Lipa, w programie nie ma nic nowego czy ciekawego. Opowiadanie wkoło dyrdymałów, które dobrze zna nawet każdy biesiadnik z budki z piwem.
Już bujda na resorach byłaby lepsza, bo zawsze jest to jakaś rozrywka.
Jeśli ten Latkowski chciałby coś pokazać – a co jest warte reportażu – to bezzębność i korupcja obecnego rządu PiS, który pozwolił na to, aby takie mrowie prokuratorów, policjantów czy sędziów, występujących jako świadkowie przed komisją ds Amber Gold, poszło wolno bez procesów karnych i wydalenia ze służby.
„… nie przypominam sobie…"
...
„… nie przypominam sobie…"
...
„… nie przypominam sobie…"
Chcą go zabić?
Powinni, nuda i bluff są przestępstwem!
Red. Gazeta Warszawska
+
Ja wiele filmów zrobiłem, dotykałem najważniejszych spraw kryminalnych w tym kraju, ale po raz pierwszy mam poczucie zagrożenia, fizyczne poczucie zagrożenia. Jeśli dostaję taki sygnał: tym razem nie skończy się dyskredytowaniu twojej osoby, tylko licz na to, że stanie ci się coś więcej. To jest normalne, że jesteśmy Rosją? – pyta dziennikarz śledczy Sylwester Latkowski w TVP Info po premierze filmu „Taśmy Amber Gold. Układ Trójmiejski nie umiera nigdy”.
Dziennikarz Sylwester Latkowski, autor dokumentu wyemitowanego w TVP Info „Taśmy Amber Gold. Układ Trójmiejski nie umiera nigdy”, powiedział, że śledczy zajmujący się nieudolnie tą sprawą nadal pracują w prokuratorze na różnych szczeblach.
Sylwester Latkowski uważa, że opinii publicznej udało się wmówić, iż za aferą Amber Gold stoją dwie osoby - założyciele spółki Marcin i Katarzyna P.
Sieć powiązań
W ocenie autora filmu trójmiejski wymiar sprawiedliwości cały czas jest skorumpowany i tworzy tzw. układ - sieć powiązań prokuratorów, sędziów, policjantów z biznesmenami i gangsterami. W dokumencie Sylwester Latkowski opublikował nieoficjalną rozmowę o tym między innymi z byłym szefem CBŚ Jarosławem Marcem.
Byli oficerowie mówili w filmie, że służby miały wiedzę o aferze, ale na początkowym etapie nic nie robiły. Były komendant główny policji Zbigniew Maj tłumaczył Latkowskiemu, że "Gdańsk, to zamknięte miasto" i z uwagi na lokalne układy niewiele można zrobić.
Latkowski w swoim filmie powtórzył tezy, o których pisał w 2012 r. w tygodniku „Wprost” na temat rzekomych powiązań Amber Gold z biznesmenem Mariusem O. oraz Janem P., ps. Tygrys. Po tekstach w tygodniku Latkowski został pozwany przez przedsiębiorcę.
Dużą część filmu stanowiły nagrania z przesłuchań przed komisją śledczą ds. Amber Gold byłych szefów ABW i CBA - Krzysztofa Bondaryka, Pawła Wojtunika, matki Katarzyny P., b. ministra transportu w rządzie Donalda Tuska - Sławomira Nowaka oraz pracującego dla OLT Express syna b. premiera - Michała Tuska.
19 tysięcy klientów oszukanych na ponad 850 milionów złotych
Spółka Amber Gold powstała w 2009 roku i miała inwestować pieniądze klientów w złoto oraz inne kruszce, oferując oprocentowanie wyższe od lokat bankowych. W 2011 roku przejęła trzy linie lotnicze i na ich podstawie stworzyła przewoźnika OLT Express. Firma założona przez Marcina P. okazała się jednak piramidą finansową.
W sierpniu 2012 roku ogłosiła upadłość. Oszukała niemal 19 tysięcy klientów na kwotę ponad 850 milionów złotych.
Sejmowa Komisja Śledcza ds. Amber Gold w swoim raporcie końcowym, liczącym prawie 600 stron, w 2019 roku skrytykowała działania prokuratury, policji, ABW, Urzędu Lotnictwa Cywilnego, urzędów skarbowych i Ministerstwa Finansów w aferze Amber Gold. Natomiast pozytywnie ocenia reakcję Ministerstwa Gospodarki i Komisji Nadzoru Finansowego.