Secure Tolerance”: The Jewish Plan to Permanently Silence the West, Part 3 of 3

Secure Tolerance”: The Jewish Plan to Permanently Silence the West, Part 3 of 3

A key step towards making dissident thought unlawful, and ensuring “Secure Tolerance,” is the effort to represent it, in its totality, as culturally illicit. As early as 2015, Brian Marcus, head of the ADL’s Internet Division, had been contacting Internet Service Providers (ISPs) with threats that allowing “hate” material on their service “would be bad for their business.”[1] Backed with reports, policy proposals, and “recommendations” from their own alphabet soup of think tanks and solo Jewish intellectuals like Cohen-Almagor, the ADL and the European Jewish Congress began more widespread intensive lobbying of tech companies in late 2018. The acceleration of lobbying against Big Tech should be seen in the broader context of heightened activism for the implementation of “Secure Tolerance” more generally.

Although the ADL and YouTube had co-operated since at least 2008, intensification of this relationship in early 2019 culminated in YouTube changing its content policy. Jonathan Greenblatt announced the ADL had “been working with technology companies, including YouTube, to aggressively counter hate on their platforms. We were glad to share our expertise on this and look forward to continuing to provide input. While this is an important step forward, this move alone is insufficient and must be followed by many more changes from YouTube and other tech companies to adequately counter the scourge of online hate and extremism.”

The international Jewish strategy to bring the ethos of “secure tolerance” into tech culture again involved the high-level involvement of American Jewish groups in Europe’s “democratic” institutions. For example, in May 2015 the American Jewish Committee’s Transatlantic Institute (note again this constant reliance on a motley of Jewish ‘think tanks’), launched a fervent lobbying campaign at the EU with the aim to “detoxify social media. … Internet Service Providers are free to—and should—exclude raw hate speech.” Just to make sure the message was sent loud and clear, the AJC even hosted its main 2015 “Strategy Conference on Combating Anti-Semitism” in Brussels, during which the “AJC unveiled an action plan for European governments to address the intensifying crisis of anti-Semitism.” This, then, is our “democracy” — unelected, uninvited American Jewish groups presenting “action plans” (lists of demands) to a bloated, corrupt, and unaccountable bureaucracy.

Bezpieczna tolerancja ”: Żydowski plan trwałego uciszenia Zachodu, część 3 z 3

Bezpieczna tolerancja ”: Żydowski plan trwałego uciszenia Zachodu, część 3 z 3

Kluczowym krokiem w kierunku uczynienia dysydenta myślą niezgodną z prawem i zapewnienia „Bezpiecznej tolerancji” jest wysiłek przedstawienia go w całości jako niezgodnego z kulturą. Już w 2015 r. Brian Marcus, szef działu Internetu ADL, skontaktował się z dostawcami usług internetowych (ISP) z zagrożeniami, że dopuszczenie materiałów „nienawidzących” ich usług „byłoby niekorzystne dla ich działalności”. [1]  Wspierane raportami, propozycjami polityki i „zaleceniami” z ich własnej alfabetycznej zupy think tanków i samotnych żydowskich intelektualistów, takich jak Cohen-Almagor, ADL i Europejski Kongres Żydowski, rozpoczęli bardziej intensywne lobbing firm technologicznych pod koniec 2018 roku. Przyspieszenie lobbingu przeciwko Big Tech należy postrzegać w szerszym kontekście zwiększonego aktywizmu na rzecz realizacji „Bezpiecznej tolerancji” bardziej ogólnie.

 

Chociaż ADL i YouTube współpracowały od co najmniej 2008 r., Zintensyfikowanie tej relacji na początku 2019 r. Zakończyło się zmianą polityki YouTube dotyczącej treści. Jonathan Greenblatt ogłosił, że ADL „współpracuje z firmami technologicznymi, w tym YouTube, w celu agresywnego zwalczania nienawiści na ich platformach. Z przyjemnością podzieliliśmy się naszą wiedzą na ten temat i czekamy na dalsze przekazywanie informacji. Chociaż jest to ważny krok naprzód, sam ten krok jest niewystarczający i musi po nim nastąpić wiele innych zmian ze strony YouTube i innych firm technologicznych, aby odpowiednio przeciwdziałać pladze nienawiści i ekstremizmu w Internecie ”.

Międzynarodowa strategia żydowska polegająca na wprowadzeniu etosu „bezpiecznej tolerancji” do kultury technologicznej ponownie wiązała się z wysokim zaangażowaniem amerykańskich grup żydowskich w „demokratyczne” instytucje w Europie. Na przykład w maju 2015 r. Instytut Transatlantycki Amerykańskiego Komitetu Żydowskiego (ponownie zauważ, że to ciągłe poleganie na motley żydowskich „think tankach”) rozpoczął gorącą kampanię lobbingową w UE w celu „detoksykacji mediów społecznościowych. … Dostawcy usług internetowych mogą - i powinni - wykluczać surową mowę nienawiści ”. Aby upewnić się, że przesłanie zostało wysłane głośno i jasno, AJC zorganizowało nawet główną konferencję strategiczną w sprawie zwalczania antysemityzmu w 2015 r. W Brukseli, podczas której „AJC przedstawiła plan działania dla rządów europejskich w celu rozwiązania narastającego kryzysu anty -Semityzm." To jest nasza „demokracja” - nie wybrana,

* * *

Brytyjski „Community Security Trust” (CST) w Wielkiej Brytanii od 2016 r. Współpracuje z Komisją Europejską nad projektem „monitorowania nielegalnej mowy nienawiści w mediach społecznościowych”. CST był w stanie wykorzystać pozory oficjalnego autorytetu nadanego mu przez ten sojusz, aby wywierać presję na firmy mediów społecznościowych, wysyłając im regularne raporty na temat ich wyników w usuwaniu mowy CST z czarnej listy z Twittera, Facebooka i Google. W jeszcze jednym znakomitym przykładzie działania demokracji, niewybrany i nieobliczalny CST wcześniej przyznał się, że opracował „Kodeks postępowania UE w zakresie zwalczania nielegalnej mowy nienawiści w internecie”. Kod został nałożony na Facebook, Microsoft, Twitter, YouTube, Instagram, Google+, Snapchat, Dailymotion i Jeuxvideo.com,

Jednak kodeks postępowania UE był kiedykolwiek pomyślany tylko jako pierwszy krok w kierunku „bezpiecznej tolerancji”, a Moshe Kantor zauważył w jednym wywiadzie z 2017 roku, że jego zdaniem Big Tech nie spełniał nawet podstawowych żydowskich oczekiwań wynikających z Kodeksu (usunięcie większości wskazanego materiału w ciągu 24 godzin). W artykule z 2017 roku dla British  Independent Kantor nalegał, że „musimy teraz spojrzeć na europejskich przywódców politycznych, aby  podjęli zdecydowane działania, w razie potrzeby z wykorzystaniem ustawodawstwa, aby udowodnić, że poważnie podchodzą do walki z tym problemem raz na zawsze ”. [podkreślenie dodane] Szersze naciski dotyczyły zawsze zaostrzonych środków prawnych, które obejmowałyby egzekwowanie prawa, jak sam Kantor wyraził się w  Manifeście z 2011 r.. Nieustanne lobbing żydowski spowodował, że Niemcy były pierwszym narodem, który zrobił kolejny krok w kierunku „zapewnienia tolerancji”. Niedawno Niemcy przyjęły propozycję Raphaela Cohena-Almagora, aby „rasizm” traktować tak samo, jak terroryzm i pornografię dziecięcą. W lutym 2020 r. Niemiecki rząd zatwierdził ustawę „zmuszającą sieci społecznościowe, takie jak Facebook i Twitter, do zgłaszania policji postów kryminalnych”. The  Financial Times  raporty:

Zgodnie z planowanym nowym prawem, które jest najtrudniejsze w swoim rodzaju na świecie, platformy mediów społecznościowych będą musiały nie tylko usuwać niektóre rodzaje mowy nienawiści, ale także zgłaszać treść do Urzędu Federalnej Policji Kryminalnej (BKA). Posty, które firmy będą musiały zgłaszać, obejmują posty wskazujące przygotowania do ataku terrorystycznego oraz tworzenie grup przestępczych i terrorystycznych, a także takie, które zawierają przypadki podżegania rasowego i rozpowszechniania pornografii dziecięcej. Sieci musiałyby również nadać BKA ostatni adres IP i numer portu ostatnio przypisany do profilu użytkownika. [podkreślenie dodane]

Wczesny opór Facebooka przed przepisami, skoncentrowany w szczególności na „zaprzeczeniu Holokaustowi”, skłonił ADL do przejścia w tryb ataku. Wracając do taktyki stosowanej niegdyś przeciwko Dearborn Independent Henry'ego Forda ADL porzuciła retorykę „Bojkot nie jest rozwiązaniem”, która została zastosowana przeciwko ruchowi BDS i zainicjowała bojkot reklamowy „Stop Hate for Profit” na początku czerwca, rozpowszechniając obrazy przedstawiające reklamodawców antyżydowskich (naprawdę, często po prostu antyżydowskich -George Soros) posty na Facebooku, obok których były wyświetlane ich reklamy. To posunięcie pozwoliło zaoszczędzić prawie 58 miliardów dolarów z wartości akcji Facebooka, a do działania zaangażowanych zostało ponad 1000 dużych firm. Seria żądań CEO ADL Jonathana Greenblatta, aby zrezygnować z bojkotu, obejmuje przyznanie wysokiego szczebla dostępu urzędnikom „praw obywatelskich” (ADL), którzy będą przeprowadzać „regularne, niezależne audyty” „nienawiści” na platformie (co pozwoliłoby im angażować się w zbieranie informacji wywiadowczych, zbieranie adresów IP itp.), natychmiastowe usuwanie „tysięcy” grup wsparcia Białych, oraz wykorzystanie oprogramowania Facebooka do „namierzania” „neonazistów i białych suprematystów”. Jednocześnie ADL i Moshe Kantor popychają kampanię marketingową z narracją o Holokauście na Facebooku, Instagramie i innych stronach, a Kantor komentuje: „Najlepszym sposobem rozpowszechniania wiadomości są dziś media społecznościowe”. Cenzura i propaganda idą więc ręka w rękę w dążeniu do uzyskania monopolu opinii publicznej.

Gdy największe i najbardziej wpływowe organizacje żydowskie na świecie zacieśniają swoją kontrolę nad konglomeratami Big Tech, pojawili się mniejsi rywale, aby zaspokoić dysydenckie zapotrzebowanie na platformy. Jedną z najbardziej obiecujących jest BitChute, firma technologiczna zarejestrowana w Wielkiej Brytanii z brytyjskimi dyrektorami. Zręczna i łatwa w nawigacji, witryna jest oczywistą alternatywą dla tych wygnanych z YouTube, a jej rosnąca popularność frustruje Żydów, których celem nie jest po prostu usunięcie dysydenckich wypowiedzi z większych platform, ale usunięcie ich z internetu oraz sfera publiczna na zawsze. Dwa tygodnie temu CST wyprodukował cuchnący film propagandowy potępiający BitChute i przedstawiający wszystkie myśli dysydenckie jako „podżeganie do morderstwa”. W trakcie filmu think tanki ”. [podkreślenie dodane] CST koncentruje również swoje wysiłki na Gab, 4chan i Telegram, a dyrektor naczelny CST Mark Gardner twierdzi, że „kontakt z policją” już doprowadził do usunięcia niektórych treści.

CST niedawno zabezpieczył kolejną dotację rządową Wielkiej Brytanii w wysokości 14 milionów funtów (17,66 miliona dolarów), którą otrzymuje corocznie od 2015 roku. W rzeczywistości grupa jest tak zabezpieczona finansowo, że obecnie zatrudnia „analityków badań mediów społecznościowych”, aby móc lepiej wywrzeć nacisk na rząd, aby wprowadził przepisy uniemożliwiające wolność słowa w Internecie. Biorąc pod uwagę, że młodzi Brytyjczycy umierają na raka, ponieważ NHS twierdzi, że nie stać ich na niezbędne leki, dla ich rodzin musi być wielkim pocieszeniem, że przynajmniej niektórzy Żydzi gdzieś zbierają duże pensje, aby przeglądać memy na Twitterze i wysyłać regularne raporty na policję o nienawiści, którą znaleźli na Gabu.

 

Chociaż BitChute ma bardzo niskie przychody z reklam, a zatem jest stosunkowo odporny na taktyki bojkotu, grupy żydowskie próbowały jednak zaatakować inne części infrastruktury witryny. W szczególności podkreślono, że poleganie strony na Disqus w przypadku komentarzy wideo jest potencjalnym sposobem osłabienia witryny, a Garner oświadcza, że ​​„Disqus jest częścią tego problemu”. Zakłada się, że ostrzeżenie zostało wysłane.

Procesory płatności online to kolejny element infrastruktury internetowej, który był nieustannie atakowany przez zorganizowanych Żydów. Krajowy wymiar sprawiedliwości Erica Strikera ujawnił niedawno zdjęcia z prywatnego seminarium PayPal, na którym publiczności powiedziano, że „treści nienawiści” zostały skierowane do ADL, między innymi do „partnerów zewnętrznych”. Striker pisze:

Zgodnie z innym slajdem szkoleniowym 1800 kont należących do osób prywatnych, organizacji non-profit i firm w ostatnim roku zostało wyeliminowanych z powodów politycznych przy użyciu wytycznych dostarczonych przez ich „partnerów”. 65% było za czymś, co określają mianem białej działalności nacjonalistycznej, podczas gdy następną najbardziej ocenzurowaną grupą są ludzie i organizacje, które opowiadają się za ograniczeniami imigracyjnymi. Osoba nie może wesprzeć zwycięskiego problemu Donalda Trumpa z jego kampanii 2016 i nadal utrzymywać Paypal, innymi słowy. Istnieje nawet kategoria „uprzedzonej pracy naukowej”. 

Dan PayPal Schulman, CEO PayPal, sam jest Żydem i trudno nie dojść do wniosku, że było to bardzo chętne partnerstwo. W rzeczywistości żydowski aktywizm w Big Tech zderza się z innym zjawiskiem - o czym wspominają Aaron Chatterji i Michael Toffel w  Harvard Business Review jako „Nowi aktywiści CEO”. Chatterji i Toffel powołują się na decyzję Schulmana, by nie lokalizować infrastruktury PayPal w Charlotte w Karolinie Północnej, jako aktywistycznej kary ekonomicznej CEO za ustawodawstwo stanowe zabraniające kobietom mylącym korzystanie z łazienek płci przeciwnej. Associated Press oszacowała, że ​​późniejszy bojkot Karoliny Północnej przez bardzo żydowską Wielką Stolicę kosztował państwo ponad 3,76 miliarda dolarów. Marc Benioff z Salesforce i Lloyd Blankfein z Goldmans Sachs zostali podobnie wymienieni jako „działacze CEO” w związku z rozwojem homoseksualistów i ich kultury.

Wsparcie finansowe dla grup żydowskich i związanych z nimi „think tanków” i instytucji prawnych jest kolejnym ważnym aspektem działalności prezesów. Logan Green, żydowski dyrektor generalny firmy Car-sharing Lyft, obiecał 1 milion dolarów American Civil Liberties Union, gdy ACLU przygotowywała się do walki z wczesną próbą wprowadzenia zakazu imigracji przez Donalda Trumpa. ADL otrzymało ogromne darowizny od większości wielkich nazwisk w Big Capital i Big Tech. W imieniu całego obecnego teatru na temat nalegania Facebooka na odrobinę wolności słowa, CEO Facebooka Sheryl Sandberg przekazała w zeszłym roku osobistą darowiznę w wysokości 2,5 miliona dolarów na rzecz ADL. Kwotę tę można dodać do 1 miliona dolarów od Apple, 1 miliona dolarów od Foxa i 1 miliona dolarów od założyciela Jewish Craigslist Craiga Newmarka w celu zwalczania „mowy nienawiści w Internecie”.

Fakt, że ADL był w stanie zmobilizować masowy i miażdżący bojkot Facebooka, jest w równym stopniu „pokazem siły”, aktem zastraszania szerszego przemysłu, rządu i ludzi, jak i specyficznym działaniem przeciwko opieszałości Facebooka w narzucaniu pełna lista środków żądanych przez Wielkiego Żyda. Tak zwany aktywizm dyrektorów generalnych jest bardzo przydatny dla ADL, ponieważ tak wielu prezesów jest Żydami i bardzo wspiera sprawę. Jak wskazał Fenek Solere w niedawnym artykule dla brytyjskiej Patriotic Alternative, oddzielenie Big Tech i Big Capital od Wielkiego Żyda jest prawie niemożliwe:

Publiczne sieci nadawcze zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i USA są - i są od wielu lat - skutecznie własnością i zdominowane przez takich ludzi jak Sumner Redstone, Phillipe Dauman, Bernard Delfont, Lew i Leslie Grade oraz Alan Yentob. … Ale nie tylko w sferze globalnej komunikacji, usług finansowych i partyjnego finansowania politycznego ludzie tacy jak Julian A. Brodsky z Comcast, Michael Dell z Dell, Sandy Lerner, współzałożyciel Cisco Systems, Robert A. Altman z ZeniMax Media, Sergey Brin i Larry Page z Google, Susan Wojcicki na YouTube, Sheryl Sandberg, CEO Facebook, Aaron Swartz z Reddit, Mark Zuckerberg z Facebook, Jeff Weimar na LinkedIn, Max Levchin z PayPal, Charles Schusterman z Samson Investment, Richard i Henry Bloch z firmy podatkowej, The American Israel Public Affairs Committee, J Street, Panują syjonistyczna organizacja Ameryki, republikańska koalicja żydowska i chrześcijanie zjednoczeni dla Izraela. Niektóre inne obszary, w których są nieproporcjonalnie nadmiernie reprezentowane, to: handel detaliczny, biurokracja rządowa, hotel i rozrywka, teatr i sztuka, środowisko akademickie, technologia i oprogramowanie, międzynarodowe służby wywiadowcze, organizacje charytatywne i organizacje pozarządowe, farmaceutyka, opieka zdrowotna, profesjonalne doradztwo i prawne oraz zawód sędziego. Reprezentatywnymi przykładami są: Devin Wenig z eBay,… Mark Weinberger CEO / Prezes Ernst & Young, Samuel Ruben, Duracell Inc, Bernard L. Schwartz, CEO Loral Space & Communication Inc, Rachel Haurwitz, współzałożyciel Gene Editing i Caribou Biosciences, Leonard Schleifer, założyciel biotechnologii Regeneron Pharmaceuticals, Beny Alagem, założyciel Packard Bell, Amir Ashkenazi, współzałożyciel Adap. TV and Shopping.com, Jay Cohen z Online Gambling, Talman Marco z Viber, Sean Pad z Tinder, Henry Crown, założyciel Material Service Corporation in Aeronautics, Mossad prowadzi ICTS Europe specjalizującą się w międzynarodowym bezpieczeństwie, Gumar Agujar i Armand Hammer z Occidental Petroleum, Arthur Belfer z Belco Petroleum, prekursor niesławnej organizacji Enron, Louis Blaustien z American Oil, Leon Hess z Hess Corporation, właściciele NFL New York Jets, C, Morris Mirkin z Budget Rent-a-Car, Sheldon Yellen z Belfor Construction, Leonard Abramson z organizacji zajmującej się utrzymaniem zdrowia, Bennett Greenspan z badań genów, Joel Landau z Allure, Martine Rothblatt z United Therapeutics, Steve Ballmer z Microsoft, Ben Rosen z Compaq Computers, Ivan Seidenberg z Verizon Communications,

Powyższa lista jest jedynie wskazówką, jak płodni są ci brokerzy władzy i stopień kontroli, jaką wywierają na nasze życie każdego dnia. … Wszyscy są oddanymi syjonistami i wszyscy są członkami i zwolennikami fanatycznie proizraelskich, żydowskich organizacji partyzanckich.

I, jak napisałem na zakończenie mojego eseju z 2019 r. „Konieczność antysemityzmu”:

Dziś w większości bezwartościowe „markowe” produkty konsumenckie są w przeważającej mierze żydowskie, są promowane przez żydowską dominację w branży reklamowej, a ich zakup przez konsumentów jest finansowany przez żydowskich finansistów. Calvin Klein, Levi Strauss, Ralph Lauren, Michael Kors, Kenneth Cole, Max Factor, Estée Lauder i Marc Jacobs to tylko niektórzy Żydzi, których nazwiska stały się synonimem napędzanej zadłużeniem kultury konsumenckiej i subskrybowania starannie pielęgnowanych modnych mod , podczas gdy żydowskie firmy takie jak Starbucks, Macy's, Gap, American Apparel, Costco, Staples, Home Depot, Ben & Jerry's, Timberland, Snapple, Häagen-Dazs, Dunkin 'Donuts, Monster Beverages, Mattel i Toys „R” Przybyliśmy, aby uosabiać nieskończoną i zbędną produkcję śmieci na masową skalę na kredyt. Pożerająca świątynia zadłużonego konsumpcjonizmu jest również powiązana z kulturami krytyki, tolerancji i bezpłodności. Tak zwany antyrasizm, poparcie dla pomieszania płci oraz celebrowanie masowej migracji i wielokulturowości stały się ostoją współczesnej reklamy, gdy Racial Endgame zbliża się do końca, a Zachód zaczyna swoją śmiertelną grzechotkę. Gdy zobaczysz tęczową paczkę Doritos, możesz zapytać, co chipsy tortilli mają wspólnego z sodomią, ale dzieje się tak tylko dlatego, że cierpisz na niedobór tolerancji i najlepszym sposobem na poprawienie tego jest przyznanie przywileju Białemu, kup Starbucks i wypróbuj nową parę jeansów za 200 USD w sklepie Macy's. Zbiegła się krytyka, tolerancja, bezpłodność i lichwa. Jest to konieczność antysemityzmu. poparcie dla pomieszania płci oraz celebrowanie masowej migracji i wielokulturowości stały się ostoją współczesnej reklamy, gdy Racial Endgame zbliża się do końca, a Zachód zaczyna swoją śmiertelną grzechotkę. Gdy zobaczysz tęczową paczkę Doritos, możesz zapytać, co chipsy tortilli mają wspólnego z sodomią, ale dzieje się tak tylko dlatego, że cierpisz na niedobór tolerancji i najlepszym sposobem na poprawienie tego jest przyznanie przywileju Białemu, kup Starbucks i wypróbuj nową parę jeansów za 200 USD w sklepie Macy's. Zbiegła się krytyka, tolerancja, bezpłodność i lichwa. Jest to konieczność antysemityzmu. poparcie dla pomieszania płci oraz celebrowanie masowej migracji i wielokulturowości stały się ostoją współczesnej reklamy, gdy Racial Endgame zbliża się do końca, a Zachód zaczyna swoją śmiertelną grzechotkę. Gdy zobaczysz tęczową paczkę Doritos, możesz zapytać, co chipsy tortilli mają wspólnego z sodomią, ale dzieje się tak tylko dlatego, że cierpisz na niedobór tolerancji i najlepszym sposobem na poprawienie tego jest przyznanie przywileju Białemu, kup Starbucks i wypróbuj nową parę jeansów za 200 USD w sklepie Macy's. Zbiegła się krytyka, tolerancja, bezpłodność i lichwa. Jest to konieczność antysemityzmu. co chipsy tortilla mają wspólnego z sodomią, ale to tylko dlatego, że cierpisz na niedobór tolerancji, a najlepszym sposobem na naprawienie tego jest przyznanie się do przywileju White'a, zakup Starbucksa i przymierzenie nowej pary dżinsów za 200 dolarów w Macy's. Zbiegła się krytyka, tolerancja, bezpłodność i lichwa. Jest to konieczność antysemityzmu. co chipsy tortilla mają wspólnego z sodomią, ale to tylko dlatego, że cierpisz na niedobór tolerancji, a najlepszym sposobem na naprawienie tego jest przyznanie się do przywileju White'a, zakup Starbucksa i przymierzenie nowej pary dżinsów za 200 dolarów w Macy's. Zbiegła się krytyka, tolerancja, bezpłodność i lichwa. Jest to konieczność antysemityzmu.

W świetle wszystkiego, co zostało omówione, możemy dodać, że „Bezpieczna tolerancja”, Big Tech, Big Capital, Big Brother i Big Jew zbiegły się. Ostatecznym rezultatem będzie osiągnięcie żydowskiej cenzury na Zachodzie, „stały i nieodwracalny” cykl praw i represji oraz kradzież przyszłości naszych dzieci. Podobnie jak Szatan Miltona, te grupy będą opowiadać się za równością i demokracją, ale później będą władać berłem tyrana w piekle.

Wniosek

Jak zakończyć taki pesymistyczny esej? To prawda, że ​​przedstawione tu informacje są niepokojące, denerwujące, mylące i łamią serce. Czy można z tego wyciągnąć praktyczne wnioski?

Jednym wyraźnym wzorcem zaobserwowanym w tym eseju jest przytłaczające poleganie na „think tankach” i podobnych biurokratycznych wehikułach w celu wtargnięcia szkodliwych wpływów żydowskich do naszej „demokracji”. Żydzi, nawet ze swoją bardzo znaczącą siłą finansową, polegają na powiększaniu retoryki, interesów i skarg przez takie ciała, aby osiągnąć swoje cele. To jest miejsce, gdzie mogą i powinny być kwestionowane. Kto zapewnia dostęp i władzę tym grupom? Czy można zastosować istniejące ustawodawstwo, aby zapobiec ingerencji tych organów w proces demokratyczny, a jeśli nie, czy można zaproponować nowe przepisy w tym zakresie? Najbliższe prawo dysydentów do think tanków to National Policy Institute (NPI), który pomimo swojej nazwy i spełniając ważną funkcję ruchową, tak naprawdę nie stworzył żadnych polityk. W obecnym czasie, nasz ruch wyraźnie potrzebuje utalentowanych prawników i instytucji, aby rozpakować istniejące ustawodawstwo i opracować nowe wnioski legislacyjne, które, nawet jeśli nie są wyraźnie rasowe, mogą poważnie utrudnić przepływ szkodliwych grup żydowskich przez ciało polityczne Zachodu. Poważny brak infrastruktury, nawet najbardziej podstawowej, i po prostu nie zrobimy żadnego postępu, dopóki ten problem nie zostanie rozwiązany.

Drugą lekcją z tego badania wydarzeń jest to, że media społecznościowe mogą stać się coraz bardziej zagrożonym i niebezpiecznym miejscem dla aktywistów. W Europie nowe przepisy są prawdopodobnie za kilka lat, ale szerszy plan prawie na pewno obejmie Kanadę, Australię i, pomimo pozornego przekonania, że ​​Konstytucja jest nietykalna, nawet Stany Zjednoczone. Już amerykańscy prawnicy opracowali argumenty za skróceniem Pierwszej Poprawki w przypadku „mowy nienawiści” (patrz np. Jeremy Waldron,  The Harm in Hate Speech (Cambridge: Harvard University Press, 2012) i powszechnie uważa się, że liberalna większość Sądu Najwyższego przyjęłaby takie rozumowanie. Zegar prawdopodobnie już tyka anonimowość w Internecie, a przykład Niemiec wskazuje, że bezpośrednie zaangażowanie policji w „przestępstwa związane z mową” jest na horyzoncie. Metodologie działaczy off-line należy coraz częściej badać. W przeciwnym razie należy rozważyć radykalnie alternatywne sposoby korzystania z sieci internetowej. Na przykład, nawet jeśli ktoś używa całkowicie oburzającego uchwytu na Twitterze, wraz z awatarem z komiksu, większość ludzi wciąż ma swoje życie online (praca, rodzinne miasto, przyjaciele, polubienia, hobby, wakacje). Nie zapomnij, kto ostatecznie ma wszystkie te informacje, i organizacje, które będą coraz częściej miały do ​​nich dostęp.

Staje się bardzo oczywiste, że media społecznościowe same w sobie są formą kontroli społecznej. Teraz możemy zidentyfikować kogoś w tłumie, po prostu porównując zdjęcie jego twarzy z dostępnymi informacjami internetowymi. W ciągu kilku sekund można je zidentyfikować, skontaktować się z pracodawcą i nękać ich bliskich. W dziwny sposób, pomimo rozproszonego stanu ponowoczesności, mamy poziomy kontroli społecznej zbliżające się do poziomów średniowiecza. Mamy nowe formy społecznego zawstydzania i nowe formy publicznego pręgierza. Działacze dysydenci, którzy poniosą przytłaczające koszty, jeśli zostaną skazani, powinni dobrze ograniczyć swoją obecność w Internecie do absolutnego minimum, w efekcie celowo zanikając w zapomnienie, utrudniając tym samym panopticonowi syjonistyczno-globalistycznemu znalezienie i penetrację .

Na razie jednak ciągły aktywizm online należy kontynuować z entuzjazmem i bez rozpaczy. To bardzo kosztuje naszych przeciwników pod względem wysiłku, pieniędzy i zmartwień. Każda nowa platforma stwarza trudności w nawigacji i opóźnia inne plany, które mogą mieć. Bądź dumny, że wciąż jesteś aktywny i bądź dumny, że podczas gdy tak wielu innych ludzi w życiu liczy tylko przepustki, zauważyłeś tego goryla. Ostatnie słowo pozostawię Sir Oswaldowi Mosleyowi:

Wierzyliśmy w naszych rodaków. Wierzyliśmy w przeznaczenie Europy. Moi przyjaciele, wszystko tam jest, wszystko czeka. Oczywiście można to zrobić. To zależy od nas samych. Mówicie: „Ale znowu jesteśmy rozproszonymi osobami. … Wszystko jest przeciwko nam. Rządy Pieniądze. Naciśnij. Telewizja. Wszystkie nowe siły są użyte przeciwko nam. Wszystkie wielkie siły, wszystkie materialne moce świata, mówicie, są przeciwko wam. I tak są - masz rację, że to czujesz. I nie doceniam ich.

Ale ja nie rozpaczam, a ty nie powinieneś rozpaczać. Ponieważ ty, podobnie jak ja, przeczytałeś coś z historii. Wiesz coś o osiągnięciach Europejczyków. I ciemna jak ta godzina, nie jest ciemniejsza, nie jest tak ciemna, jak niektóre godziny, które znasz w historii Europy. Kiedy wszystko było tchórzostwem, zdradą i zdradą, a hordy Saracenów spoza Europy przetoczyły się przez cały kontynent, małe grupy ludzi zebrały się w zdecydowanej determinacji, oddając się całkowicie i mówiąc: Europa będzie żyła! I stali stanowczo i stawili czoła zagrożeniu dla Europy, jej wartości, cywilizacji, chwały jej osiągnięć. Coraz bardziej zbliżali się do swoich standardów, a te hordy były odrzucane raz za razem.

Moi przyjaciele, to ogromna odpowiedzialność. Żyjesz w historycznej godzinie - pamiętaj o tym zawsze. Żyj w tym sensie, błagam cię, w historii i przeznaczeniu. Chodźcie razem, ruszajcie do roboty. Zainspiruj innych ludzi, takich jak ty.


[1]  R. Cohen-Almagor, Confronting the Internet's Dark Side, (Cambridge University Press, 2015) 219.

 

Przejdź do części 1.
Przejdź do części 2.

 

Britain’s Jewish “Community Security Trust” (CST) has, since 2016, been working, again in an unelected and unaccountable capacity, with the European Commission on a “social media illegal hate speech monitoring” project. The CST was able to use the semblance of official authority given to it by this alliance to pressure social media companies by sending them regular performance reports on how well they were doing in removing CST-blacklisted speech from Twitter, Facebook and Google. In yet another stellar example of democracy in action, the unelected and unaccountable CST had earlier claimed the credit for developing “the EU Code of conduct on countering illegal hate speech online.” The code was imposed on Facebook, Microsoft, Twitter, YouTube, Instagram, Google+, Snapchat, Dailymotion, and Jeuxvideo.com, following the CST’s accusation that they were “not adhering to anti-hate speech laws across Europe.”

The EU Code of Conduct, however, was only ever intended as the first step towards “secure tolerance,” and Moshe Kantor remarked in one 2017 interview that, in his opinion, Big Tech was failing even to meet the basic Jewish expectations of the Code (removal of the majority of designated material within 24 hours). In a 2017 article for Britain’s Independent, Kantor insisted “we must now look to European political leaders to take stronger action, using legislation if necessary, to prove they’re serious about combating this problem once and for all.” [emphasis added] The broader push was always for heightened legal measures that would involve law enforcement, as Kantor had himself spelled out in his 2011 Manifesto. Incessant Jewish lobbying has resulted in Germany being the first nation to take the next step to “secure tolerance.” Recently, Germany adopted Raphael Cohen-Almagor’s proposal that “racism” be treated in the same way as terrorism and child pornography. In February 2020, the German government approved a bill to “force social networks such as Facebook and Twitter to report criminal posts to the police.” The Financial Times reports:

Under the planned new law, which is the toughest of its kind in the world, social media platforms will not only have to delete certain kinds of hate speech but also flag the content to the Office of the Federal Criminal Police (BKA). Posts that companies will be required to report include those indicating preparations for a terrorist attack and the formation of criminal and terrorist groups, as well as those featuring instances of racial incitement and the distribution of child pornography. The networks would also have to give the BKA the last IP address and port number most recently assigned to the user profile. [emphasis added]

Early resistance from Facebook to the legislation, focused specifically on the issue of “Holocaust denial,” prompted the ADL to go into attack mode. Reverting to tactics once used against Henry Ford’s Dearborn Independent, the ADL dropped its “Boycott is not a solution” rhetoric that had been employed against the BDS movement, and initiated a “Stop Hate for Profit” advertising boycott in early June by circulating images showing advertisers anti-Jewish (really, often simply anti-George Soros) Facebook posts alongside which their ads were running. The move shaved almost $58 billion from Facebook’s stock value, with over 1,000 major companies leveraged into action. ADL CEO Jonathan Greenblatt’s series of demands to drop the boycott include the granting of high-level access to “civil rights” (ADL) officials who will perform “regular, independent audits” of “hate” on the platform (which would allow them to engage in intelligence gathering, the collection of IP addresses etc.), immediate removal of “thousands” of White advocacy groups, and the use of Facebook software to “target” “neo-Nazis and White supremacists.” Simultaneously, the ADL and Moshe Kantor have been pushing a Holocaust-narrative marketing campaign on Facebook, Instagram, and elsewhere, with Kantor commenting “The best way to spread any message today is through social media.” Censorship and propaganda thus go hand-in-hand in the effort to gain a monopoly of the public mind.

As the world’s largest and most influential Jewish organizations tighten their hold on Big Tech’s conglomerates, smaller rivals have emerged to fill the dissident demand for platforms. One of the most promising of these is BitChute, a UK-registered technology company with British directors. Slick and easy to navigate, the site is an obvious alternative to those exiled from YouTube, and its growing popularity has frustrated Jews whose goal isn’t simply to remove dissident speech from the larger platforms, but to remove it from the internet, and the public sphere, forever. Two weeks ago, the CST produced a maudlin propaganda video denouncing BitChute and presenting all dissident thought as “incitement to murder.” In the course of the video, CST staff announce they’ve been gathering intelligence at the site and will submit a “report” to their “partners in government, anti-terrorism police, and in think tanks.” [emphasis added] The CST has also been concentrating its efforts on Gab, 4chan, and Telegram, and CST Chief Executive Mark Gardner claims that “contact with the police” has already led to the removal of some content.

The CST recently secured another UK government grant of £14 million ($17.66 million), which it has been receiving annually since 2015. In fact, the group is so financially secure that it is now hiring “social media research analysts” so that it can better put pressure on the government to introduce legislation preventing free speech on the internet. Given that young British people are dying of cancer because the NHS claims to be unable to afford the necessary drugs, it must be a great comfort to their families that at least some Jews, somewhere, are collecting large salaries to browse memes on Twitter and send regular reports to the police about the hate they’ve found on Gab.

While BitChute has very low advertising revenue, and is thus relatively immune to boycott tactics, Jewish groups have nevertheless attempted to attack other parts of the site’s infrastructure. In particular, the site’s reliance on Disqus for video comments has been highlighted as a potential means of weakening the site, with Garner declaring “Disqus is part of this problem.” One presumes that a warning has been sent.

Online payment processors are another element of internet infrastructure that has been relentlessly attacked by organized Jews. Eric Striker’s National Justice recently revealed images from a private PayPal seminar in which audience members were told that “hate content” was referred to the ADL, among other “external partners.” Striker writes:

According to another training slide,1800 accounts belonging to individuals, non-profits and businesses in the last year have been eliminated for political reasons using guidelines provided by their “partners.” 65% were for what they categorize as white nationalist activity, while the next most censored group is people and organizations who advocate for immigration restrictions. A person cannot support Donald Trump’s winning issue from his 2016 campaign and still keep their Paypal, in other words. There is even a category for “prejudiced academic work.” 

PayPal CEO Dan Schulman is himself Jewish, and it’s hard not to conclude that this was a very willing partnership. In fact, Jewish activism in Big Tech collides with another phenomenon — what Aaron Chatterji and Michael Toffel refer to in the Harvard Business Review as “The New CEO Activists.” Chatterji and Toffel cite Schulman’s decision not to locate PayPal infrastructure in Charlotte, North Carolina, as CEO activist economic punishment for the state’s legislation banning the gender-confused from using the bathrooms of the opposite sex. The Associated Press estimated that an ensuing boycott of North Carolina by heavily-Jewish Big Capital cost the state more than $3.76 billion. Salesforce’s Marc Benioff and Goldmans Sachs’s Lloyd Blankfein were similarly listed as “CEO activists” in the cause of advancing homosexuals and their culture.

Financial support to Jewish groups and associated “think tanks” and legal institutions is another crucial aspect of CEO activism. Logan Green, Jewish CEO of car-sharing company Lyft, pledged $1 million to the American Civil Liberties Union when the ACLU was preparing to fight Donald Trump’s early attempt at an immigration ban. The ADL has received huge donations from most of the big names in Big Capital and Big Tech. For all the current theater about Facebook’s insistence on some modicum of free speech, Facebook CEO Sheryl Sandberg last year made a personal donation of $2.5 million to the ADL. This can be added to $1 million from Apple, $1 million from Fox, and $1 million from Jewish Craigslist founder Craig Newmark for the specific purpose of fighting “online hate speech.”

That the ADL has been able to mobilize a massive and crushing boycott of Facebook is as much a “show of strength,” an act of intimidation against broader industry, government, and people, as it is a specific act against Facebook’s sluggishness in imposing the full list of measures demanded by Big Jew. So-called CEO activism is so very useful to the ADL because so many of the CEO’s are themselves Jewish and highly supportive of the cause. As Fenek Solere pointed out in a recent article for Britain’s Patriotic Alternative, it is almost impossible to separate Big Tech and Big Capital from Big Jew:

Public broadcasting networks both in the UK and USA are—and have been for many years—effectively owned and dominated by people like Sumner Redstone, Phillipe Dauman, Bernard Delfont, Lew and Leslie Grade and Alan Yentob. … But it is not only in the spheres of global communication, financial services and party political funding where people like Julian A. Brodsky, of Comcast, Michael Dell of Dell, Sandy Lerner, co-founder Cisco systems, Robert A. Altman of ZeniMax Media, Sergey Brin and Larry Page of Google, Susan Wojcicki at YouTube, Sheryl Sandberg, CEO of Facebook, Aaron Swartz of Reddit, Mark Zuckerberg of Facebook, Jeff Weimar at LinkedIn, Max Levchin of PayPal, Charles Schusterman of Samson Investment, Richard and Henry Bloch of the Tax Preparation Company, The American Israel Public Affairs Committee, J Street, The Zionist Organization of America, The Republican Jewish Coalition, and the Christians United for Israel, hold sway. Some other areas in which they are disproportionately over-represented are: retail, governmental bureaucracies, hotel and leisure, theatre and the arts, academia, technology and software, international intelligence services, charities and NGOs, pharmaceuticals, healthcare, professional consultancy and the legal and judicial profession. Representative examples being: Devin Wenig of eBay, … Mark Weinberger CEO/Chairman of Ernst & Young, Samuel Ruben, Duracell Inc, Bernard L. Schwartz, CEO of Loral Space & Communication Inc, Rachel Haurwitz, co-founder of Gene Editing and Caribou Biosciences, Leonard Schleifer, founder of biotechnology Regeneron Pharmaceuticals, Beny Alagem, founder of Packard Bell, Amir Ashkenazi, co-founder of Adap. TV and Shopping.com, Jay Cohen of Online Gambling, Talman Marco of Viber, Sean Pad of Tinder, Henry Crown, founder of the Material Service Corporation in Aeronautics, the Mossad run ICTS Europe specialising in international Security, Gumar Agujar and Armand Hammer of Occidental Petroleum, Arthur Belfer of Belco Petroleum, precursor to the infamous Enron organisation, Louis Blaustien of American Oil, Leon Hess of the Hess Corporation, owners of the NFL’s New York Jets, C, Morris Mirkin of Budget Rent-a-Car, Sheldon Yellen of Belfor Construction, Leonard Abramson of Health Maintenance Organization, Bennett Greenspan of Gene testing, Joel Landau of Allure, Martine Rothblatt of United Therapeutics, Steve Ballmer of Microsoft, Ben Rosen of Compaq Computers, Ivan Seidenberg of Verizon Communications, Ed Savitz owner of Amusement Arcades, and Jonathan Tisch, CEO of Loews Hotels.

The above listing is a mere indication of how prolific these power-brokers are and the degree of control they exert over our lives every single day. … All of them are committed Zionists and all of them are members and supporters of fanatically pro-Israel, Jewish partisan organizations.

And, as I wrote at the conclusion of my 2019 essay “The Necessity of anti-Semitism”:

Today, largely worthless “branded” consumer products are overwhelmingly Jewish, are promoted via Jewish dominance of the advertising industry, and their purchase by consumers is funded by Jewish financiers. Calvin Klein, Levi Strauss, Ralph Lauren, Michael Kors, Kenneth Cole, Max Factor, Estée Lauder, and Marc Jacobs are just some of the Jews whose very names have become synonymous with debt-fueled consumer culture and the subscribing to carefully cultivated fashion fads, while Jewish-owned companies like Starbucks, Macy’s, the Gap, American Apparel, Costco, Staples, Home Depot, Ben & Jerry’s, Timberland, Snapple, Häagen-Dazs, Dunkin’ Donuts, Monster Beverages, Mattel, and Toys “R” Us have come to epitomize the endless and superfluous production of garbage for mass consumption on credit. The consuming temple of debt-fueled consumerism is also linked to the cultures of Critique, Tolerance, and Sterility. So-called anti-racism, support for gender confusion, and the celebration of mass migration and multiculturalism have become mainstays of modern advertising as the Racial Endgame nears its conclusion and the West commences its death rattle. You might ask, when you see rainbow-package Doritos, what tortilla chips have to do with sodomy, but that’s only because you’re suffering from a tolerance deficiency, and the best way to correct that is to admit White privilege, buy a Starbucks, and go try on a new pair of $200 jeans at Macy’s. Critique, Tolerance, Sterility and Usury have converged. This is the necessity of anti-Semitism.

In light of all that has been discussed, we could add that “Secure Tolerance,” Big Tech, Big Capital, Big Brother, and Big Jew have converged. The final result will be the achievement of Jewish censorship across the West, a “permanent and irreversible” cycle of laws and repression, and the theft of our children’s future. Like Milton’s Satan, these groups will declaim in favor of equality and democracy, only to later wield the tyrant’s scepter in Hell.

Conclusion

How to finish such a pessimistic essay? It’s true that the information presented here is disturbing, infuriating, confusing, and heartbreaking. Can any practical lessons be derived from it?

One clear pattern observed in this essay is the overwhelming reliance on “think tanks” and similar bureaucratic vehicles for the intrusion of harmful Jewish influence into our “democracy.” Jews, even with their very significant financial power, rely on the magnification of their rhetoric, interests, and grievances through such bodies in order to accomplish their goals. This is where they can and should be challenged. Who is granting access and power to these groups? Can existing legislation be used to prevent the intrusion of these bodies into the democratic process and, if not, can new legislation be proposed to do so? The closest the dissident right ever came to a think tank was the National Policy Institute (NPI), which despite its name, and while fulfilling an important movement function, didn’t really produce any policies. At the present time, our movement clearly needs talented legal minds and institutions to unpack existing legislation, and develop new legislative proposals that, even if not explicitly racial, can seriously hinder the movement of harmful Jewish groups through the political body of the West. There is a serious lack of infrastructure of even the most basic kind, and we simply aren’t going to make any progress until this problem is addressed.

The second lesson from this survey of developments is that social media is likely to become an increasingly compromised and dangerous place for activists. In Europe, new laws are probably a few years away, but the broader plan will almost certainly eventually envelop Canada, Australia, and, despite apparent belief that the Constitution is invulnerable, even the United States. Already American legal scholars have developed arguments for curtailing the First Amendment in the case of “hate speech” (see, e.g., Jeremy Waldron, The Harm in Hate Speech (Cambridge: Harvard University Press, 2012), and it is widely believed that a liberal Supreme Court majority would adopt such reasoning. The clock is probably already ticking on internet anonymity, and the example of Germany indicates that direct police involvement in “speech crime” is on the horizon. Off-line activist methodologies should be increasingly explored. Failing that, radically alternative modes of using internet networking should be considered. For example, even if someone uses a completely outrageous Twitter handle, complete with comic book avatar, most people still have their entire lives online (job, home town, friends, likes, hobbies, vacations). Don’t forget who ultimately has all of this information, and the organizations that will increasingly be able to access it.

It’s becoming very apparent that social media is itself a form of social control. We now have the ability to identify someone in a crowd simply by cross-referencing a photo of their face with available internet information. In seconds they can be identified, their employer can be contacted, and their loved ones can be harassed. In a strange way, despite the atomized condition of postmodernity, we have social control levels approaching those of the middle ages. We have new forms of social shaming, and new forms of the public pillory. Dissident activists who face overwhelming costs if they are doxxed would be well-advised to reduce their internet presence to the bare minimum, in effect, deliberately fading themselves into obscurity, thus making their life harder for the Zionist-Globalist panopticon to search for and penetrate. Remember who you were before you became an employee number, a Facebook profile, or a Twitter handle, and protect that person like you’d protect your child or other loved ones.

For the time being, however, ongoing online activism should be continued with enthusiasm and without despair. This costs our opponents dearly in terms of effort, money, and worry. Each new platform presents difficulties for them to navigate, and delays other plans they may have. Be proud that you’re still active, and be proud that while so many others in life are merely counting passes, you spotted that gorilla. I’ll leave the final word to Sir Oswald Mosley:

We have believed in our fellow Europeans. And we have believed in the destiny of Europe. My friends, it’s all there, it’s all waiting. Of course it can be done. It depends upon ourselves. You say, “But again, we’re scattered individuals. … Everything’s against us. Governments. Money. Press. Television. All the new forces are used against us. All the great forces, all the material powers of the world, you say are against you. And so they are —you’re quite right to feel that. And I don’t underrate them.

But I don’t despair, and you shouldn’t despair. Because you, like I, have read something of history. You know something of the record of the achievement of Europeans. And dark as this hour is, it’s no darker, it’s not as dark, as some of the hours you’ve known in European history. When everything was cowardice, treachery, and betrayal, and when the Saracen hordes from far outside Europe swept right across that continent, small bands of men came together in resolution, in absolute determination, giving themselves completely, and saying: Europe shall live! And they stood firm, and faced the menace to Europe, its values, its civilisations, the glory of its achievements. And more and more rallied to their standards, and those hordes were thrown back, again and again and again.

My friends it’s an immense responsibility. You’re living in a historic hour — do remember that always. Live in that sense, I beg of you, of history and of destiny. Come together, get going, get working. Inspire other people like yourselves.


[1] R. Cohen-Almagor, Confronting the Internet’s Dark Side, (Cambridge University Press, 2015) 219.

 

Go to Part 1.
Go to Part 2.

2018–2020: Big Tech/ Big Capital/ Big Jew/ Big Brother

 

https://www.theoccidentalobserver.net/2020/07/15/secure-tolerance-the-jewish-plan-to-permanently-silence-the-west-part-3-of-3/

 


Comments (0)

Rated 0 out of 5 based on 0 voters
There are no comments posted here yet

Leave your comments

  1. Posting comment as a guest. Sign up or login to your account.
Rate this post:
0 Characters
Attachments (0 / 3)
Share Your Location