MOI DRODZY CZYTELNICY JEST WAS U MNIE WIELU ZNALAZŁAM SIĘ OBECNIE W TRUDNEJ SYTUACJI POSTANOWIŁAM SIĘ PRZEŁAMAĆ I PROSIĆ WAS O POMOC
Do końca marca muszę opuścić obecne wynajmowany lokal – właściciel ma kupca na mieszkanie – i nie mam na nowe, nie stać mnie na wpłatę wadium, by wynająć coś nowego – starałam się dać sobie radę ale teraz mam nóż na gardle. To już kolejny, czwarty raz w ciągu pięciu lat … Nie mam już siły … Nie mam nikogo bliskiego na kogo pomoc mogłabym liczyć.
Od pięciu lat przeżywam gehennę tułania się po wynajmowanych lokalach… Jestem niepełnosprawna, na dodatek mój stan zdrowia bardzo się pogorszył – z trudem chodzę – na mieszkanie chronione muszę czekać – nie chcę trafić do noclegowni, ani domu opieki, a w tej chwili Gmina nie proponuje mi nic innego, a czas mnie nagli – bardzo proszę o pomoc.
Małgorzata Jasińska
Liczy się każda złotówka, każda najmniejsza wpłata jest bezcenna
https://forumdlazycia.wordpress.com/2019/03/22/58652/#more-58652