Ksiądz prałat Carlo Maria Viganò
Przeciwko duchowemu złu
List do amerykańskich katolików po inauguracji prezydenta Donalda J. Trumpa
Mons. Carlo Maria Viganò
Contra spiritualia nequitiæ
Letter to American Catholics
after the inauguration of President Donald J. Trump
| Bo nie toczymy boju 
 Bo nie toczymy boju przeciw krwi i ciału, Efezjan 6:12 
 Niedawna inauguracja prezydenta Donalda J. Trumpa, po jego miażdżącym zwycięstwie w wyborach prezydenckich, jest powodem wielkiej nadziei dla każdego amerykańskiego katolika, ale także dla wszystkich katolików w krajach zachodnich, które dziś zostały poddane globalistycznemu zamachowi stanu, którzy są świadomi potrzeby, a także konkretnej możliwości buntu przeciwko tyranii Nowego Porządku Świata – zawsze z pomocą Boga – zanim będzie za późno. To, czemu głębokie państwo zapobiegło oszustwem wyborczym w 2020 r., zostało teraz osiągnięte: po raz pierwszy po latach szaleństwa przebudzenia prezydent Stanów Zjednoczonych może zrealizować program, dla którego został wybrany, przywracając zasady prawa naturalnego, które są podstawą życia obywatelskiego i dobrze zorganizowanego społeczeństwa. To rewolucja zdrowego rozsądku, lub, lepiej powiedziane, kontrrewolucja zdrowego rozsądku . Konflikt interesów przeciwników Trumpa Ale jeśli chrześcijanie i wszyscy ludzie dobrej woli wydają się niemal zbiorowo odetchnąć z ulgą, widząc, jak obietnice wyborcze prezydenta materializują się dzień po dniu – zaczynając od zniesienia LGBTQ+ i indoktrynacji płciowej w szkołach – nie powinno dziwić, że wybór Donalda Trumpa oznacza prawdziwą katastrofę dla wielu innych. Wśród nich są z pewnością postacie o czymś więcej niż wątpliwym zachowaniu – przedstawiciele lobby farmaceutycznego, spożywczego i wojskowego, potentaci wielkich finansów lub organizacji międzynarodowych – którzy skorzystali i nadal korzystają pod względem władzy i pieniędzy z ideologii przebudzenia , Agendy 2030, NetZero , pandemii, inteligentnych miast i niekontrolowanej imigracji. Osoby, których nikt nie wybrał i które nie mają prawa ingerować w rządy narodów poza władzą szantażu, jaką uzyskały nad swoimi sługami i korupcją swoich wspólników, stworzyły fałszywe sytuacje nadzwyczajne – sytuacje nadzwyczajne w zakresie zdrowia; sytuacje nadzwyczajne w zakresie wojny; sytuacje nadzwyczajne w zakresie gospodarki, klimatu i społeczeństwa – aby móc narzucić swoje rozwiązania, opierając się na fałszywych danych. Wielu z was zdało sobie sprawę z niespójności odpowiedzi, jakie rządy i organizacje międzynarodowe udzieliły na pewne wydarzenia: na przykład z powodu rzekomego związku przyczynowo-skutkowego między procentem dwutlenku węgla w atmosferze a rzekomym globalnym ociepleniem (fałszywe założenie) i rzekomo wynikającej z tego potrzeby zmniejszenia jego obecności w atmosferze (fałszywy cel), w krajach zachodnich zastosowano drakońskie środki w celu zmniejszenia emisji CO2 (fałszywe rozwiązanie). Prawdziwy cel „sytuacji awaryjnych” Ta pozorna niespójność wynika z faktu, który powoli zaczyna być rozumiany przez coraz większą liczbę osób: ostatecznym celem wszystkich tych tak zwanych sytuacji nadzwyczajnych jest uzasadnienie przyjęcia polityki społecznej, gospodarczej, żywnościowej i zdrowotnej, która ma nieuchronnie prowadzić do drastycznej redukcji populacji świata . To jest deklarowany cel zwolenników Światowego Forum Ekonomicznego w Davos, na którego czele stoi Klaus Schwab. Nie ma znaczenia, czy populacja umiera z powodu nowotworów wywołanych szczepionkami, z powodu trucizn dodawanych do żywności lub rozpylanych z nieba, z powodu szkodliwych substancji uwalnianych do wody, z powodu bezpłodności wywołanej psychologicznie przez ideologię LGBTQ+ lub chirurgicznie z powodu zmiany płci, z powodu ubóstwa spowodowanego rosnącą inflacją, z powodu wojen lub z powodu przemocy i przestępstw nielegalnych imigrantów. Ostateczny wynik odpowiada precyzyjnemu projektowi neomaltuzjańskiemu , który Bill Gates i inni samozwańczy „filantropi” realizują jako główny cel swoich firm i fundacji. Nie jest tajemnicą, że prywatne organizacje ponadnarodowe, takie jak ONZ, WHO, WEF, Bank Światowy, Europejski Bank Centralny i Międzynarodowy Fundusz Walutowy, odpowiadają przed radą dyrektorów, której członkowie są przekonanymi zwolennikami spadku demograficznego i konieczności zastąpienia suwerenności narodowej Nowym Porządkiem Świata. Nie jest też tajemnicą, że istnieją ogromne konflikty interesów również w sektorze publicznym, wynikające z działalności lobbingowej korporacji międzynarodowych lub innych organów, które ingerują w rządy narodów. Członkowie Kongresu Stanów Zjednoczonych otrzymują duże sumy pieniędzy od korporacji międzynarodowych w zamian za zatwierdzenie korzystnych dla nich ustaw: dotyczy to przemysłu wojskowego, farmaceutycznego, rolno-spożywczego i technologicznego. Bez tych nieuzasadnionych i wywrotowych ingerencji nigdy nie mielibyśmy pandemii Covid, paniki związanej z ptasią grypą, samochodów elektrycznych, wojen na Ukrainie i na Bliskim Wschodzie, syntetycznego mięsa, mąki z owadów i geoinżynierii. Wszystkie te „sytuacje nadzwyczajne” mają za swój bezpośredni cel wzbogacenie konkretnych lobby finansowych, które często są częścią tych samych funduszy inwestycyjnych. Dwie wywrotowe jednostki Wśród podmiotów wspierających globalistyczną agendę ze względu na zyski, jakie czerpią z niej w postaci władzy i pieniędzy, znajduje się głębokie państwo . Składa się ono z aparatów, które osiedliły się w rządzie i decydują o jego działaniach politycznych i wyborach, niezależnie od koloru skóry zmieniających się administracji, działając w imię własnych interesów przeciwko interesom obywateli, którym rzekomo służą. Istnieje jednak również to, co sam nazwałem głębokim kościołem , który podobnie składa się z przedstawicieli hierarchii katolickiej, którzy po dziesięcioleciach postępującej infiltracji i okupacji przejęli pełną kontrolę nad Kościołem katolickim, wraz z Jorge Mario Bergoglio. Te piąte kolumny globalistycznej elity wykorzystują swoją władzę w interesie osób trzecich, wbrew chwale Boga, honorowi Kościoła i dobru dusz. Te dwa wywrotowe byty – głębokie państwo i głęboki kościół , jak przypomniałem w moim pierwszym Otwartym Liście do Prezydenta Trumpa w 2020 roku ( tutaj ) – są lustrzanymi odbiciami i się uzupełniają: ich członkowie są zdrajcami w służbie nielegalnych władz, które widzieliśmy działające w skoordynowany sposób podczas farsy pandemicznej, z „zielonym oszustwem” i handlem nielegalnymi imigrantami. Obywatele amerykańscy i wierni katolicy zrozumieli teraz, że poważny kryzys społeczny, gospodarczy i religijny narodu został spowodowany i przygotowany z daleka przez zamach stanu tych sił podważających prawowitą władzę, jedną w sferze cywilnej, a drugą w sferze religijnej. Amerykanie zrozumieli również, że istnieje ogromna różnica między uchodźcą uciekającym przed prześladowaniami a zorganizowaną masą dorosłych mężczyzn w wieku poborowym, przenoszonych w sposób systematyczny w granicach państwa, którzy skutecznie stanowią kontyngent wrogich żołnierzy i potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego i bezpieczeństwa obywateli. Współudział głębokiego państwa i głębokiego kościoła Dowodem na współudział głębokiego państwa i głębokiego kościoła jest nie tylko fakt, że oba popierają programowe punkty Agendy 2030 , ponieważ czerpią z nich natychmiastową korzyść, ale także ich wzajemna niechęć do zaakceptowania rzeczywistości, że legalnie wybrany prezydent pragnie teraz konkretnie wdrożyć zobowiązania, które podjął w trakcie swojej kampanii wyborczej. Ich opór wynika z faktu, że inicjatywy Trumpa mają na celu położenie kresu sieci interesów i zysków, które oszukańczo zbudowali w ostatnich latach. Nie jest tajemnicą, że Konferencja Biskupów Katolickich Stanów Zjednoczonych (USCCB) nigdy – i powtarzam: nigdy – nie zebrała ani grosza na walkę z aborcją, ale raczej sfinansowała dziesiątkami milionów dolarów stowarzyszenia, które przestrzegają Katolickiej Kampanii na rzecz Rozwoju Człowieka i promują aborcję, antykoncepcję i homoseksualizm. USCCB nie ma też żadnych skrupułów co do otrzymywania dotacji z Departamentu Skarbu na zarządzanie nielegalną imigracją, co dowodzą jej budżety, które są publiczne. Warto pamiętać, że oprócz funduszy rządowych, USCCB otrzymuje fundusze od instytucji i fundacji prywatnych na te same cele. Jeśli w istocie, jak niektórzy chcieliby, abyśmy uwierzyli, hierarchia bergogliańska naprawdę miała na sercu zbawienie dusz – wszystkich dusz, zarówno dusz obywateli USA, jak i dusz migrantów przybywających na terytorium USA – powinna robić to, co Kościół katolicki już z powodzeniem podejmował w przeszłości: zapewniać ewangelizację, nawracanie i nauczanie religijne tych dusz. Mam na myśli na przykład św. Franciszkę Ksawerą Cabrini, założycielkę Misjonarek Najświętszego Serca Jezusowego, pierwszą obywatelkę amerykańską wyniesioną do chwały ołtarzy. Jej praca pomocy imigrantom (początkowo Włochom) rozszerzyła się na wszystkich potrzebujących. Budowała kościoły, przedszkola, szkoły, internaty dla uczennic, sierocińce, domy spokojnej starości dla kobiet świeckich i zakonnych, szpitale i uczelnie dzięki hojności katolików. Jej przykład prawdziwego ducha apostolskiego i misyjnego został odrzucony, a kultura anulowania , tak bardzo popularna dziś w Kościele bergogliańskim, wręcz wstydzi się działalności charytatywnej, jaką podejmowała ona i inni święci. Lukratywny biznes imigracyjny To, co dzieje się dzisiaj, jest dokładnie przeciwieństwem prawdziwej misji Kościoła: Hierarchia jest zainteresowana jedynie przejęciem rządowych funduszy na zarządzanie „przyjmowaniem imigrantów” kosztem podatników lub na świadczenie moralnie niedopuszczalnych zabiegów w tak zwanych szpitalach katolickich, w tym nawet okaleczaniem w celu zmiany płci. W Ameryce istnieją setki nominalnie „katolickich” instytucji, które otrzymują publiczne pieniądze na świadczenie usług, które są całkowicie niezgodne z Magisterium Kościoła. Promując bezkrytyczne „przyjmowanie” imigrantów, biskupi pokazują, że bardziej zależy im na zyskach z nielegalnego biznesu imigracyjnego niż na zbawieniu dusz, autentycznym odkupieniu społecznym najsłabszych lub ochronie powierzonej im trzody. I tutaj wypada przypomnieć wiernym katolikom, że biskupi mają przede wszystkim moralną odpowiedzialność przed Bogiem i Kościołem za owce swojej trzody, które mają obowiązek chronić przed atakami wilków. Współudział tak wielu biskupów Stanów Zjednoczonych w obecnym kryzysie wynika z ich całkowitej zgody z globalizmem, którego dusza jest z natury antychrystyczna, a zatem antyreligijna i antyludzka. Współudział ten wyraża się nie tylko w promowaniu bezkrytycznego przyjmowania nielegalnych imigrantów, ale także w innych „zrównoważonych celach” Agendy 2030 , w tym ideologii LGBTQ+ i teorii płci: w Stanach Zjednoczonych, według bieżących danych, jest ponad 150 szpitali katolickich, które oferują „leczenie” – czyli okaleczanie narządów płciowych – w celu zmiany płci. Nikogo nie powinno dziwić, że amerykańska ekonomistka Mariana Mazzucato, członkini Światowego Forum Ekonomicznego ( tutaj ) związana z Klubem Rzymskim ( tutaj ), została mianowana przez Bergoglio do Papieskiej Akademii Życia, mimo że jest ateistką i zwolenniczką aborcji. W listopadzie 2024 r. oświadczyła na dorocznym spotkaniu w Davos, że skoro elitom nie udało się zaszczepić całej populacji świata w obliczu kryzysu pandemicznego, konieczne jest skupienie się na mniej abstrakcyjnej strategii, takiej jak kryzys wodny ( tutaj ). Administracja Bidena , a ogólniej wszystkie ostatnie administracje USA, zarówno te kierowane przez Demokratów, jak i te kierowane przez neokonserwatystów, wyróżniły się finansowaniem aborcji, okaleczania narządów płciowych nawet młodych nastolatków, manipulacji genetycznych, macierzyństwa zastępczego i eutanazji ze środków publicznych. Chociaż Kościół katolicki potępia te aberracje bez wyjątku, milczenie amerykańskich biskupów jest ogłuszające. To jasno pokazuje, że nie ma nic prawdziwie katolickiego w „duszpasterskich” działaniach tych biskupów i że jedynym powodem, który skłania Episkopat do wspierania rządu, jest korzyść, jaką może z niego czerpać pod względem władzy i pieniędzy; nawet jeśli oznacza to porzucenie milionów istot ludzkich, które zostały sprowadzone do Stanów Zjednoczonych przez organizacje przestępcze, aby następnie być wykorzystywanymi jako niewolnicy w upokarzających warunkach pracy lub zmuszanymi do prostytucji (w tym nieletnich), handlu narkotykami i czarnego rynku drapieżnictwa narządów. Ta masa ofiar cynizmu elit ciąży na sumieniu wielu władców i wielu biskupów, a nowa administracja Trumpa daje nadzieję, że mądre uregulowanie zjawiska migracji może w dużej mierze rozwiązać problemy bezpieczeństwa i przestępczości, które wszyscy obywatele zdążyli poznać aż za dobrze. Kościół bergogliański jest wspólnikiem w wymianie etnicznej W tym kontekście przygnębiające jest słuchanie słów Jorge Mario Bergoglio, który niedawno stwierdził – odnosząc się do Włoch, ale mówiąc o całym świecie zachodnim – że w obliczu spadku demograficznego jedynym wykonalnym rozwiązaniem jest import imigrantów, urzeczywistniając w ten sposób teorię zastępowania etnicznego Kalergiego, panaeuropejskiego. Ta propozycja znajduje również szerokie odzwierciedlenie w podobnych wnioskach korporacji międzynarodowych, które widzą w imporcie imigrantów sposób na drastyczne obniżenie kosztów pracy ze szkodą dla rodzimych pracowników, a tym samym dalsze zwiększenie ich zysków. Jak widać, Władza jest teraz całkowicie podporządkowana dyktatom elity , przy współudziale głównego nurtu mediów, nawet jeśli prowadzi to do pogorszenia warunków socjalnych i pracy ludności. Albo raczej właśnie z tego powodu , ponieważ, jak powiedziałem, ostatecznym celem tego lobby jest eksterminacja znacznej części rasy ludzkiej. Liczby mówią same za siebie Na koniec nie możemy zapomnieć, że budżety diecezji USA, już w dużej mierze nadszarpnięte milionami dolarów wydawanymi na odszkodowania za przypadki nadużyć seksualnych , a także uszczuplone przez porzucenie coraz większej liczby wiernych przez oficjalny Kościół katolicki z powodu zdrady jego natury i misji, mają swój główny dochód z funduszy rządowych przekazywanych im w celu „przyjmowania” imigrantów. Wraz z katolickimi organizacjami charytatywnymi, suma otrzymana przez amerykański Kościół katolicki na „przyjmowanie” imigrantów wynosi ponad 2,4 miliarda dolarów ( tutaj ), wygórowana kwota, która uwypukla przynajmniej poważny konflikt interesów i która w najmniejszym stopniu nie rozwiązuje problemów społecznych z niego wynikających. I jest to poważnie szkodliwe dla całego Kościoła katolickiego, że biskupi, dla których utrzymanie władzy czyni nieistotnym związek między obecnością tysięcy nieletnich o nieuregulowanym statusie na amerykańskiej ziemi a ich wykorzystywaniem przez zboczeńców, pedofilów, handlarzy organami i przestępców wszelkiego rodzaju, są poważnie szkodliwe. Prezydent Trump i wiceprezydent Vance pokazują , że potrafią chronić maluczkich, o których mówi Ewangelia (Mt 18,6), w przeciwieństwie do tego, co do tej pory robili amerykańscy biskupi i sam Bergoglio. (Kontr)rewolucja zdrowego rozsądku Rozporządzenia wykonawcze prezydenta Trumpa mogą być jedynie chwalone jako absolutnie popierane przez każdego katolika godnego tego miana, tak jak katolicy powinni chwalić poparcie okazane przez prezydenta i wiceprezydenta dla Marszu dla Życia , któremu poprzednia administracja oficjalnie się sprzeciwiała, nawet do tego stopnia, że aresztowała tych, którzy modlili się w ciszy w pobliżu klinik aborcyjnych. Prezydenckie ułaskawienie Donalda Trumpa dla tych, którzy zostali w ten sposób uwięzieni, potwierdza odwrócenie trendu w odniesieniu do „katolickiego” Joe Bidena, tak jak koniec publicznego finansowania aborcyjnej międzynarodowej korporacji Planned Parenthood i opatrznościowe cięcia w wypłatach dla samozwańczych organizacji katolickich, które sprzyjają nielegalnej imigracji, stanowią radykalną zmianę. Oświadczenie, że istnieją tylko dwie płcie, w swojej banalnej oczywistości, jest teraz propozycją rewolucyjną – tym, co prezydent Trump nazywa „rewolucją zdrowego rozsądku” – jednak biskupi, księża i zakonnice potępiają jego działanie jako „dzielące”. Ale jeśli ktoś sieje podziały, to właśnie ci, którzy karmią potworności ideologii przebudzenia przeciwko mandatowi, jaki otrzymali od Chrystusa: przede wszystkim Jorge Mario Bergoglio. Rola Konferencji Episkopatu USA Oczywiście, nie jest zaskakujące, że spadkobiercy McCarricka, których Bergoglio wyniósł na szczyt Kościoła katolickiego w Stanach Zjednoczonych, tak szybko potępiają politykę anulowania praw na rzecz ideologii przebudzenia , zaczynając od tych, którzy zaprzeczali binarnej komplementarności płci i uznawali dysforię płciową nawet u nieletnich: ich podporządkowanie lobby LGBTQ+ jest powszechnie udowodnione, zarówno instytucjonalnie, jak i osobiście. I jest powszechnie wiadome – jak zauważył dr Taylor Marshall – że prawie wszyscy biskupi katoliccy w Stanach Zjednoczonych zostali sprawdzeni i nominowani przez trzech poprzednich liberalnych kardynałów w Waszyngtonie (pedofilów homoseksualistów McCarricka, Wuerla i Gregory'ego), a następnie mianowani bezpośrednio przez Bergoglio. Marshall słusznie komentuje: „ Ludzie firmy wykonują rozkazy firmy. Wszyscy są sobie winni ” ( tutaj ). Te poważne odstępstwa w kręgach duchowieństwa i biskupów będą musiały być przedmiotem wielkiej operacji usuwania i reformy w stosownym czasie, ponieważ stanowią element wywrotowy w strukturze kościelnej, który jest nie do pogodzenia z wiarą i moralnością Kościoła katolickiego. Same konferencje biskupów – fałszywe ciało matrycy parlamentarnej, które nie ma żadnej legitymacji z doktrynalnego i kanonicznego punktu widzenia – reprezentują niezależny podmiot, który w ciągu ostatnich kilku dekad został przekształcony w polityczne grupy lobbingowe przez ultra-postępowych biskupów. Propozycja cofnięcia statusu zwolnienia podatkowego USCCB ( tutaj ) powinna zatem uzyskać szerokie poparcie wiernych katolików. I oczywiście Bergoglio powinien być pierwszym, który poprze tę zbawienną inicjatywę, ponieważ w końcu pragnie „ biednego kościoła dla biednych... ” Katolicy mają też możliwość przekierowania swoich ofiar i darowizn na rzecz tych kościelnych rzeczywistości, które pozostają wierne Tradycji i odwiecznemu Magisterium Kościoła katolickiego, nie przekazując ich diecezjom, których biskupi narzucają błędy doktrynalne i odstępstwa moralne. Rząd może również interweniować, nie naruszając wolności Kościoła, aby ujawnić i surowo ukarać skandale i tuszowania, które nie przeszkodziły niektórym prałatom w mianowaniu ich głowami najbardziej prestiżowych diecezji w Ameryce, nie wspominając o nowo mianowanym arcybiskupie Waszyngtonu, Robertzie McElroyu. Wielu katolików oczekuje, że sprawiedliwość zostanie wymierzona, przede wszystkim z szacunku dla ofiar, które do tej pory zostały porzucone zarówno przez władzę cywilną, jak i kościelną ( tutaj ). Wycofanie się ze Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Katolicy są całkowicie zgodni z Donaldem Trumpem i Robertem F. Kennedym Jr. w sprawie wyjścia Stanów Zjednoczonych Ameryki ze Światowej Organizacji Zdrowia, co zostało dokonane na mocy niedawnego rozporządzenia wykonawczego. Polityka promowana przez tę prywatną organizację – finansowaną głównie przez firmy farmaceutyczne i Billa Gatesa – na rzecz tak zwanego „zdrowia reprodukcyjnego” i „równości płci”, wraz z roszczeniami o rzekomych „prawach seksualnych nieletnich” i niepokojącymi inicjatywami na rzecz dekryminalizacji pedofilii, nie może być zaakceptowana ani nawet sfinansowana przez amerykańskich katolików. To samo dotyczy globalnej „polityki zdrowotnej”, którą WHO chciałaby narzucić suwerennym narodom. Kościół Przebudzony Amerykańscy katolicy mają prawo żądać, aby ich biskupi postępowali zgodnie z odwiecznym Magisterium Kościoła katolickiego i aby nie udzielali żadnego moralnego ani materialnego wsparcia temu, co jest odrażające dla Prawa Naturalnego, nawet zanim stanie się to naruszeniem Przykazań Bożych. Dlatego też oburzające i skandaliczne jest dowiedzieć się z Forum w Davos, że ważne organizacje LGBTQ+ uważają Jorge Mario Bergoglio za cennego sojusznika w realizacji ich programu normalizacji zboczeń seksualnych ( tutaj ). W sferze cywilnej emisariusze głębokiego państwa poważnie naruszyli zaufanie obywateli do instytucji i rządów, a prezydent Trump i jego administracja będą musieli przywrócić zaufanie i szacunek, które poprzednie rządy (czy to demokratyczne, czy RINO) celowo podważyły w ostatnich latach. Podobnie głęboki kościół mocno podważył zaufanie wiernych do Kościoła katolickiego i jego hierarchii, ale nie wiemy, kiedy skończy się okupacja tych heretyków i zboczeńców. Z tego powodu zrozumiałe jest, że katolicy czują się w jakiś sposób bardziej chronieni przez protestanckiego prezydenta niż przez swojego „papieża” – który nie jest katolikiem, a może nawet nie jest chrześcijaninem – w walce, którą prezydent prowadzi z głębokim państwem i globalistyczną lewicą. Rzeczywiście, mają „papieża”, który doskonale uosabia tego, który miał zastąpić Benedykta XVI, jak ujawniły e-maile Johna Podesty opublikowane przez Wikileaks w 2016 roku. A żeby zamknąć magiczny krąg wad i zboczeń, wystarczy przypomnieć, że wśród najbliższych współpracowników Podesty jest Slade Sohmer, który został aresztowany w 2023 roku za pedofilię i pornografię dziecięcą: mówimy o ważnym współpracowniku Hillary Clinton i Johna Podesty, związanym ze światem Broadwayu i kina, który pracował nad obaleniem niesławnego Pizzagate , czyli sieci nikczemnych współudziałów i okropnych przestępstw przeciwko nieletnim, która kręci się wokół międzynarodowego państwa głębokiego . Jak możemy myśleć, że postaci organiczne dla systemu korupcji mogą potępiać wady i przestępstwa, które ich dotyczą w pierwszej kolejności? I jakże możemy być zaskoczeni histeryczną reakcją niektórych biskupów i kardynałów, teraz, gdy grozi im usunięcie koryta, z którego nieustannie czerpią korzyści? Prawdziwa bitwa zaczyna się teraz Trudno przewidzieć, jak te wywrotowe siły zareagują na zorganizowane i zdecydowane działanie administracji Trumpa. Niemniej jednak prawdopodobne jest, że kolosalne interesy ekonomiczne i istniejąca sieć korupcji doprowadzą do starcia między przeciwnymi i nieprzejednanymi siłami. W tej bitwie, na którą św. Paweł słusznie wskazuje, że jest ona przede wszystkim bitwą duchową, rola katolików będzie decydująca i będzie to bitwa stoczona bez żadnych ograniczeń. Jeśli głębokie państwo doszłoby do tego, że podważyłoby wyniki wyborów prezydenckich w 2020 r., a głęboki kościół do tego, że umieściłby na tronie Piotrowym swojego własnego wysłannika, który ucieleśniałby ideały przebudzonej „postępowej wiosny”, mile widziane przez głębokie państwo , mało prawdopodobne jest, aby zrezygnowali z władzy, którą zdobyli, tylko dlatego, że większość Amerykanów rozumie teraz zagrożenie, jakie reprezentują. Rzeczywiście, coraz powszechniejsza świadomość zamachu stanu dokonanego przez elitę globalistów i koniec systemu cenzury niektórych platform społecznościowych sprawiają, że redde rationem [złożyć sprawozdanie] jest nieuniknione. A wraz z upadkiem kabały przebudzonych w Stanach Zjednoczonych, wywrotowe lobby innych narodów również zacznie upadać jak domino, zaczynając od Europy. Znaczenie słowa apokalipsa to „odsłonięcie”, „objawienie”. W tych epokowych czasach siły Dobra muszą się w końcu zjednoczyć, aby utworzyć wspólny front przeciwko siłom Zła, które zawsze były zorganizowane i bardzo potężne. A katolicy muszą zrozumieć, że jak naucza Pismo Święte i Magisterium Kościoła, gdy zbliżają się czasy ostateczne, nastąpi starcie, które ujawni obie strony. To będzie prawdziwe odsłonięcie, prawdziwe objawienie, jak zapowiedział Najświętszej Maryi Pannie prorok Symeon: Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu i na znak, któremu sprzeciwiać się będą […], aby na jaw wyszły zamysły serc wielu (Łk 2, 34-35). To odsłonięcie pokaże nam prawdziwe intencje ukryte za sytuacjami nadzwyczajnymi i kryzysami, pozornie zaplanowanymi przez elitę globalistów i ratyfikowanymi przez kościół bergogliański, i zmusi nas do opowiedzenia się po stronie Chrystusa lub przeciwko Chrystusowi, ponieważ nikt nie może służyć dwóm panom; […] nie możecie służyć Bogu i mamonie (Mt 6:24). A pieniądze, jak widzimy, są prawdziwie szatańskim nawozem, paliwem, które karmi piekielną machinę Nowego Porządku Świata. Władza na ziemi, zarówno doczesna, jak i duchowa, należy wyłącznie do Naszego Pana Jezusa Chrystusa, Króla i Arcykapłana. Wszelka władza w niebie i na ziemi została mi dana (Mt 28:18), powiedział Nasz Pan. Udziela jej w formie zastępczej Swoim przedstawicielom, aby mogli ją sprawować w ściśle określonych granicach Dobra i Prawdy. Jeśli ta zastępcza władza, czy to doczesna, czy duchowa, jest sprawowana wbrew celowi, dla którego została chciana przez Boga, staje się nielegalna i nieważna. Z tego powodu, w obliczu dowodów zdrady tych, którzy sprawują Władzę na ziemi, wszyscy katolicy muszą odmówić posłuszeństwa temu, który jako pierwszy nie posłuchał Chrystusa; nie mogą też przypisywać Kościołowi Świętemu błędów, jakkolwiek okropnych, jego niegodnych Sług. Zamiast tego musimy się modlić, aby Pan strzegł Swoich owiec i karał wilki, które przebierają się za owce. Pamiętajmy z pewną nadzieją słowa Pana: To wam powiedziałem, abyście we Mnie mieli pokój. Na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat (J 16,33). Wniosek Choć prawdą jest, że ostatecznie całe zbawienie pochodzi od Boga, nie oznacza to, że możemy po prostu biernie siedzieć i czekać na boską interwencję. Nie, musimy współpracować z Bożą łaską poprzez osobiste zaangażowanie, odważne świadectwo i spójne świadectwo naszego życia. Zacznijmy zatem czynić tę kontrrewolucję zdrowego rozsądku naszą własną, odrzucając kłamstwa i oszustwa tych, którzy starają się obalić same fundamenty Prawa Naturalnego po podeptaniu Prawa Boskiego. Brońmy rodziny, dzieci i tych, którzy są słabi. Zazdrośnie strzeżmy naszej Wiary, cywilizacji zbudowanej na jej fundamencie i tradycji naszych ojców. Niech Najświętsza Dziewica z Guadalupe, Cesarzowa Ameryk, rozpościera swój płaszcz ochronny nad wami wszystkimi, drodzy bracia i siostry, nad prezydentem Trumpem i wiceprezydentem Vance’em, i nad wszystkimi tymi, którzy odmawiają wycofania się w obliczu arogancji niegodziwców. I niech Bóg błogosławi Stany Zjednoczone Ameryki. 
 + Carlo Maria Viganò, Arcybiskup 2 lutego 2025 r. | Quoniam non est nobis colluctatio 
 For we wrestle not against flesh and blood, Eph 6:12 
 The recent inauguration of President Donald J. Trump, after his landslide victory in the Presidential Election, is a reason for great hope for every American Catholic, but also for all those Catholics in Western nations, which today have been subjected to the globalist coup, who are aware of the need and also the concrete possibility of rebelling against the tyranny of the New World Order – always with the help of God – before it is too late. What the deep state prevented with electoral fraud in 2020 has now been achieved: for the first time after years of woke madness, a President of the United States can carry out the program for which he was elected, restoring those principles of natural law that are the basis of civil life and a well-ordered society. It is the revolution of common sense, or, better said, the counter-revolution of common sense. The Conflict of Interest of Trump’s Opponents But if Christians and all people of good will almost seem to breathe a collective sigh of relief as they see the President’s campaign promises materialize day after day – starting with the abolition of LGBTQ+ and gender indoctrination in schools – it should not be surprising that the election of Donald Trump represents a real disaster for many others. Among these there are certainly characters with more than questionable conduct – exponents of the pharmaceutical, food, and military lobbies, tycoons of high finance or international organizations – who have benefited and still continue to do so in terms of power and money from woke ideology, the Agenda 2030, NetZero, pandemics, smart cities and uncontrolled immigration. Individuals whom no one has elected, and who have no right to interfere in the government of nations other than the blackmail power they have acquired over their servants and the corruption of their accomplices, have created false emergencies – health emergencies; war emergencies; economic, climatic, and social emergencies – in order to be able to impose their solutions, based on false data. Many of you have realized the incongruity of the responses that governments and international organizations gave to certain events: for example, because of the alleged causal relationship between the percentage of carbon dioxide in the atmosphere and alleged global warming (false premise) and the supposedly consequent need to reduce its presence in the atmosphere (false objective), draconian measures have been applied in the Western nations to reduce the emission of CO2 (false solution). The True Purpose of “Emergencies” This apparent inconsistency is due to a fact that is slowly beginning to be understood by more and more people: the ultimate purpose of all these so-called emergencies is to justify the adoption of social, economic, food, and health policies which are intended to invariably lead to a drastic reduction in the world population. This is the declared goal of the followers of the World Economic Forum in Davos headed by Klaus Schwab. It does not matter if the population dies from cancers induced by vaccines, from poisons added to food or sprayed from the sky, from harmful substances released into the water, from sterility psychologically induced by LGBTQ+ ideology or surgically from gender transition, from poverty caused by rising inflation, from wars, or from the violence and crimes of illegal immigrants. The final result corresponds to a precise neo-Malthusian project, which Bill Gates and other self-styled “philanthropists” pursue as the main objective of their companies and foundations. It is no mystery that private supranational organizations such as the UN, WHO, WEF, World Bank, European Central Bank, and International Monetary Fund answer to a board of directors, whose members are all convinced supporters of demographic decline and the need to replace national sovereignty with the New World Order. It is also no mystery that there are enormous conflicts of interest in the public sector as well, deriving from the lobbying activity of multinational corporations or other bodies that interfere in the government of nations. Members of the United States Congress receive large sums of money from multinational corporations in exchange for the approval of laws that benefit them: this applies to the military, pharmaceutical, agri-food and technology industries. Without these undue and subversive interferences, we would never have had the Covid pandemic, the bird flu scare, electric cars, the wars in Ukraine and in the Middle East, synthetic meat, flour made from insects, and geoengineering. All of these “emergencies” have as their immediate purpose the enrichment of specific financial lobbies which are often part of the same investment funds. Two Subversive Entities Among the entities that support the globalist agenda for the profits they derive from it in terms of power and money is the deep state, made up of those apparatuses that have embedded themselves within the government and that determine its political action and choices, regardless of the color of the various alternating administrations, acting for their own interests against those of the citizens they claim to serve. However, there is also what I myself have called the deep church, which is similarly composed of exponents of the Catholic Hierarchy, who after decades of progressive infiltration and occupation have come to take full control of the Catholic Church, along with Jorge Mario Bergoglio. These fifth columns of the globalist elite use their authority for the interests of third parties, in opposition to the glory of God, the honor of the Church, and the good of souls. These two subversive entities – deep state and deep church, as I recalled in my first Open Letter to President Trump in 2020 (here) – are mirror images and complementary: their members are traitors in the service of illegitimate powers, which we have seen acting in a coordinated way during the pandemic farce, with “green fraud” and trafficking in illegal immigrants. American citizens and faithful Catholics have now understood that the serious social, economic, and religious crisis of the nation has been caused and prepared from afar by the coup of these forces subverting legitimate authority, one in the civil sphere and the other in the religious sphere. Americans have also come to understand that there is a huge difference between the refugee fleeing persecution and an organized mass of adult men of military age, transferred in a systematic way within national borders, who effectively constitute in a contingent of enemy soldiers and a potential threat to national security and the safety of citizens. The Complicity of the Deep State with the Deep Church The proof of the complicity between the deep state and the deep church is given not only by the fact that both support the programmatic points of the Agenda 2030 because they derive an immediate advantage from them, but also by their mutual unwillingness to accept the reality that a legitimately elected President now desires to concretely implement the commitments he made during his electoral campaign. Their resistance is due to the fact that Trump’s initiatives seek to put an end to the network of interests and profits that they have fraudulently constructed in recent years. It is no mystery that the United States Conference of Catholic Bishops (USCCB) has never – and I repeat: never – raised a penny to fight abortion, but rather has funded with tens of millions of dollars associations that adhere to the Catholic Campaign for Human Development and promote abortion, contraception, and homosexuality. Nor does the USCCB have any qualms about receiving subsidies from the Department of the Treasury for its management of illegal immigration, as its budgets, which are public, prove. And it should be remembered that, in addition to government funds, the USCCB receives funding from institutions and private foundations for the same purposes. If in fact, as some would have us believe, the Bergoglian Hierarchy truly had at heart the salvation of souls – of all souls, both the souls of US citizens and the souls of the migrants who arrive on US territory – it should be doing what the Catholic Church has already very successfully undertaken in the past: providing for the evangelization, conversion, and religious instruction of these souls. I am thinking, for example, of Saint Frances Xavier Cabrini, the foundress of the Missionaries of the Sacred Heart of Jesus, the first American citizen to be raised to the honors of the altar. Her work of assistance to immigrants (initially Italians) expanded to include all those in need. She built churches, kindergartens, schools, boarding schools for female students, orphanages, retirement homes for lay and religious women, hospitals, and colleges thanks to the generosity of Catholics. Her example of a true apostolic and missionary spirit has been renounced, and cancel culture, so much in vogue today in the Bergoglian Church, is almost ashamed of the charitable work undertaken by her and other Saints. The Lucrative Business of Immigration What is happening today is precisely the opposite of the Church’s true mission: the Hierarchy is only concerned with grabbing government funding for the management of “welcoming immigrants” at taxpayer expense or for the provision of morally unacceptable treatments in so-called Catholic hospitals, even including mutilation for gender transition. In America there are hundreds of nominally “Catholic” institutions that receive public money to provide services that are entirely incompatible with the Catholic Magisterium. By promoting the indiscriminate “welcoming” of immigrants, the Bishops show that they care more about the profits of the illegal immigrant business rather than the salvation of souls, the authentic social redemption of the weakest, or the protection of the flock entrusted to them. And here it is appropriate to remind the Catholic faithful that the Bishops have first of all a moral responsibility before God and the Church for the sheep of their flock, whom they have a duty to protect from the attacks of wolves. The complicity of so many of the Bishops of the United States in the present crisis derives from their total concurrence with globalism, whose soul is intrinsically antichristic and therefore anti-religious and anti-human. This complicity is expressed not only in the promotion of the indiscriminate reception of illegal immigrants, but also in the other “sustainable goals” of the Agenda 2030, including LGBTQ+ ideology and gender theory: in the United States, according to current data, there are over 150 Catholic hospitals that offer “treatment” – that is, genital mutilation – for gender transition. It should not surprise anyone that the American economist Mariana Mazzucato, a member of the World Economic Forum (here) with ties to the Club of Rome (here), has been appointed by Bergoglio to the Pontifical Academy for Life despite being an atheist and pro-abortionist. In November 2024 she declared at the Annual Meeting of Davos that, since the elite has not managed to vaccinate the entire world population through the pandemic crisis, it is necessary to focus on a less abstract strategy such as a water crisis (here). The Biden Administration, and more generally all recent US administrations, both those led by Democrats and those led by neo-cons – have distinguished themselves for having financed abortion, genital mutilation even of young adolescents, genetic manipulation, surrogate motherhood, and euthanasia with public funding. Although the Catholic Church condemns these aberrations without exception, the silence of the American Bishops has been deafening. This makes it clear that there is nothing genuinely Catholic about the “pastoral” action of these Bishops, and that the only reason that leads the Episcopate to support a government is the advantage it can derive from it in terms of power and money; even if this means abandoning millions of human beings who have been brought into the United States by criminal organizations in order to then be exploited as slaves in humiliating working conditions, or forced into prostitution (including minors), drug dealing, and the black market of organ predation. This mass of victims of elite cynicism weighs on the conscience of many rulers and many Bishops, and the new Trump Administration gives hope that a wise regulation of the migration phenomenon can largely solve the problems of security and crime that all citizens have come to know only too well. The Bergoglian Church is an Accomplice in Ethnic Replacement In this context, it is dismaying to hear the words of Jorge Mario Bergoglio, who recently stated – referring to Italy but speaking about the entire Western world – that, in the face of demographic decline, the only workable solution is to import immigrants, thus concretizing the ethnic replacement theorized by Kalergi, the pan-European. This proposal is also widely reflected in similar requests from multinational corporations, who see the importation of immigrants as a way to drastically reduce the cost of labor to the detriment of native workers, further increasing their profits. As we can see, Authority is now completely subservient to the diktats of the elite, with the complicity of the mainstream media, even if this leads to a worsening of the social and working conditions of the population. Or rather, it is precisely for this reason, since, as I said, the ultimate goal of this lobby is the extermination of a sizeable portion of the human race. The Numbers Speak for Themselves Finally, we cannot forget that the budgets of US Dioceses, already largely compromised by the millions of dollars doled out in compensation for the cases of sexual abuse, and also depleted by the abandonment of an ever-increasing number of faithful from the official Catholic Church because of its betrayal of its nature and mission, have their main income from government funds given to them for the purpose of “welcoming” immigrants. Along with Catholic charitable organizations, the sum received by the American Catholic Church for “welcoming” immigrants amounts to over 2.4 billion dollars (here), an exorbitant figure that highlights at least a serious conflict of interest and that does not solve the social problems that derive from it in the least. And it is gravely detrimental to the entire Catholic Church to have Bishops for whom the maintenance of power renders irrelevant the link between the presence of thousands of irregular minors on American soil and their exploitation by perverts, pedophiles, organ harvesters, and criminals of all kinds. President Trump and Vice President Vance are demonstrating that they know how to protect the little ones of whom the Gospel speaks (Mt 18:6), contrary to what the American Bishops and Bergoglio himself have done thus far. The (Counter) Revolution of Common Sense President Trump’s Executive Orders can only be hailed as absolutely supported by every Catholic worthy of the name, just as Catholics ought to praise the support shown by the President and Vice President for the March for Life, which the previous Administration officially opposed, even to the point of arresting those who prayed silently near abortion clinics. Donald Trump’s Presidential Pardon for those who had been so imprisoned confirms a reversal of the trend with respect to the “Catholic” Joe Biden, just as the end of public funding for the abortion multinational corporation Planned Parenthood and the providential cuts in disbursements to self-styled Catholic organizations that favor illegal immigration represent a radical change. The statement that there are only two sexes, in its banal obviousness, is now a revolutionary proposition – what President Trump calls the “revolution of common sense” – yet Bishops, priests, and nuns deplore his action as “divisive.” But if anyone is sowing division, it is precisely those who are feeding the monstrosities of woke ideology against the mandate they have received from Christ: first and foremost, Jorge Mario Bergoglio. The Role of the USCCB Of course, it is not surprising that McCarrick’s heirs, who have been promoted by Bergoglio to the top of the Catholic Church in the United States, are so prompt to deplore the policies of canceling laws in favor of woke ideology, starting with those who denied the binary complementarity of the sexes and recognized gender dysphoria even in minors: their subordination to the LGBTQ+ lobby is widely proven, both institutionally and personally. And it is well known – as Dr. Taylor Marshall has pointed out – that almost all Catholic Bishops in the United States have been vetted and nominated by the previous three liberal cardinals in Washington, DC (the pedophile homosexuals McCarrick, Wuerl, and Gregory), and then appointed directly by Bergoglio. Marshall rightly comments: “Company men follow company orders. They all owe each other” (here). These serious deviations within the Clergy and Bishops will have to be the subject of a great operation of removal and reform in due time, because they constitute a subversive element within the ecclesial structure that is irreconcilable with the Faith and Morals of the Catholic Church. The Bishops’ Conferences themselves – a spurious body of parliamentarian matrix that has no legitimacy from a doctrinal and canonical point of view – represent an independent entity that have been transformed over the past few decades into political lobbying groups by the ultra-progressive Bishops. The proposal to revoke the USCCB’s tax-exempt status (here) should therefore be widely supported by faithful Catholics. And of course Bergoglio should be the first to support this salutary initiative, since, after all, he desires a “poor church for the poor . . . .” Catholics also have the possibility of re-directing their offerings and donations to those ecclesial realities that remain faithful to Tradition and the perennial Magisterium of the Catholic Church, withholding them from the Dioceses whose Bishops impose doctrinal errors and moral deviations. The Government can also intervene, without violating the freedom of the Church, in order to bring to light and severely punish the scandals and cover-ups that have not prevented certain Prelates from being appointed to the head of the most prestigious Dioceses in America, not least the newly-appointed Archbishop of Washington, Robert McElroy. Many Catholics expect justice to be done, first of all out of respect for the victims who have thus far been abandoned by both civil power and ecclesiastical authority (here). The Withdrawal from the WHO Catholics are in absolute agreement with Donald Trump and Robert F. Kennedy, Jr., about the exit of the United States of America from the World Health Organization that was accomplished by a recent Executive Order. The policies promoted by this private organization – financed mainly by pharmaceutical companies and Bill Gates – for so-called “reproductive health” and for “gender equality,” along with claims about the supposed “sexual rights of minors” and disturbing initiatives to decriminalize pedophilia, cannot be accepted or even financed by American Catholics. The same applies to the global “health policies” which the WHO would like to impose on sovereign nations. The Woke Church American Catholics have the right to demand that their Bishops behave in accordance with the perennial Magisterium of the Catholic Church, and that they not lend any moral or material support to what is repugnant to the Natural Law even before it is a violation of the Commandments of God. It is therefore outrageous and scandalous to learn from the Davos Forum that important LGBTQ+ organizations consider Jorge Mario Bergoglio a precious ally in achieving their agenda of normalizing sexual perversions (here). In the civil sphere, the emissaries of the deep state have seriously compromised citizens’ trust in institutions and governments, and it will be up to President Trump and his Administration to restore the trust and respect that previous governments (whether Democrat or RINO) have deliberately undermined in recent years. Similarly, the deep church has heavily delegitimized the faithful’s trust in the Catholic Church and her Hierarchy, but we do not know when the occupation of these heretics and perverts will end. For this reason, it is understandable that Catholics feel somehow more protected by a Protestant President than by their “pope” – who is not Catholic and perhaps not even Christian – in the fight the President is leading against the deep state and the globalist Left. Indeed, they have a “pope” who perfectly embodies the one who was intended to replace Benedict XVI, as revealed by John Podesta’s emails published by Wikileaks in 2016. And to close the magic circle of vices and perversions, it is enough to remember that among Podesta’s closest collaborators is Slade Sohmer, who was arrested in 2023 for pedophilia and child pornography: we are talking about an important collaborator of Hillary Clinton and John Podesta, linked to the world of Broadway and cinema, who had worked in the effort to debunk the infamous Pizzagate, that is, the network of vile complicities and horrendous crimes against minors that revolves around the international deep state. How can we think that characters organic to the system of corruption can condemn the vices and crimes that involve them first and foremost? And how can we be surprised by the hysterical reaction of certain Bishops and Cardinals, now that they are facing the removal of a trough from which they have continually feasted? The Real Battle Begins Now It is difficult to predict how these subversive forces will react to the organized and incisive action of the Trump Administration. Nonetheless, it is likely that the colossal economic interests and the existing network of corruption will lead to a clash between opposing and irreconcilable forces. In this battle, which Saint Paul rightly points out is pre-eminently a spiritual one, the role of Catholics will be decisive, and it will be a battle fought with no holds barred. If the deep state went to the point of subverting the results of the 2020 Presidential Election and the deep church went to the point of placing on the Chair of Peter its own emissary who would embody the woke ideals of a “progressive spring” welcomed by the deep state, it is unlikely that they will give up the power they have acquired just because the majority of Americans now understand the threat that they represent. Indeed, the increasingly widespread awareness of the coup perpetrated by the globalist elite and the end of the censorship system of some social platforms make this redde rationem [give an account] inevitable. And along with the collapse of the woke cabal in the United States, the subversive lobby of other nations will also begin to fall like dominos, beginning in Europe. The meaning of the word apocalypse is “unveiling”, “revelation.” In these epochal times, the forces of Good must finally unite to form a common front against the forces of Evil, which have always been organized and very powerful. And Catholics must understand that, as Sacred Scripture and the Magisterium of the Church teach, as the end times approach, there will be a clash that will make the two sides become clear. This will be the true unveiling, the true revelation, as announced to the Blessed Virgin Mary by the prophet Simeon: Behold, this child is destined for the fall and rising of many in Israel, and to be a sign that will be spoken against […], so that the thoughts of many hearts may be revealed (Lk 2:34-35). This unveiling will show us the true intentions hidden behind the emergencies and crises speciously planned by the globalist elite and ratified by the Bergoglian church, and will force us to side either with Christ or against Christ, since no one can serve two masters; […] you cannot serve both God and money (Mt 6:24). And money, as we see, is truly Satan’s manure, the fuel that feeds the infernal machine of the New World Order. Authority on earth, both temporal and spiritual, belongs exclusively to Our Lord Jesus Christ, King and High Priest. All authority in heaven and on earth has been given to me (Mt 28:18), said Our Lord. He grants it in a vicarious form to His representatives, so that they may exercise it within the well-defined boundaries of Good and Truth. If this vicarious authority, whether temporal or spiritual, is exercised against the purpose for which it was willed by God, it becomes illegitimate and null. For this reason, faced with the evidence of the betrayal of those who hold Authority on earth, all Catholics must refuse to give obedience to one who was the first to disobey Christ; nor must they attribute to Holy Church the faults, however horrible, of her unworthy Ministers. Rather, we must pray that the Lord will guard His sheep and punish the wolves who are disguised as sheep. Let us remember with sure hope the words of the Lord: These things I have spoken to you, that in Me you may have peace. In the world you will have tribulation, but take courage: I have overcome the world (Jn 16:33). Conclusion While it is true that all salvation ultimately comes from God, this does not mean that we may simply passively sit around waiting for divine intervention. No, we must cooperate with God’s grace through personal commitment, courageous testimony, and the coherent witness of our lives. Let us therefore begin to make this counter-revolution of common sense our own, rejecting the lies and deceptions of those who seek to subvert the very foundations of the Natural Law after having trampled on the Divine Law. Let us defend the family, children, and those who are weak. Let us jealously guard our Faith, the civilization built on its foundation, and the traditions of our fathers. May the Most Holy Virgin of Guadalupe, Empress of the Americas, spread Her protective mantle over all of you, dear brothers and sisters, over President Trump and Vice President Vance, and over all those who refuse to retreat in the face of the arrogance of the wicked. And may God bless the United States of America. 
 + Carlo Maria Viganò, Archbishop February 2, 2025 | 
https://exsurgedomine.it/250202-letter-eng/
 
						





