RUDOLF KORSCH: ŻYDOWSKIE UGRUPOWANIA WYWROTOWE W POLSCE - BUND

BUND.

Dane historyczne. Organizacja powstała w Wilnie w końcu 19-go stulecia i rozpowszechniła się wkrótce na terenie Litwy, b. Królestwa Kongresówki, t. zw. Kraju Zabranego (t. j. zachodnia połać Rosji, która wchodziła w skład dawnej Rzpltej Polskiej), Małopolski oraz w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej.

Jest to organizacja, która, dzięki tradycji z powodu walki z caratem, cieszy się największymi wpływami śród żydowskiej warstwy robotniczej.

Ona też głównie stanowi skład społeczny tej organizacji.

Pozatem do Bundu należą — służba domowa, handlowcy, nauczyciele. Przywódcy jednak rekrutują się prawie wyłącznie z inteligencji z pośród zawodów wyzwolonych (prawników, leka­rzy, inżynierów i t. p.).

Program. Dla łatwiejszego wyrobienia sobie poglądu na pro­gram społeczno-polityczny Bundu, wskazane jest rozpatrzyć przebieg dyskusji, treść uchwał i ich motywy na t. zw. Il-im ') zjeździe delegatów tej organizacji już z całej Rzplitej w końcu grudnia 1921 r..2), bowiem Ill-ci zjazd Bundu, odbyty konspira- * i * 3

*) I-szy zjazd odbył się w kwietniu 1920 r. Na nim nastąpiło oficjalne połączenie Bundu z b. Kongresówki z Żyd. Socjalno - demokratyczną par- tją w Galicji, które to organizacje przyjęły odtąd wspólną nazwę — „Po­wszechny żydowski Bund (t. j. związek, przyp. autora) w Polsce". Jednak na wniosek towarzyszów małopolskich, zezwolono tamtejszym organizacjom dodawać do ogólnej wymienionej wyżej nazwy jeszcze i starą nazwę w na­wiasach — „żyd. soc. - dem. partja w Galicji" (p. Arbeiter Sztime (głos ro­botniczy), (Warszawa), Nr. 20 z dn. 18 kwietn.a 1920 r.).

Na tym zjeździe Bund postanowił wystąpić z Ii-ej międzynarodówki

i przyłączył się do III (mosk.) międzynarodówki, o czem zakomunikował Komitetowi Wykonowczemu tej ostatniej. J„k wiadomo, wówczas jeszcze nie były ogłoszone przez Komintern znane 21 warunków przyjęcia do III Międzynarodówki.

(Treść odnośnej uchwały I-go Zjazdu Bundu, p. niżej — przypisy, p. 1).

3) O przyczynach, które spowodowały ten zjazd, p. przypisy, p. 2.

 

23

eyjnie w końcu grudnia 1924 r., żadnych zasadniczych pod tym wzglądem zmian do programu Bundu faktycznie nie wniósł1).

II Zjazd ma zasadnicze znaczenie nie tylko dlatego, że uchwały jego są wyrazem woli najszerszych mas, należących do tej organizacji (a nie tylko samych przywódców Bundu), lecz również dlatego, że w tych uchwałach oraz w ich motywach wy­raziła się cała ideologja społeczno-polityczna Bundu2).

Głównym przedmiotem tych obrad była kwestja warunków przystąpienia do III (mosk.) międzynarodówki, stosunek Bundu do tej ostatniej, oraz pogląd tej organizacji na cele i zadania rewolucji socjalnej.

Przy ustosunkowaniu się do III-ej (mosk.) międzynarodówki wytworzyły się w łonie Bundu już na lokalnych konferencjach (jeszcze przed tym ogólnym zjazdem, na których to właśnie omawiano, jakie stanowisko ma być zajęte na ogólnym Zjcź- dzie) — trzy kierunki:

  • „kombundowski", który był za przyłączeniem się do III międzynarodówki bez wszelkich zastrzeżeń, czyli on aprobował przyjęcie wszystkich 21 warunków’);
  • „centrowy” — który uważał przyjęcie wszystkich 21 wa­runków za szkodliwe (to bowiem prowadzi do wyłączenia sze­regu partji, nie chcących poddać się centralistycznej polityce Moskwy, a tern nie mniej będących partjami rewolucyjnemi, co sprowadza rozłam w partjach rewolucyjnych Europy zachodniej, który, zdaniem „centrum", jest dla celów rewolucji przestęp­stwem).

Pomimo takiego negatywnego naogół stosunku „centrum do

M Sprawozdanie z Iii-go Zjazdu, p. „Unzer Folkscajtung", ^krszawa, Nr. Nr. 2, 8 i 14 ze stycznia 1925 r„ p. przypisy, p. 3.

3) P. sprawozdanie z przebiegu Ii-go zjazdu w organie Bundu „Folks- «ajtung" (Warszawa) Nr. 13 z dn. 17 lutego 1922 r. w art. „Zjazd robot- ■iczy**.

8) Rzeczone 21 warunków przyjęcia do Komintemu, czyli t. zw. tezy Zinowjewa-Apfelbauma były przyjęte przez II kongres międzynarodówki komunistycznej (1920 r.). W nich przeprowadzona jest zasada ścisłej cen­tralizacji, mająca na celu całkowite uzależnienie wszystkich partji rewo­lucyjnych od międzynarodówki moskiewskiej. Odnośni przywódcy usiłowali w ten sposób ułatwić sobie możność użycia tych partji do tern rychlejszego wywołania przewrotu społecznego. (Treść tych 21 warunków, p. przypisy „międzynarodówki**).

 

24

owych 21 warunków, 16-ście z r.ich, zdaniem tego kierunku, mo­gły być przyjęte.

  • „Lewy", który był za przyjęciem owych warunków z wyjątkiem 21-go i częściowo 7 go, gdyż one wymagają przeprowadzenia lozłamu w Bundzie. (7-my warunek — żą­danie zerwania w najbliższym czas’e z t. zw. notorycznymi opor- tunistami, t j. wierzącymi w możliwość zmiany ustroju społecz­nego bez rewoluc" socjalnej w formie dyktatury proletarjatu), 21-y zaś warunek — żądanie wykluczenia członków, którzy za­sadniczo odrzucają 21 warunków, mianowicie członków zjazdu partyjnego, głosujących przeciw tym warunkom)

Wybory delegatów, dokonane na zasadach proporcjonal­nych, dały dla poszczególnych kierunków, o których była mowa wyżej, następujący rezultat: 1) „kombund" otrzymał 6 delega­tów, 2) „centrum*' — 17 delegatów, 3) „lewica" — 26 delegatów.

Powyższe liczebne ustosunkowanie się delegatów na nie­korzyść k‘erunku komDundu, t. j. całkowitego (bez żadnych za­strzeżeń) przyjęcia 21 waiunków Kominternu stwarza pozory, że Bund posiada program społeczno - polityczny zasadniczo sprzeczny z III. (mosk.) międzynarodówką i odnosi się do niej wrogo. Przebieg jednak dyskusji delegatów tych rzekomo wro­gich Moskwie kierunków, zarówno jak i treść uchwał, powzię­tych na ogólnym zjeździe, oraz motywy tych uchwał świadczą, że ta sprzeczność programów jest pozorna i wywołana jest ra­czej różnicą taktyki, którą stosuje Komintern w swem dążeniu do przyspieszenia wywołania rewolucji społecznej na Zacho­dzie, a którą uważa Bund właśnie za szkodliwą dla tychże sa­mych celów rewolucji społecznej.

Komintern dąży w tym celu do centralizacji u siebie kiero­wnictwa, podczas gdy Bund — uważa tę taktykę za zgubną.

Ów II zjazd delegatów Bundu z całej Rzpltej w najogólniej­szych zarysach miał przebieg następujący:

Uchwalono na wstępie powitać III Międzynarodówkę i Ro­sje Sow.

Po wysłuchaniu sprawozdania o 3-im kongresie Kominternu w Moskwie (czerwiec - lipiec 1921 r.) powzięto rezolucję, że 3-ci kongres prawidłowo ocenił sytuację międzynarodową, że właściwie nakreślił odpowiednią taktykę dla parł i rewolucyj­nych w owej dobie, że taktyka Bundu w Polsce była całkowicie

 

25

zgodna z taktyką, przyjętą przez 3-ci kongres, skutkiem czego
zjazd uchwala, by postanowienia 3-go kongresu przyjąć za wska-
zówki dla przyszłej polityki Bundu.

Wsprawie 21 warunków i stosunku Bundu do III 1™“;)
międzynarodówki przyjęto rezolucję (wniosek „lewicy ), ze
zjazd, stojąc na gruncie zasadniczej platformy III międzynaro-
dówki, uchwala przyłączyć się do niej, jakkolwiek nie przyjmuje
ca
łkowicie wszystkich 21 warunków.

Zdaniem zjazdu nie są one duchem teorji Marx‘a, a są tylko
przepisami organizacyjnymi, które mają na celu wytworzenie
koniecznej jednolitości ideowej w partjach rewo ucyjnyc , y
zapewnić im zdolność do walki i moc czynną.

Przepisy te muszą być, zdaniem Zjazdu, odmienne w P0^
szczególnych krajach, zwłaszcza w Europie zachodniej, w ej
liczbie i w Polsce, gdyż warunki działalności w Rosji różnią ę
od zachodnich, skutkiem czego warunki Kominternu, zapew
niające grupom rewolucyjnym zdolność do walki rewo ucyj J
w Rosji, osłabiają ją w innych krajach.

Komintern, wystawiając Bundowi owe warunki, nie orjen
tuje się, zdaniem Zjazdu, w sytuacji, gdyż spełnienie ich spowo
dowałoby usunięcie z łona Bundu w Polsce wypróbowanych już
w walce z caratem rewolucjonistów, a to musiałoby pociągnąć za
sobą rozłam w Bundzie, skutkiem czego ten rozłam os a i y
w danej chwili energję rewolucyjną żydowskich mas ro o ni
czych, czyniąc je niezdolnemi na długo do walki w Po sce.

Co do zjednoczenia z Kom. Partją Rob. Polski powzięto re-
zolucję, uznającą konieczność takiego zjednoczenia lecz na_ wa-
runkach, gwarantujących aktywność i samodzielność żydowskie!
mas robotniczych, t. j .na zasadach autonomicznych.

  1. P. R. P. winna, zdaniem Zjazdu, włączyć do pro-

gramu żądanie robotników żydowskich prawa o swo
rozwoju kulturalnego.              ,                            (,                           . j

Stwierdzając wreszcie, iż wezwanie Kominternu ( . J.

Połączenia się Bundu) nie tworzy koniecznej zasa y o na
miastowego takiego przyłączenia się, rezolucja ws azuje,
chwilowe pozostawanie poza III (mosk.) międzynaro ow ą
jest rezultatem różnic zasadniczych i wyraża nadzieję, iż prz
szkody te w najbliższym czasie będą usunięte (t. j- g y

tern da się przekonać o słuszności stanowiska, zajętego przez

 

26

Bund, który, jego zdaniem, lepiej się or jen tu je w sytuacji na terenie Polski, niż Komintern).

W końcu zjazd powziął specjalną rezolucję w sprawie we­wnętrznego stanu partji; mianowicie, odnośna rezolucja stwier­dza, że partja Bund jest scentralizowana i jednolita, że w niej niedopuszczalne są żadne frakcje.

Przewodniczący zamknął zjazd przemówieniem, iż partja nie rozdwoiła się i wychodzi ze zjazdu zwartsza, niż przedtem.

(Wymieniona wyżej rezolucja o wewnętrznym stanie Bun- du, jak i zakończenie przewodniczącego zjazdu o tem-że samem co do zwartości tej partji, wywołane zostały uzewnętrznieniem się śród mas żydowskich trzech wyżej wymienionych kierunków (,,kombund“, „centrum", „lewica") w ujęciu stosunku do Ko- minternu).

Możliwość przyjęcia wszystkich owych uchwał, zwłaszcza wymienionej ostatnio co do dalszej po zjeździe zwartości „Bun- du", świadczy, że faktycznie nie istniały różnice pomiędzy po­szczególnymi owymi kierunkami w poglądach na stosunek ich do zasad Kominternu.

Wszystkie trzy kierunki stanęły na gruncie zasadniczej plat­formy III (mosk.) międzynarodówki, co się wobec tego wyraziło, jak wiemy, w uchwale przyłączenia się do niej.

Jeżeli „lewica" (26 delegatów) i „centrum" (17 delegatów) nie zgodziły się bez zastrzeżeń na przyjęcie wiadomych 21 wa­runków (t. zw. tez Zinowjewa-Apfelbaum‘a), to im chodziło nie o różnicę w programie społecznym Bundu, który jest identyczny z programem Kominternu. Stawiając swoje zastrzeżenia („cen­trum" przeciwko 5-ciu punktom, „lewica ‘ przeciwko 2-m) od­łamy te pragnęły wzmocnić w ten sposób zdolność do walki re­wolucyjnej żydowskich mas robotniczych, które skazne byłyby, zdaniem tych odłamów, na wewnętrzny rozłam, w razie zdecy­dowania się Bundu na poddanie się wszystkim warunkom Mos­kwy (uzasadnienie, p. wyżej).

Charakterystyczne pod tym względem dla warunku „cen­trum" było zachowanie się jego delegatów przy głosowaniu nad wnioskiem przyjęcia 21 warunków. Mianowicie, „centrum" wstrzymało się od głosowania (17 głosów), tak że zjazd 26 gło­sami („lewicy") przeciw 6 głosom („komburdu") przyjął wnio­sek „lewych", który kategorycznie wypowiada się przeciwko

 

27

rozłamowi i odrzuca te punkty, które żądają bezwarunkowego przeprowadzenia rozłamu (t. j. głównie 7-y i 21-y).

Wstrzymywanie się od głosowania świadczy w tym wypad­ku o skłanianiu się „centrum" raczej ku stanowisku „lewicy".

Przebieg tego zjazdu i zapadłe na nim uchwały wymownie świadczą, że Bund nie może być zaliczony do grupy partji „so­cjalistycznych" narówni np. z P. P. S., jak to niektórzy z Polaków skłonni są mniemać1), pomimo, że delegaci Bundu uczestniczyli w kongresie socjalistycznym w Hamburgu w maju 1923 r. łącz­nie z delegatami P. P. S i innych organizacji socjalistycznych, należących do Ii-ej i IP/2 międzynarodówki.

Niestosowność w utożsamianiu Bundu z innemi micjscowcmi organizacjami socjalistycznemi, czy to w kraju, czy zagranicą, wypływa z tego, że Bund jest organizacją czysto żydowską. Dla Bundu, jako dla organizacji żydowskiej, kwestją główną jest do­konanie przewrotu społecznego wogóle, a w Polsce w szczegól­ności, gdyż taki przewrót, w mniemaniu Bundu, rokuje nadz leję rozwiązania kwestji żydowskiej w Polsce. Bund, jako organi­zacja czysto żydowska, nie jest związana z pizeszłością, z tra­dycją Polski Polska dla Bundu jest tylko terenem, na którym można dokonać eksperymentu rewolucji socjalnej i jego skut­ków, oczekiwanych dla polityki żydowskiej. Skutki, które mogą wyniknąć dla Polski, (ako takiej, r.e są, rzecz naturalna, brane w rachubę przez Bund, jako organizację żydowską, gdyż upadek Polski bynajmniej nie ma pociągnąć za sobą gorszych widoków dla bytu żydów na ziemiach polskich, niż jest to obecnie, raczej przeciwnie.

Fakt więcej lub mniej ścisłego kontaktu Bundu z hambur- skim zespołem ugrupowań socjalistycznych nie powinien wpły­wać na zaciemnianie otoczeniu polskiemu sądu o programie tej organizacji. Żadna żydowska organizacje nie jest zdolna do-

') Nia dowód, że Bund niesłusznie bywa zaliczany do rzekomych prze­ciwników Kominternu może posłużyć między innemi fakt następujący: z po­wodu zarekwirowania w Warszawie kilku pokojów w lokalu związku zawo­dowego metalowców (organizacji, będącej ekspozyturą kierunku bundowskie- £°) odbył się w dniu 1 kwietnia 1922 r. wiec protestacyjny członków tego związku. Wiec uchwalił wówczas jednogłośnie rezolucję, aby się zwrócić do frukcji komunistycznej w Sejmie (Dąbala, Łańcuckiego) oraz do frakcji Bundu w Warszawskiej Radzie miejskiej z prośbą o interwencję.

Przedstawiciele Bundu w Warszawskiej Radzie miejskiej (H. Erlich i inni) występują nazewnątrz, jako rzekomi przeciwnicy Kominternu.

 

28

konać rewolucji społecznej w danym kraju, o ile nie zdoła związać z sobą miejscowych nieżydowskich organizacji robot­niczych. Jest to opinja samych kół żydowskich, nie wymagająca zresztą dowodów na potwierdzenie jej słuszności. W takiej sa­mej sytuacji znajduje się Bund. Bund organizacyjnie nie przy­łączył się do III-ej międzynarodówki na swoim Il-im zjeździe, z przyczyn, o których była mowa wyżej, jakkolwiek zasadniczo stanął na platformie Kominternu. Przyłączenie się Bundu do Kominternu nie nastąpiło również i na Ill-im zjeździe. Jeżeli Bund nie uważał za celowe przyłączyć s;ę organizacyjnie do III-ej międzynarodówki, to jedynie dlatego, że Moskwa nie jest zdolna do objęcia wszystkich rewolucyjnych organizacji na Za­chodzie, a wobec tego ona fife -est w możności dokonać prze­wrotu społecznego o skali światowej, a o to właśnie chodzi Bun- dowi. Bund, jako organizacja żydowska, musi szukać oparcia, jak powiedziano, w robotniczych masach nieżydowskich. Stąd jego dążność do zespołu hamburskiego. Stąd jego stanowisko na Ill-im ogólnym zjeździe (grudzień 1924 r.), że należy dążyć Jo takiego nowego skupienia, któreby objęło wszystkie rewolucyjne organizacje, stojące na gruncie rewolucji socjalnej, rzecz natu­ralna, w drodze kiwawego przewrotu i dyktatury proletai jatu.

„Niema znaczenia pytanie, z k;m idziemy, lecz co zamie­rzamy czynić", — słusznie z punktu widzenia żydowskiego po­wiedział niejaki „tow. Ł", delegat organizacji Ferajnigte na jej 8-ej konferencji, zwołanej w sprawie połączenia się z Niezależ­nymi Socjalistami w Po^ce (koniec lipca — początek sierpnia 1922 r.) >).

Ta myśl, wyrażona przez delegata Ferajnigte, ma zastoso­wanie w każdej organizacji żydowskiej, działającej w krajach rozproszenia, w obcem dla niej otoczeniu.

Z tego wynika, że utożsamienie przez niektórych Polaków Bundu z innemi organizacjami „socjalistycznemi", jak np. z P. P. S., z racji współudziału jego delegatów w kongresie hamburskim i formalnego nieprzystąpienia jego do III-ej (mosk.J międzynarodówki, wynika z obserwacji jedynie po­wierzchownych przejawów działalności Bundu, a nie istoty ce­lów i zadań tej organizacji.

Mylna jest rówi.icż charakterystyka, częstokroć określająca

’) P. niżej — Przypisy — Ferajnigte, p. 7.

 

29

Bund mianem ,,prawy Bund". Nazwa taka wytwarza złudzenie pojęcia o organizacji jakby „prawi*.owej", zasadniczo jakby sprzecznej z programem komunistycznym.

Ponadto nazwa „prawy Bund" stwarza przypuszczenie ist­nienia „lewego Bundu". Używanie nazwy „lewy Bund nie jest wskazane ze względów praktycznych, Nazwa „lewy Bund" dla­tego choćby nie powinna być używana, gdyż powstać może w ten sposób pon leszanie pojęć, którą grupę Bundu należy ob­jąć tą nazwą „lewy", czy grupę t. zw. kombundu, czy też gr^pę kierunku „lewicowego", która na owym Il-im zjeździe posiadała 26 delegatów i była za przejęciem wszystkich warunków Ko- ir nternu z wyjątkiem 21-go i częściowo 7-go, a która to grupa na Ill-im zjeździe posiadała 24 głosy (t. zw. grupa I).

Jak powiedzieliśmy, stosowanie nazwy „prawy Bund wy­twarza pojęcie o tej partji, jako o organizacji, której prugram jest jakby zasadniczo sprzeczny z programem Komin ternu.

Rożnie jt dnak zasadniczych właściwie między niemi niema l).

Bund dąży do rewolucji społecznej w drodze krwawego przewrotu, przyczem za środek do je] urzeczywistnienia uważa dyktaturę proletarjatu, którą wyobraża sobie w konkretnej for­mie władzy Rad. jest to więc program, zgodny w zasadniczych lin j ach z Komin ternem.

Nic też dziwnego, ze ów 11-gi ogólny zjazd Bundu uchwali! przyłączyć się do III (mosk.) międzynarodówki, jakkolwiek nie przyjął całkowicie wiadomych 21 warunków.

Na tem właśnie polega różnica w programie Bundu i Ko- minternu.

Różnica ta jednak jest natury drugorzędnej, w danym wy­padku organizacyjnej, taktycznej.

Gdyby Bund uważał, że po przyjęciu wiadomych 21 wa­runków Kominternu i po poddaniu ;ię na skutek tego jemu or­ganizacyjnie, zwiększyłyby się szanse przyspieszenia rewolucji społecznej wogóle, a w Polsce w szczególności, to Bund, jak wy, nika z motywów odrzucenia na owym zjeździe niektórych z tych warunków, przyłączyłby się do III (mosk.) międzynarodówki i poddałby się w ten sposób bez zastrzeżeń dyrektywom Mos-

') P. również niżej, — Kombund — stosunek do innych ugrupowań żydowskich.

 

30

kwy. Tego jednak nie uczynił, gdyż uważał, że w ten sposób osłabiłaby się zdolność proletarjalu żydowskiego do walki re­wolucyjnej w Polsce.

Innemi słowy, Bund był odmiennego zdania z Kominter- nem co do taktyki, którą należy stosować na terenie poza Rosją wogóle, a w Polsce w szczególności, w celu uskutecznienia prze­wrotu społecznego.

Usiłując wcielić w życie powyższy program społeczny, wspólny wszystkim składowym częściom międzynarodówki ko­munistycznej, zdawałoby się, program wybitnie antynacjonali- styczny, Bund bynajmniej nie zapoznaje kwestji narodowości żydowskiej.

Przeciwnie, Bund podkreśla niezwykle silnie odrębność na­rodowości żydowskiej, zajmując w ten sposób stanowisko nacjo­nalistyczne. Za ten swój nacjonalizm Bund, jak wiadomo, był krytykowany przez Komintern w omówionym wyżej piśmie (mia­nowicie I-szemJ tego ostatniego do Bundu w Polsce.

To właśnie stanowisko Kominternu, nie chcące uwzględnić żą­dań Bundu co do konieczności uznania odiębności żydowskiej wogóle, a w Polsce w szczególności, było decydujące, że Bund nie zgodził się na poddanie się Kominternowi organizacyjnie.

Bund uważa, że żydzi w Polsce są narodem, któremu na- równi z polskim winny być przyznane jednakowe prawa. Język żargonowy, jako język narodowy, winien być uznany w urzę­dach, sądownictwie, szkolnictwie, przytem szkolnictwo musi być utrzymane kosztem państwa.

Szkolnictwo winno być świeckie, t. j. bez jakiegokolwiek nacisku opieki religijnej.

Żydom musi być zagwarantowana autonomja narodowa, lecz ona może być wcielona w życie jedynie przez „proletarjat", a stąd dążność do przewrotu społecznego, skutkom którego wła­dza przeszłaby dn rąk tego ostatniego.

Gmina żydowska winna utracić charakter religijny, jak to ma miejsce obecnie, a uzyskać charakter świecki.

Ten świecki charakter, według światopoglądu Bundu, jest równoznaczny ze stanem, kiedy decydujący wpływ na wszystkie sprawy uzyska proletarjat. Początkiem takiego stanu rzeczy jest zaprowadzenie wyborów według 5-przymiotnikowego gloso­wania.

Zakres działalności gmin żydowskich winien być najszerszy;

 

31

on musi ogarnąć całokształt spraw żydowskich, które winny być rozstrzygane przcdewszystkiem z punktu widzenia teorji t. zw. kultury proletariackiej.

Stosunek do państwowości polskiej. Z wyłożonego wyżej programu społeczno-politycznego Bundu wynika stosunek tej or- ^ ganizacji do państwowości polskiej.

Bund dąży do autonomji narodowej żydów na ziemiach pol­skich. Ponieważ, jak powiedziano, ta autonomja możliwa jest tyko, zdaniem Bundu (jak wogóle wszystkich ugrupowań ży­dowskich, stojących na gruncie przewrotu społecznego), pod rządami „proletarjatu", skutkiem tego, cała działalność Bundu jest skierowana na przygotowanie mas żydowskich, a za ich po­średnictwem również warstwy robotniczej z pośród rdzennego społeczeństwa polskiego, do objęcia władzy przez „proletarjat". Środkiem do tego przejęcia władzy służyć ma „przewrót spo­łeczny”.

Stąd dążność Bundu przy każdej sposobności do osłabienia państwowości polskiej, gdyż za takiem osłabieniem idzie zamęt wewnętrzny w państwie, a w rezultacie „przewrót społeczny", po którym, jak wynika z przytoczonego wyżej przemówienia tow. Ehrlicha na wiecu w dniu 10.V1.22 w Warszawie, nastąpi „ostatecznie rozwiązanie kwestji żydowskiej i wykorzenienie an- tysemiiyzmu..."

Ten wrogi do państwowości polskiej stosunek jaskrawo wy­stępuje na jaw zazwyczaj w okresach, kiedy byt państwa z tych kb innych powodów bvwa zagrożony, jak to np. było w całym okresie wojny z Rosją bolszewicką1), jak to było podczas okresu strajkowego w lutym 1921 r., kiedy to rząd zniewolony był ogłosić militaryzację kolei, a kiedy Bund śród innych ugrupo- *

* Na dowód, jakie stanowisko wobec Państwa Polskiego zajmował ®und, może posłużyć opinja samych wtadz bolszewickich.

W miarę posuwania się w 1920 r. wojsk bolszewickich wgłąb naszego kraju, władze okupacyjne dopuszczały do współudziału w zarządzie daną ^łejscowości^ organizacje, związane w tej lub innej formie z Kominternem, Np. po zajęciu m. Pułtuska rozlepione zostało na murach miasta dosłowne następujące ogłoszenie:

„Ogłoszenie dla miasta Pułtuska, d. 11 sierpnia 1920 r. Osoby, życzące "'stąpić na służbę do mieiskiej milicji, proszę zapisać się w powiatowym "'ojenno-rewolucyjnym Komitecie, b. Magistrat miasta. Jeżeli są w mieście Pułtusku członkowie tajnej organizacji rosyjskiej partji komunistycznej (boi-

 

32

wań żydowskich rozv łnął niezwykle czynną akcją, J) w celu sparaliżowania odnośnych zarządzeń, które faktycznie urato­wały wewnętrzny ład w Polsce i uchroniły niewątpliwie państwo od upadku.

Na terenie Państwa Polskiego trzeba mieć na względzie, zwłaszcza w stosunku do działalności Bundu, te uwagi, które uczynione były w dziale uwag ogólnych o wywrotowych orga­nizacjach żydowskich2). Organizacja Bund bowiem jest wielce wpływową śród żydowskich mas robotniczych, zarówno w Pol­sce3), jak w krajach ościennych.

Np. w Rosji Bund odegrał wybitną rolę w dokonaniu tam­tejszych rewolucji, poczynając od 1905 r.4) i kończąc na r. 1917 i następnych. Skutki tych rewolucii dla rdzennego żywiołu ro­syjskiego i to z pośród warstw robotniczych okazały się fatalne, czego nie usiłują ukrywać nawet ludzie, zaliczający siebie do obozu, który współdziałał z bolszewikami. Sąd więc tych ludzi jest tem więcej znamienny 5).

szewików), partji Bund, proszę zarejestrować sie w Rewolucyjnym Komite­cie. Prezes Tokmakow."

Na dowód, że bolszewicy uważają Bund za organizację sobie pokrewną' może również posłużyć stosunek władz bolszewickich do członków Bundu.

Mianowicie żołnierze polscy, wzięci w 1920 do niewoli bolszewickiej, zauważyli, że żołnierze polscy - żydzi, posiadający legitymacje Bundu, byli życzliwie traktowani przez bolszewików, przyczem niezwłocznie wypuszczani na wolność. Wypadki te byty tak częste, że żołnierze Polacy nabrali prze­konania, że niemal każdy z żydów, żołnierzy polskich, zaopatrzony był w le­gitymację Bundu. Opinja taka, o ile nam wiadomo, została potwierdzona po powrocie z niewoli urzędowemi zeznaniami.

') P, Sprawozdanie z działalności Bundu zreferowane na Il-im zjeździe (grudzień 1921 r.), Folkscajtung Warszawa, Nr. 13 z dn. 17/11 1922 r_).

  • wyżej Uwagi ogólne
  • w Przypisach Bund, p. 4.
  • ciekawe pod tym względem intormacje o odnośnej działalności Bundu w czasie t. zw. I-szej rewolucji rosyjskiej w piacy prof Wrba (Cze­cha! „Rewolucja w Rosji", Praga, wyd 1907 r.
  • np. wywiad włoskiegu dziennikarza Luigi Zardini z MaksymeiB Gorkim, który na wiosnę 1924 r. bawił w Sorento. Na zapytanie dziennika­rza — jakie są obecnie warunki życia społecznego w Rosji, M. Gorkij odpo­wiedział-

„...Rosja przeżyła wielką rewolucję, a zadane rany nie goją się szybko- Przewrót dotknął najbardziej      robotniczą: mniej ucierpieli chłopi; stara ary­

stokracja zginęła, miejsce jej zajęła klasa nouveau riche'ów, co zresztą jest rzeczą wiadomą powszechnie. Bardzo ciekawe dla ekonomistów jest obser-

 

33

Stosunek Bundu do innych ugrupowań żydowskich. Sto­sunek tego ugrupowania do innych ugrupowań żydowskich nie jest jednakowy; stosunek ten różni się w zależności od tego, w jakich okolicznościach winien on się wyrazić. Mianowicie, czy chodzi o ten stosunek nazewnątrz, t. j ,w odniesieniu do spo- -oczeństwa polskiego, czy też chodzi o ustosunkowanie się jego wewnątrz samego społeczeństwa żydowskiego w och. esieniu do innych jego odłamów przy rozwiązywaniu różnych zagadnień żydowskiego życia społeczno-politycznego.

Bund, jako ugrupowanie nacjonalistyczne, jakkolwiek o programie społecznym wielce radykalnym, naogół współdziała z innymi odłamami żydowskimi, o ile chudzi o zajęcie stanowi­ska żydów wobec społeczeństwa polskiego, jako takiego. Współ­udział ten przytem jest mniej lub więcej jasny i wyraźny, co się tłomaczy względami taktyki, mianowicie chęcią ukrycia tego współudziału. Taki współudział rażąco występuje na jaw w dziedzinie ekonomicznej, w której uzewnętrznia się wspólny front całego żydostwa w Polsce. Chodzi tutaj bowiem o wzmoc­nienie stanu posiadania żywiołu żydowskiego pod względem gos­podarczym na ziemiach polskich.

A ten czynnik gospodarczy jest, ;ak wiadomo, podstawo­wym czynnikiem polityki wszystkich bez wyjątku obozów ży­dowskich w krajach „diaspory'1. I stąd zaniechanie w odnośnej dziedzinie ze strony Bunau właściwej sobie taktyki ukrywania nazewnatrz swego współudziału z obozem mieszczańskim.

Przykładem takiego nazbyt wyraźnego współudziału Bundu

wowanie występujących dziś z wielką siłą szczątkowych zjawisk gospodar­czych, a przedewszystkiem handlu zamiennego..." (P. „Nasz Przegląd". War­szawa. Nr. 125 z du. 7/V 1924 r.).

Charakterystyczna jest również opinja o bolszewizmie w Rosji, wypo­wiedziana na odczycie w Londynie przez słynną anarchislkę, żydówkę, Emmę Goldman, która, po rocznym pobycie w Rosji Sow. w celach studjów skut ków tam rewolucji, miała wypowiedzieć: „...bolszewi-m jest to dyktatura, która zniszczyła w Rosji większą część tego, co tam zostało zbudowane w ciągu kilkuset lat. Bolszewizm dąży do przerzucenia takiejże ruiny do innych krajów...” („Moment”, Warszawa, Nr. 39, z dn. 15 II 1925 r„ żarg.). Co prawda, Goldman usiłuje sprowadzić skutki ruiny Rosji do meum.ejętnego zastosowania doktryny Marks'a. W każdym razie sąd ten jest wielce zna­mienny dla oceny bolszewizmu oraz ze względu na czas, kiedy ten sąd za­czyna być wypowiadany, mianowicie już wówczas, gdy życie społeczne w Rosji zostało zniszczone.

3

 

34

z pozostałymi odłamami żydostwa, nie wyłączając grup ortodo­ksów, może służyć działalności J. D. C. w naszem Państwie w okresie pierwszych lat państwowości.

Ostatnio współudział Bundu na polu gospodarczem wyrażać się ma we współpracy powstałego ostatnio w Polsce t. zw. „foun- dation trust" (trust fundacyjny), o czem była mowa wyżej.

Również na uwagę tutaj zasługuje zbieżność interesów gos­podarczych proletarjatu żydowskiego w Polsce z pozostałą war­stwą mieszczaństwa żydowskiego, a przedewszystkiem fabrykan­tów, która s5ę wyraża we wspólnej akcji całego żydostwa, dą­żące; do połączenia polskich związków zawodowych z żydow­skimi o czem była mowa wyżej

Natomiast w dziedzinie politycznej (np. walka o autonomję narodową, o uznanie języka żargonowego, narodowości żydow­skiej i t. p., jako równouprawnionych w urzędach, sądzie, szkol­nictwie i t, p.), ten współudział jest mniej wyraźny, tem więcej, że jest on trudniejszy do ustalenia wobec braku oficjalnego przedstawicielstwa Bundu w ciałach prawodawczych,

Pozatem ten brak wyraźnego współudziału wymka również z różnicy programów społecznych Bundu i pozostałych grup mie­szczańskich, jakkolwiek nie mmej nacjonalistycznych, W wielu wypadkach Bund me popiera wyraźnie odnośnych poczynań ugrupowań mieszczańskich tylko dlatego, że uważa, iż tylko w diodze rewolucji społecznej możliwe jest w krajach rozpro­szenia uzyskanie pożądanych wed*ug ideologj i tego ugrupowania praw dla żydów; cały więc jego wysiłek kierowany jest na spo­tęgowanie różnic klasowych w społeczeństwie, w celu umożli­wienia po pewnym czasie objęcia władzy w Polsce przez prole- tarjat. Dlatego współudział Bundu z pozostałymi odłamami na­cjonalistycznymi z obozu mieszczańskiego jest uważany w okre­sie obecnym w większości wypadków za bezcelowy, a przytem narażający na niepożądany zarzut ze strony społeczeństwa pol­skiego współdziałania z obozem mieszczańskim.

Jeżeli chodzi o ustosunkowanie się Bundu do innych ugru­powań żydowskich przy regulowaniu spraw w łome samego spo­łeczeństwa żydowskiego, to ten stosunek nie jest jednolity.

Stosunek ten jest uzależniony od okol icznośei różnej na­tury.

Jako ugrupowanie, dążące do rozwiązania kwestji żydow­skiej w krajach „rozproszema", a przytem w drodze rewolucji

 

35

społecznej, Bund przedewszystkiem zwalcza w łonie swego spo­łeczeństwa te odłamy, które bądź mają program społeczny wręcz odmienny, bądź te, które, jakkolwiek posiadają program społeczny prawie identyczny, jednak różnią się programem po­litycznym.

Program społeczny zgodny z Bundem w większym lub mniejszym stopniu posiadają Kombund, Poale-Syjon, Ferajnigte i Cejre-Syjon.

Tem nie mniej Bund stara się zwalczać odnośne ugrupowa­nia. Pochodzi to stąd, że Bund różni się od nich programem po­litycznym.

Różnica pod względem politycznym dotyczy głównie Poalc Syjonu i Cejre-Syjonu. Mianowicie te dwa ugrupowania (licząc lewicę i prawicę Poale-Syjon jako całość) łączą rozwiązanie kweslji żydowskiej z terenem Palestyny. Bund zapoznaje kwe­st ję Palestyny, jako czynnik w rozwiązaniu sprawy żydowskiej. Bund uważa, że trzeba się liczyć z faktem masowego pobytu żydów w krajach rozproszenia, zwłaszcza w środkowej i wschod­niej Europie. Palestyna jest utopją, która nie powinna pochła­niać umysłów żydowskich, zwłaszcza z pośród proletarjatu ży­dowskiego.

Ugrupowania proletarjackie, wiążące kwestję żydowską z budową państwowości w Palestynie, marnują energję rewolu­cyjną, którą, zdaniem Bundu, należy skierować na masy pro­letarjackie z pośród rdzennych społeczeństw aryjskich. Tylko przy pomocy rdzennego proletarjatu uda się zagwarantować prawa żydów w krajach diaspory. Należy więc dążyć do zrewo­lucjonizowania warstwy robotniczej, a nie zaprzątać sobie uwagi Palestyną.

Co się tyczy różnicy w programie Bundu z programami Kombundu i Ferajnigte — to jest ona niewielka.

Jak wynika ze streszczonego wyżej sprawozdania ze zjazdu Bundu w Polsce, Kombund stanął na stanowisku przyjęcia wszystkich wiadomych 21 warunków Kominternu i wynikającej z tego stanowiska konieczności całkowitego uzależnienia się or­ganizacyjnie od III (mosk.) międzynarodówki.

Stąd płynie negatywny stosunek Bundu do Kombundu, gdyż Bund, jak wiadomo, uważał, że takie organizacyjne związanie się z Moskwą wpłynie osłabiająco na energję rewolucyjną mas ży­dowskich w Polsce.

 

36

Negatywny stosunek Bundu do Ferajnigte tłomaczy się małą tradycją Ferajnigte, jako organizacji, która nie odznaczyła się w walce rewolucyjnej podczas caratu w tej mierze co Bund, ma­łym stosunkowo autorytetem i wpływami, jakimi się cieszyli przywódcy Ferajnigte wśród żydowskich warstw robotniczych na ziemiach polskich oraz pozalem względami zrozumiałej kon­kurencji partyjnej.

Jeżeli teraz chodzi o ten odłam w łonie społeczeństwa ży­dowskiego, który ma program społeczny wręcz odmienna z pro­gramem Bundu i który z tego powodu przedewszystkiem z jego strony jest zwalczany, to do tego odłamu należą, jak wiadomo, ugrupowania społecznie umiarkowane, czyli t. zw. mieszczańskie, t. j. ortodoksi, syjoniści, folkiści i asymilatorzy.

Z pośród wymienionych wyżej czterech grup odłamu spo­łecznie umiarkowanego Bund najwięcej zwalcza ortodoksów.

Pochodzi to nietylko z pobudek obojętności religijnej odła­mu wywrotowego i różnic w programie społecznym. Ta niechęć Bundu do ortodoksów wynika w daleko większym stopniu z po­budek natury nacjonalistycznej.

Jak powiedzieliśmy Bund dąży do rozwiązania kwestji ży­dowskiej w krajach rozproszenia. To rozwiązanie uważa on e- dynie za możliwe w drodze przewrotu społecznego przytem za pośrednictwem społeczeństwa miejscowego, a głownie przy po­mocy warstwy t. zw. proletarjatu. Ortodoksi jako zachowawcy zbyt wgłębiają się w zagadnienie religji, zasklepiają cię w swoim seperatyzmie i tamują skutkiem tego intensywność oddziaływa­nia mas żydowskich na otoczenie aryjskie w pożądanym dla ży- dostwa kierunku. Słowem ortodoksi w pojęciach Bundu jak i po­zostałych wywrotowców w stopniu największym osłabiają poten­cję rewolucyjną żydostwa w krajach rozproszenia.

Bund więc również z tego ostatniego powodu zwalcza wpły­wy ortodoksów we wszystkich instytucjach żydowskich — gmi­nie, szkołach i t. p.

Negatywny stosunek Bundu do syjonistów wyrika z różnic w programach politycznym i społecznym.

Jako ugrupowanie widzące możność rozwiązania sprawy ży­dowskiej tylko i jedynie w drodze rewolucji społecznej, Bund nie może zbvt przychylnie traktować syjonistów jako ugrupo­wania, którego program społeczny nie polega na przewrocie spo­łecznym. Stąd miedzy temi grupami tarcie. Tarcie to jednak jest

 

37

umiarkowane, w niczem nie przypominające walk, toczonych w łonie społeczeństwa polskiego między odłamem społecznie umiarkowanym a wywrotowym.

Walka śród żydów nie przekracza granic interesu żydostwa, jako całości.

Społeczeństwo żydowskie jest zbyt wyrobione by posuwać walkę poza granicę tego interesu.

Żydostwo żyje w krajach rozproszenia, śród obcych. Jak wiadomo, na obczyźnie tarcia wśród różnych odłamów nawet społeczeństw aryjskich łagodzą się, a cóż dopiero mówić o ży- dostwie, którego pobyt na obczyźnie trwa tysiąclecia1).

'Tern się tłómaczy współpraca Bundu np. na polu gospodar- czem zarówno z wielką finansjerą żydowską, jak i z odłamem ortodoksyjnym, o czem była mowa wyżej.

Natomiast, gdy taka walka odbywa się w łonie społeczeństw innych, gdy ona przekracza interesy całości tych społeczeństw, śród których żydostwo jest rozproszone — taki stan rzeczy jest dla niego pożądany, bowiem ułatwiając mu warunki walki z idzennem społeczeństwem, wzmacnia jego pozycję pod ka­żdym względem w danym poszczególnym kraju.

Stąd wynika poparć e w krajach diaspory, i to zazwyczaj przez cały obóz żydowski, a nie tylko wywrotowy, stanowiska miejscowej lewicy społecznej.

') Ciekawą pod tym względem charakterystykę współpracy na obczyźnie Żydów, należących do różnych obozów społecznych, daje między innemi Geord Bernhard, żyd niemiecki, będący redaktorem naczelnym wychodzą­cej w Berlinie „Vossische Zeitung”.

W artykule, omawiającym ruch odrodzeńczy świadomości narodowej wśród żydów w Niemczech, w tej liczbie i u autora, jak to sam w tym ar­tykule stwierdza, G. Bernhard pisze: „...ciekawym objawem w odrodzeniu narodowem żydostwa niemieckiego jest liga narodowa żydowskich weteranów wojennych", powstała przed rokiem... W lidze weteranów żydowskich zna- leść można wszelkie barwy i stronnictwa, począwszy od komunistów, a kończąc na niemieckiej parlji ludowej (stronnictwo konserwatywne, przyp. autora)... Organizacja la jest wspierana przez bogatych żydów niemieckich. Jak to zwykle bywa wśród żydów na zebraniach ligi toczą się namiętne spory mię­dzy syjonistami i komunistami. Ale spory te nie zakłócą wewnętrznej harmonji (P. treść odnośnego artykułu Georga Bernhardfa w warszawskim „Naszym Przeglądzie" Nr. 176, z dn. 28/VI 1924).

Słowem, całkowita współpraca wszystkich żydów ze wszystkich obo zow niemieckich, a skutkiem tego i we wszystkich obozach niemieckich, na rzecz swojej wspólnej, wielkiej sprawy żydowskiej.

 

36

Negatywny stocunek Bundu do syjonistów na tle różnic poi'tycznych polega na następującem:

Bund, zapoznając do ostatnich czasów przynajmniej na ze­wnątrz kwestję Palestyny, jako czyni ik w rozwiązaniu sprawy żydowskiej, uważał syjonistów za obóz, który również osłabia potencję mas żydowskich w dziele pomyślnego rozstrzygnięcia sprawy żydowskiej w krajach rozproszenia. Syjoniści bowiem, gdyby nie kładli decydującego nacisku na sprawę Palestyny, byliby więcej intensywni w swcich odnośnych poczynaniach tu­taj na miejscu. W każdym razie wzrok zwrócony na Palestynę nie daje obozowi wywrotowemu w krajach rozproszenia tego poparcia, któregoby można było się spodziewać od syjonistów w innych okolicznościach. Palestyna rozprasza w mniemaniu Bundu siły żydów w diasporze w dobie obecnej.

Wyżej powiedzieliśmy, że Bund zapoznawał do ostatnich czasów kwestję Palestyny. Jakkolwiek brak nam danych co do zwrotu pod tym względem opinji kół brndowskich na teienie ziem polskich, to jednak ze względu na to, że już w Stanach Zjednoczonych niektórzy przywódcy bundowscy poddali rewizji swój negatywny dotychczas stosunek do Palestyny, należy przy­puścić, że ten zwrot da się wkrótce ustalić w kołach Bundu rów­nież i w Polsce1).

Ponadto Bund zwalcza syjonistów jeszcze z innego powodu

Mianowicie syjoniści rzekomo mają osłabiać pozycje pozo­stałych ugrupowań żydowskich w Polsce w ich walce o prawa polityczne i kulturalne żydów wogóle, a o prawa żargonu w szczególności. To osłabienie pozycjr pochodzić ma stąd, że syjoniści wystawiają postulat uznania na ziemiach polskich poza żargonem również języka, hebrajskiego.

') Ciekawy pod odnośnym względem zwrot w opinji bundowców dał się stwierdzić na terenie Stanów Zjednoczonych, co znalazło swój oficjalny wyraz w wywiadzie z wybitnym działaczem z org. bund, niejakim R. Guz- kinem, prezesem żydowskich związków zawodowych (Unions).

  1. Guzkin wypowiedział opinję. że odpowiedzialni przywódcy warstw robotniczych nie mogą nadal ignorować zagadnienia Palestyny i musza po­przeć dążenie żydów do osiedlenia się w Erec - Israel (Ziemia Izraela).

Podobne wynurzenia, jak się okazuje, nie są w Stanach Zjednoczonych odosobnione. Zdarzają się już wypadki rezolucji całych ugrupowań, które zajmują takież same przychylne sianow.sko w sprawie palestyńskiej.

Wymieniony wywit-d był umieszczony na łamach żydowskiego organu tygodniowego Bundu — „Dos - Idisze Folk" (Żydowski lud). Nowy York (p. „Nasz Przegląd", Warszawa, Nr, 273 z dn. 29'XI1 ]923 r.).

 

39

Jeżeli trudno jest dobić się uznania żargonu, to w trudniej­szej sytuacji, zdaniem Bundu, znajduje się żydostwo, gdy wy­stawia postulat uznania dwóch języków — żargonu i hebraj­skiego.

Społeczeństwo polskie rzekomo ma możność uzasadniać swój negatywny stosunek do odnośnych postulatów żydowskich śród innych argumentów, jeszcze tem mianowicie, że żydzi sami nie wiedzą do czego dążą, bowiem nie ustalili oni sobie poglądu, który język jest językiem narodowym żydostwa — żargon czy hebrajski.

Z pośród odłamu t. zw. społecznie umiarkowanego grupa ,,folkistów“ (ludowców) spotyka się z najmniejszą niechęcią ze strony Bundu.

Wynika to ze zbieżności w wiciu punktach programu Bun­du i folksistów.

Folkizm nazewnątrz zapoznaje Palestynę, jako czynnik w rozwiązaniu sprawy żydowskiej.

rolkizm, jak wiadomo, dąży do rozwiązania sprawy żydow­skiej w diasporze, a więc Polsce.

Folkiści twierdzą, że żydzi w Polsce są nie w mniejszym stopniu gospodarzami Polski, jak żywioł polski. On dąży do cał­kowitego równouprawnienia języka żargonowego w urzędach, sądownictwie, szkolnictwie; do uznania narodowości żydow­skiej; do autonomji narodowej żydów w Polsce; do nadania gminie żydowskiej charakteru instytucji świeckiej; usiłują oni osłabiać wpływ obozu ortodoksyjnego w Polsce, jako grupy, za­sklepiającej się zbyt silnie w zagadnieniach religijnych, co nie leży rzekomo w interesie żydostwa.

Jak więc widzimy, Bund, mając w tak wielu punktach pro­gram prawie jednakowy z folkistami, musi znajdować ich popar­cie w swoich wystąpieniach i sam ze swej strony popiera folki- stów. Jeżeli zaś to poparcie ze strony Bundu folkistów nie wy­raża się we wspólnych formalnych wystąpieniach, to wynika to, jak powiedziano, z uznania Bundu niecelowości ich w większości wypadków w okresie obecnym.

Wyraźne poparcie wskazane jest, zdaniem Bundu, tylko wówczas, gdy składają się okoliczności, które potęgują antago­nizm klasowy, gdy są widoki wzmożenia w danym wypadku pod­niecenia mas.

Jeżeli się pozatem uwzględni podkreśloną na Innem miej­

 

40

scu ogólną tendencję czynników żydowskich popierania grup wywrotowych, to poparcie ze strony folkistów Bundu jest tem więcej naturalne — pomimo nazewnątrz zasadniczych różnic w ich ideologji społecznej — że folkizm składa się naogół z ży­wiołu dość radykalnego.

Częstokroć się zdarza, iż osobistości z tak zwanej inteliger cji, zaliczające siebie do kierunku folkistycznego, biorą czynny udział w organizowaniu mas robotniczych, zrzeszonych pod sztandarem otwartego komunizmu, Bundu, Poale - Syjonu i t, p.

Co się tyczy stosunku Bundu do asymilatorów, to w tej spra­wie niewiele można powiedzieć. Wpływy ideologji asymilacji śród żydów wogóle, a w Polsce w szczególności, są znikome. Obóz ten nie odgrywa jakiejkolwiek poważniejszej roli. Asymila- torzy usuwają się sami od v pływu na otoczenie żydowskie. Po­chodzi to usuwanie się stąd, że minął już okres, kiedy kierunek asymilacji pełnił pożądane dla żydostwa funkcje.

Obóz ten w Polsce spełnił swoją rolę za czasów Wielopol­skiego (1860 — 1863), wobec czego winien odejść. Taka panuje wśród żydów ogólna opinja.

Gdyby asymilatorzy usiłowali wpływać na bieg żyt a żydow­skiego w Polsce w stopniu silniejszym, Bund najsilniejby zwal­czał rozwój tego kierunku.

Odnośny negatywny stosunek wynikałby przedewszystkiem z pobudek natury nacjonalistycznej a następnie z różnic w pro­gramie uregulowania sprawy żydowskiej w Polsce.

Stosunek Bundu do ugrupowań polskich. Jeżeli rozumieć ten stosunek Bundu w sensie jakiejkolwiek współpracy z ugru­powaniami polskiemi, to w danym wypadku może być mowa tylko o współpracy jedynie z częścią lewego odiamu społeczeń­stwa polskiego, a mianowicie poczynając od P .P. S., a kończąc na K. P. R. P.

Wszelkie poczynania K. P. R. P. są zazwyczaj poparte ze strony Bundu; poparcie to jednak ze względów taktycznych wy­raża się zazwyczaj w formie mniej lub więcej ukrytej. Bund bowiem stara się uniknąć w ten sposób zarzutu, że jest w istocie grupą kummustyczną

Ta forma maskowania się stosowana jest stale wśród wy­wrotowych grup żydowskich, na skutek znacznej czujności spo­łeczeństwa polskiego, które, nauczone doświadczeniem ostatniego

 

i1

dziesięciolecia coraz więcej skłonne jest rozumieć komunizm, jako jedną z form walki żydostwa o swój byt w krajach rozproszenia.

Podkreślona wyżej tendencja Bundu popierania K. P. R. P. wypływa z takiej samej ich ideologji społecznej, o czem świad­czą przebieg i uchwały rzeczonych zjazdów Bundu w 1920, 1921 i 1924 r.

Jeżeli chodzi o stosunek Bundu do P. P. S. w sensie współ­pracy, to stosunek w tern znaczeniu zaznacza się jedynie wów­czas, gdy poczynania P. P. S. mogą przynieść w swoich skutkach, zdaniem Bundu os abienie państwowości i społeczeństwa polskie­go, jak np. podczas agitacji za powszechnym strajkiem i t. p.

Wszelkie zatem posunięcia P. P. S., które w swem założeniu nie mogą spowodować tych ujemnych skutków dla państwowo­ści i społeczeństwa polskiego, jako takiego, nie tylko nie zyskują poparcia ze strony Bundu, lecz otrzymują niezwłocznie oświetle­nie, jako posunięcia ,,reakcyjne", „socjal - patrjotów", „zdraj­ców proletarjatu" i t. p.

Wychodząc z zaiOźenia, o czem już była mowa w innem miejscu, że żadna organizacja żydowska me jest w stanie pro­wadzić należytej walki o pcżądane dla siebie interesy, o ile nie ma poparcia ze strony polskich warstw robotniczych, Bund usi­łuje wciągnąć P. P. S. do współpracy z sobą.

W tym celu w dniu 10 sierpnia 1923 r. zawarte zostało poro­zumienie między Bundem, a P. P. S. co do podjęcia wspólnej akcji w k:'erunku walki z „laszyzmem. nacjonalizmem i antyse­mityzmem". (Należy dodać, że w tem porozumieniu po stronie Bundu uczestniczyły również ugrupowania niemieckie — socjal­demokraci oraz niemiecka part ja robotnicza).

Ponieważ Bund starał się nadawać temu porozumiemu zbyt szeroką interpretację, umowa odnośna faktycznie rozchwiała się, o czem Bund (łącznie z towarzyszami niemieckimi) nie omie­szkał ogłosić odpowiedniego komunikatu, zrzucając całą winę na

  1. P. S.
  2. P. S., jak powiedziano, nie daje się użyć Bundowi jako narzędzie polityki żydowskiej... Z tego też powodu teza, wysta­wiona przez referenta i przyjęta przez większość na III-cim zjeździe, stwierdza, że z P P, S. systematyczna współpraca jest niemożliwa.

Wobec tego z tą partją „w wypadkach ogólnopolitycznych wystąpień są dopuszczalne porozumienia, o ile są one wrywołane

 

42

względami konieczności obrony ogólnych interesów ruchu robo­tniczego,,." 1),

W takich zasadniczych rysach przedstawia się stosunek Bundu do ugrupowań polskich.

Główniejsi przywódcy Bundu: H. Erlich, B, Michalewicz, Dr. Bros, Herbst, Gerszon, Zybert, M. Orzech, Estera Iwińska, H. Wejnberg, Izrael Lichlenstein, Dawid Mejer, Schuman, I. Iz- bicki, Wiktor Alter, Petkes, Himmelfarb, Mendelson, Gutman, Sonia Szapno, Rywka Epstein, Kacenelenbogen i inni.

Działalność parlamentarna: Bund nie zdołał przeprowadzić żadnego ze swoich kandydatów na posłów do Izb Prawodaw­czych (t. j. do Sejmu Ustawodawczego i I-ego Sejmu ordynaryj- nego).

Oficjalna skutkiem lego działalność przywódców Bundu uzewnętrznia się na wiecach, zebraniach, w radach miejskich. W tych ostatnich w liczbie członków rad miejskich Bund po­siada sporą ilość swoich delegatów.

Na uwagę tutaj zasługuje taktyka, jaką członkowie Bundu winni stosować w Radach miejskich.

Taktyka odnośna uchwalona została na tak zw. I-ej konfe­rencji radnych Bundu w tej sprawie (październik 1919 r.).

Zgodnie z odnośną uchwałą towarzysze Bundu w radach miejskich powinni pamiętać, iż główne ich zadanie polega na zre­wolucjonizowaniu mas. W tym celu powinni oni wykrywać wszy­stkie braki obecnego gospodarstwa burżuazyjnego, przyczem przy rozpatrywaniu jakiejkolwiek sprawy z zakresu gospodaiki komunalnej winni bundowcy rozw.jać maksymalno - socjalistycz­ny program okresu przejściowego, jaki klasa robotnicza powinna urzeczywistnić natychmiast po przejęciu władzy").

Działalność kulturalno - oświatowa Bundu: Bund jest, jak wiadomo, jedną z tych organizacji, która dąży w drodze prze­wrotu do przebudowy obecnego ustroju społecznego. Dla przy­śpieszenia momentu tego przewrotu niezbędne są odpowiednie kadry ludzi.

Pożądany przewrót społeczny dokonać może jedynie pro- letarjat,

') P. „Unzer Folkscajtung". Nr. 14, z dn. 16/1 25 r.

ł) P. „Konferencja radnych bundowskich w Polsce", wyd broszurow- organu Bundu — „Lebensfragen", Warszawa, 1919 r.( w żargonie). Konfee rencja ła odbyła Bię w Wa-szawie, w październiku 1919 r.

 

43

Proletarjat ten należy odpowiednio wyszkolić w duchu ideo­logii, która jest ideologją t. zw. proletariackiej kultury.

Dążność właśnie do powiększenia ilości proletarjatu przeni­kniętego odpowiedniemi poglądami na konieczność uskutecznie­nia przewrotu społecznego, stanowi działalność kulturalną Bundu.

Najwięcej podatnym elementem na wszelkie nowe idee jest jak wiadomo, młodzież. Jeżeli udałoby się tę młodzież wycho­wać i wykształcić w odpowiednio zorganizowanej szkole w duchu wyżej omówionej t. zw. kultury proletarjackiej, wówczas moment przewrotu społecznego mógłby być znakomicie przyśpieszonym.

Tak rozumując, przywódcy ugrupowań wywrutowych, a w danym wypadku kierownicze czynniki z pośród Bundu, po­stanowiły wytworzyć w Polsce sieć odpowiednich szkół.

„Klasa robotnicza winna dbać o to, by młode pokolenie było wychowywane w tych szkołach w duchu, który go uczyni zdol­nym do kierowania nowym ustrojem społecznym, jaki ona buduje" 1).

Bund jednak nie ogranicza się do działalności agitacyjnej śród młodzieży wyłącznie w szkole.

Młodzież zwoływana jest również na wiece, zebrania dysku­syjne i t. p. Częstokroć dla agitacji są przeznaczane pewne okre­sy czasu, np. tydzień, miesiąc, podczas których omawiane by­wają jakieś specjalne sprawy dla urobienia opinji młodzieży w kierunku, pożądanym dla przywódców Bundu.

Takie okresy czasu noszą nazwę — „jugendwoche" (tydzień młodzieżyj, „jugendmonat" (miesiąc młodzieży) i t. p.

Główniejsze organizacje kulturalno - oświatowe Bundu: Kierownicze czynniki żydowskie, działające wśród warstw ro­botniczych, skupiają je pod hasłem poprawy warunków bytu materjalnego w organizacjach, noszących miano „związków za­wodowych",

(Zawodowymi nazywają się one dlatego, że każdy z nich sku­pia jedynie osoby, pracujące w danym zawodzie, a więc zwią­zek drzewny, skórniczy i t. p.

Ponadto te związki noszą jeszcze nazwę „klasowych" (to anaczy „klasowe związki zawodowe"), jako oparte na ideologji *)

*) Z przemówienia B. Michalewicza na wiecu w teatrze „Central” w Warszawie w dn. 21W 21 r. (p. ..Morgensztern", Warszawa, organ Bundu Nr. 20 (22) z dn. 27,V 1921 r.).

 

44

istnienia sprzecznych i niedających się pogodzić z sobą intere­sów różnych warstw społecznych, t. zw. klas, a stąd teorja nie­odzownej „walki klas").

Takie związki jednocześnie stają się bardzo dogodnem po­lem dla akcji politycznej śród warstw robotniczych, które, dzię­ki eksploatacji ekonomicznej oraz swemu słabemu rozwojowi umysłowemu i wynikającemu stąd brakowi krytycyzmu, ulegają z łatwością propagandzie odnośnej ideologji wywrotowej.

Ta ideologja wywrotowa znajduje śród robotników żydow­skich tern łatwiej zwolenników, że urzeczywistnienie jej w kra­jach rozproszenia jak dowiedzieliśmy się choćby z przytoczonego wyżej przykładu ze stosunków w Rosji, odkrywa bogate perspe­ktywy dla rozwoju żydostwa wogóle.

Żydowskie związki zawodowe, będące w swej większości na ziemiach polskich pod wpływem Eundu, grupują się wokół t. z w. rady krajowej klasowych związków zawodowych“ (w Warsza­wie), jako instancji dla nich centralnej.

Istytucją, której zadaniem winno być promieniowanie na najszersze masy idei o konieczności przebudowy obecnego ustro­ju społecznego w duchu t. zw. kultury proletarjackic j, jest t. zw. Liga kultury prolctarjackiej czyli w żargome „Kulturliga".

Wymieniona Liga zawiązana została w 1922 r. w Warszawie (14.1.22), na skutek odnośnego porozumienia się w tej sprawie przedstawicieli Bundu, Poale - Syjonu i Ferajnigte w łonie „Cen­tralnej żydowskiej organizacji szkolnej" (p. niżej).

Wówczas ustalono, iż „członkowie związków zawodowych są faktyczną podstawą ligi kulturalnej"1).

Instytucja rzeczona, jak wynika z udziału w jej powołaniu przedstawicieli kilku żydowskich organizacji wywrotowych, jest wspólną placówką całego żydowskiego obozu wywrotowego na ziemiach polskich, lecz w której Bund ma liczebną przewagę.

Jeżeli jest mowa o owej „Kulturlidze", to na uwagę tutaj za­sługuje tendencja radykalnych kół z obozu inteligencji żydow­skiej związania działalności tej I igi z pozostałą częścią społe­czeństwa żydowskiego w Polsce.

Mianowicie odnośna Liga była początkowo czynna jedynie śród warstw robotniczych, skupionych w politycznych organiza-

’) P „Szul un Leben" (Szkoła i Życie), Warszawa, Nr. Nr. 1—2 (10), z dn. 20 I 1022 r.

 

45

cjach wywrotowych (Bund, Kombund, Ferajnigte, Poale - Sy­jon i t, p.).

W końcu września 1922 r. powzięła ona w Warszawie decyzję wciągnięcia do współpracy również stowarzyszenia kulturalne bez względu na ich zabarwienie polityczno - społeczne

Na skutek niezadowolenia, wywołanego tą uchwałą śród szerszych mas robotniczych, które nie mogły przeniknąć głębszej myśli inicjatorów tego posunięcia, powstała na terenie Warszawy w łonie inteligencji t. zw. grupa inicjatorów", któia ma za zada­nie stopniowo wciągnąć do odnośnej „Kulturligi" poza stowarzy­szeniami robotniczemi jeszcze inne stowarzyszenia., rekrutujące się z innych warstw, a poświęcone rozwojnwi sztuki, litera­tury i t. p.

W ten sposób odnośni przywódcy ugrupowań wywrotowych pragną podnieść poziom kulturalny i umysłowy warsLw robotni­czych i spoić je silniej z pozostałą masą żydostwa, która, jako całość, uzyskać ma w ten sposób większą prężność we wszelkich jej poczynaniach wobec społeczeństwa polskiego.

Wiedząc, że najwięcej podatnym elementem na wszelkie no­we prądy ideowe jest młodzież, Bund stara się o poddanie jej swoim wpływom. W tym celu tworzy odpowiednie związki mło­dzieży.

Centralną organizacją, skupiającą oddaną sobie młodzież, jest organizacja t. zw, ,,Cukunft“ (Przyszłość).

Przywódcy Bundu są faktycznymi kierownikami tej organi­zacji ’).

Zgodnie z uchwałą, powziętą w sprawie młodzieży jeszcze na ll-im zjeździe Bundu w 1921 r., „organizacja młodzieży nie powinna prowadzić samodzielnej pracy politycznej. Jej zadania są głównie wychowawcze. Organizacja młodzieży powinna się znajdować pod kierunkiem partji"2).

I rzeczywiście Bundowi udało się wcielić w życie odnośną uchwałę. Delegaci Cukunft wzięli już czynny udział w Ilł-im zjeździe Bundu, co się zdarzyło po raz pierwszy od powstania tej organizacji młodzieży. W związku z tym ud dałem Ill-ci zjazd w odpowiedniej rezolucji wyraził zadowolenie z powodu

') P. Sprawozdanie w tej mierze, umieszczone w „Arbcjlei Szliine", Warszawa, organ Bundu, Nr 19, z dn. 16/IV 20 r,

ł) P. Sprawozdanie z rzeczonego zjazdu w organie Bundu — „Folk. cajtung", Warszawa. Nr 13, z dn. 17/11 22 r.

 

46

  • ożywionej działalności młodzieży pod kierunkiem partji ora?; podkreślił ważne znaczenie ustalonej współpracy między mło- i [zieżą żydowską a Bundem.

Dążąc właśnie do poddania swoim wpływom młodzieży, pizywódcy Bundu organizują tę młodzież w związki t. zw. Ju- gendbundy (związki młodzieży).

Głównym terenem działalności tych ostatnich związków jest wschodnie pogranicze z Rosją.

Pod taką samą nazwą występują w Rosji związki młodzieży, organizowanej przez członków Bundu.

Te same nazwy związków młodzieży bundowskiej, głównie na wschodzie naszego Państwa oraz w Rosji, dowodzą jakby .stniema między niemi bezpośredniej organizacyjnej łączności.

Omawiając sprawę główniejszych organizacji oświatowych, będących pod egidą Bundu, wymienić należy stowarzyszenie ,,Unsere Kinder (Nasze dzieci), które, jakkolwiek oficjalnie obecnie jako takie nie istnie’e z powodu zawieszenia go przez władze, tem nie mniej dziafa ono nadal pod zmienioną nazwą i na skutek zmienionego nazewnątrz statutu tego stowarzyszenia.

Nowa nazwa tegoż stowarzyszenia jest — >yZjedrioczenie Szkół żydowskich".

Cele jednak i zadania tego oficjalnie nowego stowarzyszenia, według własnego oświadczenia odnośnych kół żydowskich, po­zostają te same. Zmiana nazwy i statutu wywołana została względami chęci uzyskania legalizacji na skutek niezalegalizo- wania „Centr. Organizacji Szkolnej", która miała zastąpić „Un- sere Kinder".

Stowarzyszenie „Unsere Kinder" powstało w Warszawie w ly20 r. ’).

') Moment faktycznego powsiania „Unsere Kinder" należy odnieść do 21,'X 1915 r., kiedy to grupa towarzyszy i towarzyszek zatrudnionych w bun- dowskim „Czerwonym Krzyżu" przy udzielaniu pomocy politycznie areszto­wanym w samym początku okupacji niemieckiej w Warszawie, pozostała bez pracy. Wówczas to u dwóch towarzyszek tej grupy powstała myśl założe­nia ochronki dla dzieci i robotników.

Otwarcie nastąpiło 29, X 1915 r„ przyczem uchwalono ją nazwać imie­niem zmarłego towarzysza, Bronisława Grossera. Postanowiono przyjmować do niej tylko dzieci zawodowo zorganizowanych robotników. Ta właśnie strzecha dała początek instytucji „Unsere Kinder", która oDjęła następnie podobne szkoły - ochrony. Stan finansowy owej instytucji poprawił się znacznie z chwilą powstania Komitetu „Medera—Dineson—Keichman”. (Me- dem—przedstawiciel Bundu, Dineson—przedstawiciel folkistów, Reichman—

 

47

Cele i zadania tego stowarzyszenia wynikają z treści prze­mówienia na odnośnem zebraniu organizacyjnem w dn. 20.V.2ó Włodzimierza Medem‘a, jednego z najwybitniejszych przywód­ców Bundu jeszcze z czasów carskich (zmarł w 1923 r. w No­wym-Yorku).

„Rząd i organy samorządowe", wypowiedział on „nie dbają o nasze szkoły. Musimy stworzyć podstawę materjalną dla na­szego szkolnictwa, gdyż nie można zawsze żyć z otiar amerykan- sluch. Musimy stworzyć nowy typ żydowskiej szkoły świeckiej

  • barwie socjalistycznej. Jest to praca olbrzymia, której wyko­nać nie można s*łami jednej partji. Tę pracę na prawdziwie sze­roką skalę będzie można wykonać wówczas, gdy wszyscy zejdą się na wspólnej platformie. W tym kierunku rozpoczęto już pra­cować. Krokiem naprzód po tej drodze jest Komitet Dinesona 1)
  • tworząca się obecnie „Centralna Organizacja Szkolna". Mamy organizację polityczną, zawodową, spółdzielczą, lecz nie mamy organizacji szkolnej.

Naszem zadaniem jest utworzenie organizacji szkolnej, a tą będzie nowe stowarzyszenie" s).

Po powołaniu do życia wymienionej organizacji szkolnej „Unzere Kinder , Bund skierował swoje usiłowania, by skasować żydowską mieszczańską szkołę ludową w drodze stopniowego poddania jej wpływowi swojej ideologji,

\ tym celu zwołuje na 15.^1.1921 zjazd szkolny w War­szawie, o którym w odezwie pod tyt. „Zjazd Szkolny" powie­dziano: „...żywiołowo wzrósł nasz ruch szkolny... na złość róż­nym władzom, magistratom, kahałom i gminom. Na czele tego mchu kroczą robotnicy żydowscy, użyźniający go ideałem i zapa­łem socjalistycznym... Zjazd potoźy fundament pod organizacją centralną, która zjednoczy wszystkie instytucje rozrzucone *).

przedstawiciel Poale - Sy,onu). Komitet ten z funduszów Żydów amerykań- skicn zasilał to szkolnictwo. (P. „Szul un Leben” (Szkoła i Życie), Warsza­wa dwutygodnik Nr. 4 z dn. 15 XI 1921 r.).

’) Dineson, członek partji „ludowej" (fulkistów). Utworzony przez niego, z ramienia pa. tji „ludowej". Komitet miał na celu prowadzenie szkół. Partja ludowa w celach szkolnictwa wytworzyła „Stowarzyszenie szkoły i oświaty ludowej" (Szul un Folksbildungsferajn). (P. „Szul un Leben", Warszawa, Nr. 4. z dn. 15/XI 1921 r.)

  • „Naje Arbejter Sztyme", 'Ot' arszawa, Nr. 11, z dn. 18, V 20 r„ ówczesny organ Bundu po zawieszeniu przez władze takiegoż organu „Lebensfragen".
  • „Morgensztern" (Gwiazda Poranna) Warszawa. Nr. 19 (21), z dn. 20 V 1921 r.

 

48

Na jednem z posiedzeń (VI-em) tego zjazdu szkolnego (t, zw. I-go), B. Michalewicz, jeden z jego organizatorów, wypowiedział: „ ..me wyrzekamy się współpracy ze szkołami demokratycznemi, lecz nie chcemy prz^tem zrzec się naszych dążeń socjalistycz­nych w szkole. Klasa robotnicza buduje te szkoły i ona chce je opanować" 1).

  1. Erlich również z ramienia Bundu wypowiedział: „robo­tnik nie może budować powszechnej szkoły ludowej. Na wszyst- kiem, co on buduje, musi nałożyć pieczęć portyjną” 2).

Wysiłki Bundu, zmierzające do poddania swoim wpływom szkół, nie zabarwionych ideologją kultury proletarjackiej, reali­zowały się. Mianowicie w końcu 1920 — 1921 roku szkolnego do stowarzyszenia „Unzere Kinder" przyłączyły się trzy szkoły b. „Stowarzyszenia szkoły i oświaty ludowej", które faktycznie były najstarszemi szkołami żargonowemi w Warszawie 3) '

Jak powiedziano wyżej, szkoły te uruchomione zostały przez partję „ludowców" (folkistów).

Wkrótce Komitet Dinesona (p. wyżej) przestał istnieć, tak, że wpływ kierunku bundowskiego na odnośne trzy szkoły ludow­ców stał się całkowitym.

Centralna Organizacja szkolna, której zadaniem było zje­dnoczyć różne instytucje oświatowe i w którym to celu zwołany został, jak powiedziano, ów I-szy zjazd szkolny w Warszawie, została wówczas powołana do życia pod nazwą ,,Centralna ży­dowska orgunizacja szkolna Rzeczypospolitej Polskiej"4).

Na rzeczonym t. zw. I-szym żydowskim zjeździe szkolnym powzięto szereg rezolucji, które stanowią w dziedzinie szkolnic­twa wytyczny program działalności na przyszłość żyaowskich organizacji wywrotowych, bez wzglądu na to, czy odnośny cen­tralny organ, który ma wprowadzać w życie ten program, będzie nosił taką lub inną nazwę.

Śród rzeczonych uchwał na uwagę zasługuje: „Stwierdziw­szy, że tendencje rozwojowe nowoczesnej szkoły żydowskiej

y P. „Morgeasztein", Warszawa, Nr. 24, z dn. 24/VI 1921 r.

!) P. „Morgensztern", Warszawa, Nr, 24, z dn. 24/VI 1921 r.

  • „Szul un Leben", Warszawa. Nr. 2, z dn. 7,VIII 1921 r.
  • W skład jej weszli przedstawiciele Bundu (8 osób oraz 13, jako za­stępców) Poale - Syjonu — lewicy (8 osób oraz 12. jako zastępców), Poale - Syjonu — prawicy (3 osoby oraz 4, jako zastępców) i Ferajnigte (3 osoby oraz 7, jako zastępców).

 

49

prowadzą ją po drodze do szkoły socjalistycznej, zjazd znaj­duje, iż:

„głównem zadaniem nowoczesnej szkoły żydowskiej jest wychowanie uświadomionych i czynnych wyrazicieli ideałów kla­sy robotniczej",

„szkoła powinna być wolna od wpływów nacjonalistycznych i ducha wyznaniowego",

„walka, jaką klasa robotnicza prowadzi o przebudowę spo­łeczno - ekonomicznych zasad społeczeństwa, jest jednocześnie walką o nową kulturę, przesiąkniętą jej duchem i ideafami, skut­kiem tego żydowska szkoła świecka musi być szkołą dla wycho­wania socjalistycznego;

„zagadnienie szkoły żydowskiej jest zagadnieniem natury wybitni’ politycznej, jest kwestją walki politycznej... Istnienie i przyszłość szkoły żydowskiej są ściśle związane z walką prze­ciw siłom reakcyjnym, z walką przeciw ustrojowi burżuazyjne- mu, zbudowanemu na ucisku społecznym i narodowościowym, a jedyną warstwą w społeczeństwie żydowskiem, które może ją doprowadzić do zwyciąskiego końca, jest żydowska warstwa ro­botnicza" 1).

Przywódcy ugrupowań wywrotowych rozwijali, jak powie­dziano, akcję w kierunku zapewnienia bytu swemu szkolnictwu. Nadszedł jednak czas, ze byt żydowskiej szkoły proletarjackiej zachwiał się; z jednej strony władze naukowe, przejrzawszy kie­runek działalności stowarzyszenia „iJnzere Kinder", poczęły od­mawiać rejestracji odnośnych szkół, z drugiej zaś strony zmniej­szyła się pomoc organizacji robotniczych ze Stanów Zjednoczo­nych A. P, Powstał kryzys materjalny. Trzeba było dokonać redukcji szkół.

Wówczas odnośni przywódcy żydowscy w porozumieniu z „radą krajową klasowych związków zawodowych rozpoczy­nają akcję protestu przeciwko stanowisku władz szkolnych, prze­ciwko „prześladowaniu szkół o języku wykładowym żydowskim

Dla nadania tej akcji większej siły i zgodnie zresztą z ko- rzystńem dla widoków polityki żydowskiej hasłem „jednolitego frontu", przywódcy żydowscy odwołali się również do prole- taijatu polskiego, uzasadniając konieczność poparcia odnośnych poczynań żydowskich z jego strony dlatego, że ,,do tego obowią-

’) P , Morgensztern , Warszawa, Nr. 24. z dn 24, VI 1921 r.

4

 

50

żuje go, t. j. proletarjat polski (przyp. autora), program socja­listyczny, wzywający do uwolnienia świata od ślepych tradycji, do tego obowiązuje go także solidarność proletarjacka x).

Dla charakterystyki działalności Bundu w dziedzinie kultu­ralno - oświatowej nie zbytecznem będzie nadmienić, że odnośna akcja proleiarjacka rozwinięta została bynajmniej nie w prze­świadczeniu, że zmusi ona rząd do zmiany swego stanowiska.

Ta akcja była zastosowana, jako jeden ze środków agitacyj­nych i uświadamiających proletarjat w kierunku ideologji prole- tarjackiej, 3owiem, „wszystko, co proletarjat organizuje, wszyst­ko, co demonstruje jego siłę i wielkość w świecie dzisiejszym, bądź to w formie wystąpienia w Sejmie i instytucjach komunal­nych2), bądź to w formie zebrań protestacyjnych i wieców aż do ulicznych demonstracji masowych — ze wszystkiego tego sko­rzystać powinien proletarjat w ciągu długotrwałej walki. Wy­bór form walki daje nam życie samo, jedynem kryterjam jest ce­lowość rewolucyjna2).

Na skutek okólnika, rozesłanego przez wymienioną wyżej „radę krajową klasowych związków zawodowych" do związków zawodowych w całem Państwie, rozpoczęły się w kraju masowe, rzekomo żywiołowe, wiece, na których zapadały odpowiednie uchwały.

Uchwały, które miały zapaść na odnośnych wiecach, były uprzednio rozsyłane do związków zawodowych również w języ­ku polskim.

Język polski w tym wypadku był użyty dlatego, aby w podpi­sach, zebranych od Polaków na odnośnych wiecach protestacyj­nych. mieć dla celów również propagandy antypolskiej zagrani­cą rzekomy dowód i pozory większej prawdziwości zarzutów, stawianych władzom polskim co do prześladowania szkoły ży­dowskiej jako takiej.

Dla udowodnienia, że rodzice dzieci czynnie współdziałają z odnośną akcją przywódców wywrotowych organizacji żydow­skich (co prawda wypada tutaj dodać, że do odnośnych szkół

‘) P. „Folkscajtung" (Warszawa), organ Bundu Nr. 26, z dn. 7 IV 1922 r.. artykuł „O naszą szkołę".

2) Porównać wskazówki co do taktyki członków Bundu w radach miej­skich, p. wyżej „Reprezentacja parlamentarna Bundu".

  1. a) P. artykuł ,0 naszą szkołę", „Folkscajtung", Nr. 26, Warszawa, z dn. 7 IV 1922 r.

 

51

przyjmowane były i są tylko dzieci robotników, wciągniętych do klasowych związków zawodowych, a więc ludzie podlegli suro­wej partyjnej dyscyplinie) zainscenizowany został t. zw. pierw­szy zjazd przedstawicieli komitetów rodzicielskich odnośnych szkól.

Zjazd odbył się w dr. 17 kwietnia 1922 r. w Warszawie, w lo­kalu żydowskich literatów i dziennikarzy; zwołany on został przez „Centralną organizację szkolną".

Z zjeździe wzięło udział 120 delegatów z całej Rzeczypo­spolitej, śród których około 60 reprezentowało kierunek Bundu.

Na zjeździe tym podkreślono, że prześladowanie proletaria­ckiej szkoły żydowskiej jest wynikiem ogólnej reakcyjnej po­lityki rządu polskiego i postanowiono obok protestu podjąć wal­kę o prawne uznanie tej szkoły, przytem z wciągnięciem jej utrzymania na koszt Państwa i ciał samorządowych.

Aby zaś całej sprawie nadać charakter represji rządu względem szkolnictwa z językiem wykładowym żydowskim wo- góle, w odnośnej rezolucji ominięto, że chodzi o szkołę, propa­gującą idee wywrotu społecznego, przytem, wydrukowano ją po­między ogłoszeniami w całej prasie żydowskiej zarówno obozu wywrotowego, jak i mieszczańskiego1).

'Takie są główniejsze kulturalno-oświatowe organizacje Bun­du i tak się przedstawia w najogólniejszych zarysach działalność tego ugrupowania wywrotowego w odnośnej dziedzinie na zie­miach polskich.

Organa prasowe, bodące wykładnikiem programu Bundu: 1) „Arbeter Cajtung" (Gazeta robotnicza), tygodnik, Częstocho­wa, żarg., 2) „Arbeter Kooperacje" (Współdzielność robotnicza) z dodatkiem „Proiesionale Bewegung' (ruch zawodowy), mie­sięcznik, Warszawa, żarg., 3) „Jugnt-Weker" (budziciel mło­dzieży), miesięcznik, Warszawa, żargon, 4) „Unzer Gedank (na­sza myśl), tygodn., Wilno, żarg., 5) „Unzer Folkscajtung" (na­sza gazeta ludowa), dziennik, Warszawa, żarg.

Wobec wielce wypływowej roli, jaką Bund odgrywa w orga­nizacji szkolnictwa świeckiego, t. zw. „proletarjackiego", wska­zane jest zamieścić tutaj rowr ież miesięcznik żargonowy „Szul

') P. ścisłą treść odnośne) uchwały „Folkscajtung1, Ni. 30, z dn. I\ 1922 r.

 

un Leben“ (szkoła i życie) (Warszawa), będący organem „Cen­tralnej Żyd. Organizacji Szkolnej", o czem była mowa wyżej.

W treści niniejszego zarysu o Bundzie niejednokrotnie były przytoczone wyciągi z pł*asy żargonowej z powołaniem się, że są to organy Bundu, o których jednak w niniejszej rubryce niema wzmianki.

W tern miejscu należy nadmienić, że odnośne żargonówki były w swoim czasie organami prasowymi Bundu, lecz w chwili obecnej już nie wychodzą pod tamtemi nazwami, częstokroć, na skutek zawieszenia odnośnych wydawnictw przez władze są­dowe.

 

KOMRUND.

http://www.gazetawarszawska.com/index.php/historia-2/478-rudolf-korsch-zydowskie-ugrupowania-wywrotowe-w-polsce-kombund

 


Comments (0)

Rated 0 out of 5 based on 0 voters
There are no comments posted here yet

Leave your comments

  1. Posting comment as a guest. Sign up or login to your account.
Rate this post:
0 Characters
Attachments (0 / 3)
Share Your Location