KAZIMIERZ HAHN POSPOLITE RUSZENIE WEDLE UCHWAŁ SEJMIKOWYCH RUSKICH OD XVI DO XVIII WIEKU

Article Index


77
według tejże instrukcji, stawić się pieszo z rusznicą i szablą1. Zupełnie podobne postanowienie zawiera konstytucja sejmowa z r. 1627*. Jak w praktyce bogatsi posiadacze dóbr oraz ich poczty przybywają uzbrojeni na okazowania, na podstawie re¬gestrów okazowań stwierdzić się nie da, albowiem zapiski w nich wyrażają się ogólnikowo: n. p. „NN. był personaliter na popisie i poczet in armis stawił". Można jedynie stwierdzić, jak przy¬bywają uzbrojeni średnio-zamożni, t. j. przybywający tylko oso¬biście, bez pocztów, ale konno, oraz najubożsi, przybywający pieszo. Jedni i drudzy przybywają niekiedy z szablą i rusznicą, częściej z szablą i półhakiem *. Jednakże nawet i na tak skromne uzbrojenie, w szablę i półhak, nie może zdobyć się niekiedy szlachta najuboższa i przybywa, jak świadczy kilka zapisek w re¬gestrze, tylko z kijem *.
W wypadku posiadania dóbr w kilku powiatach, wystar¬czało stawienie się na okazowanie w jednym z nich 8.
Przy okazowaniach miały zastosowanie te same zwolnie-nia osobiste, które uznawano w odniesieniu do obowiązku ucze-stniczenia w pospolitem ruszeniu1 * * * * 6 i wszystko, co o nich powie¬dziano wyżej, ma zastosowanie i tutaj. Ze zwolnień całkowitych korzystają dobra kościelne. Wyjęci byli nadto z pod obowiązku urzędnicy dworscy i dwór króla, za listami jednak królewskimi7.
Oprócz tych zwolnień z powodów przewidzianych w kon-stytucjach ogólno-państwowych i uchwałach sejmikowych, można stwierdzić na podstawie regestrów okazowań, że w praktyce uznawano również i inne powody. Tak n. p. tylko poczet sta¬wiają, czyli korzystają ze zwolnień osobistych n. p. deputaci
1 XX. 158/16. * V. L. III. 541.
8 Półhak (pułhak) był to gatunek strzelby wojennej. Gloger,
Encyklopedja staropolska, sub voce.
1 XX. 160 str. 255, 256. Być może, że nie należy jednak brać
słowa „kij" w dzisiejszem dosłownem znaczeniu. Przytaczam tu uwagę Ł o- zlńskiego, że „słowo kij oznaczało także bardzo prymitywną już w czasach, o których mówimy, staroświecką a istotnie średniowieczną broń palną, która składała się z samej tylko rury i zapału, bez łoża i mechanizmu i podobną też była do kija (canons A mains, bśtons de łeu)*. Łoziński, 1. c. T. I str. 399.
6 XX. 100/10.
6 XX. 158/16, por. cytowaną konstytucję z r. 1607 Por. także re¬
gestra. 7 XX. 105/13.

78
K. Hahn
[446]
trybunalscy S także prowadzący swoje sprawy na trybunale lub w sądzie 1 2. Obok tych ważniejszych powodów uznawano i to-lerowano w praktyce także bardziej błahe powody. Takn. p. znaj-dujemy w jednym z regestrów zapiskę, że NN. (kobieta) przy¬bywa „imieniem męża swego, który szedł na miejsca święte"3 lub w regestrze okazowania pod Lwowem z r. 1627 zapiskę: „NN. wesele córce swej sprawuje dziś i dlatego sam już nie był, jednak poczet swój stawił"4 *.
Co do osoby zastępcy, to analogicznie, jak przy pospolitem ruszeniu, stan zastępcy był obojętny; mógł nim być i chłop.
Charakterystycznem jest, że na okazowaniach, jak świadczy kilka zapisek, zjawiają się nawet kobiety. Przybywają tylko naj-uboższe w takim wypadku, gdy nie mają środków na wypra¬wienie ze swoich posiadłości męskich zastępców, oraz niekiedy w zastępstwie mężów, gdy ubogi szlachcic, nie mogąc stawić się z jakiegoś powodu osobiście na okazowanie, nie ma moż¬ności wysłania męskiego zastępcy 6.
Mimo uznawania w praktyce większej ilości powodów zwolnień, niż przewidziane było w ustawach, można stwierdzić na podstawie regestrów okazowań, że znaczna ilość osób, obo-wiązanych do osobistego stawiennictwa przysyła tylko zastępców, bez podania powodu, dla którego to czyni. Zwłaszcza dygnitarze i urzędnicy zwykle stawiają tylko poczty6. Dowodzi to lekce¬ważenia obowiązku, z którem, co gorsza, nie walczono, albowiem mimo to umieszczano w regestrach okazowań nazwiska tych, którzy bez istotnego powodu przysłali zastępców. Niewątpliwie
1 N. p. XXI. 157 str. 237 i na8t., 134 str. 187 I w. i.
3 N. p. XX. 186, str. 356, 157, str. 237 I nast. i w. I. Uwaga. Zie¬
mia przemyska zastrzegła sobie w r. 1619 na sejmie, że „ktoby miał personalem actum na Trybunale w Lublinie: tedy tylko poczet swoy stawić ma in absentia sui sine poenis" (V. L. III. 362). Ziemia lwowska i sanocka nie zastrzegły sobie tego wyraźnie, ale w praktyce korzystano
w XVII w. w pełni z tego powodu ze zwolnień. Dopiero w roku 1715
sejmik wiszeński uznał wyraźnie, że ci, „którzy sprawy swoje w trybu¬nale mają ex rationibus interesów fortuny swojej i to za słusznym wy¬wodem", są wolni (XXII. 244/44).
* XX. 150 str. 229. 4 XX. 157 str. 238.
6 XX. 134 str. 191, 150 str. 229.
6 XX. n. p. 110, 115, 124, 140, 205.

1447]
Pospolite ruszenie
79

to lekceważenie obowiązku przygotowało upadek instytucji oka-zowań zwyczajnych.
W celu zapewnienia spełniania obowiązku uczestniczenia w okazowaniach, przewidywały konstytucje i uchwały sejmikowe odpowiednie sankcje karne. Konstytucje z r. 1607 i 1616 reasumują kary, przewidziane przez konstytucję z r. 1563, która grozi karami o niestawienie się na pospolite ruszenie (konfiskata dóbr). Na tern też stanowisku stoi instrukcja sejmiku wiszeń- skiego z r. 1616 i z r. 1618, w której szlachta domaga się na nieprzestrzegających obowiązku forum do trybunału o niestawienie się na pospolite ruszenie „na instancję każdego, kto o to będzie chciał pozwać" 2.
Konstytucja z roku 16202 zmieniła karę na 50 grzywien. Przeciw tej konstytucji występuje instrukcja sejmiku wiszeńskiego z r. 1627 8, domagając się zmiany tej kary na karę o niestawienie się na pospolite ruszenie. Najbliższy sejm obostrzył w rezultacie ziemiom lwowskiej, przemyskiej i sanockiej karę na 1000 grzy-wien polskich 4. W późniejszych czasach, w r. 1666, instrukcja sejmiku wiszeńskiego, domagając się wznowienia praw o oka-zowaniach, poleca uchwalić kary surowsze lub kary de expedi- tione generali bellica *. Instrukcja sejmiku wiszeńskiego z r. 1669, domagająca się również wznowienia okazowań, żąda znów kary 50 grzywien 6.
Uchwały z lat 1713—1715, usiłujące przywrócić okazowania zwyczajne, za każdym razem niemal stanowią inne kary. Jest w nich mowa dwukrotnie o karach „de expeditione bellica", in¬nym razem o grzywnie pieniężnej i utracie „vocis activae“, to znów o karze 1000 grzywien polskich (z powołaniem się na konstytucję z r. 1627), o zapłatę której może każdy skarżyć na kwerellach 7.
Tak więc pod względem rodzajów kar nie było jednolitości.
Kary jednak, o których mowa, nie były wykonywane, czego dowodzi lekceważenie obowiązków w odniesieniu do okazowań, ich rychły upadek, oraz nieudałe próby wznowienia (o czem niżej). 1
1 XX. 144/19. 2 V. L. III. 364. 8 XX. 158/16.
4 V. L. III. 541. 6 XXI. 224/22. 6 XXI. 272/72.
7 XXII. 196/5, 218/2, 225/2, 244/43.

80
K. Hahn
[448}
Zgodnie z tyczeniem szlachty, wyrażonem w instrukcji z r. 16131, ustanowiła konstytucja z r. 1616 1 2 * miejsca oka-zowa ń: ziemi lwowskiej pod Glinianami, ziemi przemyskiej pod Medyką, a ziemi sanockiej pod Sanokiem. Jednakże już w r. 1620 wyszła konstytucja, która zmieniła miejsca odbywania okazowań, postanawiając, że okazowania mają się odbywać na „miejscach tych, gdzie sejmiki partykularne zwykły się odpra- wować“. Wyjątek zrobiono co do ziemi lwowskiej, która „dla dalekości drogi" miała odbywać okazowania pod Lwowem8. Konstytucji tej nie wykonała ziemia sanocka4. Tylko ziemia przemyska zastosowała się do tej uchwały i przez pewien czas odbywała okazowania pod Wiśnią, a mianowicie w polu nad rzeką Rakiem między Rodatyczami a Wiśnią5. Później jednak odbywały się okazowania ziemi przemyskiej znów pod Medyką, co dla ziemian przemyskich było wygodniejsze 6.
Ostatecznie miejsca odbywania okazowań ustaliły się w na-stępujący sposób: ziemia lwowska z powiatem żydaczowskim odbywa okazowania w polu u św. Krzyża pod Lwowem7, ziemia sanocka pod Sanokiem, ziemia przemyska pod Medyką8. Szlachta Samborska nie odbywała okazowań pod Medyką lecz pod Sam-borem 9.
Kiedy w r. 1713 postanowiono wznowienie okazowań zwy-czajnych, miały się one odbywać „na miejscach zwyczajnych"10. Ziemia sanocka odbyła okazowanie w tym roku pod Sanokiem u.
1 XX. 95/8. 2 V. L. III. 280.
8 V. L. III. 364, 365.
4 Por. protestacja posłów sejmowych ziemi sanockie! przeciw tej
uchwale (XX. 131) oraz ziemian sanockich z r. 1621, w której szlachta oświadcza, że okazowanie nie może odbywać się pod Wisznią z po¬wodu złych dróg i zrywania mostów na Sanie (XX. 132). Inna część szlachty uczyniła wprawdzie reprotestację (XX. 133/3), ale w rezultacie okazowania ziemi sanockiej odbywają się nadal pod Sanokiem.
5 Wynika to z manifestacji z roku 1622 z powodu przybycia nie¬znacznej ilości ziemian na okazowanie (XX. 141). Jak długo okazowania ziemi przemyskiej na tern miejscu się odbywały, stwierdzić nie mogłem z powodu braku regestrów okazowań tej ziemi w XX. t. Aktów grodz¬kich i ziemskich.
6 XXI. 261/1. 7 Por. regestra okazowań i XXII. 202.
8 XXI. 12/2, 219/15. 9 Łoziński, 1. c , T. I str. 404.
10 XXII. 196/5. 11 XXII. 202.

1449]
Pospolite ruszenie
81
W r. 1714 uchwały sejmiku wiszeńskiego, zajmujące się kwestją przywrócenia okazowań zwyczajnych, ustanowiły okazo- wanie dla wszystkich ziem pod Wisznią1.
Czas odbywania okazowań początkowo ulegał zmianom. W instrukcji sejmiku wiszeńskiego z r. 1613 chce szlachta, by okazowania odbywały się w następnym roku (1614) w ponie-działek po niedzieli środopostnej, a później w tydzień po sej¬miku deputackim2. Konstytucja z r. 1616 naznaczyła na tenże rok okazowania dla województwa ruskiego na dzień 31 lipca8, a na następne lata na 1 maja*. Dopiero konstytucja z r. 16206 ustaliła ostatecznie, że okazowania mają się odbywać w ponie¬działek przewodni i w tym też czasie odbywają się okazowania zwyczajne aż do upadku tej instytucji w XVII w.6.
Kiedy w XVIII w. w r. 1713 uchwała sejmiku wiszeńskiego nakazała wznowienie okazowań zwyczajnych, postanowiono, że mają się one odbywać nie w poniedziałek po przewodniej nie-dzieli, ale nazajutrz po święcie św. Trójcy (w r. 1713 12 czerw¬ca) 7. Jednak już w następnym roku postanowiono, że okazo¬wania „na za wżdy" odbywać się mają 9 maja8 i jeszcze w tym samym roku zmieniono termin na pierwszy poniedziałek po św. Stanisławie w maju9.
W myśl konstytucji z r. 1616 ziemia lwowska ma odbywać swoje okazowania przed wojewodą, ziemia przemyska i sa-nocka przed kasztelanami10. Przy boku tych dygnitarzy znajdują się ważniejsi urzędnicy ziemscy. Wspomniani dygnitarze jednak, zwłaszcza w ostatnich latach istnienia okazowań zwyczajnych w XVII w., zwykle na nie nie przybywali. Zastępowali ich wtedy najwyżsi po nich urzędnicy. N. p. w roku 1631 i 1632 ziemia lwowska odbywa okazowanie przed podkomorzym i innymi urzędnikami, w r. 1634 przed starostą, podsędkiem, pisarzem i t. d.11. W r. 1713 ziemia sanocka odbywa okazowanie przed łowczym sanockim11.
1 XXII. 218/2, 225/2, 236/10, 240/2.
2 XX. 95/8. 3 XX 109.
4 Por. daty regestrów okazowań (XX. 110, 115, 124).
6 V. L. III. 364.
6 Por. daty regestrów okazowań. 7 XXII. 196/5.
8 XXII. 218/2. 9 XXII. 236/10. 19 V. L. III. 280.
11 Por. regestra okazowań. 13 XXII. 202/1.
Pamiętnik historyczno-prawny. VI.
6

82
K. Hahn
[450]
Obowiązek uczestniczenia w okazowaniach od samego po-czątku zaprowadzenia tej instytucji był lekceważony. Wielu obo-wiązanych, także dygnitarzy i urzędników, uchyla się od osobi¬stego uczestnictwa i przesyła tylko poczty, nie podając-powodu, lub, co gorsza, nie przesyła nawet zastępców. Najlepszym do¬wodem lekceważenia obowiązku jest fluktuacja cyfr uczestników. N. p. w ziemi sanockiej w roku 1618 przybyło na okazowanie (razem z pocztami i zastępcami) tylko 56 uczestników, podczas gdy w r. 1629 liczba ich wynosi 200, a i wtedy jeszcze praw¬dopodobnie nie przybyli wszyscy obowiązani. Wogóle ziemia sanocka najbardziej sobie ten obowiązek lekceważy (przysyłanie zastępców bez istotnego powodu i t. d.). Stosunkowo lepiej spełniano obowiązek w ziemi lwowskiej. Fluktuacja cyfr ucze¬stników nie jest tu tak znacznał. Dopiero mniej-więcej od roku 1635 liczba uczestników w okazowaniach także w ziemi lwow¬skiej gwałtownie spada 1 2 3.
Okazowania zwyczajne należycie nie funkcjonowały nigdy, a skutkiem stałego lekceważenia tego obowiązku, w niedługi czas po ich zaprowadzeniu zaczęły szybko upadać. Coraz mniej przybywa na nie uczestników.
Upadek, i to tak rychły, okazowań jest nawet dość dziwny, gdyż są dowody, że zdawano sobie sprawę w województwie ruskiem z ich celów i znaczenia.
Zdawano sobie sprawę, że okazowania są potrzebne dla sprawdzenia gotowości wojennej, żeby w razie pospolitego ru¬szenia ziemianie mogli na nie sprawniej stanąć8. Okazowania dalej, z któremi prócz przeglądu połączone były kilkudniowe ćwiczenia, przysposabiały szlachtę, zwłaszcza uboższą, do służby czy to w wojskach zaciężnych, czy to w pospolitem ruszeniu. Słusznie wyraża się instrukcja sejmiku wiszeńskiego z r. 1664, domagająca się wznowienia OKazowań, że popisy, to „eąuestris ordinis ad arma praeparatio" 4.
1 W r. 1621 było 628 uczestników (razem z pocztami nieobecnych), w r. 1635 — 635. Cyfry te, podobnie jak podane wyżej, przytaczam z cyt. dzieła Łozińskiego, T. I, str. 404 i 406.
2 jak spełniano obowiązek ten w ziemi przemyskiej, nie mogłem stwierdzić z powodu braku regestrów okazowań tej ziemi w aktach. Jedynie w t. XX. nr. 141 znajduje się manifestacja z r. 1622 z powodu nieznacznej ilości uczestników z podaniem regestru.
3 XX. 147/13. 4 XXI. 208/78, por. XXII. 225/2.

[451]
Pospolite ruszenie
83
Zdawano sobie dalej sprawę ze specjalnego znaczenia, jakie mają okazowania zwłaszcza dla województwa ruskiego ze względu na jego położenie blisko granic. Świadczą o tem słowa instrukcji sejmiku wiszeńskiego z r. 1627: „Około okazowania, acz wszyst¬kim województwom i ziemiom potrzebne jest, ale województwu i ziemiom naszym najpotrzebniejsze, aby się jako najporządniej odprawowało, gdyż niebezpieczeństw najbliższyśmy są i spiegów pełno nieprzyjacielskich mamy"1 II.
Jednakże, powtarzam, mimo to, że zdawano sobie sprawę z ważności okazowań, instytucja ta już w kilkanaście lat po jej zaprowadzeniu zaczyna się chylić ku upadkowi z powodów, o których była mowa wyżej. Już w r. 1624 domaga się szlachta w instrukcji na sejm, by „okazowanie było wprawione w kluby swoje i porządek dobry, jako aparat wojenny potrzebuje, gdyż teraz na jakąś komedyą bardziej poszło" 2.
Próbuje szlachta ratować upadające okazowania i żąda w instrukcji z r. 1627 obostrzenia kar na niestosujących się do przepisów o okazowaniach 3. Próby te jednak były bezskuteczne. Dlatego zaczyna się szlachta domagać zniesienia okazowań i żąda w instrukcji sejmiku wiszeńskiego z r. 1636, by „okazowanie, z którego tylko konfuzja pochodzi, iż mniej potrzebne być ro-zumiemy, dlatego chcemy, aby zniesione było" 4. Podobnie in-strukcja z r. 1638 6. Podobnie też brzmi instrukcja sejmiku wi-szeńskiego z r. 1641: „Okazowania, iż żadnego Rzptej pożytku nie przynoszą, raczej per abusum pośmiewiskiem jakiemś są, za-lecamy IMć pp. posłom naszym, aby zniesione były" 6.
Wprawdzie żadna konstytucja nie zniosła okazowań w wo-jewództwie ruskiem, jednakże okazowania zwyczajne, upadając coraz bardziej, zanikły z końcem pierwszej połowy XVII w.7.
W latach 60-tych, po ciężkich doświadczeniach z czasów wojen kozackich i szwedzkiej, szereg uchwał sejmikowych, z roku 1661 8, 16629, 1664 ,0, 1665 »*, 166612, 1669 13 i 1681lł domaga
I XX. 158/16. 2 XX. 147/13. 8 XX. 158 16. 4 XX. 200/59.
6 XX. 204/54. 6 XX. 211/74.
7 Ostatni regestr okazowań zwyczajnych, znajdujący się w Aktach grodzkich i ziemskich, pochodzi z r. 1639.
8 XXI. 172/29. 9 XXI. 184/20. 10 XXI. 208/78.
II XXI. 213/14. 12 XXI. 224/22. 13 XXI. 262/19, 272/72.
14 XXII. 53/2, 54/2.

84
K. Hahn
[452]
się wznowienia okazowań. W późniejszych czasach domaga się tego jeszcze laudum ziemian sanockich z r. 1699 K Jednakże uchwały te pozostały bez skutku \
Po dłuższej przerwie, w r. 1711, laudum sejmiku wiszeń- skiego domaga się znów wznowienia okazowań zwyczajnych3. Istotnie w r. 1713 uchwalił powtórnie sejmik wiszeński wzno-wienie okazowań z wyznaczeniem ich czasu i miejsca. Ziemia sanocka rzeczywiście odbyła w tymże roku popis, ale nie przy¬byli nań najwyżsi urzędnicy, osobiście przybyło 56 osób, a 28 przysłało poczty4. Szereg uchwał w najbliższych latach znów zajmuje się okazowaniami. To ponowne zainteresowanie się oka- zowaniami pozostaje w związku z faktem, że pospolite ruszenie zawsze miało pewne znaczenie, a także łączy się z doświad-czeniem ostatnich lat, o czem tak mówi laudum sejmiku wiszeń- skiego z r. 1714: „gdy się już demonstrative pokazało, że ża¬dnej rzplta in omnes casus nie mając gotowości, a w niej sine exercitio wojennego dzieła zostający stan szlachecki expositus est praessuris et ultimo laborat discrimine stracenia wolności i zguby królestwa całego, przeto ab experientia biorąc konsyde- racją fatalnej na rzptą rewolucyej, bierzemy się do prawem na¬kazanego o popisach porządku" e. Laudum to powołuje się przy- tem na świeżą konstytucję sejmową6.
Ale na uchwałach się skończyło. Okazowania odkładano7, a wreszcie znów przestano się niemi zajmować i już po r. 1715 głucho jest o nich w aktach.
Od okazowań zwyczajnych należy odróżnić okazowanie nadzwyczajne, odbywające się w wypadkach wyjątkowych za poprzedniem uchwaleniem czy naznaczeniem. Okazowania nadzwyczajne istniały na długo przed zwyczajnemi i one dały im początek. Odbywane przeważnie w razie doraźnej potrzeby, przetrwały one okazowania zwyczajne i, do pewnego stopnia, później je zastępowały.
Okazowania nadzwyczajne w całej Polsce uchwalił n. p. sejm w r. 1587, po śmierci króla Batorego, naznaczając je dla ziem
1 XXII. 121/12. 1 XXII. 184/13, 222/3, 229/4. 3 XXII. 196/5.
4 XXII. 202. Inne ziemie, zdaje się, nie odbyły okazowań w tym czasie; w każdym razie regestrów brak.
6 XXII. 218/2. 6 V. L. VI. 220.
7 XXII. 225/2, 229/4, 231/15, 244/43, 245/2.


Comments (0)

Rated 0 out of 5 based on 0 voters
There are no comments posted here yet

Leave your comments

  1. Posting comment as a guest. Sign up or login to your account.
Rate this post:
0 Characters
Attachments (0 / 3)
Share Your Location