Piotr Zelt znany jest z wulgarnych ataków pod adresem Prawa i Sprawiedliwości. Tylko w ostatnich tygodniach o posłach tej partii pisał m.in. „kreatury, chamy, skończone prymitywy, złodzieje, zdrajcy ojczyzny, działający w interesie Kremla”. Wyzywał także wyborców tej partii. Ocenił, że rząd „czci faszystów i kolaborantów z gestapo”. Beatę Szydło nazwał „łajzą”, lidera PiS „ch**”, o prezydencie RP napisał, że ściga się o „tytuł kłamcy stulecia”, natomiast o europosłance Beacie Mazurek, że ma „pisie szambo w głowie”.
Regularnie udostępnia kontrowersyjne wpisy i grafiki. Chętnie pojawia się też na antyrządowych manifestacjach. Fala wulgarnych opinii na temat polityków to jednak nic w porównaniu z nagonką na funkcjonariuszy, którzy z narażeniem życia bronią polskich granic. Piotr Zelt zamieścił w serwisie Facebook obraźliwy wpis pod adresem rzeczniczki Straży Granicznej Anny Michalskiej. „Pani »rzecznik« Straży Granicznej, twarz bestialskich, bandyckich standardów państwa pis” – napisał aktor.
Pod postem rozgorzała ostra dyskusja. Internauci byli oburzeni. Krytykowali aktor, stawali w obronie Anny Michalskiej i funkcjonariuszy strzegących Polski przed nielegalnymi imigrantami i wojną hybrydową Aleksandra Łukaszenki oraz Władimira Putina. „Na dodatek Piotr Zelt lajkował pod swoim wpisem komentarze, które były skierowane w stronę Michalskiej i bezpośrednio ją obrażały. To również nie spodobało się wielu osobom" – donosi „Fakt”. W końcu obraźliwy wpis został usunięty.
Sprawę opisało jednak wiele portali, a screeny z wulgarnym wpisem obiegły media społecznościowe. Cytowano m.in. kodeks karny, którego artykuł 226 § 1. brzmi: „Kto znieważa funkcjonariusza publicznego lub osobę do pomocy mu przybraną, podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.” Internauci rozpowszechniali również wpis Alfreda Zelta. Jak twierdzą, brat aktora napisał o rzeczniczce SG: „Nadzwyczaj odpychająca kobieta. Tak jak wygląda, takie prezentuje opinie. Pasowałaby na funkcjonariuszkę Ravensbruck (niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego – przyp. red.)”. Teraz sprawą zainteresowała się Fundacja Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu.
„Treści zawarte na jego stronie wyślemy do kancelarii, wyjdą dwa oddzielnie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa - przez Piotra Zelta i Alfreda Zelta.” Nie ma zgody na znieważanie polskich mundurowych” – podkreślono.
To nie pierwsza taka sytuacja. Na początku listopada aktorka Barbara Kurdej-Szatan opublikowała w swoich mediach społecznościowych wpis, w którym nazwała funkcjonariuszy Straży Granicznej „maszynami bez serca i mózgu” oraz „mordercami”. Post po kilkudziesięciu godzinach usunęła. Firma Play w przesłanym wówczas portalowi tvp.info oświadczeniu zapewniała, że w ramach współpracy Kurdej-Szatan gra jedynie „powierzoną jej w reklamach rolę”, a firma nie utożsamia się z jej poglądami prezentowanymi na prywatnych profilach. Dalszych konsekwencji nie wyciągnięto.
