Za dużo wolności słowa: UE grozi zamknięciem Twittera
BRUKSELA. Komisja Europejska postawiła ultimatum i zagroziła nowemu właścicielowi Twittera, Elonowi Muskowi, że wyłączy usługę krótkich wiadomości. Jeśli do przyszłego roku nie będzie miał usuniętych postów i nie zablokuje niechcianych użytkowników, platforma zostanie wyłączona w krajach UE.
Podczas wideokonferencji francuski unijny komisarz ds. cyfrowych, Thierry Breton, przedstawił Muskowi warunki, które musi spełnić Twitter, jeśli nie chce zniknąć z europejskiego rynku. Według Financial Times , UE zakazuje usłudze krótkich wiadomości bezkrytycznego przywracania użytkowników, którzy zostali wyrzuceni z platformy przez poprzednich właścicieli.
UE nie chce Trumpa na Twitterze
Obserwatorzy są zgodni, że chodzi nie tylko, ale przede wszystkim o byłego prezydenta USA Donalda Trumpa. UE chce uniemożliwić politykowi ponowne tweetowanie przed dużą liczbą obserwujących.
Po głosowaniu na swoim profilu Musk pozwolił zarówno Trumpowi, jak i innym zablokowanym użytkownikom, którzy nie naruszyli prawa, na powrót.
Breton zażądał też w imieniu Komisji, by moderatorzy „agresywnie” śledzili tzw. fake newsy. Ponadto Musk musi przekazać UE informacje o liczbie aktywnych i zbanowanych użytkowników Twittera.
Jeśli tego nie zrobi, UE zablokuje usługę. Bo inaczej 51-latek naruszyłby „ustawę o usługach cyfrowych”. Zostało to wprowadzone dopiero w październiku, aby ściślej kontrolować media społecznościowe. UE chce to wykorzystać do walki z tzw. „fałszywymi wiadomościami” i „przynętą” w Internecie. (fh)
https://jungefreiheit.de/politik/2022/eu-droht-twitter-abzuschalten/
Uwagi
Właściwe unijne prawo obejmuje 102 s. Chciałoby się wiedzieć, o jakie konkretnie przepisy chodzi Rzecznikowi ds. Kontroli Internetu, czyli czy podstawa prawna rzeczywiście sprzyja takiemu nękaniu.
Podejrzewam, że Demokraci i niektórzy republikańscy neokonserwatyści grają w gangi, aby wprost kryminalizować Trumpa. Elita ze Wschodniego Wybrzeża ma po prostu swoje wierne pieski w Brukseli. Ale gra nie jest taka łatwa do wygrania. A co jeśli Musk i Trump poszukają teraz partnerów bojowych w regionie europejsko-azjatyckim? Xi, Modi i Putin są już w blokach startowych.
To kolejny poziom eskalacji i jednocześnie radykalne ujawnienie się przez UE:
dobywa miecza przeciwko każdemu, kto nie podąża za nią bezwarunkowo. Faszyzm powraca (w przebraniu antyfaszyzmu) nie na poziomie narodowym, ale ponadnarodowym.
Czyje interesy reprezentuje UE? – Te obywateli nie są gwarantowane. Czy będziemy świadkami światowej wojny domowej?
Dla tych faszystowskich antydemokratów „mową nienawiści”, „mową nienawiści” jest wszystko, co wyraża inną opinię polityczną niż ich własna lub ją krytykuje.
Wstyd dla każdego, kto akceptuje coś takiego bez sprzeciwu. Tutaj chińskie warunki są wprowadzane w czasie, gdy sami Chińczycy się przeciwko niemu buntują.
Typowe „UE – Demokracja? “
ZAKAZ i ZAKAZ ponownie!!
Każdy ma prawo do swobodnego wyrażania i rozpowszechniania swojej opinii słowem, pismem i obrazem oraz do uzyskiwania bez przeszkód informacji z powszechnie dostępnych źródeł. „
Cóż, jeśli UE naruszy naszą konstytucję, po prostu odejdziemy!
Zaoszczędzilibyśmy dużo pieniędzy. 😉
UE, Bretton, może prosić o wiele.
W jakim stopniu to „żądanie” faktycznie jest objęte nową ustawą.
Kto „sądzi” to prawo lub jego wypełnienie?
UE, jej (niezależne?) organy, same???
Czy są jakieś godne uwagi międzynarodowe „organy”, które się tym zajmują?
Wszystkie te „prawa” są arbitralne, a zatem nieważne. UE musi pilnie zostać pozbawiona uprawnień. Albo wszystko samo się ułoży, gdy Niemcy staną na skraju bankructwa.
To postawiłoby UE w jednej linii z poprzednimi blokerami Twittera, takimi jak Chiny i Iran. - Więc wszystko pasuje!
Czy są sposoby na ominięcie blokady?
Wychodzę z założenia, droga Johanno, że UE nie może izolować CAŁEJ Europy od dostępu do Twittera, tylko te kraje, które należą do UE. Ale są też kraje w Europie, które nie należą do UE: np. Wielka Brytania, Szwajcaria, Norwegia, Rosja. Nie znam się na tych „sieciach społecznościowych” (zwłaszcza, że trzymam się od nich z daleka ), ale myślę, że powinno być możliwe uzyskanie dostępu przez te kraje. O wiele bardziej wskazane byłoby jednak zjednoczenie krajów UE i wspólne pożegnanie się z tą dyktaturą. Wtedy, zawsze zakładając, że moje przypuszczenia są prawidłowe, UE zakazałaby tego.
Oczywiście: Zarejestruj się pod inną nazwą (i oczywiście pod innym adresem internetowym)!
Napisałem, że nie jestem odpowiednią osobą do rozmów o „mediach społecznościowych” i dlatego przedstawiłem pomysł, którego, jak sugeruje twoja ironia, prawdopodobnie nie da się wprowadzić w życie. Kolejny adres e-mail nie powinien stanowić problemu - tylko zmiana z Otto na Ottilie Hund powinna zająć trochę dłużej.... w zasadzie wykonalne. Albo dlaczego nie, panie/pani Canabbaia?
Bardzo przypomina mi to „antyfaszystowski mur ochronny”, przewidywalne wówczas zwycięstwo „walki klasy robotniczej” i słuszność „materializmu historycznego”. Nieopłacone pensje bigwigów i bonzai w szkołach, na uniwersytetach iw instytucjach socjalnych też! ...Cóż, nauczyłem się tam też czyścić broń i przez lata byłem w stanie ją udoskonalić! Historycznie cele mogą zawsze pozostać takie same! Dziś znowu trzeba wybierać między carem a sekretarzem partii i jego zwolennikami...
A potem besztać Rosjan za wolność słowa! UE nie jest lepsza.
Nie zauważają już skutków:
Twitter/Telegram w UE – niebezpieczna mowa nienawiści
Twitter/Telegram na Białorusi czy w Iranie – ważne narzędzie opozycji
A Michel i tak za nimi podąża...
Tak, dzisiaj oba są również na stronie głównej bild.de:
„Bild przemawia do chińskiej opozycji:„ Każdy, kto ma Twittera w telefonie komórkowym, zostanie aresztowany ”- w całych Chinach odbywają się antyrządowe protesty”
„Komisarz stawia twarde ultimatum: UE grozi Muskowi zakazem Twittera w Europie”
Nalegałem, aby opublikować to jako połączony zrzut ekranu na Twitterze.