No i gdzie są teraz te dzielne chłopy i baby, co obiecywały wygrać sprawy polskie w parlamencie UE?
Pierwsze starcie i już totalna klęska! A będzie gorzej, bo śmieszniej.
Nawet tej skompromitowanej żydowskiej hitlerówki, oczywistej ludobójczyni, łapówkarki i oszustki nie potrafiono zatrzymać, a przecież miała ona licznych wrogów w różnych klubach i frakcjach.
Żadne zaskoczenie, pisaliśmy, że w Brukseli wszystko jest ukartowane, a te dzielne Zajączkowskie i jej obnażone kolana - a nawet dalej, Braun'y, i inne posły nic nie mogą w Brukseli, a polskie pole bitwy opuścili, osłabili tylko własne szeregi. To zwykli tchórze, mamoniarze i zdrajcy. W Polsce niewiele potrafili ugrać, zero sukcesów właściwie, a co dopiero na obcym terenie?!
– Nowe szanse? - „jak się nie najadł to i się nie naliże.
Pisaliśmy, że w takiej tragicznej sytuacji trzeba siedzieć w Warszawie i tu tłuc wroga, bo Unia silna jest bezprawiem w Warszawie. Bez zgody warszawskich kompradorów Unia niczego by nie osiągnęła, a teraz, kiedy barykady warszawskie opustoszały, będzie tylko gorzej.

Parlament Europejski wybrał Ursulę von der Leyen na stanowisko przewodniczącej Komisji Europejskiej w tajnym głosowaniu 18 lipca, 401 głosami za.
Będzie to druga kadencja Ursuli von der Leyen jako przewodniczącej Komisji. Po raz pierwszy została wybrana przez posłów do PE w lipcu 2019 r.
Parlament składa się obecnie z 719 posłów, więc wymagana większość wynosiła 360 głosów. Głosowanie odbyło się w tajnym głosowaniu papierowym. 401 posłów głosowało za, 284 przeciw, a 22 oddało głosy puste lub nieważne.
Przed głosowaniem Ursula von der Leyen podczas debaty z posłami do Parlamentu Europejskiego przedstawiła swoje priorytety polityczne na najbliższe pięć lat .
Wybory, wyniki: Skrajna prawica rośnie w głosach w UE, zdobywając pierwsze miejsca w sondażach w Niemczech, Francji i Austrii.R3(Politics )... kawiarniana szumowina, żadni politycy. Nic się nie zmieni na lepsze, a będzie tylko gorzej! Gdyby Polacy nie poszli na te wybory, a zostali w domu, to przynajmniej uświadomiliby sobie i innym, że POLEXIT jest ...
Dla Polski rezultat wyborów do UE nie oznacza nic dobrego, ...a co dobrego spodziewać się po tej hitlerowskiej III Rzeszy?
- Czołowe państwa: niemcy, Francja, Włochy tym skuteczniej, łatwiej będą napierać na przymusowe lokowanie migrantów w Polsce. A niemiecka AFD chce rozbiorów Polski, bo tak najłatwiej ponownie zagrabić nasze Ziemie Odzyskane.
Polska ze swoimi 53 głosami na 720 ma procentowo 53/720 udziałów w głosowaniach, a które i tak nic nie mogą, bo parlament przyklepuje jedynie to, co zakulisowo ustaliły koterie na wyższych szczeblach hierarchii, a które same w sobie są jedynie marionetkami.
Towarzysko, żaden reprezentant Polski nie może liczyć na jakieś lepsze przyjęcie, bo w UE siedzą sitwy żydowsko — protestancko — masońskie i taki Polak z zadupia pod Sieradzem lub z Otwocka może jedynie otrzymać pobłażliwe poklepanie po plecach, znane nam z początków Solidarności:
" ...oh you're Polish, that's great, Walesa is great, Walesa, good, good.
Czyli wszyscy będą omijać takiego dużym łukiem.W tym, w parlamentarnej walce o pietruszkę, polska dumna prawica i patrioci, z tych 53 głosów i tak będzie musiała oddać połowę miejsc hitlerowcowi Tuskowi. A ta prawica faktycznego polinu, ma w swoich szeregach entuzjastów od ekonomicznej migracji czarnuchów (do których zaliczamy ukraińców i biełarusów) do Polski oraz zwolenników NATO i propagatorów napadu na Rosję. Wielu z nich porzuca obowiązki rządowe czy poselskie w Sejmie, aby łapać lepszą kasę w Brukseli, a nic pozytywnego dla Polski nie robić. To najlepiej świadczy o tym, czym dla nich jest Polska i "...obowiązki polskie" (Roman Dmowski) — to zwykła kawiarniana szumowina, żadni politycy.
Nic się nie zmieni na lepsze, a będzie tylko gorzej!
Gdyby Polacy nie poszli na te wybory, a zostali w domu, to przynajmniej uświadomiliby sobie i innym, że POLEXIT jest jedyną szansą na próbę ratowania się przed ludobójstwem UE.
A tak każdy powie: Volenti non fit iniuria.(chcącemu nie dzieje się krzywda).
Red. Gazeta Warszawska
Następne kroki
Wybrany przewodniczący Komisji wyśle teraz oficjalne listy do szefów państw członkowskich lub rządów, zapraszając ich do zgłaszania kandydatów na stanowiska komisarzy europejskich. Następnie Parlament zorganizuje przesłuchania nominacyjne w odpowiednich komisjach po lecie. Następnie pełne kolegium komisarzy musi zostać zatwierdzone przez Parlament. Więcej informacji można znaleźć w zestawie prasowym Parlamentu .
Tło
Artykuł 14 Traktatu o Unii Europejskiej stanowi, że PE „wybiera przewodniczącego Komisji”. Ursula von der Leyen pełni funkcję przewodniczącej Komisji od 2019 r. i była główną kandydatką EPP w wyborach europejskich w dniach 6-9 czerwca.
https://www.europarl.europa.eu/news/en/press-room/20240710IPR22812/parliament-re-elects-ursula-von-der-leyen-as-commission-president