LARRY ROMANOFF. Żydowska Hasbara w całej okazałości. Kłamstwa, kłamstwa wszędzie

Article Index

Żydowska Hasbara w całej okazałości. Kłamstwa, kłamstwa wszędzie

To ostatnia część 8 serii zatytułowanej „Propaganda i media”, której pierwsze 7 części zostało opublikowanych wcześniej i jest dostępne tutaj:[1]

Cała seria zostanie teraz połączona w eBook w formacie .pdf, dostępny na bluemoonofshanghai.com (w dziale książki).

Jest to przede wszystkim artykuł o kłamstwach, o ludziach, którzy je opowiadają, oraz o ich metodach ich opowiadania. Ten esej, jakkolwiek jest, jest tylko krótkim wprowadzeniem do tylko drobnego aspektu tego tematu.

Kanada i inne kraje zachodnie mają to, co nazywamy „prawem anty-nienawiści”, ustawodawstwo mające na celu zapobieganie rozpowszechnianiu oskarżeń o nienawiść i rasizm przeciwko innym narodom, zwłaszcza jeśli mogą one inspirować do negatywnych lub brutalnych działań. Niestety, te prawa, przepisy i redagowanie gazet wydają się być stosowane w sposób mniej niż sprawiedliwy, mając na celu jedynie uciszenie krytyki i sprzeciwu wobec Izraela i działalności Żydów, i nigdy nie miały mieć zastosowania do żadnego innego narodu ludzie.

Nie stawiam tego oskarżenia niedbale. Na przykład, mniej więcej w czasie uchwalania tych praw, opublikowano książkę zatytułowaną „The Hadżdż”, która zyskała uznanie. Niewiele już pamiętam z treści, ale jeden fragment pozostał mi w pamięci – opis Arabki, która choć była atrakcyjna, była tak podrzędnego i prymitywnego rodu, że jej niemowlę chętnie leżało w łóżeczku, jedząc własne odchody. Pamiętam, że myślałem wtedy, że gdyby ten fragment został napisany o żydzie, byłoby piekło do zapłacenia. Ale w końcu nikt nie zrobił zamieszania i nic się nie stało, przynajmniej nic, co zwróciło moją uwagę. I od tego momentu

Wierzę, że mógłbym stanąć na schodach budynków parlamentu Kanady lub Izby Kongresu Stanów Zjednoczonych i krzyczeć, że wszyscy Arabowie to szaleni terroryści, prymitywni koczownicy, podludzkie zwierzęta, które należy eksterminować i nic by się nie wydarzyło. W rzeczywistości uprzedzenia rasowe w większości Zachodu są takie, że mógłbym otrzymać medal. Ale po raz kolejny bardzo wątpię, czy jakiekolwiek przepisy anty-nienawiść wyjdą z muru, by bronić Arabów przed moimi nienawistnymi tyradami. Możemy jedynie stwierdzić, że ustawodawstwo anty-nienawiści ma na celu ochronę tylko Żydów przed krytyką, jednocześnie pozostawiając Żydom swobodę niszczenia każdego narodu z absolutną bezkarnością. I robią to bezlitośnie każdego dnia. Żydzi chcieli, żeby prawa chroniły ich przed krytyką, ale te prawa nie chronią nikogo przed Żydami.

Spośród wszystkich ludzi na świecie, którzy powinni zrozumieć, jak to jest być narodem bez domu, być napadniętym, być wyrzuconym z domów, często z przemocą, stracić wszystko, łącznie z życiem, powinni to być Żydzi . Ale żadne cierpienie, jakiego doświadczyli Żydzi, nie mogło być gorsze od parodii, jakie codziennie wyrządzają narodowi palestyńskiemu. Niesamowita niesprawiedliwość wyrządzona Palestyńczykom jest ogromna i dobrze udokumentowana – m.in. przez ONZ, Human Rights Watch i wiele innych organizacji. Jak jakikolwiek myślący naród – jak Żydzi – mogą bronić tak konsekwentnych i brutalnych, nawet dzikich działań przed innym narodem, jednocześnie głosząc światu swoją świętość i niewinność, jednocześnie oczekując od świata pamięci żydowskiej (i tylko żydowskie) cierpienie? Jak lud taki jak Żydzi,

A teraz cały świat powtarza dokładnie te same błędy, które popełnił w stosunku do Żydów przed i podczas dwóch wojen światowych – obserwując oczernianie całych narodów ludzi, zwłaszcza Chin, ale także innych – uznając ich nielegalność i nieuczciwość, dzika brutalność, niesprawiedliwość, poniżenie, upokorzenie, ubóstwo i beznadziejność w niektórych krajach ofiar. I obserwowanie i obserwowanie. Bezgłośnie. Zbyt tchórzliwy, żeby się odezwać. Jednym z bardziej niefortunnych aspektów tego jest to, że Żydzi są silnie wspierani przez Gojów realizujących ich program, chrześcijańskich syjonistów, którzy głupio nie rozumieją, że są również dyspozycyjni, kompradorzy, którzy bardzo pomagają w tej ogromnej tragedii, która ma miejsce, ale którzy będą odrzucane jako Goje, gdy praca jest skończona.

Muszę powiedzieć, że chociaż jestem świadom przeszłych tragedii, nie byłam ich częścią. Chociaż czuję wiele współczucia dla cierpienia i utraty życia, sam nie popełniłem krzywdy – ani przeciwko Żydom, ani nikomu innemu. I głęboko nienawidzę prób wywołania u mnie poczucia winy za rzeczy, które wydarzyły się przed moim urodzeniem i nad którymi nie miałam kontroli. Nienawidzę każdego, kto próbuje kontrolować moje myślenie, sprawiać, że jestem nieśmiały i niezdecydowany we własnych opiniach, abym bał się odwetu za otwarte mówienie o moich szczerych myślach i uczuciach. To są cechy faszystowskiego państwa policyjnego, a nie wolnego świata. Jak pisałem wcześniej, nie mam niechęci do Żydów. Ale nie oczekuję, że mój rząd będzie kulił się ze strachu przed potężnym lobby etnicznym i wtrąci mnie do więzienia za moje autentyczne osobiste przemyślenia lub opinie. A może nawet bardziej do rzeczy,

Podstawy kontroli

Na świecie są tylko dwa narody, których istnienie wydaje się być ufundowane przede wszystkim na mitach historycznych, i tylko dwa narody, w których fałszywa historyczna mitologia zdaje się przenikać każdy zakamarek narodowej psychiki. Tą dwójką są Stany Zjednoczone i naród amerykański oraz Izrael i Żydzi. Dla Żydów warunek ten dotyczy nie tylko wszystkich wydarzeń historycznych, ale niejako samej tkanki życia codziennego, gdzie prawie wszystkie odniesienia do Żydów, ich działalności, ich natury, ich pozycji społecznej, a nawet intencji, zawierają w sobie coś na kształt Bajka Disneya. W wielu przypadkach to doświadczenie jest surrealistyczne.

Żydzi kontrolują, zwykle przez własność, czasem innymi sposobami, praktycznie całe masowe i społecznościowe media na dużej części świata, na pewno na tym, co określamy jako „Zachód”, ale także głęboko na innych kontynentach. W wielu żydowskich publikacjach Żydzi chwalą się posiadaniem i kontrolą mediów i Hollywood, jednak jeśli goj odważy się stwierdzić te same fakty, niezmienną reakcją jest głośne zaprzeczanie i okrutne ataki osobiste, które często są społecznie i finansowo śmiertelne.

Większość żydowskiej historii jest pogrzebana, a większość z nich jest pogrzebana bardzo głęboko, ta okoliczność w ogromnym stopniu przyczyniła się do wirtualnej kontroli Żydów nad wszystkimi środkami komunikacji: środkami masowego przekazu, mediami społecznościowymi, narzędziami internetowymi, takimi jak Google i Wikipedia, wydawcami książek i wiele więcej. Często pisałem, że jedyną wartością wolności słowa jest posiadanie kontroli nad mikrofonem, ale w naszym prawdziwym świecie tylko Żydzi mają to w jakimkolwiek znaczącym stopniu, a pozostałe kanały są szybko zamykane.

Dzisiejsza moc kagańca Żydów jest bardzo widoczna. W rzeczywistości samo wspomnienie, zwrócenie uwagi opinii publicznej, zupełnie niewinnych faktów dotyczących Żydów, wystarczy, aby wywołać gorzkie i dość brudne oskarżenia o antysemityzm, o bycie nazistą lub rasistą. To bardzo nieprzyjemne. Kiedyś zaobserwowałem na forum internetowym, że Żydzi byli nadreprezentowani w zawodach – medycynie, stomatologii, prawie, księgowości – znacznie powyżej ich odsetka w ogólnej populacji. To nie otrzymało komentarza. Ale kiedy dodałem, że Żydzi byli także nadreprezentowani w mediach, wydawnictwach i rozrywce, a także w rządzie USA – tak jak oni – moje obserwacje natychmiast wywołały wiele osobistych ataków antysemityzmu, bycia „nienawidzącym Żydów”. " i więcej.

Niezręcznością i wadą tego jest to, że Żydzi mają ściśle zorganizowany i dobrze przemyślany program, określony przez ich żydowskie interesy, cele i cele, program, którego nie podziela pozostałe 99% ludzi na świecie. Może to nie mieć znaczenia, jeśli mamy do czynienia z prawdą, ale wydaje się, że w większości mamy do czynienia z – i musimy sobie z tym poradzić – fikcją, błędem, nieporozumieniem i jawnymi kłamstwami. Nic nie jest takie, jak się wydaje.

W jednym z moich wcześniejszych artykułów na temat blokad informacyjnych czytelnik posługujący się nazwiskiem Mark Green poczynił następujące uwagi:[2]

„Musimy przeciwstawić się ich etnocentrycznej, wszechobecnej i mocno stronniczej propagandzie dodatkowymi własnymi zdjęciami, które szczegółowo opisują trwający i eskalujący poziom niepotrzebnej brutalności rozrzucanej przez syjonistyczne dziwki w Waszyngtonie i ich przypominających zombie żołnierzy piechoty, gdziekolwiek się znajdują. to aktywny telewizor. Przyprawiające o mdłości i odrażające dowody przestępczości Zio-Amerykańskiej muszą być przedstawione w przesiąkniętym krwią, żywym kolorze. To jest wojna. I nadchodzi w naszą stronę. Po raz kolejny skomentował: „Władza żydowska jest absolutnie globalna, znakomicie zorganizowana i niedościgniona”.

Pamiętam, jak przez cały czas trwania mojego uniwersytetu i późniejszych lat byłem mocno zachęcany (przez media i różne części „establiszmentu”) do czytania różnych książek, w szczególności „Wzrostu i upadku Trzeciej Rzeszy” Williama Shirera, oraz również mocno zniechęcał do czytania niektórych innych. Będąc młodym i naiwnym, zazwyczaj byłem posłuszny. Uświadomienie sobie, że większość „polecanych” książek, takich jak Shirer, to dzieła żydowskiej propagandy, nie warte przeczytania, wymagało długiego procesu przebudzenia.

Henry Ford – Żyd międzynarodowy

Wśród „zabronionych” sekcji wyróżniała się seria Henry'ego Forda o Żydach międzynarodowych, powszechnie opisywana jako trucizna intelektualna, więc unikałem Henry'ego Forda jak zarazy, nie chcąc zanieczyszczać swojego umysłu „dzikimi, antysemickimi tyradami”. Ale później, kiedy moje badania wymagały lektury, ze zdziwieniem stwierdziłem, że pisarstwo Henry'ego Forda nie było czymś takim. Artykuły Forda były racjonalne i beznamiętne, a wszelkie twierdzenia poparte wieloma twardymi dowodami. I zamiast być antysemitą, Ford często chwalił Żydów za ich talenty, a nawet posunął się tak daleko, że powiedział, że jeśli Żydzi są lepsi od nas w pewnych sprawach, to kim my jesteśmy, żeby żądać, aby rozliczali się za siebie. Ale jego eseje również ujawniły i ujawniły pewne niedociągnięcia, które dotknęły całe społeczeństwo, których tendencje musieliśmy być świadomi dla samoobrony. Tych,

Artykuły Forda były publikowane w Dearborn Independent, rodzaju wewnętrznego organu, który nie zawierał żadnych reklam i był dystrybuowany wyłącznie za pośrednictwem dealerów samochodowych Forda. „Nawet we wczesnym, bujnym okresie większość treści gazety nie była poświęcona Żydom. Większość artykułów obejmowała szeroki zakres tematów związanych z ludzkimi zainteresowaniami, niezwiązanych z rasą, które do dziś stanowią ciekawą lekturę”. Gazeta była szalenie popularna, konsekwentnie zajmując drugie miejsce pod względem liczby czytelników wśród wszystkich gazet w Ameryce. Seria artykułów o Żydach została później opublikowana jako książka składająca się z około 80 krótkich esejów, która w samych Stanach Zjednoczonych sprzedała się w ponad pół miliona egzemplarzy i została przetłumaczona na szesnaście języków, w tym niemiecki. Jego seria artykułów jest dziś równie przydatna i aktualna, jak na początku XX wieku i zachęcam do ich przeczytania. Tutaj możesz pobrać plik .pdf.[3]

Powtarzano żydowskie twierdzenia, że ​​Henry Ford odwołał treść wszystkich swoich artykułów i przeprosił Żydów, ale nie ma dowodów na to, że Ford kiedykolwiek widział (niepodpisany) list, który rzekomo napisał, i powszechnie uznaje się, że zarówno list, jak i późniejszy podpis został sfałszowany. Historia jest nieco bałaganiarska, ale nawet Haaretz zgadza się, że list został „podpisany w imieniu Forda”, gdy był w szpitalu,[4]

po tym, jak Ford został zepchnięty z drogi, próbując go zabić. Ciekawa część wyrzeczenia i przeprosin dotyczy dowodu, że ktoś kupił redaktora Forda, który następnie został przez Forda zwolniony za „zdradę”.

Historia snuta dzisiaj przez Żydów polega na tym, że Ford napisał do Louisa Marshalla, bardzo prominentnego amerykańskiego Żyda, prosząc Marshalla o napisanie odpowiedniego listu z przeprosinami w imieniu Forda – i podpisanie go za niego – ale nigdy nie pojawił się żaden dowód, aby to udokumentować. niezwykłe twierdzenie, które prawie na pewno jest fałszywe. Nie ma powodu, by sądzić, i nonsensem jest sugerować, że Ford czułby się niezdolny do napisania własnych przeprosin, gdyby chciał to zrobić. Co więcej, szeroko nagłośniony proces o zniesławienie przeciwko Fordowi wytoczyła osoba, która czuła się zlekceważona przez odniesienia w artykule, ale który jest teraz przedstawiany jako proces wszczęty (i wygrany) przez „Żydów” przeciwko całej serii artykułów Forda; to nie było coś takiego i prawie nie miało związku. Także dzisiejsza żydowska machina propagandowa snuje opowieść, że po rozstrzygnięciu procesu Ford zaprzestał publikacji swojej pracy i Dearborn Independent został zmuszony do zamknięcia. To i rzekome przeprosiny miały miejsce w 1927 roku, ale artykuły Forda i zawierająca je książka były stale publikowane aż do jego śmierci w 1947 roku.[5]

JTA publikuje rzekomy list przebaczenia od Marshalla, zdumiewający przykład wielkiej hipokryzji:[6]

„Przez dwadzieścia wieków my Żydzi byliśmy przyzwyczajeni do wybaczania obelg i krzywd, prześladowań i nietolerancji, bla, bla, bla”, ale w rzeczywistości Żydzi bezlitośnie nękali Forda aż do jego śmierci. I trudno byłoby dziś znaleźć choćby jeden przykład, w którym Żydzi okazywali przebaczenie nawet za najmniejsze zmartwienie. Ten esej zawiera wiele przykładów zemsty i zemsty; Nie znam przebaczeń.

Żydowscy tak zwani „uczeni” opublikowali dziś mnóstwo bzdur na ten temat, wszystkie składające się z okrutnych oszczerstw i nieudokumentowanych twierdzeń, a nie warte przeczytania. National Vanguard opublikował krótki, rozsądny artykuł na ten temat, wraz z pełną listą artykułów.[7]

Warto go przeczytać i odnieść się do niego, ponieważ wydaje się, że jest to jeden z nielicznych, którzy szanują prawdę. Cała reszta to tylko szaleńcze środki zapobiegawczej kontroli szkód z tego, co wydaje się być silnym powrotem zainteresowania artykułami Forda.

Jednak najważniejsze jest to, że nie powinniśmy dać się zwieść tym rozpaczliwym atakom propagandowym na ważne dzieło historyczne. Nie słuchaj żydowskich opinii Henry'ego Forda. Poświęć trochę czasu na przeczytanie artykułów i sam zdecyduj o dokładności i znaczeniu ich treści. Hasbara nie jest twoją matką. Nie potrzebujesz na tym opieki nad dzieckiem.

Protokoły mędrców Syjonu

Innym podobnym „zabronionym” elementem były niesławne Protokoły, które, jak wszyscy wiemy, były „rosyjskim fałszerstwem” (zawsze jest „rosyjski”; czy nikt inny nigdy niczego nie sfałszował?) i który jest „sfabrykowanym antysemickim tekstem rzekomo opisać żydowski plan globalnej dominacji”. Został opisany jako „prawdopodobnie najbardziej wpływowe dzieło antysemityzmu, jakie kiedykolwiek napisano”. Po raz kolejny, nie chcąc zaśmiecać umysłu śmieciami, przez dziesięciolecia unikałem tego tekstu. Ale kiedy moje badania wymagały znajomości tego dokumentu, byłem zaskoczony tym, co znalazłem.

O ile udało mi się ustalić, taka jest rzeczywista historia Protokołów: po pierwsze, dokument nie był rosyjski, ale francuski. Młody mężczyzna przyniósł dokument Protokołów do małej księgarni w Paryżu, przedstawił przegląd zawartości i zaoferował go właścicielce. Wiemy, że kupiła dokument, a ciało młodego mężczyzny znaleziono następnego ranka na pobliskiej uliczce. Najwyraźniej nic się dalej nie wydarzyło, ponieważ nie było śladów po tym, co młody człowiek zrobił z dokumentem. Potem wydaje się, że dokument pozostawał w jej posiadaniu przez jakiś czas, być może kilka lat (brak mocnych dowodów). Potem w księgarni przeglądał Rosjanin Siergiej Nilus, pisarz religijny, po czym kobieta zapoznała Nilusa z dokumentem i zaoferowała go na sprzedaż. Nilus zgodził się go kupić, gdyby kobieta mogła zapewnić mu profesjonalne tłumaczenie na rosyjski, co zostało zrobione. Nilus zabrał dokument do Rosji i kazał go opublikować. Było to w 1905 roku. „Protokoły” zostały pierwotnie włączone jako ostatni rozdział nowej wówczas książki Nilusa „Wielki w małym i antychryście, nieuchronna możliwość polityczna, uwagi prawosławnego wierzącego” o przyjściu Antychrysta . Został on również wydany osobno później.

Wikipedia oczywiście dokłada wszelkich starań, aby wyrzucić dokument jako fałszerstwo, ale w rzeczywistości pośrednio potwierdza i zasadniczo potwierdza francuskie pochodzenie: „Prawdopodobnie dokument został w rzeczywistości napisany w Rosji, pomimo próby zatuszowania tego przez Nilusa przez wstawiając do swojego wydania słowa brzmiące po francusku”. W rzeczywistości te „francusko brzmiące słowa” były prawie na pewno pozostałością oryginalnego francuskiego tekstu. To jest typowe dla Wikipedii; Jeśli faktom nie można zaprzeczyć, zawsze można je przekręcić, aby pasowały do ​​pożądanej narracji.

Natychmiast po jego odkryciu, żydowscy bolszewicy wydają się balistycznie. Samo posiadanie dokumentu było przestępstwem śmiertelnym. Raporty mówiły, że każdy znaleziony z kopią zostanie stracony na miejscu (warunek, o którym Wikipedia zapomniała wspomnieć), a wszystkie kopie nakazano zebrać i zniszczyć. Wygląda na to, że niewiele pozostało, chociaż wydaje się, że kopie uciekły do ​​innych krajów w Europie. Został przedrukowany w Niemczech w 1922 roku, a niektóre egzemplarze trafiły do ​​Ameryki Północnej, gdzie zostały przetłumaczone na angielski. Posiadam kopię raportu amerykańskiego wywiadu wojskowego, który dokonał przeglądu dokumentu w świetle ówczesnych wydarzeń na świecie i uznał go za autentyczny. Henry Ford zrobił coś podobnego. Nie zadeklarował dokładnie, że dokument Protokołów jest autentyczny, ale napisał to: „Czy istnieje prawdopodobieństwo, że program Protokołów zostanie zrealizowany do sukcesu? Program już się udał. W wielu najważniejszych fazach jest już rzeczywistością”. Powiedział ponownie: „Te rzeczy dzieją się teraz”.

„Będziemy oczywiście bezwzględnie kontrolować prasę, aby żadne ogłoszenie nigdy nie dotarło do opinii publicznej bez naszej kontroli. Praktycznie już osiągnęliśmy ten cel, ponieważ wiadomości z całego świata przepływają przez kilka agencji prasowych, gdzie są przetwarzane i dopiero potem wysyłane do poszczególnych redakcji, agencji itp.” [Protokół 12]

Dokument jest wart przeczytania, a jego kopię znajdziesz tutaj.[8]

Ale gorąco zachęcam do uzyskania dostępu do kopii FBI[9]

i przejrzyj początkową część, ponieważ zawiera ona wiele komentarzy, w tym listę innych wersji Protokołów żydowskich, w tym prymitywną, skróconą wersję z 1489 r., wersje z 1860 i 1869 r. oraz wersję z 1919 r. w języku hebrajskim, która najwyraźniej została znaleziona w kieszeni jakiegoś martwy żołnierz żydowski. Zawiera również korespondencję z J. Edgarem Hooverem i dokumentuje dostarczenie Protokołów do FBI oraz, w jednej części, wymienia zaangażowane imiona króla Anglii Edwarda[10]

, Sir William Sassoon, Robert Lansing, Sir William Wiseman, Kuhn & Loeb, Felix Frankfurter, Arthur Goldsmith, Ernest Cuneo[11]

[12]

i Jerome Frank. Wallis Simpson, kobieta, dla której George zrzekł się tronu, była Żydówką (prawdziwe imię Salomon). Z wyjątkiem króla Edwarda wszyscy pozostali to Żydzi.

I znowu, najważniejsze jest to, że nie powinniśmy dać się zwieść tym rozpaczliwym atakom propagandowym na ważne dzieło historyczne. Nie słuchaj żydowskich opinii na temat Protokołów. Poświęć trochę czasu na przeczytanie dokumentu i sam zdecyduj o dokładności i znaczeniu jego treści. Jest to ważne, ponieważ jest wiele takich sytuacji, w których możemy zostać mocno zmyleni.

Jeśli zwracamy uwagę, często możemy zauważyć, że wywiera się na nas znaczną presję, abyśmy czytali lub unikali niektórych książek lub autorów. Metody i kanały się zmieniają, ale intencja jest taka sama. W dawnych czasach, kiedy ludzie czytali więcej książek niż teraz, nie brakowało tak zwanych „klubów książki”, których ulotki promocyjne pojawiały się regularnie w naszych skrzynkach pocztowych przez lata, a każdy z nich starał się popularyzować tomy, które koniecznie trzeba przeczytać w tym miesiącu. w zdecydowanej większości przez żydowskich autorów i wydawców chłostających coś zgodnego z narracją Hasbary. Te kluby książki miały potężny wpływ na to, co postanowiliśmy czytać; niewielu w tamtym czasie podejrzewało, że może to być ukryty motyw wyboru lektur lub że mogły one być zgodne z ogólnym planem zgodnym z żydowskimi interesami. Kanały się zmieniły, ale strategia i taktyka są takie same:”Czytaj to, co każemy ci czytać, i nie czytaj tego, czego każemy ci nie czytać ”.

Pisałem gdzie indziej: „Za każdym razem, gdy widzisz autora poddanego „przebojom” lub publikacji w mediach, wiesz, że jest coś, o czym nie chcą, abyś wiedział. Najlepiej udać się tam od razu i dowiedzieć się, co to jest. Niemal zawsze, kiedy demonizuje się ludzi lub narody, wiesz, że to propaganda; jesteś indoktrynowany, aby uniknąć informacji, których nie chcą, abyś miał.”[13]

Czym jest Hasbara?

„Hasbara jest wielomiliardową, ściśle skoordynowaną kampanią żydowską prowadzoną przez kilka izraelskich ministerstw rządowych i zaangażowaną na arenie międzynarodowej przez setki żydowskich organizacji, których jedynym celem jest uciszenie krytyki wszystkiego, co żydowskie i promowanie pozytywnego wizerunku Izraela za granicą. ” Zasadniczo jest to ogromna machina propagandowa w bardziej podstępnym znaczeniu tego słowa, próbująca mniej lub bardziej pełną kontrolę informacji dostępnych dla światowej opinii publicznej, wykorzystująca zarówno potężną promocję, jak i surowe ograniczenie jej elementów składowych. Informacja. Zdajemy sobie sprawę z niektórych części tego dzisiaj, biorąc pod uwagę promocję „standardowych narracji” przez (należące do Żydów) środki masowego przekazu i podsycaną zdecydowanym tłumieniem tak zwanej „dezinformacji”, kulminacją jest otwarta cenzura stosowana dzisiaj przez Google, Wikipedię, media społecznościowe i oszukańczą branżę sprawdzania faktów. „Ministerstwo Prawdy” Bidena, Rada ds. Zarządzania Dezinformacją DHS[14]

promowane do walki z szerzeniem tak zwanej dezinformacji, jest kolejnym otwartym narzędziem propagandowym (i narzędziem kontroli informacji).

W tej notatce prawie zabawne jest czytanie w mediach, że jakieś wydarzenie nie będące na agendzie żydowskiej lub takie, które nie służy żydowskim interesom demonizowania jednego lub drugiego narodu, „wywołało globalne oburzenie”. To może być prawda, ale nie jest trudno zapalić taką iskrę, gdy jesteś właścicielem wszystkich gazet.

Ale istnieje wiele elementów ogromnego wysiłku Hasbary, które działają w ciemności i o których raczej nie mamy żadnej wiedzy. Na wstępie Noam Sheizaf napisał całkiem dobry artykuł o Hasbarze:[15]

„Krótka dyskusja na temat izraelskiego terminu użytego do opisania trwającego, stale rosnącego wysiłku propagandy narodowej”. Polecam to.

W nim mówi nam: „Hasbara jest formą propagandy skierowaną do międzynarodowej publiczności, przede wszystkim, ale nie wyłącznie, w krajach zachodnich. Ma na celu wpłynąć na rozmowę w sposób, który pozytywnie przedstawia izraelskie ruchy polityczne i politykę. . ”. Wysiłki Hasbary są znacznie szersze, a ich cele znacznie bardziej ambitne niż jakiekolwiek podobne działania kiedykolwiek podjęte przez jakikolwiek rząd w dowolnym miejscu. „Hasbara celuje jednocześnie w elity polityczne, osoby opiniotwórcze i społeczeństwo; obejmuje tradycyjne działania rzecznicze, a także bardziej ogólne apele wygłaszane za pośrednictwem środków masowego przekazu i jest realizowane przez agencje rządowe, organizacje pozarządowe, grupy lobbingowe, osoby prywatne, studentów, dziennikarzy i blogerów”.

„Organizacje te produkują zasoby – broszury, pokazy slajdów, ulotki, mapy, ankiety i wiele innych – i przedstawiają wydarzenia informacyjne w sposób korzystny dla rządu izraelskiego [i ogólnie dla Żydów]. Wiele uwagi poświęca się kształtowaniu opinii: dziennikarze i blogerzy są regularnie przywożeni na wycieczki po Izraelu w towarzystwie urzędników państwowych, podczas gdy przedstawiciele Izraela – byli dyplomaci, dziennikarze, żołnierze i oficerowie – są sprowadzani na wykłady na kampusy, think-tanki, konferencje i inne wydarzenia publiczne na całym świecie”.

Jeszcze kilka lat temu główną agencją rządową wykonującą prace związane z Hasbarą było izraelskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, za pośrednictwem swojego departamentu ds. mediów i Hasbary. Obecnie istnieje jednak oficjalne Ministerstwo Hasbary, czyli międzynarodowe żydowskie ministerstwo propagandy, które obejmuje „pokój sytuacyjny, który działa w pięciu językach”. Sheizaf twierdzi, że ministerstwo Hasbara ma zespół nowych mediów, który może dotrzeć, według strony internetowej urzędu, do 100 000 żydowskich wolontariuszy w sieciach społecznościowych, a także do wielu żydowskich blogerów.

Jeden z autorów, Hiszpan, napisał, że „Hasbara stosuje zwykłe techniki wszystkich działań propagandowych: półprawdy, wyrwane z kontekstu cytaty, fałszywe twierdzenia wygłaszane w cynicznej nadziei, że czytelnicy nie zawracają sobie głowy ich sprawdzaniem, nieważne analogie i tak dalej. i tak dalej. Jedną z procedur jest mówienie kłamstwa tyle razy, aby ludzie zaczęli wierzyć, że to prawda”. Inny napisał, że był rozgniewany „domyślną metodą Hasbary nazywania wszystkich krytyków Izraela antysemitami”.[16]

Albo to, albo „nienawidzący siebie Żyd”. I rzeczywiście wydaje się, że jest to podtekst tego wszystkiego.

W artykule w Narodzie[17]

, Max Blumenthal napisał, że Ministerstwo Hasbary obejmuje zarówno zespół płatnych mediów, jak i ochotniczą grupę „tysiące blogerów, tweeterów i komentujących na Facebooku, którzy są karmieni najnowszymi punktami rozmów, a następnie zalewają media społecznościowe hasbarą w pięciu językach. Wyczyny żołnierzy propagandowych wcielonych do izraelskiej armii internetowej przyczyniły się do powstania zjawiska „hasbara troll”, często pozbawionego twarzy, przenikliwego i nieustępliwego nękania na Twitterze i Facebooku w celu nękania osób publicznych, które wyrażają sceptycyzm wobec oficjalnej polityki Izraela lub współczucie dla Palestyńczyków”. Gorąco polecam przeczytanie artykułu Blumenthala. Otworzy ci oczy nie tylko na Hasbarę.

Maszyna propagandowa jest tak zdeterminowana, że ​​Izrael niedawno uchwalił prawo, które wyraźnie karze mowę uważaną za szkodliwą dla państwa żydowskiego, pozwalając każdemu Izraelczykowi pozwać sprawcę w sądzie cywilnym o odszkodowanie – nie są wymagane żadne dowody. Wspominam o tym, ponieważ wkrótce wszystkie kraje zachodnie będą miały podobne prawo, jeśli nie gorsze. Żydzi w Niemczech niedawno zaproponowali prawo, zgodnie z którym wszelka krytyka Izraela (czytaj: wszelkie przejawy tak zwanego „antysemityzmu”) spowoduje utratę niemieckiego obywatelstwa, co jest kolejną perspektywą, która wkrótce pojawi się we wszystkich krajach zachodnich. Nie stanie się to za pięć lat, a może za dwadzieścia, ale stanie się, ponieważ flaga została już podniesiona. To nie będzie miało dla ciebie znaczenia, ale twoje dzieci i wnuki będą żyły w zupełnie innym świecie, jeśli nie zaczniesz działać teraz.

Ta ofensywa jest znacznie bardziej rozległa i zdeterminowana, niż większość może sobie wyobrazić. W 2010 roku wysłano depeszę z izraelskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych do ambasad żydowskich w 10 krajach europejskich z instrukcjami od Avigdora Liebermana, skrajnie prawicowego ministra spraw zagranicznych Izraela, nakazującym każdej ambasadzie zidentyfikowanie 1000 osób do występowania w roli adwokatów Izraela i ogólnie spraw żydowskich . Oczekuje się, że będą „otrzymywać wiadomości” od rządu izraelskiego i różnych agencji żydowskich oraz „aktywnie promować” te „wiadomości”.[18]

Ci „przyjaciele Izraela” mieli pochodzić zarówno z żydowskich, jak i chrześcijańskich aktywistów, naukowców, dziennikarzy i studentów, byli regularnie informowani przez izraelskich urzędników, a następnie zachęcani do wypowiadania się w imieniu Izraela na publicznych spotkaniach lub pisania listów lub artykułów dla prasy. Dodano znaczne fundusze na zatrudnienie profesjonalnych firm PR i lobbystów do pomocy w dwóch sprawach: (a) „ogólnej marce” Izraela i (b) rozwiązywaniu problemów międzynarodowych, które Żydzi chcą wykorzystać, aby odciągnąć nieprzychylną uwagę od Izraela i żydowskiej kontroli Zachodu, kwestie takie jak zagrożenia ze strony Iranu lub rzekome chińskie „prawa człowieka”.

Na marginesie, Alan Dershowitz wygłosił przemówienie do AIPAC kilka lat temu, w którym wezwał wszystkich Żydów do silnego publicznego skupienia się na wyimaginowanych parodiach w Tybecie – w szczególności po to, by odwrócić uwagę świata od parodii popełnianych przez Żydów w Palestynie . Na to wezwanie odpowiedział Harrison Ford (Żyd), kiedy wygłaszał swoją prezentację w Kongresie Stanów Zjednoczonych, domagając się niepodległości Tybetu.[19]

[20]

To była sprawa rodzinna; film został napisany przez żonę Forda.

Wiele z tego jest naprawdę podstępnych i przesadnych. Dwa lub trzy lata temu zniknęła jedna z najbardziej wpływowych żydowskich grup lobbystycznych w USA. Projekt Izraela, znany jako TIP[21]

, stworzony specjalnie do tajnych działań mających na celu wpływanie na politykę i media USA w imieniu Izraela, został ujawniony przez tajny dokument Al Jazeera zatytułowany „ The Lobby – USA ”. Raport był na tyle obciążający, że TIP natychmiast zwolnił cały swój personel i zamknął kilka biur.[22]

Dowody zostały zebrane przez członka personelu al Jazeera, który pracował z TIP przez około 6 miesięcy jako stażysta i który najwyraźniej poradził sobie tak dobrze, że zaproponował mu stałe stanowisko.

Nie chcę Cię przeciążać informacjami, ale zanim przedstawię Ci szczegóły i więcej przykładów, proszę pokrótce zeskanować kolejne 2 strony drukowanego dokumentu żydowskiego z 1962 roku. Pozwoli Ci to zrozumieć ambitny zasięg tego programu „całkowita kontrola odkażonych informacji”, która istniała już silnie ponad 60 lat temu i która wzmacnia cytowany powyżej Protokół 12 z 1905 r. Zwróć uwagę na odniesienie do „mówców”; pojawi się później.

 

i która wzmacnia cytowany powyżej Protokół 12 z 1905 r. Zwróć uwagę na odniesienie do „mówców”; pojawi się później.

Wszystko to jest dodatkiem i daleko poza tym, co jest powszechnie znane jako „żydowskie lobby”, o którym możesz przeczytać tutaj krótkie przypomnienie.[23]

Akt.IL

To masowa globalna kampania wpływów, rozpoczęta w 2017 roku i finansowana przez izraelski rząd, który ma 73 biura w siedmiu krajach i ponad 15-tysięczną armię internetową, która publikuje posty w 17 językach. Act.IL twierdzi, że jego celem jest „wpływanie na zagraniczną publiczność” i zwalczanie BDS (ruchu bojkotu, dezinwestycji i sankcji) – poprzez ciągłe masowe misje trolli.[24]

Act.IL twierdzi, że jest „oddolną inicjatywą studencką”, ale jeden z ekspertów opisał go jako „zaawansowany cyfrowy astroturfing polityczny” – innymi słowy, fałszywa kampania oddolna. Produkują wiele z tego, co nazywają propagandą „białej etykiety” – niemarkowych materiałów do prania przez inne grupy: „Produkujemy treści, które następnie publikują z własnym nazwiskiem”.

Grupa działa w ramach strategii „bez logo”; innymi słowy, anonimowość. Pracownikom i wolontariuszom mówi się, aby nie ujawniali swoich powiązań z organizacją podczas rozpowszechniania żydowskiej dezinformacji. Dyrektor generalny ministerstwa jasno dał do zrozumienia, że ​​ich praca „ pozostaje poza zasięgiem radaru ” i próbował zmienić izraelskie prawo, aby sklasyfikować ją w taki sam sposób, jak izraelskie agencje wywiadowcze. Mimo to otwarcie chwali się „manipulowaniem międzynarodową opinią publiczną w kierunku państwa Izrael za pośrednictwem platform mediów społecznościowych”.

Ten jest bardziej złowieszczy i podstępny niż wiele innych żydowskich wysiłków propagandowych. Program znany jako Act.IL wykorzystuje specjalnie zaprojektowaną aplikację sztucznej inteligencji, która może nie tylko monitorować treści internetowe nieprzyjemne dla Żydów, ale jest na tyle inteligentna, że ​​tworzy obraźliwe „misje” wynikające z odkryć w Internecie. Oprogramowanie było wspólnym przedsięwzięciem izraelskiego Uniwersytetu IDC , izraelskiej Rady Amerykańskiej , która pracuje nad „organizowaniem i aktywowaniem” pół miliona izraelsko-amerykańskich Amerykanów mieszkających w USA; i inna amerykańska grupa o nazwie Maccabee Task Force, stworzony w celu zwalczania „ruchów antysemickich”. Maccabee mówi, że jest „skupiony laserem na jednej podstawowej misji – aby zapewnić, że ci, którzy chcą delegitymizować Izrael i demonizować naród żydowski, będą skonfrontowani, zwalczani i pokonani”.[25]

Oprogramowanie zostało zaprojektowane i jest mocno wspierane przez wywiad armii izraelskiej, a jego dyrektor generalny jest weteranem Mossadu. Jest finansowany w USA głównie przez Sheldona Adelsona i Fundację Paula R. Singera .

Israel's Jerusalem Post chwali się, że aplikacja Act.IL „tworzy wirtualną salę sytuacyjną proizraelskich ekspertów”[26]

. Ale Act.IL to coś więcej niż tylko aplikacja. Jest to „kampania misyjna”, która wykorzystuje zbiorową wiedzę studentów IDC, którzy razem mówią 35 językami, pochodzą z 86 krajów i mają powiązania ze społecznością proizraelską na całym świecie. „Kiedy pracujesz razem, mając te same cele i wartości, możesz być niesamowicie potężny w krajobrazie mediów społecznościowych”. Kiedy uczniowie wykryją przypadki, w których Izrael „jest atakowany online”, programują aplikację, aby znaleźć „misje”, które można wykonać za naciśnięciem przycisku.

Jeśli chodzi o misje, oto jeden przykład: niektórzy Żydzi w Australii nie zgodzili się na konkretny biznes (jak sądzę, restaurację). W odwecie aplikacja Act.IL stworzyła „misję”, która poinstruowała użytkowników, aby zaatakowali i skrytykowali firmę na Facebooku. Zrobili to i obniżyli publiczny rating firmy z 4,6 na 5 do 1,4, skutecznie rujnując biznes. „W ten sposób możemy wysłać jasną, bezpośrednią wiadomość. Rażące nastroje antyizraelskie są nie do przyjęcia”. Żydowski raport, który wyciekł z al Jazeera, twierdzi, że aplikacja Act.IL co tydzień wykonuje 1580 podobnych „misji”. Żydowska publikacja Forward nazywa Act.IL nowym wpisem w „wojnę propagandową online”, w której „ma tysiące ochotników, głównie amerykańskich, których można skierować z Izraela do roju mediów społecznościowych.Według Forward: „Jego dotychczasowa praca daje zaskakujący wgląd w to, jak może kształtować rozmowy online o Izraelu bez pokazywania ręki”.[27]

Bez żartów.

W innym przypadku aplikacja stworzyła „misję” dotyczącą kościoła w Bostonie, który wyświetlał film dokumentalny krytyczny wobec Izraela. Aplikacja poinstruowała uczniów, aby porównali film do „zamieszek białej supremacji”, przedstawiając narratora jako „znanego antysemitę” i zbombardowali wszystkie strony tymi i innymi oskarżeniami – wszystko to oczywiście anonimowo przez „zainteresowaną społeczność”. obywatele”, z których żaden nie jest identyfikowany jako Żydzi.

Jedną z taktyk misji jest dobrze udokumentowana internetowa strategia propagandowa zwana „powodzią”. Według Davida Pozena , żydowskiego profesora na wydziale prawa Uniwersytetu Columbia, powodzie to wyrzucanie dużej ilości treści do określonej przestrzeni internetowej. „Po prostu odwracasz uwagę od wiadomości, na których nie chcesz się skoncentrować, i wykorzystujesz niedostatek uwagi słuchaczy, aby osłabić siłę wiadomości” – powiedział Pozen.

Jeśli nie jest to jasne, to przedsięwzięcie nie ogranicza się do zamieszczania postów online korzystnych dla Izraela lub Żydów, ani do usuwania niechcianych treści. Działa w pewnym sensie w świecie fizycznym, dosłownie atakując te osoby lub instytucje, które są postrzegane jako kłopotliwe dla żydowskiej narracji i robią to w sposób, który szkodzi firmom i reputacji, powoduje utratę zatrudnienia i nie tylko. A wszystko potajemnie, aby ofiary nigdy nie były świadome prawdziwych przyczyn swojego nieszczęścia . Jak zobaczymy, takich programów jest więcej.

Do tego projektu, korzystając z pomocy aplikacji w definiowaniu „misji” wraz z instrukcjami egzekucji, Żydzi zwerbowali tysiące żydowskich uczniów szkół średnich, którzy są liderami tej nowej kampanii propagandowej. Studenci ci, wraz ze swoimi mentorami izraelskiego wywiadu, uczą się, jak wypełniać „misje” w mediach społecznościowych, które w rzeczywistości są im przydzielane z siedziby Act.IL w Herzliya w Izraelu . Organizują regularne sesje szkoleniowe Act.il w całych Stanach Zjednoczonych – w Bostonie, Nowym Jorku, Princeton, NJ, Charlottetown, Wirginii, Filadelfii, Los Angeles i innych miastach, często wykorzystując żydowskie szkoły i centra społeczności jako miejsca szkoleniowe. Izraelski wywiad wojskowy działa obecnie szeroko w wielu krajachgdzie „aktywnie przeszukuje społeczności żydowskie za granicą w poszukiwaniu młodych geniuszy komputerowych” w celu rekrutacji na „misje” Act.IL. Według izraelskiego urzędnika: „Naszym pierwszym zadaniem jest przeszukiwanie społeczności żydowskich za granicą w poszukiwaniu nastolatków, którzy mogliby się zakwalifikować. Nasi przedstawiciele następnie udadzą się do społeczności i tam rozpoczną proces kontroli.”

Izraelskie wiadomości Ynet[28]

donosi, że dyrektor ministerstwa „postrzega to jako wojnę pod każdym względem. Delegalizację państwa Izrael można okiełznać i powstrzymać”, ale „ Aby wygrać, musimy jednak użyć sztuczek i przebiegłości ”. Dyrektor, generał Sima Vaknin-Gil , powiedział na forum izraelskich twórców technologii na forum: „Chcę stworzyć społeczność bojowników”. Celem jest „powstrzymanie działań antyizraelskich aktywistów” i „ zalanie internetu treściami proizraelskimi ”. Inna część tego programu obejmuje program o wartości 10 milionów dolarów, mający na celu podobny wpływ (poprzez „misje”) na związki zawodowe i stowarzyszenia zawodowe za granicą, aby wykorzenić BDS i „antysemityzm”.

The Forward donosi: „Act.il twierdzi, że jego aplikacja ma do tej pory 12 000 rejestracji i 6 000 zwykłych użytkowników. Użytkownicy znajdują się na całym świecie, choć większość z nich wydaje się znajdować w Stanach Zjednoczonych. Użytkownicy otrzymują „punkty” za ukończone misje; najwyżej sklasyfikowani użytkownicy wykonują pięć lub sześć misji dziennie . Najlepsi użytkownicy wygrywają nagrody: list gratulacyjny od ministra rządu lub lalkę Davida Ben-Guriona, założyciela Izraela.[29]

JEDNOSTKA Izraela 8200

Jeszcze bardziej niepokojący jest kolejny żydowski podmiot, który odgrywa rolę w tajnej działalności internetowej, to legendarny oddział szpiegowski armii izraelskiej, Unit 8200.[30]

Prasa żydowska mówi nam, że ta jednostka składa się z tysięcy „cyberwojowników”, głównie w wieku od 18 do 21 lat, i donosi, że Jednostka 8200 „wyrobiła sobie świetną reputację dzięki skuteczności w zbieraniu informacji wywiadowczych, w tym prowadzeniu ogromnej globalnej sieci szpiegowskiej”. Jeśli to nie jest jasne, izraelski wywiad wojskowy stworzył teraz „masową globalną sieć szpiegowską” składającą się głównie z żydowskich nastolatków.

Jeśli chodzi o kontrolę treści internetowych, ta sama publikacja informuje nas o spotkaniach członków Jednostki 8200 z firmami internetowymi, takimi jak Google, YouTube, Facebook i inne, „w celu zwiększenia współpracy z MSZ w zwalczaniu podżegania”. „Pod koniec spotkania” – poinformowały izraelskie media – „uzgodniono, że Google wzmocni dwustronne stosunki z Ministerstwem Spraw Zagranicznych i zbuduje aparat współpracy”. Inny izraelski reportaż o spotkaniu stwierdza: „… uzgodniono, że firmy wzmocnią więzi z Ministerstwem Spraw Zagranicznych i zbudują regularny mechanizm kontroli, aby zapobiec rozpowszechnianiu tych materiałów zapalających w sieci.[31]

Oczywiście Google szybko zaprzeczył raportowi Ministerstwa Spraw Zagranicznych, ale wtedy magazyn Fortune opublikował artykuł zatytułowany „Dlaczego Facebook i Google stosują się do Izraela, aby usunąć określone treści”, twierdząc, że amerykańskie media społecznościowe spełniają 95% wszystkich żydowskich żądań usunięcia zawartość.[32]

Kanarek – Czarna lista w kopalni węgla

Niezwykle brudnym przedsięwzięciem żydowskim jest intensywnie tajny spisek znany jako Kanaryjski , nazwany tak od legendy „Kanary w kopalni węgla”, ale w tym przypadku stosowany do „wczesnych ostrzeżeń przed antysemityzmem”. Ten jest również prowadzony głównie przez studentów pod kierunkiem izraelskiego wojska i różnych żydowskich grup wsparcia.

Ich strategia obejmuje pozornie powszechną kampanię żydowskich studentów uniwersytetów w Stanach Zjednoczonych (i całkiem możliwe, że w innych krajach) w celu zidentyfikowania wszystkich studentów i wykładowców, którzy nie wyznają miłości do Izraela i Żydów w ogóle, oraz opublikowania publicznie swoich zdjęć, nazwisk i danych osobowych. informacje na stronie Canary, identyfikujące ich jako zdegenerowanych antysemitów. Deklarowanym celem jest „ zapewnienie, że żadna z tych osób nie otrzyma zatrudnienia po ukończeniu studiów ”“. Ma również zapewnić, że profesorowie stracą swój etat i zatrudnienie, że strony internetowe i osoby zostaną usunięte z platformy, autorzy stracą publiczność i że książki nigdy nie zostaną opublikowane. Projekt Canary stworzył atmosferę podżegania i zastraszania do tego stopnia, że ​​FBI najwyraźniej prowadzi śledztwo w sprawie gróźb brutalnych wobec działaczy BDS. Ci „studenci” to naprawdę szkolący się gangsterzy .[33]


Max Blumenthal i Julia Carmel napisali świetny artykuł o Kanarach.[37]

Zachęcam do przeczytania.

Misja Kanaryjska zawiera profile kilkudziesięciu aktywistów, studentów, profesorów i dziennikarzy, których autorzy strony oskarżają o antysemityzm, a nawet o powiązania z terroryzmem. Pomimo apelu o większą przejrzystość ze strony ruchu bojkotu, zbycia i sankcji, Canary Mission odmawia wskazania swoich sponsorów lub organizatorów.

Rozumiem, że ci ludzie wysyłają e-maile do lokalnych firm ze zdjęciami i nazwiskami. To zasadniczo mówi kierownikowi działu HR: „Ludzie, których zdjęcia i opisy załączone tutaj, to antysemici, zaprzeczający holokaustowi nazistowscy nienawidzący Żydów, którzy wspierają terroryzm. Czy naprawdę chcesz je mieć w swojej firmie?”

Jest to szczególnie podstępne, ponieważ żadna obrona nie jest możliwa . Jeśli kandydat do pracy po ukończeniu studiów zostanie oskarżony o morderstwo, kierownik działu kadr może powiedzieć jednemu z tych nieszczęśników: „Podejrzewamy, że zabiłeś tę konkretną osobę w tym dniu lub w jego okolicach”. Teraz mamy coś prawdziwego do omówienia, co można udowodnić lub obalić. Ale jeśli skonfrontujesz się z oskarżeniem, że „Rozumiemy, że miałeś negatywne myśli i uczucia wobec Żydów i że być może wyraziłeś te myśli”, jak zareagujesz? Nie możesz udowodnić, że nie pomyślałeś, nie poczułeś ani nie powiedziałeś konkretnej rzeczy, a zwykłe zaprzeczenie zostanie zignorowane. Jesteś martwy w wodzie. Co gorsza, ze względu na podpalający charakter oskarżeń, jest mało prawdopodobne, że ofiary zostaną postawione zarzuty i będą miały możliwość obrony.W ten sposób nigdy się nie dowiedzą, dlaczego pozostają bez pracy.

A jak można pokonać takie przedsięwzięcie? Najczęściej wystawienie na działanie światła oszukańczego i pozbawionego zasad działania wystarcza, aby usunąć jego moc, ale ta może być inna. Skontaktowanie się z miejscowymi pracodawcami z informacją, że grupa Żydów prowadzi naganną kampanię antyzatrudnieniową wobec niewinnych ludzi, może skutkować jedynie kolejnymi oskarżeniami o antysemityzm, a nawet procesami sądowymi. Nie widzę możliwości obrony przed tym, ponieważ obecny klimat jest taki, że Żydom wolno atakować i niszczyć czyjąś reputację wyłącznie na podstawie prawdziwych lub sfabrykowanych zarzutów o antysemityzm, szczegóły i kontekst są niepotrzebne, ale gojom wolno krytykować Żydów publicznie za każda przyczyna, zwłaszcza coś tak nieczystego i nieetycznego, jak ta, może wiązać się z ogromnym ryzykiem osobistym.

Żydowska publikacja Forward całym sercem aprobuje ten naganny projekt,[38]

stwierdzając: „Ciemna czarna lista działaczy studenckich zdobywa poparcie dla głównego nurtu grupy proizraelskiej; Przez ponad dwa lata niejasna strona internetowa o nazwie Canary Mission publikowała akta polityczne dotyczące studentów aktywnych w grupach propalestyńskich, mówiąc, że ma nadzieję powstrzymać ich od znalezienia pracy po studiach . Koalicja Israel on Campus Coalition powołała się na misję Canary Mission jako skuteczny model odstraszania od poparcia dla ruchu BDS, chwaląc witrynę za spowodowanie, że studenci zrezygnowali z poparcia dla grup propalestyńskich ze strachu przed „reperkusjami” . „Poprzez platformy internetowe, takie jak Canary Mission, baza danych poświęcona ujawnianiu nienawiści do Żydów i Izraela, społeczność proizraelska ustanowiła silny środek odstraszający od antysemityzmu i aktywizmu BDS”.

Tyle że nie jest to nienawiść do niczego, co jest ujawniane, ale nazwiska tych, którzy nie chcą stać się służalczymi żydowskimi pochlebcami.

Cel ogromnej oszczerczej bazy danych jest jasny. Film wprowadzający na stronie Canary Mission kończy się wypełnieniem ekranu wielkimi literami: UPEWNIJ SIĘ, ŻE DZISIEJSI RADYKALI NIE SĄ JUTRO PRACOWNIKAMI. Tak więc każdy student, który nie chce paść na kolana przed Żydami, jest teraz promowany jako „radykał wspierający terroryzm”.

Na stronie internetowej Canary czytamy: „Misja Kanaryjska dokumentuje ludzi i grupy, które promują nienawiść do USA , Izraela i Żydów. Badamy nienawiść w północnoamerykańskim spektrum politycznym, w tym skrajnie prawicowych, skrajnie lewicowych i antyizraelskich aktywistów. Każda osoba i organizacja została dokładnie zbadana i pozyskiwana. Możesz pomóc ujawnić nienawiść, ostrzegając nas o antysemickiej aktywności w twoim kampusie uniwersyteckim i poza nim”. Witryna Canary ma osobne kategorie dla profesorów, studentów, specjalistów, organizacji i personelu medycznego.[39]

„Kanarek w kopalni węgla od dawna jest metaforą prześladowań mniejszości, które następnie rozprzestrzeniają się na ogół społeczeństwa. Dziś kampusy uniwersyteckie wypełnione są antysemickimi i antyamerykańskimi radykałami wymachującymi palestyńskimi flagami i plakatami oraz krzyczącymi „Apartheid” i „Morderca”. Kilka lat później osoby te ubiegają się o pracę w Twojej firmie. Nie ma wzmianki o ich przynależności do radykalnych organizacji. Nikt nie pamięta ich wykrzykiwania przekleństw na kampusie lub uczestnictwa w nienawidzących Żydów konferencjach i antyamerykańskich wiecach. Wszystkie dowody zostały usunięte i wkrótce staną się częścią twojego zespołu. Jesteśmy Kanaryjską Misją, organizacją zajmującą się dokumentowaniem tych aktów nienawiści, ujawnianiem ich i pociąganiem tych osób do odpowiedzialności”.

Rebecca Pierce jest jedną z wielu uczennic, które od czasu pojawienia się na stronie Canary Mission były bombardowane nadużyciami. Pierce została wyróżniona jako „Radykał dnia” Canary Mission i natychmiast zaczęła otrzymywać rasistowskie ataki oraz groźby gwałtu i osobistej przemocy, utożsamiając ją ze strażnikiem nazistowskiego obozu koncentracyjnego. Kiedy Pierce protestowała przeciwko jej wpisaniu na czarną listę Canary Mission, skarżąc się na rasistowskie nadużycia i groźby przemocy, Canary Mission odpowiedziała: „[D]ostaliśmy twoją prośbę o skreślenie z listy CM. Jeśli będziesz w stanie wykazać się dobrym zachowaniem przez kilka lat, będzie to brane pod uwagę”.

Za kogo, u diabła, uważają się ci ludzie, którzy mają prawo niszczyć kariery młodych ludzi, którzy odmawiają kulenia się i służenia Żydom? To jest okrutny przestępczy gangsteryzm, który musi zostać ujawniony, i to poszczególni Żydzi, którzy za nim stoją, muszą zostać nazwani i „pociągnięci do odpowiedzialności”.

Zegarek kampusowy

Żyd o nazwisku Daniel Pipes jest założycielem podobnego przedsięwzięcia internetowego o nazwie Campus Watch, na które składają się dossier profesorów, których uważa za „antyizraelskich” – kolejna czarna lista bardzo podobna do Canary Mission, która była skierowana do niektórych z tych samych osób, i co również zachęciło proizraelskich studentów do obserwowania swoich profesorów .[40]

Wielu z tych, którzy pojawiają się na czarnej liście Pipes' Campus Watch, zgłasza, że ​​są bombardowani brutalnymi groźbami i wrogimi kampaniami e-mailowymi pochodzącymi w większości z nieznanych źródeł. W przeciwieństwie do Campus Watch, który Pipes swobodnie uznaje za swój własny, administratorzy Canary Mission dołożyli wszelkich starań, aby utrzymać w ścisłej tajemnicy fundatorów i koordynatorów witryny. I wydaje się, że ma to dobry powód: „Misja Canary nie tylko stara się odmówić przyszłych możliwości zatrudnienia studentom, którzy uczestniczą w działaniach solidarności z Palestyną, ale wydaje się również mieć na celu kultywowanie atmosfery zastraszania, w której aktywiści, naukowcy i dziennikarze toczą uczciwą grę za groźby, które obejmują gwałt, przemoc i zaciekłe rasistowskie zniewagi”.

CAMERA – Committee for Accuracy in Middle East Reporting w Ameryce

Strona internetowa zawiera setki artykułów, w których kręcą się o tym, co wydaje się błahymi kwestiami, które nie są zbyt pozytywne w stosunku do Żydów. Mają nawet komitet, aby zmusić firmy takie jak Getty Images, AP i AFP do zmiany podpisów na ich zdjęciach, jeśli są one nieprzyjemne dla Izraela lub Żydów. Rozpoczynają ogromne kampanie protestacyjne, jeśli Palestyńczycy lub jakakolwiek przeciwna grupa użyją logo ONZ lub innego „aby dać fałszywą powłokę wiarygodności apologetom terroryzmu i negacji Holokaustu”. Jako dowód na intensywność ich paranoi na kontrolowanie trywialnych informacji i przekazów medialnych, jeden z ich artykułów był zatytułowany: „Andrea Mitchell z MSNBC błądzi dwa razy w jednym zdaniu w sprawie Izraela”. Wiele przykładów Reutera lub AFP rewidujących nagłówki wiadomości pod wpływem żydowskiej presji.[41]

Muszą mieć tysiące ludzi skupiających się na najdrobniejszych rzeczach, a nawet najmniejsza krytyka jest utożsamiana z „nieetycznym dziennikarstwem”. Jeśli spojrzysz na stronę CAMERA, ci ludzie są patologiczni. I – godne przemyślenia – porównaj wszystkie negatywne artykuły o Żydach i Izraelu, które widziałeś w ciągu ostatnich pięćdziesięciu lat, z nienawistnymi artykułami napisanymi przez tych samych Żydów na temat Chin tylko w ciągu ostatniego roku lub dwóch. Najmniejsza krytyka Żydów jest aktem wojny, ale Żydzi mogą oczerniać Chiny i Chińczyków i powodować ogromną nienawiść, co skutkuje wzrostem fizycznych ataków o 500 lub 600%. Ale zwrócenie na to uwagi opinii publicznej to „antysemityzm”.

W ciągu ostatnich kilku lat Żydzi utrzymywali intensywną i podłą kampanię nienawiści wobec Chin, do tego stopnia, że ​​fizyczne ataki na Chińczyków (NIE „Azjatów”, jak twierdzą media) wzrosły alarmująco, a publiczne postrzeganie Chin w Zachód gwałtownie spadł. To nie przypadek; taki był plan, a powodem przeprowadzania i publikowania sondaży jest mierzenie sukcesu tych kampanii nienawiści i chwalenie się nimi. To nie pierwszy raz; chazarscy Żydzi, kierowani przez Rotszylda i jego Instytut Tavistock, podjęli pierwsze próby w Anglii (przeciwko Niemcom) przed I wojną światową, z podaną przyczyną „ zaszczepiania osobistej nienawiści przeciwko narodowi niemieckiemu i Niemcom” i chwalili się, że oryginał 6% brytyjskiej populacji, która „nienawidziła Niemiec”, wzrosła do ponad 50% pod koniec kampanii.[42]

Oznacza to, że mają ponad 100 lat praktyki.


Comments (0)

Rated 0 out of 5 based on 0 voters
There are no comments posted here yet

Leave your comments

  1. Posting comment as a guest. Sign up or login to your account.
Rate this post:
0 Characters
Attachments (0 / 3)
Share Your Location