opowiada się pracownicza „Solidarność”. „Solidarność” zapowiedziała wielką manifestację 10 maja w Warszawie. Chce również przeprowadzenia ogólnokrajowego referendum.

– W sprawie właśnie Zielonego Ładu, aby Polacy mogli się wypowiedzieć, chcemy jak najszybciej zebrać 500 tys. podpisów – powiedział Piotr Duda, przewodniczący NSZZ „Solidarność”.

Wcześniej 20 marca odbędzie się rolniczy Ogólnopolski Strajk Generalny. 18 maja swój marsz w Warszawie planuje Prawo i Sprawiedliwość.

TV Trwam News

 


People in this conversation

Comments (2)

Rated 0 out of 5 based on 0 voters
This comment was minimized by the moderator on the site

PROTEST GŁODOWY W KOPALNI BOGDANKA. PAN JAROSŁAW NIEMIEC JUŻ SZÓSTY DZIEŃ BEZ POKARMÓW
https://youtu.be/eTwwjLDBdms?si=Osidu2PSvWPRzgP-

Guest
This comment was minimized by the moderator on the site

BARDZO WAŻNE !!! "Za dwa lata się zacznie. Będzie w Polsce brakować energii - Bogusław Ziętek"
https://youtu.be/_tWdhG0ySM0?si=J9Yv_0PuN5xuU2FL

Guest
There are no comments posted here yet

Leave your comments

  1. Posting comment as a guest. Sign up or login to your account.
Rate this post:
0 Characters
Attachments (0 / 3)
Share Your Location